W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Szewcowa wrote:Bebetka, Miska rowniez przybijam piątkę. My nawet wózka nie mamy tylko trochę ciuchów od sąsiadki, rozek, śpiwór. Jeszcze nie uwinęlismy się z remontem, więc nie chce teraz zamawiać, żeby nie leżało i się nie kurzyło. Ale ja jakoś się tym nie martwię. My to nawet garnitur dla męża kupowaliśmy tydzień przed weselem były jeszcze poprawki, więc odebraliśmy dzień przed i wszystko wyszło super 😄. Choć czasem nachodzą mnie jakieś lęki i wtedy zaczynam coś szukać w Internecie, ale jest za duży wybór i szybko zaprzestaję.
Łydzia, ja biorę letrox i miałam zalecenie od endokrynolog żeby wziąć po krzywej cukrzycowej czyli po tych 2h dopiero.
Monnkey, ja też dziś podglądam Małą. Piątka 😊
Marien nadal trzymam kciuki ❤️
My też w trakcie remontu. Nawet chyba zaraz wskoczę w jakieś domowe ciuchy i pomaluje ściany (podkładem to nie zepsuję😂). Z jednej strony też się zastanawiam po co zamawiać żeby się kurzyło, z drugiej mam przed oczyma wizje porodu bez torby i dziecka bez wózka i wanienki 🤭
Ja nie wspominam dobrze rzeczy na ostatnią chwilę przed ślubem. Zamówiliśmy obrączki i odebraliśmy 3 tygodnie przed, problem polegał na tym, że pani źle przeliczyła rozmiar mężowi (mieli inne rozmiary na próbniku i inne normalnie -bez sensu) i przyszła mu obrączka wielkości bransoletki. Śmialiśmy się , że to chyba nie na palec, tylko coś innego, ale tak głupio przed ołtarzem 🙈😂 ostatecznie zdążyli dosłać nową, ale cośmy się strachu najedli to nasze.
Ja letrox normalnie brałam przed krzywą. Z tego co pamiętam nie zawiera cukru. -
Jak coś to na Gemini mają dzień darmowej dostawy. Może się wezmę za zakupy w końcu w takim razie.
Mlodamezatka, Bebetka93, Janinka, monnkej, szona, Simons_cat, Atena37, Noelle lubią tę wiadomość
-
kokoszka31 wrote:Widzę, że u praktycznie u wszystkich te początki karmienia nie są usłane różami. U nas dziś zapadła decyzja że przechodzimy wyłącznie na MM. Do tej pory były laktatory, prxystawianie, krwawe skutki, potem CDL w domu, niby lepiej bo poprawilismy technikę.. ale Mały zjadał nam z piersi okolo 20-50ml a jego zapotrzebowanie to ok 100 na ten moment.. CDL i położna środowiskowa mówią że da się to oczywiście rozkręcić ale zajmie to bardzo dużo czasu i pytanie czy jestem w stanie psychicznie i fizycznie żyć w trybie KP+MM z tabelka w ręce przez najbliższy miesiąc.. nasz start nie był idealny: indukcja, żółtaczka, wędzidełko...i to wszystko ma wpływ na teraźniejsza laktację..poza tym po 10 dniowyn pobycie w szpitalu bez snu, z ogromnie poturbowanym kroczem stwierdziłam że już tego za dużo na moich barkach..Tym bardziej że Szymon po butli jest spokojny, a po cyckach sfrustrowany i nerwowy (bo za mało leci, bo ciężko ssać etc).. i wiecie co.. czuję się dobrze z tą decyzją! Poczułam po prostu ulgę.. tak więc dziewczyny nie dajmy się zwariować.. Zdrowa i szczęśliwa mama to klucz do szczęśliwego dziecka! A sposób karmienia to nie jest najważniejsza rzecz na świecie!14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
Janinka wrote:Kokoszka, a próbowałaś z kapturkami?
Oczywiście, kapturki zastosowalam po wygojeniu sutków i nic to nie pomogło.. no może poza faktem że nie doszło do ponownego poranienia. Problemem jest ilość mleka produkowana przez piersi.. żeby zostać tylko na KP to musiałabym zwiększyć ilość sesji do 12-14, a już przy 8 nie daję rady.. a z kolei łączony tryb karmienia to też wysiłek ponad moje siły.. -
Kokoszka dobra decyzja. Nic ci to nie ujmuje w roli matki wręcz przeciwnie podjęłaś decyzję i jest Ci z nią dobrze, wiec jest ona słuszna i kropka 😊 ty jesteś spokojniejsza dziecko też spokojne i najedzone i to jest najważniejsze w tym wszystkim.
