W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny 😘
Przepraszam, że się nie odzywam ale taki mi się absorbujący egzemplarz trafił 😩
Karo ja też mam nieśpiącego gagatka. W ciągu dnia trochę go zagaduje na rękach, trochę w wózku poleży, co godzinę na cycu wisi i tak nam dni lecą.
Za to od 2 nocek jest dramat. Śpi i co chwile się budzi i jojczy. Wcześniej jak się budził to się tylko wiercił a teraz kwili, stęka, sapie 🙈 Ja już nie wiem o co mu chodzi. Od wczoraj wjechał espumisan rano i wieczorem (daje mu tylko 5 kropel bo na opakowaniu jest 25 ale dla niemowląt a nie noworodków, wiec się boje dać więcej). No i tą bioGaie też dostaje. Kupa jak była o 22:00 tak dopiero o 6:00 i całą noc stękania 😕
W ogóle mam wrażenie, że trochę śmierdzi mu z buzi. Któraś też tak miała? Myśle czy by mu nie przemywać przegotowaną wodą i gazikiem jałowym 🤔
Krysia my już jednego pajaca odstawiliśmy i kolejny tez idzie do schowania bo zauważyłam, że nie może do końca nóg wyprostować (pajac ze stopami). I też nie mogę uwierzyć, że ta mała mimoza jest już z nami 2,5 tygodnia 😳
P.S Wczoraj patrzył na mnie i uśmiechał się całą buzią a ja ryczałam jak bóbr 😭Aypis lubi tę wiadomość
👩🏻 31l.
Mięśniak macicy/PCOS/zaburzenia hormonalne
2021r. 2x cb 💔 5tc
30.11.2021r. ⏸ 💚
10dpo - beta 82,7 🙏🏻
12dpo - beta 247,6 🥰
15dpo - beta 1163,5 😌
6+1 mamy ❤️ 110/min
13+1 (I prenatalne) 8.1 cm zdrowego chłopaka 💙😍
21+1 (II prenatalne) 434g 💙
29+1 (III prenatalne) 1447g 🥰
41+2 Franciszek jest z nami ❤️ 23.08.2022 3690g, 54cm
-
Karola, ja na swoim przypadku powiem, ze prędzej mimo konkretnych wskazań będą namawiać na SN niz na cc.
Żeby było cc musiałabyś konkretny papier od lekarza który by wprost napisał ze musi być cc... U mnie w teorii żaden lekarz nie miał wątpliwości ze nie da się inaczej, a walczyli ze mną do końca... jeszcze w środę rano wspominali o SN 😱.
Z cc teraz nie jest tak łatwo... ja myślałam ze mam papier i po temacie, a to tak nie działa... za dużo było cesarek ba życzenie i podobnosa jakieś kontrole po szpitalach i lekarze się zwyczajnie boja cc robić bez konkretnego papieru, gdzie ktoś inny bierze odpowiedzialność...
27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF
25.02.13 - stymulacja
25.02.19 - I wizyta 🙏
25.02.24 - punkcja -
Olcykowa, ale buzie dziecka myje sie w srodku.
Ja po kazdej kapiel, przemywam Zuzi buzie najpierw na zewnątrz, a potem w srodku - to jak mycie zebow (tyle, ze bez zebow).Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Aypis świetna wiadomość. To teraz możesz w pełni cieszyć się ciążą.
Faktycznie chłopcy są bardzo przytulaśni, a pierś mamy to idealny smoczek😄.
U mnie od początku bepanthen do pupy i nic się nie dzieje. Niestety tata smaruje grubo, nawet jak mu mówię, że pielucha może przez to gorzej wchłaniać. Do tego jest tak wygodny, że używa tylko chusteczek. Ja w większości jadę na wodzie i wacikach, a smarowanie czasem opuszczę😏 Jak tu tacie wytłumaczyć, żeby choć co jakiś czas poleciał na waciku z wodą?
Dziewczyny myjecie dzieciaczki jakimś "detergentem"? Niby mam dwa żele do mycia, ale jeszcze ani razu nie użyłam. My ciągle na oleju z migdałów, a od czasu do czasu na krochmalu.
