W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Szewcowa wrote:Księgowa, u mnie mniej więcej w Twoim tygodniu ciąży wyszła jakąś dziura w serduszka, której potem już nigdy nie było. Jak się potem okazało najprawdopodobniej była to kwestia aparatu usg, jakiegoś cienia, światła. Co się nastresowalam to moje. Dobrze, że masz tak szybko wizytę. Musi być dobrze!
Monnkey, podziwiam. Ja to mam lenia w tej ciąży. Rano wstaje tak jak teraz, mąż wychodzi, a potem jeszcze śpię do około 10. Prasowanie jeszcze przede mną. Dziś chce poszukać różnych rzeczy aptecznych do zamówienia.
Dziewczyny, jakie laktatory polecacie? Myślałam o neno duo. Czy któraś używa?
Mam Neno Angelo. Używałam 2 razy. Za mało żeby wyrobić sensowne zdanie - przy nawale mi pomógł, pracował dobrze, wielkość odpowiednio dopasowana do moich brodawek. Kupiłam w promce za 149 zł. -
Natka, jesteś super mamą! A to, że trzeba się upominać o badania dla dziecka to po prostu woła o pomstę do nieba... Intuicja dobrze działa! Ja myślę, że każda z nas po części będzie miała taki dość duży dystans do tego, co gadają lekarze przez to, że same musiałyśmy się kopać z koniem podczas starań. Ja zazdroszczę Annie, że ma zaufanego pediatrę. 🙂 Nas czeka pewnie długa droga zanim takiego znajdziemy, a to ważne. 🙂 W zasadzie jak z ginekologiem - jak się nie ufa to to nie przejdzie. 🙂Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Noelle, tak bardzo Cię rozumiem! Ja to tez nie wiem co bym chciała w życiu robić. Przez to często łapie zły humor i krążę wokół myśli że do niczego się nie nadaje i w niczym nie jestem wystarczająco dobra.. jeszcze żeby praca przynosiła radość i spełnienie to już w ogóle… Zakładałam że macierzyństwo ten problem odwlecze w czasie, ale ja wciąż o tym myśle. Za jakieś 2 lata przyjdzie czas gdy napewno będę chciała przestać tylko siedzieć w domu z maluchem i co jeśli wtedy wciąż nie będę wiedziała co ze sobą zrobić ?
Ten temat powoduje u mnie rozpacz.
Także rozumiem Cię doskonale i mam nadzieje ze zarówno Ty jak i Ja odnajdziemy siebie25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Czy tylko ja nie mam laktatora? 🙈 Mam tylko magiczna butelkę 🤣 zaczyna mnie to stresować 🤣
Czy wy widzicie mój suwaczek? 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2021, 10:53
Justyna.Optyk, K&K, Natka95, miska122, Salv, *Agape*, Suszarka, monnkej, szona, Mlodamezatka, Łydzia lubią tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Noelle, głupio to zabrzmi ale popłakałam się przy tym co napisałaś. Jestem w takiej samej sytuacji, może nie tyle co zawodowej, bo akurat z tym udało mi się trafić, że lubię to robić, chociaż może nie na tyle, żeby czytać jakieś newsy na ten temat i zagłębiać się.
Bardziej chodzi mi o przyjaciół. Mam 25 lat a jedyną osobą, z którą rozmawiam jest mój mąż. Nie mam żadnej przyjaciółki której bym mogła się wypłakać, wygadać, nawet ponarzekać na męża. Wszystkich znajomych jakich mamy, są od męża, i jest ich aż czworo... Właśnie ostatnio o tym myślałam, że w tym akurat aspekcie zjebałam totalnie, bo teraz siedzę sama jak palec i dostaje do głowy. I zastanawiałam się czy w moim wieku są jakiekolwiek szanse na poznanie nowych osób..Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2021, 11:00
-
Simons_cat wrote:Czy tylko ja nie mam laktatora? 🙈 Mam tylko magiczna butelkę 🤣 zaczyna mnie to stresować 🤣
Simons, ja nie mam! Na piątkę dzieci kupiłam laktator tylko raz, dopiero przy potrzebie odciągania kiedy jedno z dzieci odstawiło mi się na kilkanaście dni, a najpierw przed kupnem wypożyczyłam go za darmo w naszej przychodni NFZ ginekologicznej, mają Medelę.
