W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Mea wrote:Tego nie wiem, być może ja w ciąży bym nie przyjęła żadnej szczepionki co innego po porodzie gdy karmi się piersią wtedy tak. Dlatego wg mnie decyzja mojej koleżanki była słuszna.
Co do samych szczepień to szczepie dzieci ale nie szczepionkami skojarzonymi zawsze pojedynczymi. Trochę z tym zamieszania i łażenia ale daliśmy radę 🤣 i tylko na obowiązkowe. Nie jestem antyszczepionkowa ale co mogłam to odwlekalam w czasie
Szczepionki skojarzone, jako najbezpieczniejsze (i minimalizujące ryzyko nopow - bo Nop wystąpi ewentualnie raz a nie 6 razy) są w Polsce refundowane wcześniakom - czyli tym najdelikatniejszym organizmom.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 17:59
kokoszka31 lubi tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
asiek96 wrote:Dziewczyny jakie przekąski brałyście/macie zamiar brać do szpitala?
asiek, brałam mnóstwo rzeczy, ale akurat miałam tak dobre szpitalne jedzenie, że zużyłam z mojej torby tylko:
- herbatkę na laktację, parzyłam sobie je codziennie
- musy owocowe, jadłam podczas porodu i piłam mnóstwa wody z miodem i cytryną (miałam gotową w butelce)
Przed porodem nawpierdzialałam się arbuza
kokoszka31 lubi tę wiadomość
-
dzastina2005 wrote:Co do szczepień to przytoczę Wam przypadek mojego kuzyna. Oboje z kuzynka mieszkają w Austrii ona się nie szczepila pierwsza zachorowała na covid przechodzi źle 39.5 gorączki ciągle omdlenia i wymioty test potwierdził covid. Jej mąż zaszczepiony szczepionka Johnson zaraził się od niej te same objawy ale trochę łagodniejsze podczas pierwszego testu wynik negatywny pomimo objawów test po trzech dniach wynik pozytywny. Także ja mam już w rodzinie przykład że mimo szczepienia gwarancji nie zachorowania na covida nie ma. Może zmniejszyć objawy choc puki co chyba nawet takich badań nie ma.
Mi osobiście lekarz powiedział żebyśmy się z mężem zaszczepili bo ciężarne bardzo szybko łapią covid i ciężko przechodzą i że ma coraz więcej przypadków zachorowań wśród swoich pacjentek. I posłuchałam i się zaszczepiliśmy. Ale wiemy że gwarancji nie ma. I jest to indywidualna sprawa każdego czy się zaszczpi czy nie. Nie można nikogo do tego zmusić. Ani hejtowac z tego powodu.
Ale szczepionka na covid nigdy nie miała przeciwdziałać zachorowaniu, wiec co w tym dziwnego, ze mimo szczepienia zachorował? Przecież ta szczepionka ma złagodzić przebieg choroby. W ogóle tez nie rozumiem argumentów, które często słyszę „ojeju trzeba się doszczepiac”. No a na grypę np co roku nie trzeba? Wirus mutuje, to i doszczepiac się trzeba, wielkie halo. Mój tata otarł się o smierć, miał zajęte 80% płuc w 4 dni. Zero chorób współistniejących. Zaszczepił się jak tylko mógł i wierze bardzo, ze w tym sezonie ta straszna choroba go ominie.
Martyna33 lubi tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Monia1987 wrote:Dziewczyny łącze się w bólu mnie tez rozłożyło od bólu gardala przeszło na kaszel. Juz nie wiem czym sie ratować. Byłam w aptece ale po pół godzinnym poszukiwaniu jakiegos syropu dla kobiet w ciazy przez panie farmaceutki wyszlam z niczym bo żadnego nie były pewne ze mogę.
Monia, serio nic nie miały?!
Syrop Prenalen - mi bardzo pomaga.
Tabletki Isla do ssania.
Tantum Verde do psikania na gardło, przecież to nawet dla dzieci jest.
Syrop prawoślazowy...
Wit C w duzej dawce, no mogły ci coś zaproponować..
Zdrówka!kokoszka31 lubi tę wiadomość
-
kokoszka31 wrote:Szona- pięknie 😍 fajnie w sumie znać termin.. a lekarz nie obawia się, że zaczniesz rodzić szybciej? Bo w sumie zazwyczaj wyznaczają planowane cc trochę szybciej niż termin porodu..
