Wielkanocne jajka ciężko pracują, w styczniu kołysanki podśpiewują. 🐣
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka85 wrote:Dziękuję Wam za troskę. Spałam dziś jak zabita i obudziłam się ok 10. Strasznie jestem zmęczona po tych kilku dniach. Wczoraj nie mogłam dojść do siebie po narkozie. Cały czas miałam zawroty głowy i czułam się niestabilna w pionie.
Dziś ciąg dalszy leżenia, bo jestem obolała.
Mam pytanie o tsh. Na początku ciąży podskoczylo do blisko 3. Biorę letrox 50 i dwa razy w tygodniu 75. W szpitalu mi zbadali i wyszło 0,19 😯 Z lekarzem nie mam możliwości się skontaktować. Co w tej sytuacji? Powinnam przestać brać leki? Wczoraj nie wzięłam, bo nie kazali, a dziś przespałam godzinę ich brania więc dwa dni już jestem bez letroxu.
Edit.
FT3 - 2,78 (2-4,4)
FT4 - 1,86 (0,93-1,7)
Milka, ja brałam letrox na zmianę 25 i 50. Miałam wynik tsh 1,4. Po 1,5 mca 0,037 🙄 Zaczęłam wiec brać codziennie po 25 i kolejne badanie wykazało 1,8 🤷♀️ Wiec znowu wróciłam do systemu przemiennego. Oszaleć idzie z tą tarczycą.
-
Postaram się Was nadrobić w końcu - przez pracę nie mam ma to na razie szans Niemniej przybieglam z kciukami! Za ciemniejące testy, owocne wizyty w klinikach, znikające plamienia! ✊✊
Zielone.Slonce, miska122, Wiolala lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMersalla, 7dpo to jeszcze za wcześnie 🙈 myślę że 10dpo to jest tak optymalnie dla niecierpliwca.
Zielone, jak najbardziej zakładaj ananasy!! Jeśli ma skończyć się ciążą to wcale nie jest błahe twoje iui. No i zawsze można stworzyć nowy zwyczaj, iui skarpety w truskawki albo inny przyjemny płodny owocek☺️
Lawendowe jak zmienisz pracę to jako nowa, w razie się schrzani sytuacja z wirusem będziesz pierwsza do odstrzału. Zostań gdzie jesteś, bo zakładam że masz umowę. Jeśli czujesz że stres spowodowany pracą jest tak duży że może mieć negatywny skutek zdrowotny, to bym uderzała do lekarza w kierunku zwolnienia z powodu depresji.
Oliwka implantacja może?
Oliwka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLawendowe, doskonale Cię rozumiem...
Wiele razy myślałam o zmianie pracy, miałam kilka propozycji ale zawsze myślałam o tym, że przecież ZARAZ zajde w ciążę. I tak sobie zachodze już 2 lata a zmienić pracy nie potrafię, bo ZARAZ ma się udać.
Nie mówię, że moja praca jest zła i ludzie z którymi pracuje są zli ale czasem miałam takie nerwy w pracy + ten stres z ustawianiem wolnego na wizyty u lekarza, że kiedyś wydrukowałem sobie wypowiedzenie umowy i trzymałam w szafce tak na zaś, gdyby ktoś robił mi problemy o nieobecność w pracy.
Postanowiłam postawić wszystko na jedną kartę i powiedziałam o wszystkim szefowej, zresztą nie musiałam mówić, bo sama się domyśliła i wprost się zapytała. Teraz jest mi lżej, że mam w niej oparcie i wypowiedzenie z szafki wyrzuciłam. 😁
Nie namawiam Cię na to samo, bo wiem, że ludzie to też podłe świnie i można sobie tylko zaszkodzić.
Mam nadzieję jednak, że lada moment nie będziesz musiała się tym przejmować bo będziesz leniuszkowac z rosnącym brzuchem i to nie po lodach ani ciastkach. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2021, 18:02
iiyama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMilka mi tańczyło TSH od 0 do 30 parę lat temu. Nie wiem czy to akurat tylko w mojej sytuacji, czy to zawsze tak jest przy tabletkach na tarczycę, ale lekarz mówił że nie wolno przerywać z dnia na dzień, że z każdej dawki trzeba zejść stopniowo. Jak miałam wyniki a wizytę tydzień później to kazał albo dzwonić jeśli bardzo się denerwuję albo jechać na starej dawce do wizyty, ale nie odstawiać i nie zmieniać samemu.