Najważniejsze jest to że kochasz, dbasz a jak karmisz to sprawa drugorzędną ważne że karmisz 😊
A co do teksów o gorszej odporności dziecka itp ( wiem że są badania, statystyki i masę mądrych głów które tak mówią) nie koniecznie. Starszy syn na cycu a w zasadzie odciaganym pokarmie podawanym z butli był miesiąc a później MM chorować chorował w wieku przedszkolnym ale nie więcej niż rowiesnicy. Dziś kończy 10 lat i nie wiem co to jest antybiotyk bo nigdy go nie miał więc odporność to kwestia indywidualna, hartowania itp.
Anna znalazłam dwie chusty więc póki co starczy ale dzięki za pamięć 😜
U mnie spadek formy, mam mega lenia nic mi się nie chce 😒 zwalam wszystko na pogodę i brak słońcaszona, kokoszka31 lubią tę wiadomość
-
kokoszka31 wrote:Oczywiście, kapturki zastosowalam po wygojeniu sutków i nic to nie pomogło.. no może poza faktem że nie doszło do ponownego poranienia. Problemem jest ilość mleka produkowana przez piersi.. żeby zostać tylko na KP to musiałabym zwiększyć ilość sesji do 12-14, a już przy 8 nie daję rady.. a z kolei łączony tryb karmienia to też wysiłek ponad moje siły..[/QUOTE
Bylam ciekawa czy na dłuższą metę da radę karmić z kapturkami. Czy to faktycznie działa.
U mnie było tak: dziecko po porodzie na innym oddziale, wyszłam bez niego, nie nauczyłam się przystawiać, nie umiałam karmić, w szpitalu mimo laktatora nie ściągnęłam ani ml. W szpitalu na sali same babki z którymś dzieckiem z kolei - karmiły zupełnie bez wysiłku, w każdej pozycji, więc u mnie oczywiście frustracja 😔 Po wielu bojach i przebojach mały dostaje mm i mojego mleka tyle, ile dam radę ściągnąć (Ok.6 razy dziennie ściągam czyli trochę mało). Trochę jeszcze pociągnę taką kombinację, ale długo nie dam radymoje dziecko na widok moich piersi reaguje krzykiem albo traktuje je jak poduszkę 🤦🏻♀️
No nie spodziewałam się, ze karmienie piersią będzie takie trudne 😔
Z perspektywy czasu tez oczywiście uważam, ze nieważne czym, ważne, ze dziecko najedzone.🤞 a sfrustrowana matka to nienajlepsza matka 🤣kokoszka31 lubi tę wiadomość
14cs CP, ostał się 1 jajowód
2cs po operacji -
A my jak dzisiaj w planach mieliśmy tylko rejestrację auta w urzędzie, odbiór firanek i ewentualnie odbiór fotelika, tak doszła mi jeszcze wizyta u okulisty i ponowna wizyta u mojego gina, bo problem z próbka na GBS 🙊 jakiś fuks, że mój mąż ma dzisiaj wolny dzień i w miarę na spokojnie możemy to wszystko ogarnąć 😳Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Kokoszka, dobra decyzja. Zgadzam się z każdym słowem Mei! Powiem Wam, jak taka może Madka, że dla mnie KP to głównie wygoda jeśli chodzi o tempo podania pokarmu. Absolutnie zgadzam się, że te gadki o odporności i alergiach są z kosmosu! Od początku jadłam mm, nie mam odpukać żadnych alergii, odporność tez elegancka. A zaręczam, że mm w latach 80tych nie było takie jak teraz
U nas zaczęło się ogromne ulewanie i strach, czy się Młoda nie zakrztusi. Była dziś położna - Weronika wazy 3180 g, przybrała 330g w tydzień (ponoć to norma dla 2 tygodni). Nie daje rady z trawieniem, brzuch ją boli ciagle, rzyga ciagle, sra ciagle. A ja nie mam w pindu miarki na cycce, ona z kolei pije jak stary. I przysięgam, że mam myśli, ze dla jej bezpieczeństwa i spokoju układu trawiennego podanie konkretnej ilości mm byłoby zbawienne. Tak bardzo wszyscy gloryfikują to KP, a ja totalnie nie dołożę do tego brokatu.