Asiek- wafle ryżowe, herbatniki, owsianki takie gotowe do zalania wrzątkiem, kisiel, suszone morele, pieczywo wasa i w słoiczku pasta warzywna, która może stać poza lodówką zanim się jej nie otworzy, do tego jakiś batonik, mus owocowy i powinno starczyć 😂
Ja mam termin porodu z miesiączki na 13.10wiec jest wyznaczony wcześniej. Jak zacznę rodzic przed 8.10 to - o ile będzie to po skończonym 38 tc to przyjmie mnie klinika i zrobi cc lekarz dyzurny, a jak przed 38 - to szpital, telefon i cc zrobi lekarz, który dziś dał skierowanie. Także jakiś spokój w mózgu wzglednie mam.
kokoszka31, Suszarka lubią tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
szona wrote:Szczepionki skojarzone, jako najbezpieczniejsze (i minimalizujące ryzyko nopow - bo NIP wystąpi ewentualnie raz a nie 6 razy) są w Polsce refundowane wcześniakom - czyli tym najdelikatniejszym organizmom.
szona, u nas po NOPie neurolog zaleciła szczepić maksymalnie 5 w 1, a nie 6 w 1, żeby organizm nie dostał za dużo na raz.. Więc zupełnie inne podejście niż to co piszesz..
No i sytuacja sprzed paru dni, umawiam noworodka na szczepienie, moja przychodnia zna nasz przypadek NOPu (spotkało nas to podczas pierwszego szczepienia w wieku 6 tygodni właśnie),
pamiętają u poprzedniego dziecka jak było i sama pani z punktu szczepień mówi: "Mamy tu teraz takie nowe eksperymentalne szczepionki 6 w 1 za darmo, no ale WAM to ich nie damy.."
Także umówiłam się na płatne inne, na miejscu. Sprowadzą, a ja tylko płacę w przychodni.. Więc widzisz, tam gdzie chuchają i dmuchają na jakiś przypadek tu nasza przychodnia i lekarze zmniejszają ilość szczepień na jeden raz, a nie dokładają..
A co do szczepień na Covid, mi gin odradzał w ciaży, a po porodzie odczekałam tydzień z ewentualnymi komplikacjami piersiowymi (mam spore nawały zawsze i łatwo mi przeziębić piersi podczas karmienia, nawet jak wyjdę za cienko ubrana wieczorem po pranie na balkon, to czasem się kończy zapaleniem piersi..) i kiedy było ok, czułam się zdrowa - zaszczepiłam się jak malutka miała niecałe 2 tygodnie, chyba półtorej
Phizerem, jestem po pierwszej dawce, tylko ręka mnie bolała przez 1 dobę, i to wszystkożadnych bóli mięsni, grypowych bóli, ani gorączek
Na przeciwciała w mleku mamy nie ma jeszcze dziewczyny przecież grup testowych, za mało danych pewnie, żeby ferować jakieś pewniki, ale ja podchodzę do tego, że jak z przechodzonym przeze mnie przeziębieniem, jelitowką, innymi - jeśli wtedy ja chronię dziecko na piersi swoimi przeciwciałami w mleku to wierzę, że i z covidem mam szansę mojego maluszka nieco ochronić.. To była moja najsilniejsza motywacja.
Po drugie, w razie choroby dziecka lub mnie i pobytu w szpitalu nie chcę być rozdzielona z nią. Mam koleżankę lekarkę w Wawie na oddziale covidowym i powiem wam, że to z czym ona ma do czynienia sprawia, że ja..... jestem zwyczajnie wdzięczna za możliwość zaszczepienia się. Tylko i aż tyle.
Syna najstarszego też mam już po 2 dawkach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 18:12
kokoszka31, szona lubią tę wiadomość
-
szona wrote:Ale szczepionka na covid nigdy nie miała przeciwdziałać zachorowaniu, wiec co w tym dziwnego, ze mimo szczepienia zachorował? Przecież ta szczepionka ma złagodzić przebieg choroby. W ogóle tez nie rozumiem argumentów, które często słyszę „ojeju trzeba się doszczepiac”. No a na grypę np co roku nie trzeba? Wirus mutuje, to i doszczepiac się trzeba, wielkie halo. Mój tata otarł się o smierć, miał zajęte 80% płuc w 4 dni. Zero chorób współistniejących. Zaszczepił się jak tylko mógł i wierze bardzo, ze w tym sezonie ta straszna choroba go ominie.
Z medycznego punktu się zgadzam, z propagandowego - nie. Gdy szczepionka na covid wchodziła do obiegu, wszedzie trąbiono o tym, że jest niezbędna, by chronić siebie i rodzinę przed zachorowaniem. Ja wtedy słuchałam tego ze zdumieniem, bo wiedząc, że wirusy mutują, nie miałam zielonego pojęcia jak szczepienie miałoby spowodować, że nie będziemy narażeni na chorowanie. Gdy poszły pierwsze fale szczepień i osoby z grupy 0 okazało się, ze również chorują, zmieniono podawane w mediach informacje, i zaczęto mówić, że szczepionka nie chroni przed zachorowaniem a ciężkim przebiegiem covid.
