W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Martyna33 wrote:Kokoszka, właśnie to chciałam usłyszeć 🧡 dziękuje
Mea, ja staram się unikać towarzystwa osób które mówią właśnie „zrób tak i tak bo twoje dziecko będzie takie i takie” i sama jak coś opowiadam np że wymiotuje prawie całą ciąże to zaznaczam że tak było u mnie, a jak będzie u kogoś innego to zupełnie inna bajka. Przecież ciąże, dzieci są różne 🤷🏼♀️
Nie wyobrażam sobie po powrocie ze szpitala usiąść z przodu 🥴
Także dzięki, tak myślałam ze nie ma co słuchać tych bzdur 😂😂
U nas kazali w szkole rodzenia siadać z przodu, bo matka z tylu podczas wypadku zagraża dziecku. A już na bank siedząc z tylu trzeba tez zapinać pasy.7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Młoda, bardzo współczuje. Pediatra zakazał przewijać po karmieniu
albo ustawić przewijak pod 30 stopniami, bo inaczej dziecko podczas zmiany pieluchy zawsze uleje 🙈
U nas były 2 dni rzezi, pediatra ja tak powykrecal, ze odstawiła się od piersi. Dodatkowo wjechał skok, wiec miała dość traumatyczne dni. Ale wychodzimy na prostą… przynajmniej w tym aspekcie 😅7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Młoda, szona, masakra z tymi ulewaniami 😔 Ja też okrutnie ulewałam i miałam problemy brzuszkowe. Nikt ze mną nie chciał na spacer chodzić, bo tak się darłam. 🙄 U mojego taty to samo było... Czuję, że i mnie nie ominą te atrakcje, bo jakoś pierwsze dzieci w tej rodzinie widocznie mają predyspozycje do takich problemów. Biedne te wasze maluszki. 😔 Jak na złość te problemy są na początku, kiedy człowiek by chciał mieć czas, żeby z tym dzidziusiem być blisko, a to taki rozstrój wprowadza. 😔 Ale iskierką nadziei jest to, że to mija. Oby było lepiej z każdym dniem. 💪Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Ja miałam paskudną nockę. Spać nie mogłam, bo mi młody kankana tańczył... Tak jak i cały dzień w zasadzie. Serio tak powinno się zachowywać dziecko przed porodem? 🙄 Już się zastanawiałam, czy to są te wzmożone ruchy, które powinny mnie alarmować i czy mam jechać do szpitala.
Do 2 urzędował i dopiero jak się uspokoił mogłam się położyć. A na miednicę tak napierał, że myślałam, za przeproszeniem, że mi wyjdzie z 🍑 strony, bo chyba pomylił kierunki. 🥴
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 10:16
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Księgowa, powodzenia dziś na wizycie. Oby były tylko dobre wieści! 💗
Księgowa lubi tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Co do jeżdżenia - ja jeżdżę z tyłu. Moja Mała jest ulewająca, boje się zakrztuszenia...
Atena, dobre to jest. 🙈
Kokoszka bardzo współczuję.. u nas na gazy pomaga ciepły termofor z pestek wiśni. Wiem, że się powtarzam, ale to jest rewelacja. 15 sek w mikrofalówce, na brzuszek, nakrywam kocykiem i na początku jest chwila wyjca a potem slychac jak gazy przechodzą dalej i dziecko zasypia mi niemal na rękach..Atena37 lubi tę wiadomość
-
Justyna.Optyk wrote:Co do jeżdżenia - ja jeżdżę z tyłu. Moja Mała jest ulewająca, boje się zakrztuszenia...
Atena, dobre to jest. 🙈
Kokoszka bardzo współczuję.. u nas na gazy pomaga ciepły termofor z pestek wiśni. Wiem, że się powtarzam, ale to jest rewelacja. 15 sek w mikrofalówce, na brzuszek, nakrywam kocykiem i na początku jest chwila wyjca a potem slychac jak gazy przechodzą dalej i dziecko zasypia mi niemal na rękach..
U nas właśnie termoforek nic nie pomaga, masaże i inne niefarmakologiczne metody też nie.. więc liczę że kropelki dadzą radę. Po drugiej dawce mamy spokój, ale pytanie na jak długo i czy to przypadek czy faktycznie zaczęły działać.. -
Simons_cat wrote:Księgowa, powodzenia dziś na wizycie. Oby były tylko dobre wieści! 💗
Pół nocy nie moglam spac 😔 złapał mnie nerwoból w kręgosłupie, zaczęła bolec głowa, wstalam z migrena.