Cel mamy jeden moje piękne - nakarmić te Czopki i żeby zdrowo rosły. Co zjedzą nie ma ŻADNEGO ZNACZENIA!!!!Natka95, Mlodamezatka, kokoszka31, Annamaria lubią tę wiadomość
-
Młoda, Kokoszka doskonale rozumiem. U mnie też było kiepsko na początku, od początku dokarmialam. Dopiero jak mały skończył 2 tygodnie wzięłam się porządnie za rozkręcanie laktacji - Femaltiker, Karmi itd.. laktatorem bardzo długo słabo leciało, na tyle żeby móc uzbierać butlę 90 ml i moc gdzieś wyjść musiałam odciągać przez godzinę...
Przez pierwsze 2 msc młody wisiał tylko na cycku, ja nie robiłam nic innego w domu, tylko karmiłam. A sama kiepsko jadłam 🤷 Ale udało się, rozchulalo się wszystko, tylko co z tego jak mały robi mi od początku śluzowate kupy, ulewa i jeździ mu po brzuszku więc ma chyba alergię. Zaczynam też podejrzewać że jego niepokój może wynikać właśnie z tego
I wiecie co, od wczoraj jesteśmy tylko na mm i to tym dla alergików. Mam nadzieję że już ostatecznie podjęłam te decyzję, bo jedna próba już była i się nie udało bo się złamałam. Szkoda mi, bo mleko w piersiach jest, teraz płacze w nocy z bólu bo cycki chcą mi pęknąć, ściągam do uczucia ulgi teraz zlatuje 60 w 3 minuty, a kiedyś dałabym się za to pokroić...
Ale mam dość, robię to dla dobra dziecka, bo nie potrafię trzymać diety, jak nawet nie wiem co go uczula, a jedząc wszystko funduję mu jazdy brzuszkowe.
Wiem, że są mamy które się linczują bardzo rygorystycznymi dietami eliminacyjnymi, ale ja tak nie potrafię i się otwarcie do tego przyznaję. I tak wiem, że dla dziecka wszystko, ale nie będę się już dłużej katować za każdym razem jak boli go brzuszek, że niepotrzebnie coś zjadłam skoro mogę podać mm.
Dziecko jest nakarmione, a ja w końcu mogę napić się latte, zjeść płatki z mlekiem na śniadanie i przegryźć czekoladą. To też jest ważne, zwłaszcza że ostatnio u mnie cienko z psychą i zwyczajnie potrzebuje takich rzeczy.
Jest mi ciężko nie powiem, że nie bo w głębi siebie wiem że wg mnie to dobra decyzja, ale jednak ta wszechobecna presja na kp robi swoje.
Karmiłam 3 miesiące, spróbuję teraz z mm i może w końcu coś się u nas poprawi i otwarcie zamierzam o tym mówić jak ktoś durny znów zapyta czy karmię piersią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2021, 12:32
szona, Simons_cat, Annamaria, kokoszka31, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
-
Natka95 wrote:Młoda, Kokoszka doskonale rozumiem. U mnie też było kiepsko na początku, od początku dokarmialam. Dopiero jak mały skończył 2 tygodnie wzięłam się porządnie za rozkręcanie laktacji - Femaltiker, Karmi itd.. laktatorem bardzo długo słabo leciało, na tyle żeby móc uzbierać butlę 90 ml i moc gdzieś wyjść musiałam odciągać przez godzinę...
Przez pierwsze 2 msc młody wisiał tylko na cycku, ja nie robiłam nic innego w domu, tylko karmiłam. A sama kiepsko jadłam 🤷 Ale udało się, rozchulalo się wszystko, tylko co z tego jak mały robi mi od początku śluzowate kupy, ulewa i jeździ mu po brzuszku więc ma chyba alergię. Zaczynam też podejrzewać że jego niepokój może wynikać właśnie z tego
I wiecie co, od wczoraj jesteśmy tylko na mm i to tym dla alergików. Mam nadzieję że już ostatecznie podjęłam te decyzję, bo jedna próba już była i się nie udało bo się złamałam. Szkoda mi, bo mleko w piersiach jest, teraz płacze w nocy z bólu bo cycki chcą mi pęknąć, ściągam do uczucia ulgi teraz zlatuje 60 w 3 minuty, a kiedyś dałabym się za to pokroić...
Ale mam dość, robię to dla dobra dziecka, bo nie potrafię trzymać diety, jak nawet nie wiem co go uczula, a jedząc wszystko funduję mu jazdy brzuszkowe.
Wiem, że są mamy które się linczują bardzo rygorystycznymi dietami eliminacyjnymi, ale ja tak nie potrafię i się otwarcie do tego przyznaję. I tak wiem, że dla dziecka wszystko, ale nie będę się już dłużej katować za każdym razem jak boli go brzuszek, że niepotrzebnie coś zjadłam skoro mogę podać mm.