Jako, że byłam w grupie 0 a o szczepionkach nikt nie wiedział nic, nasza grupa zawodowa (cech) organizował spotkania z ludźmi z sanepidu aby rozjaśnić temat szczepionek. Wtedy narracja była jednoznaczna - zaszczep się a nie będziesz chorował, będziesz mógł chodzić wszędzie bez maseczki i w ogóle będziesz w tej lepszej części społeczeństwa. -
Annamaria wrote:szona, u nas po NOPie neurolog zaleciła szczepić maksymalnie 5 w 1, a nie 6 w 1, żeby organizm nie dostał za dużo na raz.. Więc zupełnie inne podejście niż to co piszesz..
No i sytuacja sprzed paru dni, umawiam noworodka na szczepienie, moja przychodnia zna nasz przypadek NOPu (spotkało nas to podczas pierwszego szczepienia w wieku 6 tygodni właśnie),
pamiętają u poprzedniego dziecka jak było i sama pani z punktu szczepień mówi: "Mamy tu teraz takie nowe eksperymentalne szczepionki 6 w 1 za darmo, no ale WAM to ich nie damy.."
Także umówiłam się na płatne inne, na miejscu. Sprowadzą, a ja tylko płacę w przychodni.. Więc widzisz, tam gdzie chuchają i dmuchają na jakiś przypadek tu nasza przychodnia i lekarze zmniejszają ilość szczepień na jeden raz, a nie dokładają..
A co do szczepień na Covid, mi gin odradzał w ciaży, a po porodzie odczekałam tydzień z ewentualnymi komplikacjami piersiowymi (mam spore nawały zawsze i łatwo mi przeziębić piersi podczas karmienia, nawet jak wyjdę za cienko ubrana wieczorem po pranie na balkon, to czasem się kończy zapaleniem piersi..) i kiedy było ok, czułam się zdrowa - zaszczepiłam się jak malutka miała niecałe 2 tygodnie, chyba półtorej
Phizerem, jestem po pierwszej dawce, tylko ręka mnie bolała przez 1 dobę, i to wszystkożadnych bóli mięsni, grypowych bóli, ani gorączek
Na przeciwciała w mleku mamy nie ma jeszcze dziewczyny przecież grup testowych, za mało danych pewnie, żeby ferować jakieś pewniki, ale ja podchodzę do tego, że jak z przechodzonym przeze mnie przeziębieniem, jelitowką, innymi - jeśli wtedy ja chronię dziecko na piersi swoimi przeciwciałami w mleku to wierzę, że i z covidem mam szansę mojego maluszka nieco ochronić.. To była moja najsilniejsza motywacja.
Po drugie, w razie choroby dziecka lub mnie i pobytu w szpitalu nie chcę być rozdzielona z nią. Mam koleżankę lekarkę w Wawie na oddziale covidowym i powiem wam, że to z czym ona ma do czynienia sprawia, że ja..... jestem zwyczajnie wdzięczna za możliwość zaszczepienia się. Tylko i aż tyle.
Syna najstarszego też mam już po 2 dawkach.
Moja wiedza jest czysto teoretyczna - przekazał ją nam pediatra immunolog w szkole rodzenia 🤷♀️
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Justyna.Optyk wrote:Z medycznego punktu się zgadzam, z propagandowego - nie. Gdy szczepionka na covid wchodziła do obiegu, wszedzie trąbiono o tym, że jest niezbędna, by chronić siebie i rodzinę przed zachorowaniem. Ja wtedy słuchałam tego ze zdumieniem, bo wiedząc, że wirusy mutują, nie miałam zielonego pojęcia jak szczepienie miałoby spowodować, że nie będziemy narażeni na chorowanie. Gdy poszły pierwsze fale szczepień i osoby z grupy 0 okazało się, ze również chorują, zmieniono podawane w mediach informacje, i zaczęto mówić, że szczepionka nie chroni przed zachorowaniem a ciężkim przebiegiem covid.
Jako, że byłam w grupie 0 a o szczepionkach nikt nie wiedział nic, nasza grupa zawodowa (cech) organizował spotkania z ludźmi z sanepidu aby rozjaśnić temat szczepionek. Wtedy narracja była jednoznaczna - zaszczep się a nie będziesz chorował, będziesz mógł chodzić wszędzie bez maseczki i w ogóle będziesz w tej lepszej części społeczeństwa.
Propagandowo to nasz durny premier już przed wyborami orzekł, że tego wirusa już nie maTakże sposób prowadzenia kampanii szczepionkowej jest w Polsce dramatyczny. Efekt odwrotny od zamierzonego, zupełny brak poczucia bezpieczeństwa
Justyna.Optyk lubi tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Annamaria wrote:Monia, serio nic nie miały?!
Syrop Prenalen - mi bardzo pomaga.
Tabletki Isla do ssania.
Tantum Verde do psikania na gardło, przecież to nawet dla dzieci jest.
Syrop prawoślazowy...
