W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Martyna, bo Twój pewnie w szoku byl 😅Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Ksiegowa zestaw idealny 😍 podziwiam, ze jeszcze z tym nie wypalilas ! Ja chcialam powiedziec mojemu, ze sie udalo jak wroci z wyjazdu - robilam test 1go dnia jego nieobecnosci a wyjechal na 3 dni, ale oczywiscie jak tylko byly 2 kreski wyslalam mu zdjecia na messengerze 🤣
Atena sporo masz tych ciuszkow! Ja myslalam, ze ja mam duzo 😅Księgowa lubi tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Młoda to efekt SMYKA.🤣
Trochę się zdziwiłam że to takie ilości.
Już stopuje, bo i tak szybko wyrośnie. Muszę tylko głośno mówić aby nie goście 62 rozmiaru nie kupowali 🤔
Mlodamezatka lubi tę wiadomość
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Muszę się pożalić
Jak mówiłam, jestem na rodzimej wioseczce, mieszka tu również moja babcia, mama mojego ojca. Nie mam z nią większego kontaktu, no ale jak jestem to zawsze się przywitam, dla zachowania pozorów.
To kobieta, która 30 lat zatruwała życie mojej mamie, zawsze była kością niezgody u moich rodziców. Uwielbiała jej przytykac, wypominać błędy...
Poszłam do niej, przywitałam się, zapytała jak ciąża po czym mówi do mnie "no ale ty w tej ciąży to już pewnie z 15 kg przytylas !"
Każdy mi mówi, że wyglądam "kwitnąco", przytyłam w sumie 3kg, pilnuje się z jedzeniem nie tylko ze względu na cukrzycę, a żeby Hanuśka miała zdrowy start w życie. A ona jak zwykle musiała tak mi przytknąć. Hormony zadziałały, poszłam ryczeć. Potem dzwoniła do mnie, żebym przyszła do niej porozmawiać. Ale wiecie co, powiedziałam, że za dużo przytyłam i ciężko mi chodzić tak daleko !
PS. Ja wiem, że ona nie ma racji, a po prostu ma naturę żmiji, która dziurki nie zrobi a jad wpuści. Ale same wiecie jak to jest... -
Justyna jestem dumna, że tak jej odpowiedziałaś! 💪🏻
Niestety tacy ludzie się zdarzają - wypłacz się jeśli musisz bo wiadomo jak działają hormony ale potem proszę ten przytyk umieścić tam gdzie jego miejsce czyli w czterech literach. 😉
Ja w takich sytuacjach zawsze sobie myślę, że ja muszę spędzić z tymi ludźmi tylko chwilę a oni muszą sami ze sobą spędzić całe życie. Ona będzie zgryźliwą tetryczką już zawsze a Ty wrócisz do swojego szczęśliwego życia z mężem i malutką. ☺️
Rucola, Asia2309 lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle, ja nawet w trudnych chwilach nie mam problemu z cięta riposta.. Tak masz rację, ona ma siebie na co dzień, a ja na chwilę...
Ale wiesz, mam pewną satysfakcję. Ma 12 wnucząt (ja jestem najmłodsza) i bardzo cierpi na samotność, nikt nie ma do niej cierpliwości. Pocieszam się, że nie tylko ja jestem ta "wyrodna" wnuczka. -
Justyna, ja bym powiedziała że już 30 i z 15 jeszcze zamierzam 😐
Dał jej chociaż ten głupi komentarz jakąś satysfakcję?
Moja babcia za to przez 9 msc nie zadzwoniła ani razu zapytać o ciążę ani jak się czuję, także też perfecto ✌️🥴 -
Niestety toksyczni ludzie chodzą po tej ziemi.
Ja nie mam już żadnej babci i dziadka już od bardzo dawna.. Ostatnia zmarła, gdy byłam w 3 klasie podstawówki.
Jak na razie za wiele osób się mnie nie pyta o ciążę, w sumie myślę, że spora część osób nie wie.