Co do torby do szpitala, ja miałam tylko 2 tetry i nie zużyłam więcej.. może przez to, że ona nie ulewa? No nie miałam do czego tych tetr używać..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2021, 11:18
Simons_cat lubi tę wiadomość
-
K&K jesli cie pociesze to mam to samo...
Rodzice, maz... jedyne osoby z ktorymi rozmawiam.
Chcialabym miec ludzi "w swoim wieku" doookola siebie ale sie nie da...
Zwalam to na zagranice... 13 lat zmian mieszkan, miast, zrobilo swoje...
Czasem mam dola z tego powodu czasem mysle ze sie juz oswoilam, no i nie wierze ze w tym wieku da sie znalezc przyjazn, tym bardziej ze plan powrotu do polski naciska wiec znow bedziemy totalnie sami z zyciem od nowa..
Sciskam Cie i lacze sie w bolu 😑😑👩 31l. + 👱♂️ 31l.
___________________
Klara
Na świecie od 20.10.2021
-
KK szanse są zawsze dziewczyno ! Po prostu gdy nie chodzisz już do szkoły jest trudniej. Ale wiesz co ? Ja poszłam jeszcze na studia, i nawet gdy było jeszcze stacjonarnie to poznałam JEDNA osobę, z którą mam kontakt i to tylko odnośnie studiów...
Ja zakumplowałam się z moją pacjentka...wszędzie jest szansa by kogoś poznaćK&K, Annamaria lubią tę wiadomość
-
Justyna, super że się udało rozkręcić laktację 💪
Ja po wizycie, mała waży 494g, wszystko z nią OK, ręka dalej na buzi, jest zgięta w pół i ma nogi na głowie 😅 akurat się obudziła i widzieliśmy z mężem jak ziewa i wywiesza jęzorek 🥺
Niestety candida dalej jest, co poprostu mnie rozłożyło totalnie. Dostałam kolejny lek 🤦♀️ zchodzimy też z luteiny, mam brać raz dziennie i za dwa tygodnie wizyta czy szyjka dalej OK, jeśli trzyma to lutka idzie w totalną odstawkę.Magdalena29, Annamaria, Simons_cat, kokoszka31, monnkej, szona, Mlodamezatka, Łydzia lubią tę wiadomość
-
Ja mam laktator neno uno. Na moje potrzeby wystarczający. Używam go tylko przed wyjściem żeby zostawić mleko w razie W i jak Łucja mnie oleje a mi cycki chcą wybuchnąć.
Ja też nie mam pasji, wiele z nich zaprzepaściłam. Szukam właśnie jakiegoś kursu dla siebie. Przyjaciół jako takich też nie mam. Ale mam Was i inne dziewczyny, z którymi się zżyłysmy przez wspólną walkę i to też jest mega. Jak jest tu ktoś ze stolicy to ja jestem chętna na wspólne spacery
I fakt, moja mama w połogu przyjechała nie dla wnuczki tylko dla mnie. Przytulała, masowała plecy, gotowała pyszne obiadki i tłukła kapustę kiedy ja miałam problem z cyckami. Jestem jej mega wdzięczna, bo jej bardzo wtedy potrzebowałam. Zna mnie jak nikt inny i przechodziła połóg 3 razySimons_cat, Mlodamezatka lubią tę wiadomość
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Jak dobrze wiedzieć że nie jestem sama z tym brakiem znajomych 🙈 ja też rozmawiam tylko z mężem i moją mamą, a znajomi z jakimi mamy kontakt to tak naprawdę znajomi męża i nie jestem aż tak z nimi na bieżąco, spotykamy się tylko jak mąż się z nimi umówi. Ja nie potrafię mieć znajomych 🤷🏻♀️ nie umiem utrzymywać kontaktów z ludźmi.. czasem mi tego brakuje ale z drugiej strony mi z tym dobrze bo nie lubię wychodzić z domu (lubię sama wychodzić np do sklepu czy coś zjeść ale jak mam się z kimś spotkać to przez tydzień marudzę że muszę a mi się nei chce, a potem się dobrze bawie...) 🤷🏻♀️
Do mojej pracy też nie chcę wracać i nei wiem co ze sobą zrobić potem ale na razie odwlekam w czasie myślenie o tym... nigdy też nie miałam jakichś pasji, które wciagnelyby mnie na dłużej niż dzień i też się boje, że przez to przekaże dziecku złe wartości 😕
-
Ja mam dwie koleżanki, z którymi zawsze ciężko nam się spotkać. 🤣 Ale one są na innym etapie życia jeszcze, więc jak się dziecko pojawi to już też będzie inaczej. A i tak mi głupio, że ciągle im pisze o ciąży, ale no ale cóż... 🤣 Ewentualnie może się jakoś uda zgadać co jakiś czas z koleżanką z pracy, która urodziła na początku października, ale ja wiem, że my mamy różne podejścia, mogą być spiny. 🤣 Czasem pogadam że szwagierkami i mamą. No i tak to wygląda. 🤷Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Noelle, wydaje mi się, że powinnaś porozmawiać z mężem i oddać mu Klarę pod opiekę na min. godzinę dziennie. Ale nie opiekę, że ty jesteś obok i jak coś się dzieje to on bezmyślnie biegnie do Ciebie, tylko taka, gdzie ty masz czas WYŁĄCZNIE dla siebie.
