We wrześniu łapiemy się za brzuchy 🤰, bo w maju wyskoczą z nich maluchy 🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
Minia000 wrote:Ja właśnie jestem po wizycie u ginekologa.
Ładnie oczyscilam się po poronieniu samoistnym.
Ale po wizycie mam mieszane uczucia..
Pokazywałam lekarzowi wyniki mojego progesteronu. Kiedy beta jeszcze rosła na poczatku ciąży progesteron już spadał. Myślałam że może zaproponuje suplementacje od następnych dwóch kresek. A doktor na to, że od 30 lat ładuje się w kobiety progesteron a nie ma żadnych dowodów na to że to działa i że nie trzeba.
Zapytałam go czy progesteron może być powodem że mam trudności z zajściem w ciążę to powiedział że nie. To już drugi lekarz, który do progesteronu podszedł tak jakby to było nieważne.
Nie wiem, może i ma rację ale chyba liczyłam że usłyszę, że dostanę suplementacje. Wtedy bym poczuła że teraz robie coś inaczej więc miała większa nadzieję że druga ciąża (oby kiedyś byla) skończy się szczęśliwie.
A badałaś progesteron w drugiej fazie cyklu ? Wyniki były w normie ? -
Ja wczoraj nie złapałam piku na testach a zrobiłam ich trzy w ciągu dnia, dziś już kreska zdecydowanie jaśniejsza więc chyba musiał być wczoraj 🤷 na szczęście podziałane więc reszta w Boskich rękach
Chesterka1124 lubi tę wiadomość
-
Chochlik12 wrote:Tak właśnie myślałam, że to kwestia kameralności ♥️ może też kiedyś spróbuję w tym wątku 😄
Dobrego dziewczyny, szybkich kreseczek ♥️
Ja tam nie wiem jak Wy ogarniacie tamten wątek 😅 . Zaglądałam z ciekawości czasem ale ja bym się pogubiła 🙆Chochlik12 lubi tę wiadomość
-
Chochlik12 wrote:Cześć dziewczyny ♥️😄 ja z miesięcznego wątku.
Od jakiegoś czasu kminiłam, dlaczego jest tu drugi miesięczny wątek 😂 nie chcecie dołączyć do naszego ogólnego? 😄
Dzięki ale dla mnie to dworzec w Warszawie a ja np wolę tak spokojniej, gdzie mamy szanse się chociaż trochę poznać 🤗Chochlik12, Chesterka1124 lubią tę wiadomość
-
Minia000 wrote:Ja właśnie jestem po wizycie u ginekologa.
Ładnie oczyscilam się po poronieniu samoistnym.
Ale po wizycie mam mieszane uczucia..
Pokazywałam lekarzowi wyniki mojego progesteronu. Kiedy beta jeszcze rosła na poczatku ciąży progesteron już spadał. Myślałam że może zaproponuje suplementacje od następnych dwóch kresek. A doktor na to, że od 30 lat ładuje się w kobiety progesteron a nie ma żadnych dowodów na to że to działa i że nie trzeba.
Zapytałam go czy progesteron może być powodem że mam trudności z zajściem w ciążę to powiedział że nie. To już drugi lekarz, który do progesteronu podszedł tak jakby to było nieważne.
Nie wiem, może i ma rację ale chyba liczyłam że usłyszę, że dostanę suplementacje. Wtedy bym poczuła że teraz robie coś inaczej więc miała większa nadzieję że druga ciąża (oby kiedyś byla) skończy się szczęśliwie.
Ja dostałam progesteron dopiero jak wlasnie faza u mnie trwała zbyt krótko tak to też nue chcual nikt mi przepisać 🫣17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
Minia000 wrote:Ja właśnie jestem po wizycie u ginekologa.
Ładnie oczyscilam się po poronieniu samoistnym.
Ale po wizycie mam mieszane uczucia..
Pokazywałam lekarzowi wyniki mojego progesteronu. Kiedy beta jeszcze rosła na poczatku ciąży progesteron już spadał. Myślałam że może zaproponuje suplementacje od następnych dwóch kresek. A doktor na to, że od 30 lat ładuje się w kobiety progesteron a nie ma żadnych dowodów na to że to działa i że nie trzeba.