Nie mogę się doczekać wizyty w poniedziałek, chociaż pewnie pod gabinetem będę miała mega stres 😬
Dobrze, że jutro już niedziela! -
Justynka, no sama sobie zgotowała ten los.🤷 Okropne to było. 😬 Nie przejmuj się, ale może omijaj jednak szerokim łukiem dla świętego spokoju. Cóż... Rodzina to nie tylko więzy krwi. Trzeba jednak trochę dobrego wkładu własnego, żeby relacje były dobre.Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Księgowa, ja również podziwiam, że jeszcze nie powiedziałaś mężowi 🙈
Ja zanim zrobiłam test, chyba 4-5dpo czułam, że jestem w ciąży i już mu mówiłam, że musiało się udać 🙈
A on na mnie patrzył z niedowierzaniem i stwierdził, że sobie wkręcam. No i się zdziwił 😁Księgowa lubi tę wiadomość
-
Justyna, przytulam cię... ❤️
Nie rokuje to dobrze na przyszłość, czasem lepiej rozluźnić nieco relacje, niż cierpieć tak jak a ty teraz...
Mam tu w tym samym mieście teściową, Mieszka 2 ulice dalej. Blisko bardzo. A moje dzieci się jej boją, czują się nie za dobrze w jej towarzystwie, głównie z grzecznosci porozmawiają... Za to moja mama, mieszka 200 km stąd, a bywa u nas częściej i dzieci ją uwielbiają,dzwonia,ona z nimi gra w planszowki, czyta książki, rozmawia..
Teściowa wiecznie dzieci krytykuje, mnie i mojego M tak samo. Zawsze źle dzieci ubierałam, karmiłam, no wszystko było nie tak.. I oj, długo by pisać...
Ale jaki jest skutek i kto jest samotny i bez tego dziecięcego śmiechu, przytulasów, zabaw? Ona.
Sama sobie długimi latami jadu i docinek zgotowała ten los. I nie jest mi jej ani trochę żal, bo forum wątków i słów by nie wystarczyło, ile się przez nią na cierpiałam.
Także Justynka, uśmiechnij się do siebie w lustrze, i rób to, co sprawia że jesteś szczęśliwa, dziecko czuje emocje, zadbaj o was i nie ładuj małej w toksyczne otoczenie. W niczym to jej się nie przysłuży.
Szkoda życia na takich ludzi! -
Justyna ogromnie to przykre jej zachowanie… ale dziewczyny dobrze powiedzialy! I Twoja riposta cudowna! Takich ludzi toksycznych, niestety czasem bywa to rodzina, jak to mowi moj maz trzeba olewac cieplym moczem 🤷🏻♀️
To nie Twoja strata, a jej, ze nie potrafi zlapac kontaktu z wnuczetami, a niedlugo z prawnuczetami.
Przytulam ❤️
A ja poplynelam z wyprawka na liskach. Ale mam juz na prawde sporo - mysle ze tak z 70-80% wyprawki nie liczac mebli. Kupilam m.in. moj wymarzony przewijak i pojemniczki z layette i sliczny mietowy przewijak turystyczny/przybornik na pieluszki i chusteczki z lassig, bedzie idealny do torby.
Dziewczyny jaka jest wasza opinia o koszu na pieluszki? Must have, zbedny gadzet, przydatne ale nie obowiazkowe? Mocno sie nad tym zastanawialam, znalazlam fajny kosz magic sie nazywa i ma taki system ze przy wyrzucaniu pieluszek nie wydostaje sie ten nieprzyjemny zapach, a cena jest jeszcze do zaakceptowania.13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Księgowa daj znać jak mąż zareaguje, czekam już na relacje ☺️
Młoda wzbraniam się przed wejściem na te liski, bo wiem jak to się skończy 😂
Kurde dziewczyny, nie jestem pewna, ale chyba czuję ruchy 😱 nie umiem tego opisać, ale jakby takie delikatne pukanie od wewnątrz...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2021, 03:30
szona, kokoszka31, Natka95, Księgowa, Simons_cat, Noelle lubią tę wiadomość
-
Księgowa, ja też podziwiam bo ja pokazałam test mężowi jak ledwo widziałam kreskę, on nie widział,
dwa dni później też nie widział i wciąż mi nie wierzył 🙈
Justynka dobrze jej powiedziałaś, nie ma co się przejmować takimi komentarzami - teraz tym bardziej jak stres niewskazany, a wiadomo co hormony robią, przeżywamy wszystko intensywniej..