W tym czasie możesz poczytać książki, poszukać, jakiegoś kursu, pokolorować kolorowanki antystresowe albo cokolwiek innego, na co tylko będziesz miała ochotę.
Znalezienie pasji, to nigdy nie jest 5 minut, ale jak nie spróbujesz czegoś i nie zaczniesz to jej nie znajdziesz.
Wiem, że Klara jest dla Ciebie całym światem, ale ona ma nie tylko mamę. Ma też tatę, babcie, dziadka itd., a ty sama chcesz być inna mama - pozwól sobie na to! Tata na pewno da radę z własną córeczka, a ty wtedy miej ten czas tylko dla siebie.
Nawet, jesli nie odnajdziesz tej pasji, to z pewnością zobaczysz świat w nieco innej perspektywie, a to Ci nie zaszkodzi.
Co do tematu przyjaciół - moja najlepsza przyjaciółka jest mama. Oprócz niej mam może dwie bliskie koleżanki, z którymi bardzo rzadko się widuje. Jasne, czasem jak oglądam film, gdzie paczka przyjaciół spędza razem czas, to aż żal, że tak nie mam, ale z drugiej strony, nauczyłam się już w swoim życiu, że lepiej mieć jedna, czy dwie bliskie osoby, niż mnóstwo, ale nie wartych uwagi 😊Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Przy okazji, jeszcze raz Wam bardzo dziękuję za wsparcie.
Na szczęście czwartek już jutro i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni 🥰 dam znać, jak będę po.K&K, Salv, Annamaria, Simons_cat, monnkej, kokoszka31, szona, Magdalena29, Łydzia lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Jak ja Was rozumiem... Praca, w której się męczę i wiem, że będzie tylko gorzej po macierzyńskim... "Pasje" tylko na chwile, prawdziwych przyjaciół zero, tylko jakieś powierzchowne znajomości przez przypadek. Ale ja zawsze byłam introwertykiem i w sumie dobrze mi w domu, aczkolwiek czasem zazdroszczę tym, którzy mają do kogo zadzwonić.
Chyba zacznę się rozglądać za jakąś grupką matek z okolicy, a jak któraś z Was jest z Trójmiasta to się polecamjestem dobrym słuchaczem
21.10 - 29+0 - 1281 g
18.11 - 33+0 - 1840 g
16.12 - 37+0 - 3040 g
27.12 - 38+4 - 3070 g, możliwy błąd pomiaru ze względu na złe ułożenie, ale przepływy ok
04.01 - 39+5 - powtórka pomiarów -
Ja już nie wiem jak ja mam się spakować xD
Byłam spakowana w walizkę 65l i torbę z rzeczami na poród
I teraz nie wiem co zrobić.
Spakować się na pobyt przed indukcją + wziąć ze sobą torbe na poród
A mąż po porodzie dowiezie walizkę na pobyt
Czy brać wszystko od razu 🤷🏻♀️
Jak ma mąż dowieźć to bym musiała cześć rzeczy przepakować znowu, i miałabym trochę pustą walizkę na pobyt poporodowy bo niektórych rzeczy z niej moge potrzebować przed porodem jakby się przedłużało.
