W sierpniu w zbożu się miziamy 🌾 na Dzień Mamy prezent mamy 🎁
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZielone.Slońce wrote:Też będę robić trombofilie tylko czekam na potwierdzenie, że się nie udało.
Kaśik, będą 2 bobasy! 😍
A przy transferze nie dają heparyny? Warto byś sobie zrobiła, bo może to by pomogło. A Encorton dają przy transferze?
Kaśik, trzymam kciuki za to by ktoś przejął w końcu te bliźniaki Moniki! Zresztą trzymam kciuki za całą ekipę z 20 sierpnia! Musi któraś wysikać II krechy, a najlepiej wszystkieLilou, Japoneczka z Porcelany, Ayayanee lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZielone.Slońce wrote:Makino, zależy od lekarza. Tym razem nie dostałam ale przy następnym będę się o to ubiegać.
Kurcze, ja to myślałam, że przy transferze to kobieta jest obstawiona lekami ze wszystkich stron . Mam nadzieję, że uda się jak nie teraz to przy następnym transferze. Myślisz go robić od razu w następnym cyklu czy potrzebujesz przerwy?
W ogóle przeczytałam Twój wpis, a potem Misii i się popłakałam. Straszne to wszystko, tyle dziewczyny walczymy, a inne pykają dziecko za dzieckiem. Świat jest niesprawiedliwy -
nick nieaktualnyMakino wrote:Kurcze, ja to myślałam, że przy transferze to kobieta jest obstawiona lekami ze wszystkich stron . Mam nadzieję, że uda się jak nie teraz to przy następnym transferze. Myślisz go robić od razu w następnym cyklu czy potrzebujesz przerwy?
W ogóle przeczytałam Twój wpis, a potem Misii i się popłakałam. Straszne to wszystko, tyle dziewczyny walczymy, a inne pykają dziecko za dzieckiem. Świat jest niesprawiedliwy
Myślę zrobić trombofilie i cały układ krzepnięcia. Dodatkowo myślę o histero. Jeżeli bym się zdecydowała i udało się zrobić od razu w kolejnym cyklu no to transfer we wrześniu o ile nic poważnego nie znajdą.
Narazie czuję się jak w potrzasku. Z jednej strony nie umiem czekać a z drugiej boję się że stracę kolejnego zarodka. To niestety co innego niż poprostu nieudany cykl. Tu mamy pewną pulę szans, która jeśli nie wykorzystamy rozsądnie to zostaniemy z niczym.
Co potem? Zacząć wszystko od początku?
Niestety nie wiem czy porażka to tylko kwestia przypadku czy o coś jednak chodzi.
Cieszę się, że jest mi dane próbować dalej bo mam z czego ale jednocześnie się boję, że i tak zostanę w punkcie wyjścia. 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2021, 15:29
-
Zielone Słońce zrób te badania o których piszesz. One dadzą odpowiedz czy niepowodzenie transferu było cholerną statystyką czy jednak jest jeszcze coś do wyleczenia. Trzymam kciuki za Ciebie ✊🏻✊🏻 jesteś silna i mądra, na pewno ze wszystkim sobie poradzisz.
-
nick nieaktualnyZielone.Slońce wrote:Muszę przegadać to z mężem. Boję sie tak cykl po cyklu.
Myślę zrobić trombofilie i cały układ krzepnięcia. Dodatkowo myślę o histero. Jeżeli bym się zdecydowała i udało się zrobić od razu w kolejnym cyklu no to transfer we wrześniu o ile nic poważnego nie znajdą.
Narazie czuję się jak w potrzasku. Z jednej strony nie umiem czekać a z drugiej boję się że stracę kolejnego zarodka. To niestety co innego niż poprostu nie udany cykl. Tu mam pewną pulę szans, która jeśli nie wykorzystam rozsądnie to zostanę z niczym.
Co potem? Zacząć wszystko od początku?
Niestety nie wiem czy porażka to tylko kwestia przypadku czy o coś jednak chodzi.
Cieszę się, że jest mi dane próbować dalej bo mam z czego ale jednocześnie się boję, że i tak zostanę w punkcie wyjścia. 😔
A nie myślałaś zbadać immunologii? Choćby kirów? Mamy przykład Misii czy Milki że tam też czasami może być powód. Choć to też zależy jak w klinice do tego podchodzą. Moja ginekolog jest za, ale wiem że inni już średnio... -
nick nieaktualnyWiolala wrote:Makino a Ty wygrałaś walkę z tą opryszczka? Przepraszam jeśli nie doczytałam ale ja tak na szybko wpadłam bo z pracy i jeszcze goście czekają...
