W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Hania123 wrote:Edit:nie mówię o skrajnej nieodpowiedzialności 3/4 cc z rzędu
A po którymś (znam przypadek, że po 5tym) pęknięcie macicy i operacja ratująca życie.
"Ale Ty do momentu porodu możesz nie wiedzieć, że masz tokofobię. Bo ciąża przebiega bez problemu, a jak zaczyna się poród no to ni cholery, nie urodzisz."
Jeżeli w trakcie porodu SN okazuje się, że poród jest niemożliwy z jakiś powodów lub niebezpieczny to też powinien wkroczyć lekarz "cały na biało" z decyzją o CC.
Przerzucanie decyzji na rodzącą w tym momencie do mnie nie trafia.
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
BuBu90 wrote:Oj ja nie mogłam po SN normalnie chodzić i siadać do 2 tygodni po porodzie 🙈 bo miałam bardzo dużo szwów na zewnątrz i wewnątrz, dopiero położna mi poluzowała szwy na zewnątrz i od tego czasu mogę normalnie chodzić i siadać choć czasem te wewnętrzne nadal ciągną 🤪 byłam bardzo niepokorna podczas tego porodu 😅 i na dzień dzisiejszy jak będę drugi raz w ciąży to decyduję się na CC 😅 pielęgnacja tych szwów tam na dole to istny koszmar, szczególnie jak się pęknie do odbytu 🙈
Współczuję mega, ja miałam 2 szwy i lekkie pęknięcie, moje położne cuda robiły żeby chronić krocze. Więc ja od początku siedziałam po turecku 🙈 a co do pielęgnacji to ja na zaglądałam na początku 😂 -
miska122 wrote:Współczuję mega, ja miałam 2 szwy i lekkie pęknięcie, moje położne cuda robiły żeby chronić krocze. Więc ja od początku siedziałam po turecku 🙈 a co do pielęgnacji to ja na zaglądałam na początku 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 16:47
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
-
lawendowePole wrote:Po którymś CC (chyba 2gim, a na pewno 3cim) nie ma mowy, aby lekarze się porwali na VBAC, więc CC to jedyna droga.
A po którymś (znam przypadek, że po 5tym) pęknięcie macicy i operacja ratująca życie.
"Ale Ty do momentu porodu możesz nie wiedzieć, że masz tokofobię. Bo ciąża przebiega bez problemu, a jak zaczyna się poród no to ni cholery, nie urodzisz."
Jeżeli w trakcie porodu SN okazuje się, że poród jest niemożliwy z jakiś powodów lub niebezpieczny to też powinien wkroczyć lekarz "cały na biało" z decyzją o CC.
Przerzucanie decyzji na rodzącą w tym momencie do mnie nie trafia.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 18:09
2020r.🔒2021r.🔒2022r🔒2023💓
Cp - 19.05.21💔
Cp - 03.01.22💔
Cp-30.03.22 💔 Wycięty jajowód.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
29.05.2022〰️ START IVF1️⃣
4x〰️FET❌💔💔💔💔💔
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
09.01.2023〰️Start IVF2️⃣
Mamy ❄️❄️❄️❄️❄️
27.01.2023〰️ET 4.1.1
7dpt-13.7, 10dpt-40.6, 12dpt-93.0, 13dpt-165.6, 15dpt-386.4, 18dpt-1056.0
16.02.2023〰️Mamy pęcherzyk ciążowy 🫶🏻
23.02.2023〰️Jest 💓
27.04.2023〰️110g zdrowego Synka💙
01.08.2023~1340g Leosia🧸
21.08.2023~2023g Synka✨
05.09.2023~2500g 🥰
28.09.2023~3056g Cudu❤️
💙03.10.2023💙Leon 3270g 🧸
-
lawendowePole wrote:Po którymś CC (chyba 2gim, a na pewno 3cim) nie ma mowy, aby lekarze się porwali na VBAC, więc CC to jedyna droga.
A po którymś (znam przypadek, że po 5tym) pęknięcie macicy i operacja ratująca życie.
"Ale Ty do momentu porodu możesz nie wiedzieć, że masz tokofobię. Bo ciąża przebiega bez problemu, a jak zaczyna się poród no to ni cholery, nie urodzisz."
Jeżeli w trakcie porodu SN okazuje się, że poród jest niemożliwy z jakiś powodów lub niebezpieczny to też powinien wkroczyć lekarz "cały na biało" z decyzją o CC.
Przerzucanie decyzji na rodzącą w tym momencie do mnie nie trafia.
Edit. I tak jak napisałam, na chwilę obecną drugiej ciąży nie chcę rozwiązywać SN bo pomimo, że poród był piękny to był ciężki. Najgorszy czas dla mnie to tego oczekiwania na rozwarcie bo to jest okropnie męcząceWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 18:20
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27 --> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm 🧸
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
🔹28.01 36+6 3350 g 🦁
Witaj maluszku ♥️ 13.02.2025 3220 g, 56 cm SN
-
Bubu, to ja po cc miałam ciężki tylko jeden poranek, ale to podobno moja wina 🤣 bo powinnam chcieć tabletki przeciwbólowe zanim zacznie boleć, a nie czekać aż będzie aż tak źle... a potem to już jakbym zabiegu nie miala, wieczorem dobę po to ja czułam się lepiej niż niektóre po SN..
Odnośnie decyzji - ja uważam jak Hania, że to nie jest przerzucanie decyzji na rodzącą, a wysłuchanie jej, próba zrozumienia i współpracy z nią... mi np utkwiło jedni zdanie lekarki z całej mojej dyskusji o cc, że "najwyżej poczekamy aż się zacznie i zobaczymy co się wydarzy"... W moim przypadku zarówno że względów medycznych moich, jak i mojej pierwszej ciąży to chyba trochę nie na miejscu, nie uważacie? Ale też mam wrażenie że nikt nie uczy tych lekarzy rozmawiać z ludzi w trudnych sytuacjach... nawet teraz, jak byłam na IP po pierwszym poronieniu - standardowy ",wywiad" -która ciąża? -3; -dwojka dzieci w domu? "Nie, jedno" "poronienie" "nie, martwy porod" " "a co to za różnica, poronienie to zawsze poronienie" 🫣27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
11.10 - Metotreksat
___________
Ostatnia szansa - II IVF - ❄️ 🙏 -