A i trafiła mi się nowa położna, taka bardziej doświadczona (poprzednia zaszła w ciążę). Powiedziała, że mycie buzi 3 razy dziennie to mało🤯. Oczywiście nie liczę tego jak młodemu się uleje. Julek nadal ma problemy z trądzikiem, a do tego ta skóra na buzi jest dość sucha. Boję się, że jak będę częściej myć (samą przegotowaną wodą) to jeszcze bardziej się wysuszy mimo smarowania olejem z migdałów.
I teraz hit: powiedziała jeszcze, że dziecko powinno leżeć na brzuchu trzy razy po godzinie dziennie.🙉Julek już po 5-10 minutach zaczyna krzyczeć.
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Olcykowa mycie buzi wewnątrz gazikiem z przegotowaną wodą, tym bardziej jak dziecko pakuje rączki do buzi.
Ma któraś z Was patent na pozbycie się żałoby spod paznokciu u dziecka? Bo na razie usuwam złożoną na pół kateczką, jest delikatniejsza niż jakieś wykałaczki albo szczoteczki (chyba że kupię miękką szczoteczkę do zębów)
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
No właśnie o to mi chodziło. Żeby mu przemywać w środku gazikiem nasączonym przegotowaną wodą. Za późno na to wpadłam nie? 😕👩🏻 31l.
Mięśniak macicy/PCOS/zaburzenia hormonalne
2021r. 2x cb 💔 5tc
30.11.2021r. ⏸ 💚
10dpo - beta 82,7 🙏🏻
12dpo - beta 247,6 🥰
15dpo - beta 1163,5 😌
6+1 mamy ❤️ 110/min
13+1 (I prenatalne) 8.1 cm zdrowego chłopaka 💙😍
21+1 (II prenatalne) 434g 💙
29+1 (III prenatalne) 1447g 🥰
41+2 Franciszek jest z nami ❤️ 23.08.2022 3690g, 54cm
-
Olcykowa wrote:No właśnie o to mi chodziło. Żeby mu przemywać w środku gazikiem nasączonym przegotowaną wodą. Za późno na to wpadłam nie? 😕
Nie, spokojnie. Po prostu zacznij to robić. 😊
Chociaż spotkałam sie z tym, ze niektóre położne nic o tym nie mowia.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Nam właśnie położna mówiła, gazik nasączony wody i myjesz jakbyś myla zeby, pot em język itp... I mówiła wystarczy raz dziennie przy kąpieli. Ja Jeszce przemywam po ulaniu.
Ja jeszcze nie odkładam, ale patrzę na te malutkie bodziaki i wiele im czasu nie zostalo...
I chyba mam po tej nocy jakimś dol emocjonalny... ciągle się boję że coś robię nie tak... 😔27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF
25.02.13 - stymulacja
25.02.19 - I wizyta 🙏
25.02.24 - punkcja -
Sway nie wiem skąd ta położna wzięła takie wiadomości co do leżenia na brzuszku ale w żadnym wypadku godzinę ! Byliśmy u fizjo i ona pytała ile mały wytrzymuje na brzuszku to mówię że max 10 minut i mówiła że to super czas i chciałaby żeby każde dziecko tyle wytrzymało i nie zmuszać go na więcej
często kłaść ale po kilka minut dosłownie i kazała nie czytać głupot w internetach bo też jej mówiłam że myślałam że ma leżeć pół godziny na raz 🙈
-
My też już po wizycie u fizjo, generalnie mała rozwija się stosownie do wieku, też mamy ja częściej kłaść na brzuszku ale po kilka minut. Mamy zalecone ćwiczenia metodą vojty żeby wzmocnić brzuszek, szyjkę i kontrol za 2 tygodnie ☺️
Olcykowa lubi tę wiadomość
-
No właśnie mi nic położna nie mówiła ale gdzieś kiedyś słyszałam żeby tak robić i teraz mnie oświeciło 🙈
Krysia ja nie zliczę ile razy płakałam. Moja psychika bardzo siadła a myślałam, że mnie to nie złapie a przynajmniej nie tam mocno. Przedwczoraj już byłam w takim stanie, że płakałam mężowi że się boje zostać sama z młodym. Aktualnie jest 2 doba jak jesteśmy tylko we dwoje bo mąż na szkoleniu i musze sobie dać rade. No ale taki los matek 🤷🏻♀️👩🏻 31l.