Ale mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz ❤️Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Trochę mnie nie było, ale wszystko nadrobiłam, jak zwykle do wszystkiego się nie odniosę. Jakieś przeziębienie mnie złapało, śpię całymi dniami. I mam krwotkowi z nosa 😕
Zapisałam się na grupę Izy Dembińskiej ale przez to ani razu jeszcze nie ćwiczyłam 😃
Marien, piękne zdjęcia, masz zdolności artystyczne. 😊 To są te robione telefonem czy lustrzanka? Mi też trochę szkoda pieniędzy na sesje noworodkowe (bardziej mężowi, ale jakoś bym go pewnie przekonała). Teraz patrzę, że super pomysł z takimi samodzielnymi zdjęciami.
Młoda, Szona jak czytam o tych ulewaniach i innych problemach to czasem bym wolała, żeby córeczka została jakoś troche dłużej niż krócej w brzuszku. Bo póki co pozwala mi spać, ale Twoj Czarek Simons pewnie już w nocy ćwiczy wyjścia.
Co to jazdy aucie ja też na początku na pewno będę jedzic z tyłu, potem może się przesiądę.2.01.22 ❤️❤️❤️ Nasza Córeczka 😍 -
Simons mój też się cały czas majta, i to tak że to aż czasami boli 😑 dzisiaj termin z OM, wczoraj był termin z USG, i co? Nic 😂 jadę dzisiaj znowu na KTG i czekam dalej chociaż psychicznie i fizycznie wysiadam 😔
Młoda kurcze ale masz przygody z tym ulewaniem... Może warto zmienić MM jak po tym tak ulewa, a po twoim nie 🤷
Księgowa powodzenia dzisiaj, dawaj znać 🥰
Szona oby się teraz unormowało po tych kilku ciężkich dniach ✊Księgowa, szona lubią tę wiadomość
-
Szewcowa, Czarek się szykuje chyba na wojnę...
Asiek, uff, bo się zaczęłam zastanawiać czy mam już do szpitala jechaćAle nie czuje jakiegoś wewnętrznego niepokoju 🤷 ciśnienie zmierzyłam, jest ok, czuję się dobrze, a on się wierci. 🤷 Może się obrócił w pionie i teraz ma ręce i nogi do brzucha, dlatego takie wzmożone te ruchy 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 12:14
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
K&K wrote:Asiek a jakieś plany ma lekarz? Jeśli się nie zacznie samo to masz się zgłosić do szpitala? Czy do kiedy tak czekasz? ☺️
Teoretycznie mam się zgłosić do szpitala tydzień po terminie, ale z racji tego, że noszę dobrego klocka możliwe, że dzisiaj po KTG dostanę skierowanie na CC ☺️ ale na kiedy to nie wiem, już szczerze mówiąc obojętne jak aby w końcu młody wyszedł 😂 -
Młoda, jejku, ale macie przeboje z tym jego ulewaniem...
ciekawe, czy jakby zmienic MM to by nie ulewał? Macie zlecony jakis kolejny pomiar bilirubiny?
Mea, nie miałam okazji napisać jeszcze, ale jesteś bardzo dzielna i tak dojrzale podchodzisz do mierzenia się z problemem brzuszkowego synka. Duży buziak, bedzie miał fajną mamę ten bobas
Przeczytałam ten link o jezdzeniu obok dziecka, bo pierwsze słyszę.. Nie do końca stosuje się to do wszystkich sytuacji i pojazdów, na szczęście. My mamy fotele wszędzie, takie jak u kierowcy, z takimi samymi zagłówkami, pasami. Fotelik mam kapsułowy, mocno zabudowany i nie pasuje tu teoria o nachylaniu się z grzechotką i zabawianiu, bo ja się tam nie mogę po prostu tak nachylić, bo ona jest mocno schowana w środku fotelika.
I na koniec totalnie nie przekonuje mnie to, ze względu na zagrożenie życia dziecka zachłyśnięciem się wymiotami podczas jazdy. Jeździmy często i sporo, po Polsce i za granicę, i podczas długich tras połowa nudności lokomocyjnych u małych dzieci, to były bezgłośne wymiotyNo w życiu bym tego nie zarejestrowała siedząc sobie z dala od dziecka w rzędzie z przodu.