U mnie jak mówiłam babci to na szczęście jak usiadłam powiedziała tylko 'a teraz to widzę ze jesteś w ciazy'... Nie było wtedy nic widać moim zdaniem ale widocznie musiała jakiś komentarz rzucić 🤷🏻♀️ więcej nic na ten temat nie mówiła więc uznaje to za szczęście 🤪
U mnie zaczęły się chyba skurcze przepowiadające 🤷🏻♀️ miałam kilka razy uczucie jakby ktoś mi ściskał bezboleśnie macicę (nie wiem nawet jak to określic) ale to chyba to, brzuch był twardy, ustępowało po kilku sekundach. Bardzo dziwne uczucie. W sumie mam nadzieję że to to, a nie jakieś niebezpieczne twardnienia 🤦🏻♀️ ale nie bolało więc chyba nic niepokojącego
Dziewczyny ja to mam za dużo ubranek już, o wiele więcej niż Atena 🙈 ale ja mam większość z vinted - są jak nowe ale nie było szkoda kupować jak mi się coś podobało, a już miałam nadmiar 🙈 ale sprzedam dalej najwyżej, może nawet nic na tym nie stracę 😛
Miska to chyba to 🥰
U mnie ostatnio mąż poczuł pierwszy raz od zewnątrz 😍 i pytał czy on tak rzeczywiście cały czas kopie 😂
Ale są dni kiedy naprawdę nonstop imprezuje w brzuszku
Ja musiałam wstać bo obudziłam się o 4 taka głodna, że już nie było mowy o spaniu 🙈 okropnie się męczę ostatnio w nocy 🤷🏻♀️
Księgowa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, wiem, że są wśród Was fanki psów, które znają się na ich zachowaniach, więc proszę o mała radę.
Pies mojej mamy obudził mnie (i pewnie nie tylko mnie) o 3 w nocy głośnym szczekaniem. Moja pierwsza myśl - nie ma wody. Wzięłam za butelkę, ale wodę jednak ma, dosypałam też suchej karmy. Nie przestawał ujadać do 5 rano. Przestal na pół godzinki a teraz znów daje koncert.
Pies jest pieskiem zewnętrznym. Zgodnie z radą ludzi, od których go dostaliśmy i weta. W dzień ma całe podwórko dla siebie, na noc ma kojec. Jest to pies myśliwski i jest zabierany regularnie do lasu. Patrzyłam, nie chodził żaden kot po podwórku. Karmiąc go ewidentnie widziałam, że chce wyjść, jednak on jest nauczony tego, że w nocy jest zamknięty, więc nie mam pojęcia skąd jego taka reakcja (a to nie szczeniak, ma już kilka lat). Jak wy sobie radzicie z takim napadem szczekania u psa ? Wierzcie mi, że byłam bliska zbombardowania go... -
Ach te babcie.
moi dziadkowie mieszkają do 1 km odemnie, nie wiedzą że jestem w ciąży. Od Wielkanocy u nich nie byłam.
Moja babcia potrafi mnie tak wkurzyć że aż zaostrza mi się bezwiednie AZS. W ciąży nie mam zamiaru faszerować się lekami a poza tym nie chce stresować bobasa.
Nie mam suszarki - uroki bloku - brak miejsca aby wstawić, a pralka która mamy jeszcze mnie nie wkurza 🤣
Mój się napalił na wózek Thule Sleek lub Urban. W wolnych chwilach góry, las i trzeba bobasa też nauczyć 😃 A nawyki nie tylko jedzeniowe ale i sportowe wynosi się z domu.
Ps. Dzieci uczą się już smaków w brzuchu, do wód płodowych przechodzą np. olejki i potem dzieci przy rozszerzaniu diety chętniej jedzą bo to znają.
Mi się dzieciństwo kojarzy z kalarepą, a mnóstwo moich małych pacjentów -do 10 lat, nie chce jeść bo nie zna. Nawet nie wie co to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2021, 06:24
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Justyna.Optyk wrote:Dziewczyny, wiem, że są wśród Was fanki psów, które znają się na ich zachowaniach, więc proszę o mała radę.