Mięśniak macicy/PCOS/zaburzenia hormonalne
2021r. 2x cb 💔 5tc
30.11.2021r. ⏸ 💚
10dpo - beta 82,7 🙏🏻
12dpo - beta 247,6 🥰
15dpo - beta 1163,5 😌
6+1 mamy ❤️ 110/min
13+1 (I prenatalne) 8.1 cm zdrowego chłopaka 💙😍
21+1 (II prenatalne) 434g 💙
29+1 (III prenatalne) 1447g 🥰
41+2 Franciszek jest z nami ❤️ 23.08.2022 3690g, 54cm
-
Wiolala wrote:Sway nie wiem skąd ta położna wzięła takie wiadomości co do leżenia na brzuszku ale w żadnym wypadku godzinę ! Byliśmy u fizjo i ona pytała ile mały wytrzymuje na brzuszku to mówię że max 10 minut i mówiła że to super czas i chciałaby żeby każde dziecko tyle wytrzymało i nie zmuszać go na więcej
często kłaść ale po kilka minut dosłownie i kazała nie czytać głupot w internetach bo też jej mówiłam że myślałam że ma leżeć pół godziny na raz 🙈
Pół godziny dziennie to mi poprzednia położna mówiła, ale łącznie przez cały dzień, podzielone na kilka razy. Wiadomo, że jak dziecko mi się niecierpliwi to nie będę go zmuszać. Pomalutku swoim tempem to ogarniamy. Nas też czeka fizjoterapeuta, bo Julek zaczyna się robić w banana w jedną stronę. Jeszcze nie ogarnęliśmy do końca bólu brzuszka i nie zaczęliśmy walczyć z rozejściem mięśnia prostego a już kolejne ustrojstwo☹.
Gosia podobno ćwiczenia metodą Vojty są bardzo skuteczne, ale też podobno dużo płaczu jest przy tym. Mam nadzieję, że u Ciebie będzie spokojnie.
A my w tym tygodniu pożegnaliśmy rozmiar 56 (choć nie wszystkie egzemplarze)
20.11 - ⏸, 22. 11 - beta: 526, 24.11 - beta: 1128
13.12 - mamy ♥️ 7+2, CRL 0,94 cm
05.01 - 10+2, CRL 4,00 cm, FHR 174 ud/min
17.01 - nifty pro niskie ryzyka, ♂️
18.01 - (wg usg 12+5) CRL 7,00 cm, FHR 163 ud/min; NT 1,6 mm
15.03 - (wg usg 20+0) 330g zdrowego chłopaka
20.05 - (29+6) 1472 g🦁
19.07 - (38+3) 3265 g małego mężczyzny
29.07.2022 godz. 14.50 (39+6) DETONACJA💣💣💣 Julian Michał 3260g, 55cm 🦁 -
Mnie chyba dopada kryzys, bo po tym wszystkim chciałabym być idealną matka, zawsze wiedzieć czego to dziecko chce/potrzebuje, mieć siłę 24h na dobę dla niego... A tak się nie da i wtedy mam wyrzuty sumienia, ze po wszystkim nie potrafię, ze jej nie ma, o niego tyle walczyłam, a teraz tak po prostu nie mam siły...27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF
25.02.13 - stymulacja
25.02.19 - I wizyta 🙏
25.02.24 - punkcja -
Skorek, jak tam?Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Dalej dwupak.
Nawet lekarz mnie dziś nie zbadał, twierdząc, że skoro mój ma jutro dyżur,to się mną zajmie od A do Z 🙄
Wczoraj koło 15 dostałam krwawienia żywą krwią, ale ani badanie , ani ktg nic nie wykazało.
Dzisiaj jestem za to wykończona psychicznie. Prosiłam o rozmowę z psychologiem, to mogą mi go załatwić dopiero na poniedziałek 🙄. Wtedy już mi nie będzie potrzebny...