-
Babetka, ja niestety na zdjęciu nie widzę, ale trzeba brak poprawkę na aparat, to, że nie jestem dobra w doszukiwaniu cieni oraz wziąć poprawkę na moje prawe oko, przez które mam wszystko zamazane, więc skoro Ty widzisz to kreseczka pewnie jest .
Pracuję w branży IT. Były już momenty bardzo złe w tej pracy, na początku poprzedniego roku przeszłam załamanie nerwowe, włącznie z objawami fizycznymi - trzęsące się ręce, problemy ze snem itd. Nie wiem czy kierownikowi poszło w pięty, on bardziej przypomina dziecko zagubione we mgle. Generalnie w mojej opinii nie nadaje się na stanowisko kierownicze i tyle.
Annamaria: Tak są takie dni, zazwyczaj jak nikt nic ode mnie nie chce i mogę w spokoju robić swoją pracę. Ale takie dni są niestety rzadkością, a potem przychodzi taka kumulacja, że mam wrażenie, że eksploduję ze złości.
Cecylia: Niestety mam podobne myśli (że pierwsza do odstrzału) i to mnie tym bardziej blokuje przed zmianą. Myślałam nad tym zwolnieniem chorobowym już wcześniej, na początku zeszłego roku, jak miałam załamanie. Niestety, czytałam trochę i w mojej branży takie coś nie przysługuje. Owszem mogłabym iść w kierunku zwolnienia psychiatrycznego, ale chyba to nie tędy droga - no i zostawia syf w papierach.
Zielone: No ja tak bujam się już ponad rok. Też ciąża miała być dla mnie ucieczką z tego wariatkowa - w sensie chciałam dzieci, ale nie czułam specjalnej presji, że już teraz zaraz (bo myślałam, że góra 3 miesiące i się uda, heh). Po tamtej akcji stwierdziłam, że albo zmieniam pracę, albo zachodzę w ciążę. Mój kierownik wie tylko o poronieniu, a nie stricte o staraniach, wie, że mam problemy z oczami, ale chowa to na dno swojej szuflady pamięciowej i potrafi mi tylko dokładać obowiązków i stresów. Hitem było, jak próbował mnie namówić na nadgodziny, a ja ledwo dawałam radę 8 godzin czytać literki xD. Albo zaproponował, że skoro widzę gorzej to mam wybrać nadgodziny i skończyć szybciej, a jak odpisałam, że przez innych nie mogę (moja praca jest od nich zależna) to napisał tylko: ok xD.
Dziękuję dziewczyny za każdą radę czy opinię. Ja generalnie lubię swoją pracę (w sensie zawód). Daje mi to radość, satysfakcję i spełnienie. No i mam takie powiedzenie - Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. Więc ja jestem z siebie dumna do kwadratu! Tylko szkoda, jak słyszysz, jacy to inni są zajebiści, dostają fajne projekty, premie, nagrody i uznanie, a Ty tylko zjebki za ich pracę i polecenie posprzątania .
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
LawendowePole znam Twoja sytuację doskonale. Mialam podobnie jak Zielone.Slońce - też się trzymałam pracy, bo zaraz będę w ciazy.. Minął rok, drugi, a ja się coraz bardziej denerwowalam. U mnie momentem zwrotnym zawsze był marzec - sprawozdania rownaly się mobbingowi. W końcu doszłam do wniosku, że mam ich w d.. Siadlam, policzylam wszystko, przeszłam na swoja działalność - nawet gdyby mi się nie udało albo zaszłabym w ciążę to dalibysmy radę z męża wypłata (co prawda skromnie, bez szału, ale dalibysmy radę).
Co do zwolnienia - masz pracę siedząca, nie męczy Cie ból kręgosłupa? Swoją drogą pamiętam, że moja szwagierka długo starała się o drugie dziecko, w końcu opuścili. Wzięła L4 z powodu kręgosłupa (chociaz prawdę znają wszyscy) i zaszła 😅
To oczywiście nie jest żadna porada, musisz sama pomyśleć i zdecydować. Tylko czasem tak czekamy na coś tyle czasu, że gdybyśmy te decyzję podjęli dużo wcześniej to zupełnie inaczej wyglądałby teraz nasz świat. Ja żałuję, że nie podjęłam tej decyzji dużo wcześniej, ale już po fakcie. Dzisiaj się cieszę, że to w ogóle zrobiłam i już jestem w tym momencie, że nawet gdybym zaszła w ciążę to przyslugiwalby mi zasilek chorobowy, a i prace miałby kto wykonać, bo mam pracownika. Wizja tego, co dzieje się w tej firmie, w której pracowalam mnie przeraża. Jak słyszę od dziewczyn, które jeszcze tam zostały, co się dzieje to jestem jeszcze bardziej szczęśliwa, że odeszłam, bo pewnie miałabym już niezła depresję.