Zapytałam go czy progesteron może być powodem że mam trudności z zajściem w ciążę to powiedział że nie. To już drugi lekarz, który do progesteronu podszedł tak jakby to było nieważne.
Nie wiem, może i ma rację ale chyba liczyłam że usłyszę, że dostanę suplementacje. Wtedy bym poczuła że teraz robie coś inaczej więc miała większa nadzieję że druga ciąża (oby kiedyś byla) skończy się szczęśliwie.
Mój ginekolog też miał takie podejście. I za to go… nie lubiłam. Ale dokładnie czemu:
Po pierwsze za jego argument „nie ma badań potwierdzających działanie progesteronu/duphastonu”
No halo… a czy na wszystko zawsze od razu są badania? To na co teraz są niepodważalne dowody, miało kiedyś moment, że ich nie było. A szczególnie jakiekolwiek badania z udziałem kobiet ciężarnych to nie tak prosto.
Po drugie, na przykładzie duphastonu, który jest lekiem. Czyli został przebadany i przez jakieś „mądre głowy” dopuszczony do obrotu. Jego działanie kliniczne na pewno musiało zostać udowodnione. I w jego ulotce m.in.:
„Stosowanie w celu zmniejszenia ryzyka poronienia”
Oraz
„Stosowanie w niepłodności spowodowanej zbyt małym stężeniem progesteronu”.
Mówił za to ten mój ginekolog, że za to są badania, jakoby duphaston mogł przyczyniać się do jakichś nieprawidłowości z prąciem/cewką moczową u dzieci płci męskiej, jednak na to również można przeczytać w ulotce: „to zwiększenie ryzyka nie zostało jednoznacznie potwierdzone”.
Dodałabym również, że skoro coś nie zaszkodzi, a może pomóc, to nie rozumiem czemu tego nie zastosować. Nawet dla spokoju. Większość lekarzy przepisuje dupaston jak „dropsy” i znacznie wolę takie podejście niż to „nie bo nie”. Bo jak się traci dziecko, to ten lekarz-sceptyk później jedyne co może zrobić, to powiedzieć, że „bardzo mu przykro”, a kobieta zostaje później ze swoją głową i pytaniem do samej siebie, czy na pewno nic nie mogła zrobić.JoAnn lubi tę wiadomość
40 tc 💔 -
Jeszcze tylko dodam, że też czytałam, że tak naprawdę niedomoga lutealna dotyczy bardzo małego promila kobiet, a z kolei niski poziom progesteronu na początku ciąży jest raczej skutkiem problemów z rozwojem zarodka, niż przyczyną. Więc w jakiś sposób argumenty drugiej strony też rozumiem.
Ale też duphaston podobno ma dobre działanie na przygotowanie endometrium do zagnieżdżenia.40 tc 💔 -
Ja wam tylko powiem, że w nl nie lubią duphaston bo może powodować problemy u chłopców, mój syn ten urodził się mając spodziectwo i do dziś (14) ma problemy z hormonami 😢 gdy przyjechałam do nl (miał 2 lata) to pierwsze pytanie pediatry było czy przyjmowałam duphaston w ciąży 😩
-
Insane jest dokładnie tak jak mówisz....
Szczególnie z tym poczuciem, czy nie można nic zrobić wiecej.
Niby rozumiem, że nie rozdają leków jak dropsów. Ale ten sam lekarz nie ma problemu żeby mi przypisywać lamette, gdzie to jest lek zupełnie na cos innego niż niepłodność. I też z tego co czytałam nie jest potwierdzone działanie lametty w leczeniu niepłodności...u mnie się sprawdziło ale nie spina mi się to wszystko.
Tak czy siak zrozumiałam, że u niego progesteronu nie dostanę...
Wiem, że cb może się przytrafić i że jest to statystyka. Naprawdę po wiadomości ze ciaza się zatrzymała doszlam do siebie bardzo szybko ale.... nie chciałabym żeby się to powtórzyło.
Zbadam sama ten progesteron 7dpo, jak już odzyskam standardowy cykl i zobaczymy.🙎♀️🙎♂️'95 rok
Starania na poważnie od 2023 r.