Chciałabym, aby samo już się zaczęło niż czekać na godzinę 0, którą oni mi jutro narzucą
Z jednej strony naprawdę się cieszę, że już jutro ją zobaczę, ale ten paraliżujący strach jest okropny i czuję, że zawalam na całej linii.
Nie śpię tutaj prawie nic. Ani w nocy, ani w ciągu dnia. Padam na twarz, a wystarczy,że się położę i oczy jak 5 złotych. W nocy usnę dosłownie na 2 godziny...
Chciałabym bardzo się przespać przed jutrem, ale wątpię by się udało..
-
karola wrote:Marti, pytałaś czy mam wskazanie do CC przez bole pleców. Ogólnie nikt nic nie wspominał, ale ja tez regularnie nie jestem pod opieką żadnego ortopedy. Z tomografii/MRI nigdy nie wyszło nic poważnego, jakieś drobne uwypuklenia krążków, ale raczej tzn ból niewiadomego pochodzenia. I tak sobie żyje już kilka lat z tym bólem.
Wolałabym rodzić SN. A Ty masz wskazanie do CC?
Na razie nie, bo jeszcze się nie konsultowałam z moim neurochirurgiem i szczerze mam nadzieje, ze mój kręgosłup da radę ale ogólnie ja według MRI już powinnam mieć poważna operacje, bo mam dyskopatię z wysunięciem jednego kręgu na zasadzie wypadnie czy nie wypadnie, tyle, że jest to tak blisko rdzenia, ze ta operacja może posadzić mnie na wózek wiec staramy się tego uniknąćjedynie ratuje mnie to, ze nie mam żadnych objawów korzeniowych do nóg, tylko sam ból kręgosłupa i mięśni nóg i się rehabilituje chociaż ulgi w bólu znaczącej mi to nie przynosi ale jest szansa, ze ten krąg się troche wsunie do środka i będzie znacząca poprawa za jakis czas 😊 Właśnie 2 dni przed testem ciążowym miałam jechać na nowe MRI (na szczęście były upały straszne i odwołałam) i nie zdążyłam wiec nie wiem czy po pół roku są jakieś postepy.. akurat mój rehabilitant miał przypadek gdzie babeczce w trakcie porodu strzelił krąg i musiała mieć natychmiast operacje zaraz po cc i tego się trochę obawiam
ale bardzo nie chciałabym mieć cc z drugiej strony wiec może jednak jakoś się uda naturalnie 😜 mam jakis uraz po zabiegu usunięcia torbieli jajnika do wszelakich operacji i dlatego chce uniknąć wszelkich takich akcji ale wiadomo jak będzie trzeba to jakos będę musiała to przełknąć..
👱🏻♀️ 29 lat, starania od 06.2021
🔻hiperprolaktynemia z mikrogruczolakiem od 2014 roku
🔻niedoczynność tarczycy
🔻10 lat temu usunięcie torbieli jajnika
Wyniki (czerwiec 22):
PRL: 14 ng - na dostinexie
TSH: 2,6 IU/ml - (eutyrox 37,5mg)
Testosteron: 61ng/dl
Wyniki 3-5dc (marzec 22):
AMH: 3,25 ng/ml ✅
FSH: 5,12 mIU/ml ✅
LH: 5,05 mIU/ml ✅
DHEA-SO4: 326 ug/dl ✅
17OHprog: 1,68 ng/ml ✅
Estradiol: 31,90 pg/ml ✅
Wit D ✅ Ferrytyna ❌ Wapń ✅
01/22 prawdopodobnie cb
26.06 ⏸
27.06 - beta 175.26, prog 15,94ng
29.06 - beta 481.42 (175% przyrostu), prog 20ng
01.07 - beta 1145.57 (137% przyrostu), prog 15,66ng
05.07 - pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
14.07 - zarodek 6,5mm z widocznym biciem serduszka ❤️
26.07 - 1,87cm człowieka ❤️
30.08 - I prenatalne - 6,8cm kijanki
11.10 - połówkowe - 324g cudownej dziewczynki 💕💕💕