W sierpniu w zbożu się miziamy 🌾 na Dzień Mamy prezent mamy 🎁
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIvanka trzymam kciuki za drożne jajowody i żeby nie bolało 🍀✊🏻🤞🏻 Dobry plan z ketonalem i nospa, ja wzięłam tylko dwa apapy bo byłam pewna że coś u nich dostane i za cholerę nic pomogło . Ale to nie jest reguła ze zawsze boli 😅 będzie dobrze 💪🏻🤞🏻
Skorek przykro mi że się nie udało, 5 lat to szmat czasu, nie dziwie się że coraz ciężej jest to znosić 😢 tez myśle że laparo to dobry wybór, ja tez chciałam iść ale u mnie na ta chwile lepiej nie ruszać bo mam zrost przy jajniku, ale mojej znajomej w tej samej klinice polecili laparo przy endometriozie stwierdzili ze u niej moze zwiększyć szanse na ciąże . Życzę Ci powodzenia i wytrwałości 💪🏻✊🏻
Zielone tak mi przykro że się nie udało ale podziwiam Cię za wole walki i pozytywne nastawienie w końcu się musi udać 💪🏻💪🏻💪🏻 Co do mutacji to dobra decyzja, jeśli u mnie transfer się nie powiedzie to tez mam zamiar zrobić .
A ja melduje ze już jestem po pierwszym zastrzyku 💉 w pierwszych godzinach trochę dziwnie się czułam i podbrzusze pobolewało, ale przeszło popołudniu, chyba najbardziej na ta chwile przeraża mnie punkcja ale pewnie nie będzie tak strasznie jak sobie wyobrażam 😅
Ivanka93, Lisa_, Wiolala, Gośka29, Milka85, Skorek, Otter, Jo_an, Simons_cat lubią tę wiadomość
-
Jusia, a czego obawiasz się w punkcji? Wg mnie to najlepszy moment procedury. Kładziesz się na fotelu, zasypiasz w momencie, budzisz się pod kocykiem i wracasz do domciu. Nic nie czujesz i nie pamiętasz. No chyba, że źle reagujesz na znieczulenie ogólne i martwi Cię reakcja organizmu.Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Dziękuję za każde dobre słowo i za wsparcie.
Trochę mi lepiej.
Tak się zastanawiam, czy są jakieś badania, które może powinnam zrobić w moim nieciążowych staraniach? Bo moi lekarze może wpadną na jakies konkretniejsze badania za 10 lat... 🙈
Nasz świat:
Alicja: 10.09.2022r., 53cm, 3370g ❤️ -
Skorek nie doradze w kwestii badań za bardzo, wydaje mi się jedynie, że faktycznie ta laparo mogłaby dużo zdziałać przy podejrzeniu endometriozy, często po usunięciu ognisk od razu dziewczyny zaskakują 🙂 przykro mi, że tyle to u Ciebie trwa, trzymam kciuki żeby to już była końcówka tej drogi staraniowej 🍀
Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
A ja się dopiero kładę po panieńskim koleżanki. Fajnie się tak czasem odstresować, pogadać o pierdołach, pośpiewać, potańczyć
U mnie punkcja we wt, pojawiły się nowe pęcherzyki. Lewy 2 ,prawy 9, dostałam jeszcze dawkę leków, żeby te małe coś podrosły. Ewentualny transfer stoi pod znakiem zapytania. Lekarz coś mówił,że mam niski progesteron i zobaczą po punkcji. Byłby miesiąc w plecy znowu, ale staram się szukać pozytywów-zblizajacy się urlop
Wiolala, Jusia88, Simons_cat lubią tę wiadomość
86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
Jo_an to kciuki będą zaciśnięte we wtorek 😉 czyli rozumiem, że transfer ewentualnie wtedy miesiąc później tak?
U mnie 6dpo i już od wczoraj zaczynam się dołować, że nic z tego 😒 bo do wczoraj bolały mnie piersi a dziś nie bolą, przedwczoraj słabo się czułam ale wczoraj lepiej już, mam jakieś lekkie skurcze jak na okres ale w cyklach zaciążonych miałam dość mocne skurcze. Bez sensu siedzę i porównuje objawy 🤦 obiecałam sobie, że nie będę świrować a i tak świruję 🤦 a przecież 6dpo to za wcześnie na objawy ale mózg staraczkowy nie jest racjonalny 🤷😂Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Tak, byłby w kolejnym cyklu. Decyzja będzie po punkcji86' starania od 8.19, od 11.20 w Klinice. M:obniżona ilość i ruchliwość, DFI 28%
4.21 cb, 4.21 IUI, 6.21-2 IUI
7.21 IVF:11pęcherzyków❄️❄️❄️❄️❄️8.21 i 9.21-2 transfery
ANA1 ujemne, NK ok, biopsja endo, MTHFR A1298C homo, PAI-1 hetero. KIR AA, C1C1. AlloMLR 0%
Naturalny cud:
27.11 beta 36
18.06 33+0🐣Adaś
-
nick nieaktualnyJusia, nie pewno nie będzie tak strasznie. Ja tuż przed narkozą miałam łzy w oczach, bo jakoś ta jednorazowa koszula, wszędzie zielono, anestezjolog nade mną przypomniały mi niedawno laparoskopię i myśl ile muszę znieść, żeby być w ciąży. Jakoś emocjonalnie miałam ochotę wybuchnąc ale nie zdążyłam, bo usnęłam. Hormony na pewno też tu się przyczyniły. 😉
Jusia88 lubi tę wiadomość
-
Skorek wrote:Nie miałam laparo.