Walka trwa, ale wydaje mi się (nie chce zapeszać), że uda się zaleczyć. Oby tylko nie wyszła na dolnej wardze teraz . W poniedziałek robię badania krwi, czwartek anestezjolog. Kurde jeszcze 9 dni i będzie dzień laparo, niby coraz bliżej ale tyle rzeczy się może po drodze wydarzyć... -
nick nieaktualnyMakino wrote:A nie myślałaś zbadać immunologii? Choćby kirów? Mamy przykład Misii czy Milki że tam też czasami może być powód. Choć to też zależy jak w klinice do tego podchodzą. Moja ginekolog jest za, ale wiem że inni już średnio...
Przerażają mnie te koszta....
27.07 podchodziłam do krio i zapłaciłam 2860zl
Od sierpnia zmienił się cennik i kosztuje 3400. 🙄
Prawie 600zl więcej. 😭
Konkretne badania można byłoby zrobić w tej kwocie. W takich momentach boli mnie to, że państwo odwraca się do mnie plecami 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2021, 15:44
-
Makino wrote:A przy transferze nie dają heparyny? Warto byś sobie zrobiła, bo może to by pomogło. A Encorton dają przy transferze?
Kaśik, trzymam kciuki za to by ktoś przejął w końcu te bliźniaki Moniki! Zresztą trzymam kciuki za całą ekipę z 20 sierpnia! Musi któraś wysikać II krechy, a najlepiej wszystkie
Jak dla mnie możemy się podzielić tymi bliźniakami 😆 chociaż i u mnie i u Kaśik po dwa pęcherzyki 🤣🤣🤣
Trzymam już teraz kciuki za laparo!!!
Zielone jesteś na maksa dzielna! To jest okropne że państwo nie pomaga, brak mi słów w tym temacie... Przed Tobą ciężkie decyzje, ale jestem pewna że ta droga będzie miała szczęśliwe zakończenie.PCOS❌
Starania od 11.2019
🏳 - 2022 - IVF.
START IVF - luty 2022; priming estrofenowy.
2 ❄❄
24.03.22 - transfer ❄ 💔😥
27.05.22 - transfer ❄ 💔😥
Naturalne cudy:
26.08.2022 - 11tc poronienie zatrzymane 8+5. 💔
10.01.2023 - 9tc poronienie zatrzymane 6+3 💔
06/07.2024 - stymulacja gonadotropinami.
9 dpo - II
5.08 - 6+2 mamy 4 mm kropeczka i -> 21.08 - 2 cm człowieczka. -> krwawienie -> szpital, krwiak. -> 26.08 - 9+2 2,5 cm malucha. -> 07.09 11+0 4,2 cm -> 20.09 - 12+6 7cm najprawdopodobniej dziewczynki 🩷 -> 10.10 - 15+5 132 g kruszynki 🩷 -> 31.10 - 18+5 259g... chłopaka 😆💙 -> 15.11 20+6 404g zdrowego synka 🩵🥹
Leki: euthyrox N50, Clexane 0,4, Acard 150, Encorton 15 mg - do 13 tc, Glucophage 1500 XR, Prenatal Duo
Zostań z Nami 🙏🙏🙏
-
Zielone.Slońce wrote:U nas bardziej zalecają kariotypy po nieudanym ivf.
Przerażają mnie te koszta....
27.07 podchodziłam do krio i zapłaciłam 2860zl
Od sierpnia zmienił się cennik i kosztuje 3400. 🙄
Prawie 600zl więcej. 😭
Konkretne badania można byłoby zrobić w tej kwocie. W takich momentach boli mnie to, że państwo odwraca się do mnie plecami 😔
Zalecają sralecaja. Przepraszam, że wkurwiają mnie lekarze którym potrzeba stu złamanych serc żeby skierowali na badania.
Nie wiem skąd jesteś, ale jeśli z Wwy, to dam Ci namiar do lekarki która wysyła na NFZ na kariotypy i nie potrzebuje do tego udokumentowanego wielorazowego cierpienia..
Okej, to nie jest od ręki, że jutro się to zrobi, ale genetyka to już mega drogie rzeczy i MOZNA to zrobić na NFZ, jeśli tylko lekarz nie jest nastawiony na hajs albo ma trochę serca i zrozumienia.
Mnie babka wysłała już teraz a nie mam w papierach nie wiem jakich dowodów na to, że dopiero teraz mi się to badanie należy. Wysłała mnie, bo można i bo warto...