Dziecko jest nakarmione, a ja w końcu mogę napić się latte, zjeść płatki z mlekiem na śniadanie i przegryźć czekoladą. To też jest ważne, zwłaszcza że ostatnio u mnie cienko z psychą i zwyczajnie potrzebuje takich rzeczy.
Jest mi ciężko nie powiem, że nie bo w głębi siebie wiem że wg mnie to dobra decyzja, ale jednak ta wszechobecna presja na kp robi swoje.
Karmiłam 3 miesiące, spróbuję teraz z mm i może w końcu coś się u nas poprawi i otwarcie zamierzam o tym mówić jak ktoś durny znów zapyta czy karmię piersią.
Bardzo dobra decyzja!
Co to w ogóle są za pytania „czy karmisz piersią”. A jakim papierem wycieram dupę nie chcą wiedzieć? Dzizas!
Natka95, Justyna.Optyk, Simons_cat, Suszarka lubią tę wiadomość
-
Szona, ja też uważam, że pytanie o karmienie jest zarezerwowane dla lekarza, położnej i TYLE !
Ja ostatnio dostałam lincz od teściowej, że używam pampersów Dada a nie jakiś super hiper Pampers Premium Care, które są dosłownie do dupy, nie tylko z przeznaczenia ale i z jakości (nie wiem jak wam, u nas przeciekały na potęgę ..). Powiedziałam jej, że ten srajdek zużywa tyle pampersów, że nie wystarczy mi na ogrzewanie domu po podwyżkach cen gazu jak zacznę te drogie kupować 🤣Simons_cat, Nitka19, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, to w jaki sposób karmicie swoje dzieci i jakie decyzje podejmujecie nie umniejsza Wam jako matkom, Wy nawet nie musicie nikomu się tłumaczyć z tych decyzji! Nikt nigdy nie bedzie w Waszych butach. Podjęłyście walkę nie wyszło i ok, dzieciaki szczęśliwe na mm i to jest najważniejsze. Nie biczujcie się z tego powodu.
Natka chylę czoła, naprawdę! Zobacz ile czasu walczyłaś mimo przeciwności od samego początku, nie powinnaś mieć sobie nic do zarzucenia, czas żebyś zadbała też o siebie!Mlodamezatka, Simons_cat, Annamaria, Natka95, Nitka19 lubią tę wiadomość
-
Natka hiper szanuje za decyzje 💙 sama na razie walcze ale jak bedzie tak jak u kokoszki, ze pokarm nie pojawi sie w wystarczajacej ilosci albo jak zaczna sie alergie na to co ja zjadlam… dieta eliminacyjna nie dla mnie. Tez tego nie udzwigne. 🙄
Moje dziecko jeszcze ani razu nie zjadlo nic na swiadomce. Wszystko kimajac 🙄
Tak wyglada moje dziecko po 2 cycach kimajac 🙄 wtulilam w niego jeszcze z 25 ml mojego odciagnietego i teraz to jest juz w ogole w innym swiecie.
A ja w glowie pytanie czy sie najada czy leniuszek tylko troche mleka poczuje i juz spi..
EDIT: Po 10 min odpoczynku na lezaco - glowa wyzej, zeby sie ulezalo mlody ulal chyba wszystko co bylo z butli… 🙄 nie wiem czy tyle zjadl z cyckow ze mu wystarczy i to bylo juz ponad miare czy o co chodzi. 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2021, 20:28
Annamaria, Natka95, Noelle, Szewcowa, Nitka19, Magdalena29 lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Justyna.Optyk wrote:Szona, ja też uważam, że pytanie o karmienie jest zarezerwowane dla lekarza, położnej i TYLE !
Ja ostatnio dostałam lincz od teściowej, że używam pampersów Dada a nie jakiś super hiper Pampers Premium Care, które są dosłownie do dupy, nie tylko z przeznaczenia ale i z jakości (nie wiem jak wam, u nas przeciekały na potęgę ..). Powiedziałam jej, że ten srajdek zużywa tyle pampersów, że nie wystarczy mi na ogrzewanie domu po podwyżkach cen gazu jak zacznę te drogie kupować 🤣
Ile dzieci tyle preferencjiu nas zupelnie inaczej niz u Ciebie Justynka - pampersy super sie sprauja, na razie zero odparzen i zadna z kup ani siuski nie wylecialy nam. Butla lovi wypluwana i krztusi sie, a u was sprawdza. Trzeba po prostu przetestowac
Ja bede testowac pampery z rossmana fit&fun niedlugo 😊
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Ja dziś robiłam wyniki krwi i skończyło się rumakowanie.. Chwilowy wzrost hemoglobiny rozbudził moje nadzieje, ze będzie dobrze ale już znowu zaczęło spadać.