To wszystko stoi wszystko w martwym punkcie.
Po clo, na monitoringu uwidoczniły mi się ogniska endometriozy, ale zbyt małe, aby je ruszać i podobno nie utrudniające zajście w ciążę 🤷
Teraz mam przyjmować podwójną dawkę clo i pojawić się na kolejnym monitoringu.
I tak to jest wszystko bezcelowe...
Kaśik, tak...trafił mi się psikuśny test, który dał mi je pieprzoną nadzieję...
Koleżanka miała laparo i wyszła jej endometrioza 1 stopnia. Usunęli ogniska. Przed laparo starała się 3 lata. Zaszła w 1 cyklu po laparo. Nie wiem jak lekarze po usg są w stanie stwierdzić, że endo nie utrudnia zajścia w ciążę
Simons_cat lubi tę wiadomość
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
30.06.2025 r. Detonacja! ❤️
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
nick nieaktualny
-
A ja melduję, że kończę dziś urlop i zaczynam 🙈😢
Niby wiedziałam, ale i tak smuci.👰🏻M&M🤵🏻
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
___________________
11.22 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
nick nieaktualnyDokładnie!szona wrote:Koleżanka miała laparo i wyszła jej endometrioza 1 stopnia. Usunęli ogniska. Przed laparo starała się 3 lata. Zaszła w 1 cyklu po laparo. Nie wiem jak lekarze po usg są w stanie stwierdzić, że endo nie utrudnia zajścia w ciążę
Endometrioza to nie tylko torbiel.
Często okazuje się przy laparo, że narządy rodne są w zrostach, narządy posklejane i pozrastane. Tego na USG nie widać. Oczywiście to ta już zaawansowana postać.
Wcale nie trzeba jej odczuwać. Tj silne bóle miesiączkowe.
Ja mam Endo 1st a przy bólach wystarcza paracetamol i nie zawsze muszę po niego sięgać.
Endometrioza to też przede wszystkim stan zapalny, który wytwarza szkodliwe substancje dla komórki i plemnika.
Może być tak, że plemnik wcale nie dociera do komórki, bo po drodze jest niszczony.
Jak jest podejrzenie Endo to ja też bym uderzała w laparoskopię bez zastanowienia.
Przy dłuższym staraniu to myślę, że nawet bez wskazań warto zrobić laparo a przy podejrzeniu Endo to już całkiem. 😊
Skorek, Nie będziesz spać spokojnie jeśli tego nie sprawdzisz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 12:06
-
nick nieaktualnyMilka85 wrote:Jusia, a czego obawiasz się w punkcji? Wg mnie to najlepszy moment procedury. Kładziesz się na fotelu, zasypiasz w momencie, budzisz się pod kocykiem i wracasz do domciu. Nic nie czujesz i nie pamiętasz. No chyba, że źle reagujesz na znieczulenie ogólne i martwi Cię reakcja organizmu.
Chyba cała ta otoczka i przygotowanie jak przy operacji a może tak tylko sobie to wyobrażam, a wyglada to zupełnie inaczej 🙈 i ze nie będę miała nad tym kontroli 😅 -
nick nieaktualnyZielone.Slońce wrote:Jusia, nie pewno nie będzie tak strasznie. Ja tuż przed narkozą miałam łzy w oczach, bo jakoś ta jednorazowa koszula, wszędzie zielono, anestezjolog nade mną przypomniały mi niedawno laparoskopię i myśl ile muszę znieść, żeby być w ciąży. Jakoś emocjonalnie miałam ochotę wybuchnąc ale nie zdążyłam, bo usnęłam. Hormony na pewno też tu się przyczyniły. 😉
I tego się obawiam mam zle skojarzenia po cp z narkoza i przygotowaniem do tego, przypomniało mi się jak bardzo sie bałam i jak chwile przed ryczalam i skoczyło mi mega ciśnienie 😢 -
nick nieaktualny