No ja jestem na nie.
U nas pierwsza wizyta w przychodni na osłuchanie, mam dwóch kaszlacych przedszkolaków, podobno wirusówka, osłuchowo czysto, do tygodnia mogą tak kaszleć jeszcze. Izoluję ile się da, ale wiadomo, no mieszkamy i oddychamy jednak w tej samej przestrzeni, Lilka wczoraj dwa razy zakaszlała.. Marudniejsza, załzawione, takie szklane oczy miała juz po obiedzie. O godzinie 11 jak dzwoniłąm do przychodni byłam 24 na infolinii i wiadomo, brak miejsc, ale pielęgniarka oddzwoniła za chwilę , że jakby się coś działo poza tym sporadycznym kaszlem to nas wezmą pomiędzy pacjentami i do 18 mam się czuć zaproszona do przychodni, póki jest pediatra.
Nie wytrzymałam i pojechałam o 17.30, na wszelki wypadek, żeby nic nie przeoczyć. Osłuchowo zdrowa, gardło super, do niczego nie mógł się lekarz przyczepić. Albo kaszel od suchego powietrza, albo dopiero klująca się infekcja.
Wieczorem ok 21 już widziałam nowy objaw, że jakby coś jej gęstego spływało w gardle, bo miała trudność przełknać ślinę przez chwilę, albo jakby ją bolało gardło od samego przełykania ..? Bo zasypiała na rękach spokojnie, a przełykanie powodowało płacz od razu..
W nocy doszedł katar lekki, taki tylko w nosku, nic nie wypływało nawet.. Rzadziej też budziła się na mleko, albo odsypia, albo ma gorszy apetyt.
Rano odessałam jej ten katar, niewiele tej wydzieliny było i od razu lepiej jej się oddychało, ze 4 razy zakaszlała i już tak "mokro"...
Na szczęście, jest osłuchowo czysto, to tylko katar jej spływa od razu po gardle nie docierajac do noska..
Jednak ze względu na rodzinę wielo, dużo dzieci placówkowych i szalejący RSV wokół - dostała prewencyjnie inhalacje w małej dawce na 5 dni. Sama chciałam o to prosić, bo przez weekend oszalałabym z tym kaszlem, czy nie przeoczę jakiegoś minimalnego pogorszenia się..
Także kamień z serca...! Tak wracałyśmy sobie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 12:29
szona lubi tę wiadomość
-
kokoszka31 wrote:U nas właśnie termoforek nic nie pomaga, masaże i inne niefarmakologiczne metody też nie.. więc liczę że kropelki dadzą radę. Po drugiej dawce mamy spokój, ale pytanie na jak długo i czy to przypadek czy faktycznie zaczęły działać..
U nas termofor czasem przynosi ulgę. Esputicon trochę też. Odbijamy coraz lepiej i ulewa mniej. W ostatnim tyg. przybrała 350 g 😵💫🤯Simons_cat, kokoszka31 lubią tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Co do tego fotelika - ja też jeżdżę z tylu, ulewa czasem i chcę mieć to pod kontrolą.
A o 14 przyjdzie do nas pani od chust 💪kokoszka31, Mea, Annamaria, Atena37, Simons_cat, Noelle lubią tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Simons_cat wrote:Ja miałam paskudną nockę. Spać nie mogłam, bo mi młody kankana tańczył... Tak jak i cały dzień w zasadzie. Serio tak powinno się zachowywać dziecko przed porodem? 🙄 Już się zastanawiałam, czy to są te wzmożone ruchy, które powinny mnie alarmować i czy mam jechać do szpitala.
Do 2 urzędował i dopiero jak się uspokoił mogłam się położyć. A na miednicę tak napierał, że myślałam, za przeproszeniem, że mi wyjdzie z 🍑 strony, bo chyba pomylił kierunki. 🥴
Odebrałam dziś GBS i ujemny.
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Odebrałam wyniku posiewu i... ku*wa mać! Nie mam już słów.
"Wyhodowano 3 lub więcej rodzajów bakterii, wskazana powtórka badania".