Pies mojej mamy obudził mnie (i pewnie nie tylko mnie) o 3 w nocy głośnym szczekaniem. Moja pierwsza myśl - nie ma wody. Wzięłam za butelkę, ale wodę jednak ma, dosypałam też suchej karmy. Nie przestawał ujadać do 5 rano. Przestal na pół godzinki a teraz znów daje koncert.
Pies jest pieskiem zewnętrznym. Zgodnie z radą ludzi, od których go dostaliśmy i weta. W dzień ma całe podwórko dla siebie, na noc ma kojec. Jest to pies myśliwski i jest zabierany regularnie do lasu. Patrzyłam, nie chodził żaden kot po podwórku. Karmiąc go ewidentnie widziałam, że chce wyjść, jednak on jest nauczony tego, że w nocy jest zamknięty, więc nie mam pojęcia skąd jego taka reakcja (a to nie szczeniak, ma już kilka lat). Jak wy sobie radzicie z takim napadem szczekania u psa ? Wierzcie mi, że byłam bliska zbombardowania go...
Może jeż albo jakieś inne małe zwierzaki.
Mam 17 letnie shih tzu, nawet się trzyma ale cieszę się że jest głucha bo w okresie burz lub sylwestra bidula tak się bała, że tylko czekałam jak na zawał zejdzie.
Hydroxyzyna była w ten czas podawana i to dość długo.
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Atena37 wrote:Może jeż albo jakieś inne małe zwierzaki.
Mam 17 letnie shih tzu, nawet się trzyma ale cieszę się że jest głucha bo w okresie burz lub sylwestra bidula tak się bała, że tylko czekałam jak na zawał zejdzie.
Hydroxyzyna była w ten czas podawana i to dość długo.
Jeśli byłby to jeż to by zwiał od jego krzyku. 2h nie stałby przecież obok niego, by ten szczekał jak opętany przez złe moce 🤣 -
Mój tak robił jak czasem coś usłyszał na zewnątrz, chciał koniecznie wyjść. Ja myśląc że musi siku albo dwójkę go wypuszczalam, a ten zaczynal ujadac na niewiadomo co. Tylko że mogłam wtedy go jakimś cudem zaciągnąć do domu, choć nie chciał i się w domu uspokajał, po komendzie do spania xD co jakiś czas tylko jakiś stłumiony wark na leżąco bo widać było że dalej coś go irytuje
Ja myślę że mogł to być dźwięk którego my nie słyszymy a psy tak,
a tylko on tak ujadał? Słyszałaś też inne psy?
Może też coś widział, inne zwierzęta też wiedzą kiedy on im nie grozi bo jest zamknięty - tak mi się wydaje..
Ale ciężko to wyeliminować jak cały czas jest na zewnątrz czyli widzi/słyszy to co go zdenerwowało/wystraszyło.
Ale jak to było tylko tej nocy to może się już nie powtórzy 🤷🏻♀️
Atena mam nadzieję że moje dziecko aż tak nie będzie jednak lubić tego co jem w tej ciąży, bo często jem rzeczy których nie powinnam, aż wstyd się przyznać... Ale no nie jestem w stanie się powstrzymać 🤦🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2021, 08:41
-
To gadanie o przytyciu jest wredne. Ja przed ciążą ważyłam jakieś 48 kg, teraz 55. Na buzi, rękach różnicy nie widzę. I wiele osób nie widzi mojej ciąży, gdy włożę luźny ciuch. Ale Ci niektórzy, którzy wiedza - pierwsi są do komentarza o moim wielkim przytyciu odpowiadam, że szkoda, że wam mózgi tak szybko nie rosną jak mi brzuch Buraki i tyle. Justyna współczuje, przytulam i rozumiem.
Księgowa, niespodzianka mega, ja wybiegłam do męża z kibla jak poparzona z tekstem „No chyba jakiś żart!”Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2021, 10:50
Natka95, Księgowa, Simons_cat, Mlodamezatka lubią tę wiadomość