Wit C w duzej dawce, no mogły ci coś zaproponować..
Zdrówka!
No wlasnie nic a nic chodziły w tą i spowrotem i tyle
A ja czuje jak mnie coraz bardziej rozkłada. Zaczynaja mnie bolec albo węzły albo migdały sama już nie wiem -
Monia1987 wrote:No wlasnie nic a nic chodziły w tą i spowrotem i tyle
A ja czuje jak mnie coraz bardziej rozkłada. Zaczynaja mnie bolec albo węzły albo migdały sama już nie wiem
https://www.kosmetomama.pl/jakie-leki-mozna-zazywac-w-ciazy/25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Monia1987 wrote:No wlasnie nic a nic chodziły w tą i spowrotem i tyle
A ja czuje jak mnie coraz bardziej rozkłada. Zaczynaja mnie bolec albo węzły albo migdały sama już nie wiem
U mnie w aptece to samo pojechałam do innego miasta przy okazji wizyty u Edo - dostałam tabletki do ssania dla kobiet w ciąży - Prenalen z propolisem i witamina C + szałwia + wpierdzielam maliny od ciotki z ogrodu + herbata z miodem, cytryna i imbir i jest coraz lepiej. -
Monia1987 wrote:No wlasnie nic a nic chodziły w tą i spowrotem i tyle
A ja czuje jak mnie coraz bardziej rozkłada. Zaczynaja mnie bolec albo węzły albo migdały sama już nie wiem
Pomógł mi uniben do psikania. Plus koncentrat do picia z imbiru, kurkumy, pomarańczy i cytryny.7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Pokażę wam, jaką bluzę na Vinted kupiłam, ma ukryte zameczki do karmienia piersią ofkors..
i jednak wiecie co, brakuje mi kaaaawyy... Malutka jednak mocno reaguje na kofeinę w mleku, więc nie piję po jednym testowym spróbowaniu, ale normalnie zamykają mi się oczy od 18..
Muszę jutro drzemkę jakąś w dzień zrobić, to może będę żwawsza do wieczora..
Wczoraj oglądałam z moim M nasz serial na Netflixie i.. no cóż, zasnęłam ...kokoszka31, Mlodamezatka, Noelle, Łydzia, Ayayanee lubią tę wiadomość
-
Szona przecież to już praktycznie jutro 😱
Czemu ja tak panikuję przed Waszymi porodami? 😂😂szona, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
-
Młoda przyszedł mi otluacz do fotelika z Bebysteps. Jest prześliczny, nie żałuję 😁
Zdecydowaliśmy się z mężem ostatecznie na plecak do wózka, on często będzie nosił też na spacerach. Weszliśmy do Smyka, ale 25zł drożej niż na ich stronie internetowej. Zamówiłam, chociaż tak nienawidzę kurierów... -
A w temacie odzieży do karmienia, jakie firmy polecacie? Chciałabym kilka rzeczy takich bardziej basic (hoodie czy sweterek)25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Ja dzisiaj miałam awaryjna wizytę u ginekologa. Od wczoraj mam takie dziwne kłucie, szczypanie w pochwie więc się trochę wystraszyłam. W szyjce nie wygląda jakby była infekcja, ale pobrała mi wymaz bakteriologiczny i zobaczymy co tam wyjdzie. Jak znowu infekcja to mi ręce opadną 😩
Z dzidzią wszystko OK, waży już 164g ale oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie doszukała się czegoś 🤦♀️ Mam wrażenie, że ta górna warga jakoś dziwnie wygląda 😭 jakby był rozszczep 😭
Gin powiedziała, że wszystko jest ładne i w porządku ale no nie wiem może się nie przyjrzała czy coś 😭
Asia2309 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Szona przecież to już praktycznie jutro 😱
Czemu ja tak panikuję przed Waszymi porodami? 😂😂
Eeeejjj weeeeeź 🤣🤣 jeszcze nieeeeeeeee7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
K&K wrote:Ja dzisiaj miałam awaryjna wizytę u ginekologa. Od wczoraj mam takie dziwne kłucie, szczypanie w pochwie więc się trochę wystraszyłam. W szyjce nie wygląda jakby była infekcja, ale pobrała mi wymaz bakteriologiczny i zobaczymy co tam wyjdzie. Jak znowu infekcja to mi ręce opadną 😩
Z dzidzią wszystko OK, waży już 164g ale oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie doszukała się czegoś 🤦♀️ Mam wrażenie, że ta górna warga jakoś dziwnie wygląda 😭 jakby był rozszczep 😭
Gin powiedziała, że wszystko jest ładne i w porządku ale no nie wiem może się nie przyjrzała czy coś 😭
Na prenatalnych byłby widocznya tu lekko padnie cień, nie będzie wód w tym miejscu i już obraz sfałszowany
spokojnie!
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html