Dziewczyny, ja już nie mam siły 😔 w badaniu ogólnym nic nie wyszło - bakterie nieobecne. A w posiewie ich tyle jest, to jak to możliwe? Ja wiem, że posiew jest dokładniejszy, ale aż tak?
Oczywiście nie prowadzono lekooporności, więc znowu jestem w dupie, tak samo jak z tymi wymazami.
Lekarz mnie nie może leczyć, bo nie wie czym! Nosz ja pie*dolę.
Chce mi się płakać. Czuję, że nie mam czasu - a z każdym dniem wszystko się wydłuża 😔 kolejne badania, kolejne powtórki. Mam dość 😭 nie wiem, co robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 13:24
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Mlodamezatka wrote:My jestesmy po tragicznym wieczorze i ciezkiej nocy. Mielismy orzejsc na mm ze wzgledu na zoltaczke. O 12 zjadl ladnie, o 15 tez. O 18 gdy zjadl chlusnal wszystkim na mnie. Od stop do glow. Potem dojadl 60 ml bo nie bylam w stanie go inaczej uspokoic ale na karmienie o 22 znow chlusnal wszystkim. Zaczelam sie bac odwodnienia. A u mnie powstaly zastoje w obu poersiach. Na cale piersi wlasciwie. Twarde jak kamien, koraliki tez. Masakra
Noc przetrwalismy. O 12 zjadl butle 60 ml i nie ulal. Ale je hiper lapczywie. Ja zmienilam lejki w laktatorze na wieksze a maz masowal i ugniatal. Na karmienie w nocy o 3/4 zjadl mojego cycka i sciagnal mi pol zastoju. Reszte ogarnal w miare moj maz i mlody na kolejnym karmieniu o 6 i 7:40.
Karmienie o 7:40 z podsypianiem trwa do teraz. Jestesmy na cyckach. Boje sie podac mm zeby znow nie chlusnal 🥺 ale na moim cycku zoltaczka mu strasznie wjezdza. Plan mam zeby byl na cycku a jak bedzie dalej glodny to podac mniejsze ilosci mm.
Na dodatek wczoraj maz wyszedl sobie na pilke w srodku kryzysu… mialam moment, ze chcialam po prostu wyjsc i nie wracac nie wiem ile.. na szczescie w nocy sie odkupil pomagajac przy laktatorze i dajac mi wiecej pospac bo wczoraj mialam oczy na zapalki.
Ale poziom strachu i stresu o mlodego i siebie wczoraj siegnal zenitu. O niego, zeby sie nie odwodnil. O siebie, zeby mi cyckow nie musieli amputowac bo bylo na prawde strasznie
https://www.doz.pl/apteka/k4524-Przeciw_ulewaniu
https://www.apteka-melissa.pl/produkt/bebilon-ar-proexpert-mleko-modyfikowane-poczatkowe-przeciw-ulewaniom-400-g,2332.html
Albo jak tylko dokarmiasz to mleko kozie https://www.capricare.pl/hcp/etap-1-mleko-poczatkowe/Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2021, 13:34
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Księgowa wrote:Odebrałam wyniku posiewu i... ku*wa mać! Nie mam już słów.
"Wyhodowano 3 lub więcej rodzajów bakterii, wskazana powtórka badania".
Dziewczyny, ja już nie mam siły 😔 w badaniu ogólnym nic nie wyszło - bakterie nieobecne. A w posiewie ich tyle jest, to jak to możliwe? Ja wiem, że posiew jest dokładniejszy, ale aż tak?
Oczywiście nie prowadzono lekooporności, więc znowu jestem w dupie, tak samo jak z tymi wymazami.
Lekarz mnie nie może leczyć, bo nie wie czym! Nosz ja pie*dolę.
Chce mi się płakać. Czuję, że nie mam czasu - a z każdym dniem wszystko się wydłuża 😔 kolejne badania, kolejne powtórki. Mam dość 😭 nie wiem, co robić.
Hmm a może zrobić ten wymaz w jakimś innym miejscu? W jakimś innym labo? A to jest w ogóle posiew moczu czy wymaz z szyjki?
Albo są też leki na infekcję mieszane, może warto żeby lekarz wprowadził chociaż jakiś lek żeby zacząć to jakoś leczyć. No tak na ślepo to niby bez sensu, ale no jednak trzeba by coś wprowadzić.