06.24 start stymulacji lamettą
08.24 💔 8tc poronienie samoistne
11.24 pierwsza wizyta w klinice, w trakcie gromadzenia badań -
Olcia, Insane dzięki za odpowiedzi. To też dużo poznać argumenty z obu stron. Doktor mi tego też tak dobrze nie wytłumaczył...
A przyznam, że z tym progesteronem widzę jak wiele forumowiczek przyjmuje i też mnie to trochę tak hm... nakręca, że dlaczego ja tego nie próbuje..Olcia1987 lubi tę wiadomość
🙎♀️🙎♂️'95 rok
Starania na poważnie od 2023 r.
06.24 start stymulacji lamettą
08.24 💔 8tc poronienie samoistne
11.24 pierwsza wizyta w klinice, w trakcie gromadzenia badań -
Witam, chce się Was poradzić, bo już sam się kręcę w tych przyrostach. Tutaj moje wyniki, powiedzcie mi czy przyrost jest dobry? Bo wydaje mi się że jakby zwalniał 😵💫
Badania robione za każdym razem o 8:00 rano.
26.08 - 99,2
28.08 - 268,3
30.08 - 619,0
02.09 - 1902,4.
Ostatnia miesiączka 29.07.
Dzisiaj (02.09) jestem +\- 22 dni po owulacji.
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa. Czy będzie już coś widać? -
Bubula wrote:Witam, chce się Was poradzić, bo już sam się kręcę w tych przyrostach. Tutaj moje wyniki, powiedzcie mi czy przyrost jest dobry? Bo wydaje mi się że jakby zwalniał 😵💫
Badania robione za każdym razem o 8:00 rano.
26.08 - 99,2
28.08 - 268,3
30.08 - 619,0
02.09 - 1902,4.
Ostatnia miesiączka 29.07.
Dzisiaj (02.09) jestem +\- 22 dni po owulacji.
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa. Czy będzie już coś widać?17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
Mój ginekolog mówi, że pecherzyk widać przy becie ponad 1000. Daj znać po wizycie!
🙎♀️🙎♂️'95 rok
Starania na poważnie od 2023 r.
06.24 start stymulacji lamettą
08.24 💔 8tc poronienie samoistne
11.24 pierwsza wizyta w klinice, w trakcie gromadzenia badań -
Bubula wrote:Witam, chce się Was poradzić, bo już sam się kręcę w tych przyrostach. Tutaj moje wyniki, powiedzcie mi czy przyrost jest dobry? Bo wydaje mi się że jakby zwalniał 😵💫
Badania robione za każdym razem o 8:00 rano.
26.08 - 99,2
28.08 - 268,3
30.08 - 619,0
02.09 - 1902,4.
Ostatnia miesiączka 29.07.
Dzisiaj (02.09) jestem +\- 22 dni po owulacji.
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa. Czy będzie już coś widać?
Ja bym z wizytą jeszcze poczekała chyba, że chcesz zobaczyć sam pęcherzykWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września, 12:51
👩🏼1993
🧑🏻🦱1987
(2cs)
👧🏼2020
(12cs)
⏸️ 09.08 🥹 ➡️ 10+2 💔
CDN 😎😂
PCOS. -
Bubula wrote:Witam, chce się Was poradzić, bo już sam się kręcę w tych przyrostach. Tutaj moje wyniki, powiedzcie mi czy przyrost jest dobry? Bo wydaje mi się że jakby zwalniał 😵💫
Badania robione za każdym razem o 8:00 rano.
26.08 - 99,2
28.08 - 268,3
30.08 - 619,0
02.09 - 1902,4.
Ostatnia miesiączka 29.07.
Dzisiaj (02.09) jestem +\- 22 dni po owulacji.
Dzisiaj mam wizytę u ginekologa. Czy będzie już coś widać?