TSH za to jeszcze bardziej spadło i mam 0.56. Trochę się boję, żeby nie spadło mi zbyt mocno, bo 6 tygodni temu miałam. 0.96 i to było akurat super..
Co do karmienia... Każda musi podjąć decyzję samodzielnie.. Zwłaszcza, jeżeli na prawdę się starałyście, ale to nie do końca działa.. Czasami trzeba się z tym pogodzić... Ja też mam obawy, czy będę w stanie wykarmić dziecko piersią. Mam bardzo małe piersi, do tego z torbielami i z tyłu głowy cały czas mam wizję braku pokarmu.
Natka, co do piersi pełnych mleka, to możesz chociażby fundować malutkiemu kąpiele z mlekiem- dobrze działa na skórę niemowląt 💓
Jestes najlepszą mamą dla Ksawcia i musisz o tym pamiętać. -
Młoda, polubiłam za zdjęcie.
Też macie jazdy widzę. Oby szybko się unormowało....
Jeśli chodzi o ulewanie to u nas jest refluks widoczny na USG, a że młody akceptuje tylko spanie na brzuchu, tak ostatnio w nocy po butli poszło aż nosem, mimo że nosiłam długo i czekałam aż odbije zanim go położyłam 🤯 zestresowalismy się z mężem, bo do tej pory po cycku takich akcji nie było... oczywiście czasem chlustal dalej niż widział, ale nosem nie szło...
Zobaczymy co dalej.
Bebetka, tak, tak mam już 3 pojemniki zapełnione. Młody będzie się pławił niczym Kleopatra 🙊Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2021, 14:06
-
Ale Wam zazdroszczę tej decyzji z mm… Ja jestem za słaba psychicznie żeby przez to przebrnąć i totalnie się w tym kp zatraciłam. 🤷🏻♀️
Będę się zmagać z tą alergią Klary do końca świata i jeden dzień dłużej… Od piątku nie smaruje jej sterydem i dzisiaj wysypka powróciła. 🙄 A do tego wszystkiego od 4 dni nie było kupy. 🙈Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Mlodamezatka wrote:Mnie tez juz powiem dosadnie wkurwiaja pytania jak karmie…. Co to kurde kogokolwiek obchodzi! 🤯
Ile dzieci tyle preferencjiu nas zupelnie inaczej niz u Ciebie Justynka - pampersy super sie sprauja, na razie zero odparzen i zadna z kup ani siuski nie wylecialy nam. Butla lovi wypluwana i krztusi sie, a u was sprawdza. Trzeba po prostu przetestowac
Ja bede testowac pampery z rossmana fit&fun niedlugo 😊
U nas bambo nature xs były najpierw, później bambiboo i trochę pampers premium care - bo tez są na mała dupke. Bambiboo dotychczas były lekko za duże. -
Bebetka93 wrote:Ja dziś robiłam wyniki krwi i skończyło się rumakowanie.. Chwilowy wzrost hemoglobiny rozbudził moje nadzieje, ze będzie dobrze ale już znowu zaczęło spadać.
TSH za to jeszcze bardziej spadło i mam 0.56. Trochę się boję, żeby nie spadło mi zbyt mocno, bo 6 tygodni temu miałam. 0.96 i to było akurat super..
Co do karmienia... Każda musi podjąć decyzję samodzielnie.. Zwłaszcza, jeżeli na prawdę się starałyście, ale to nie do końca działa.. Czasami trzeba się z tym pogodzić... Ja też mam obawy, czy będę w stanie wykarmić dziecko piersią. Mam bardzo małe piersi, do tego z torbielami i z tyłu głowy cały czas mam wizję braku pokarmu.
Natka, co do piersi pełnych mleka, to możesz chociażby fundować malutkiemu kąpiele z mlekiem- dobrze działa na skórę niemowląt 💓
Jestes najlepszą mamą dla Ksawcia i musisz o tym pamiętać.
Wielkość piersi ma zerowe znaczenie przy laktacji. Wręcz łatwiej te pierś złapać i podać dziecku. Mam bardzo małe cycki, a to co one teraz wyrabiają, to ja nie mam pytań.Simons_cat, Janinka lubią tę wiadomość