Współczuję Ci bardzo, ale jeśli masz jeszcze trochę siły do walki, to spróbuj pokombinować, chociaż z tymi najdroższymi badaniami. To zawsze kilka tysięcy złotych w portfelu, które na pewno się przydadzą, a skoro można ten kretynski system wykorzystać, to próbuj ciągnac z niego ile wlezie!
Tak samo można zrobić MTHFR, pai, LEIDEN, immunofenotyp z komórkami nk które też są częstą przyczyną niepowodzeń. Tylko te stare trepy robią wszystko, żeby nas zostawić bez grosza, bez nadziei i bez siły do walki 😢👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Cześć
Zielone, myśle ze zrobienie dalszych badań będzie dobra decyzja. U mnie wyszły te mutacje i dopiero włączenie leków ( m.in heparyny i acardu) spowodowało szczęśliwe zakończenie ivf a przeszłam 4 cykle stymulacji i 2 kriotransfery. Klinika już mi robiła badania aktywności macicy i inny badania dookoła, wciskała komórki dawczczyni bo mówili ze jestem trefna a wystarczyła heparyna i acard…
Trzymam kciuki za Ciebie i każda staraczke!
❤️❤️❤️❤️
Wasza cicha stalkerka😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2021, 16:49
Wiolala, Oliwka91, Japoneczka z Porcelany lubią tę wiadomość
2009-ciąża naturalna- poronienie zatrzymane 9tc
2016-inseminacja- ciąża ektopowa jajowodowa
2017-kriotransfer- poronienie zatrzymane 9tc (Agatka)
2018-kriotransfer -ciąża biochemiczna
2019- transfer 2 zarodków UDANY
E 👧🏼 i M🧒🏼 na świecie ❤️
+ 1 ❄️ w banku
Na jesień zabieramy naszego Śnieżka 🥰
🔜🤰🏼❓ -
Zgadzam się z celina, co do badań na kariotypy. My też mieliśmy je NFZ. Wystarczyło skierowanie od rodzinnego.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Kaśik 💪💪💪🍀🍀🍀Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Zielone kariotypy zrób sobie na NFZ jak mówią dziewczyny. Dzwoń po poradniach w różnych miastach i szukaj szybkiego terminu. Ja myślę, że lepiej wydać na immuno, bo prawda jest taka, że na kariotypy nie ma leków (można przebadać genetycznie zarodki, ale to też ogromne koszta), a nawet jak Wasze będą ok to może się trafić wada losowa.
Tyle historii tu czytałam, że dziewczyny po nieudanych transferach badały immunologię i po jakiś lekach czy wlewach w końcu zachodziły w zdrową ciążę.
Może też być tak, że mieliście po prostu pecha za pierwszym razem. -
Makino tfu tfu odpukać ale póki co idzie w dobrym kierunku 🙏
Ciżemka widzę w stopce, że bardzo długo się starałaś i dużo przeszłaś. To, że w końcu Wam się udało jest na prawdę budujące 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2021, 17:33
Ciżemka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOtter wrote:A na jakie dokładnie kariotypy można dostać skierowanie? 🤔
Wpisałam w internet i są badania kariotypow za 500zl, a Zielone mówi coś o 3tys i nie wiem czy są jakieś podstawowe i zaawansowane? 🤔 -
Dziękuje Wiolala . Starania bardzo zmieniają człowieka. Jak moja siostra była w ciąży to póki nie dostałam wiadomości, ze z dzieckiem Ok to czułam wewnętrzny stres. Staraczka się jest a nie bywa. To zostaje w psychice . Mam dzieci na świecie i jestem rozdarta czy nie wziąć mojego 3 mrozaczka ale ciąża moja była tak powikłana i ciężka ze lekarz który mnie prowadził, powiedział ze nie powinnam zachodzić w kolejna ciąże dlatego siedze tutaj na forum i rozważam co dalej powinnam robić, czy dać spokój z mrożakiem czy ryzykować.2009-ciąża naturalna- poronienie zatrzymane 9tc
2016-inseminacja- ciąża ektopowa jajowodowa
2017-kriotransfer- poronienie zatrzymane 9tc (Agatka)
2018-kriotransfer -ciąża biochemiczna
2019- transfer 2 zarodków UDANY
E 👧🏼 i M🧒🏼 na świecie ❤️
+ 1 ❄️ w banku
Na jesień zabieramy naszego Śnieżka 🥰
🔜🤰🏼❓