Ale jak wezmę wszystko na raz to będzie strasznie dużo tego 🤷🏻♀️
Walizka na pobyt po porodzie - rzeczy moje i dziecka, torba na poród(są tam też pierwsze rzeczy dziecka według szpitalnej listy) i jeszcze wtedy mały plecak z dokumentami, koszula, szlafrokiem,klapkami, butelka i podpaskami na czas przed porodem.
Jak ja się z tym zabiorę 🙈
Jakby się zaczęło samo to mąż by niósł wszystko i jeden plecak mniej, a tak to nie wiem co mam zrobić..
Bralybyscie już rzeczy na pobyt w szpitalu po porodzie?
Jeśli się będzie przedłużać to nie będzie chyba problemu ale jakby z jakiegoś powodu okazało się że urodzę parę godzin po przyjęciu mnie do szpitala (co jest mało prawdopodobne ale się zdarza) to zostanę wtedy z niczym.... Bo mąż dopiero ok 14-15 będzie mógł przyjechać
Chyba że odpuścić sobie ten plecaczek i wpakować z niego rzeczy do walizki, tylko wtedy nie będę mieć ich pod ręką, na już... Matko jakie to trudne ..
Czy jak się jest przyjętym na patologię ciąży na wywołanie to tam wywołują i czekają do jakiegoś etapu i przechodzi się na salę przedporodową z tymi wszystkimi rzeczami czy jak to wygląda ? 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2021, 12:43
-
Dziewczyny, pytanie mam 😁
Kolejnosc jest taka
1. Zmiana pampersa
2.Karmienie
3.odbijanie
4.Sen
A co jesli w trakcie karmienia znow jest kupa (slychac)
Bo wiadome ze przy karmieniu mala mi usypia, to budzicie i zmienianie pampersa i potem lulacie? Czy zostawiacie do kolejnej pobudki?
Ja narazie nie czekam zmieniam, ale widze jak mala sie wkurza ze zimne husteczki ze ja rozbieram i potem ciezko mi ja uspac...👩 31l. + 👱♂️ 31l.
___________________
Klara
Na świecie od 20.10.2021
-
Marienn wrote:Dziewczyny, pytanie mam 😁
Kolejnosc jest taka
1. Zmiana pampersa
2.Karmienie
3.odbijanie
4.Sen
A co jesli w trakcie karmienia znow jest kupa (slychac)
Bo wiadome ze przy karmieniu mala mi usypia, to budzicie i zmienianie pampersa i potem lulacie? Czy zostawiacie do kolejnej pobudki?
Ja narazie nie czekam zmieniam, ale widze jak mala sie wkurza ze zimne husteczki ze ja rozbieram i potem ciezko mi ja uspac... -
Marien moje dzieci miały i nadal mają turbo przemianę materii więc po karmieniu zawsze była 💩 więc ta kolejność czynności u mnie się nie sprawdziła 🤣
Albo jak już były wieksze i gadate i bez pampersa - zima śnieg mróz więc na sanki szykowanie pytam " siku kupa?" Niee a gdzie tam. Ubrane po zeby w kombinezon już przed domem " mamaaa siku " no wtedy ciśnienie 200 i patrzysz na to swoje dziecko i się zastanawiasz czy on tak specjalnie jak jakiś demon testuje cierpliwość czy po ojcu nieogar 🤦🤦 🤣🤣
Co do pracy ja mialam taka która lubiłam, ludzi mega ale od porodu będę bezrobotna i jakoś na luzie podchodzę zobaczę coś znajdę ale kiedy.. ja żyję trochę z dnia na dzień nie lubię planować że np. za 3 lata zmieni samochód lub przeprowadzimy się ...a skąd ja mam wiedziec co ja będzie za pół roku życie może zaskoczyćMartyna33, Marienn, Cecylia, Cecylia lubią tę wiadomość
-
Simons patrząc na suwaczek to już jesteś jedna nogą na porodówce 😍
Beza ja bym brała od razu wszystko. Jak leżałam na patologii to babka z mojej sali miała wywoływany porod to jak zaczęła się akcja to miała szybko zabrać rzeczy na porod a po resztę przyszła położna. Co smieszne te położne co do niej przychodziły były bardziej spanikowane jak rodzącą 🙈Beza27 lubi tę wiadomość
Teodor 30.12.2021r. - 3130g, 51cm 💙
Rita 23.08.2023r. - 3780g, 57cm 🩷