Bardzo dobre! Powyżej tysiąca beta już zwalnia, w sensie nie musi się podwajać co 48 godzin 💚 powodzenia u lekarza!40 tc 💔 -
Minia - mój lekarz co prawda przepisal mi w drugiej ciąży luteinę, ale również uważał, że jeśli nie ma konkretnych powodów, to nie uważa, aby suplementacja była potrzebna… i że ogólnie w naturalnych ciążach nie ma potrzeby badać progesteronu (ja zbadałam i wynosił 10 i się przeraziłam), bo może się okazać, że nawet przy niskich wartościach ciąża może się prawidłowo rozwijać. Powiedział też, że były badania według których niski progesteron o wiele częściej jest objawem nieprawidłowo rozwijającej się ciąży, a nie jego przyczyną (za wyjątkiem kobiet, które mają problemy hormonalne). Wydaje mi się, że to, co próbował powiedzieć Twój lekarz to to, że dodatkowy progesteron nie jest uniwersalnym lekiem na utrzymanie ciąży i że chyba obecnie dużo kobiet ma taką hmm nadzieję (co jest całkowicie zrozumiałe!). Natomiast tak jak piszą dziewczyny powyżej - zbadaj progesteron 7dpo i zobacz ile wynosi. Plus dodatkowo jeszcze widziałam badania, że progesteron jest wysoki w drugiej fazie cyklu, w 5,6,7 tygodniu ciąży ma tendencję do powolnego spadku (z najniższą wartością w 7 tygodniu) i potem odbija i znowu rośnie.
-
Cześć Wam!❤️❤️
Poproszę o wpisanie mnie na 13.09 🤞🏻Schuyler, Chesterka1124 lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze bobo 2024r. 🍀
👩🏽27 🧔🏽♂️30 🐶 3
❤️2021r.
💊 kwas foliowy
✅ TSH, cytologia, progesteron 7dpo - 20,90 ng/ml, estradiol - 164,00 pg/ml, morfologia. -
Olcia1987 wrote:Ja wam tylko powiem, że w nl nie lubią duphaston bo może powodować problemy u chłopców, mój syn ten urodził się mając spodziectwo i do dziś (14) ma problemy z hormonami 😢 gdy przyjechałam do nl (miał 2 lata) to pierwsze pytanie pediatry było czy przyjmowałam duphaston w ciąży 😩
Rozumiem, bardzo mi przykro i życzę synkowi pełni zdrowia ❤️
Ciekawa jestem tylko (aż tak nie wnikałam w ten problem, więc nie czuję się specjalistką, tylko staram się odbijać piłeczkę z obu stron), czy bez duphastonu też by tego spodziectwa nie było? Że to wcale nie musi być jego wina. I czy bez duphastonu nie skończyłoby się gorzej? Na takie pytania już raczej nikt nie odpowie. Tutaj Olcia już absolutnie nie stawiam tych pytań do Ciebie, tylko ogólnie, w sensie analizy przypadku.
I jeszcze na koniec bym dodała, że duphaston można brać w staraniach, a w czasie ciąży przejść na bardziej czysty progesteron. Nie wiem, już nie będę teraz na szybko szukać, czy problem ewentualnego spodziectwa dotyczy też np. dopochwowej luteiny.
Grunt to mieć lekarza, któremu się ufa. Które wie, co robi.
Ja pomimo braku potwierdzonych wskazań do dupastonu teraz przez parę cykli się nim wspieram. Trafiłam z tym na lekarza, który na moją prośbę przepisał mi 4 opakowania ot tak. I jestem mu wdzięczna za to, bo chcę spróbować wszystkiego. Jeśli uda mi się zajść w ciążę mam nadzieję trafić na specjalistę, który mnie dobrze pokieruje. Każda z nas musi niestety mocno walczyć i dbać o swoje w sposób, jaki sama uważa za słuszny.40 tc 💔 -
Insane/Minia I tutaj zgadzam się z Wami, że psychiczne wsparcie jest również ważne i że rozumiem też, że szukając odpowiedzi o przyczyny niepowodzeń chce się spróbować wszystkiego co może pomóc 💛 i suplementacja dodatkowego progesteronu jest dosyć mało inwazyjna
-
Wiolala wrote:Ja wczoraj nie złapałam piku na testach a zrobiłam ich trzy w ciągu dnia, dziś już kreska zdecydowanie jaśniejsza więc chyba musiał być wczoraj 🤷 na szczęście podziałane więc reszta w Boskich rękachMalina352