PS. Jest też jednostka choroba o nazwie - chroniczne zmęczenie. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2021, 18:51
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Bebetka a ja tam widzę cień. 😁
Powtarzasz jutro sikańca?
Lawendowe jak ja dobrze rozumie Twoją sytuację. 🙄
Dwa lata istnej męczarni i co miesiąc ta sama gadka - byle do L4....
Najważniejsze jest Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne kochana bo bez niego nic się nie uda. 🤞🏻
Ale może faktycznie cierpisz na jakieś chroniczne bóle i mogłabyś chwilkę odpocząć? 😅🙈Księgowa lubi tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle, sikne w sobotę 🙂
Księgowa, gratuluję odwagi 🙂
Lawendowe Pole, ja 4 lata temu stanęłam pod ścianą w poprzedniej pracy i zwolniłam się, nie mając jeszcze nowej pracy.. Teraz są do tego gorsze warunki, ale czasami trzeba podjąć drastyczne kroki. Trzymam kciuki za Ciebie, Twoje oko. Obyś wróciła do formy ✊lawendowePole, Noelle lubią tę wiadomość
-
Lawendowe, ja Cię rozumiem, ale z innej strony. Mój mąż pracuje w branży IT oraz ma kontakt z klientami, których obsługują. Jeżu kolący, mi go naprawdę szkoda jak widzę jego prace, ile odbiera telefonów, słucha tych ludzi, między czasie wykonuje inne zlecone rzeczy oraz odpisuje jeszcze innemu klientowi, któremu też się spieszy...
Mam teraz czas, więc codziennie rano robię mężowi śniadanie, czasami dopiero o 15 po nie sięga, więc rzadko robię coś na ciepło ;/
IT to ciężki kawałek chleba. To nie jest tak, że każdy zadania po 10-15 tysięcy bo w "godzinę" napisał jakiś "głupi" program. To wiele lat pracy, nauki i doświadczenia, siedzenia przy biurku i ciągle uczenie się...
Po tysiąckroć Ci współczuję Twojej pracy i kierownika. Też to przeżyłam. Masz chociaż wyregulowany monitor pod blokadę światła niebieskiego.? Bo bez okularów to codziennie Ci wali po oczach...
Leki pomagają ? -
Ja ostatnio słabo ogarniam rzeczywistość, ale czy zmieniła się nazwa wątku?
-
Dziewczyny, mam do oddania 60 saszetek (całe opakowanie) INOFEMu z mio-inozytolem. Termin jest do czerwca 2021. Może któraś chciałaby go wykorzystać? Szkoda mi go wyrzucać.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Makino wrote:Zastanawiam się jak zachęcić córkę do przedszkola. Chodzi z takim płaczem, że jest mi jej żal. Dziś płakała od razu jak wstała, że nie chce do przedszkola . Zaczęła chodzić w marcu, wiadomo początki ciężkie, potem było lepiej trochę to zamknęli. Teraz po miesiącu przerwy jak wróciła to jest masakra. Serce się kraja
Makino lubi tę wiadomość
-
Matko bosko to czemu wydaje mi się, że był inny?🙈😂 Mózg mi paruje 😂
Noelle, Simons_cat, Kaśik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNoelle wrote:Miska jakby można było zmieniać nazwy wątku to codziennie wjeżdżałaby nowa. 😁
Więc może i lepiej, że się nie da. 😂Noelle lubi tę wiadomość
-
Lawendowe, a zwolnienie na oczy? 🤔😁 Może by się udało chociaż z 2 tygodnie 🤔
Z tą zmianą pracy miałam to samo. Nawet już CV zrobiłam, bo miałam zmieniać w końcu i ciąża. W obecnej pracy nudzę się jak mops i mnie to wykańcza. Już nie mam pomysłów na wymyślanie sobie roboty... Serio, wolałabym być zawalona pracą 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2021, 21:39
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%