WRZEŚNIOWE TEŚCIORY :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Yoselyn -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2017, 12:03
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem
Izabela, 55cm i 4450g 
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualnyJa kulam raz z prawej raz z lewejsylwia198808 wrote:Yosel - kciuki trzymam zaciśnięte!!!
Ja dziś rano robiłam pierwszy zastrzyk z gonapeptylu..
Powiedzcie mi Kochane doświadczone w tej kwestii - kłułyście się zawsze po tej samej stronie brzucha czy naprzemiennie? Ma to w ogóle znaczenie?
never_lose_hope lubi tę wiadomość
-
sylwia198808 wrote:Yosel - kciuki trzymam zaciśnięte!!!
Ja dziś rano robiłam pierwszy zastrzyk z gonapeptylu..
Powiedzcie mi Kochane doświadczone w tej kwestii - kłułyście się zawsze po tej samej stronie brzucha czy naprzemiennie? Ma to w ogóle znaczenie?
Kazdego dnia zmienialam miejsce i strone brzucha. Bedzie cie potem bolalo to miejsce. Pamietaj o prostej igle. Wbij cala bo jak za plytko lub za blisko pepka to bol nie do zniesienia
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
nick nieaktualny
-
ja miałam po 2 zastrzyki tak na pęknięcie i najpierw ładowałam 2 z tej samej strony, a w tym miesiącu jeden z lewej, drugi z prawej - plus był taki, że mogłam powiedzieć, czy oprócz miejsc wstrzyknięcia pobolewa też jajnik (wcześniej nie byłam pewna czy boli od jajnika czy od zastrzyku).sylwia198808 wrote:Yosel - kciuki trzymam zaciśnięte!!!
Ja dziś rano robiłam pierwszy zastrzyk z gonapeptylu..
Powiedzcie mi Kochane doświadczone w tej kwestii - kłułyście się zawsze po tej samej stronie brzucha czy naprzemiennie? Ma to w ogóle znaczenie?
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
problemik wrote:Musiałam zobrazować mężowi gdzie się zadomawia
Jest tak kochany, że od uda do biustu w góre nie dotyka bo przyznał się, że boi się, aby okruszkowi nic nie zrobić jeśli tam jest. Taki troskliwy ❤
Oboje wierzymy, ale przy becie 0.1 to ja bardziej pokazuje rozpacz i słowotok z potokiem łez. On przytula mnie i mówi że bardzo mnie kocha.
Jak wasi mężowie reagują na wiadomość, że znowu nie udało się?
moj mnie przytula i mowi ze sie uda nam w koncu, jak nie teraz to nastepnym razem i zeby sie nie poddawac..ale widze po nim ze martwi sie tym i ze jest mu smutno mimo ze az tak tego nie okazywac zebym bardziej sie nie zalamala.
Moj maz ma wiecej optymizmu i wiary niz ja.. ja nie umiem taka byc po tych wszystkich moich przejsciach, wylanych lazach itp.
PodwojnaMama lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
KOCHANE dziekuje ze tak mi kibicujecie i trzymacie za nas moooocne kciuki... wiele to dla mnie znaczy..
Agniechaaaa, Jacqueline, Karma88, KateHawke, Meśka, Amy333, Bocianiątko, Ataga12, Sarna84, Flowwer, madzia8lenka, ewlajna, Czrna 81, KateKum, Madżka89 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Agniechaaaa na pewmo twoj maluszek da rade!! MUSI dac rade!
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyproblemik wrote:Kazdego dnia zmienialam miejsce i strone brzucha. Bedzie cie potem bolalo to miejsce. Pamietaj o prostej igle. Wbij cala bo jak za plytko lub za blisko pepka to bol nie do zniesienia
Wbijam igłę pod kątem 90st., do samego końca i wolno wciskam tłok. Czyli chyba dobrze??
Też was szczypało po chwili? Znośne szczypanie przez kilka minut -
Agniechaaaa wrote:Tak bardzo tego chce, tak bardzo sie o to boje
ja sie wlasnie boje ze to moj nie dal rady a twoj da i bedzie w czwartek wysoka beta!Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Kochane moje kciuki też dla Was :*
Powodzenia yoselyn
Agniecha za Ciebie/ za Was też trzymam kciuki ♥
Każdej z Was życzę powodzenia przy testach, betach , wizytach i wszystkim co dla Was ważne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2017, 12:23
Agniechaaaa, Yoselyn82, never_lose_hope, Meśka, KateHawke, Bocianiątko, Flowwer, Czrna 81 lubią tę wiadomość
Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna,( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Dziewczyny dzisiejszy dzień to jakaś porażka ...
Od rana obudziłam się z mega dołem i co jakiś czas po prostu rycze.
Wczoraj miałam pozytywny test owulacyjny a nie było.
Zawsze po prostu coś się w tym czasie się dzieje. Ostatnio był w środę
więc zdecydowanie za wcześniej by była jakaś szansa. Dziś ja w pracy , a mój chłopak idzie na II zmianę więc się miniemy...
Może w nocy się uda ale i tak czuje dziś , że to mi chyba bardziej zależy , że ja wszystkiego pilnuje kiedy co i jak , przeżywam bo nie było a właśnie że , teraz , dziś powinno być.
Wiem , że to może głupie ale tak czuje. I czuję się beznadziejnie.
Te huśtawki nastroju też nie są przyjemne.
Agniechaaa twoje maleństwo na pewno ma się dobrze i pewnie się już urządza w brzuszku , czuje , że będzie dobrze a mnie raczej intuicja nie zawodzi.
Yosel - ja też trzymam mocno kciuki. -
nick nieaktualny
-
Tak, szczypie najpierw, a u mnie to potem przez cały dzień czuć to miejsce, zwłaszcza jak np idę po schodach, albo samochód trzęsie. Ale ogólnie to po pregnylu miałam gorszy zgon, więc gonapeptyl ma u mnie plus i już 2 razy tak dokoksował mi pęcherzyki tak że popękały, a ciężko je do tego zmusić.sylwia198808 wrote:Wbijam igłę pod kątem 90st., do samego końca i wolno wciskam tłok. Czyli chyba dobrze??
Też was szczypało po chwili? Znośne szczypanie przez kilka minut4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
nick nieaktualnyJa też ryczałam gdy sobie wyliczałam, kiedy co ma być a jak nie było to już załamka... Niestety dopóki nie ponieslismy się chwili i było to mechaniczne nie udalo się zajść w ciąże.Tusiek86 wrote:Dziewczyny dzisiejszy dzień to jakaś porażka ...
Od rana obudziłam się z mega dołem i co jakiś czas po prostu rycze.
Wczoraj miałam pozytywny test owulacyjny a nie było.
Zawsze po prostu coś się w tym czasie się dzieje. Ostatnio był w środę
więc zdecydowanie za wcześniej by była jakaś szansa. Dziś ja w pracy , a mój chłopak idzie na II zmianę więc się miniemy...
Może w nocy się uda ale i tak czuje dziś , że to mi chyba bardziej zależy , że ja wszystkiego pilnuje kiedy co i jak , przeżywam bo nie było a właśnie że , teraz , dziś powinno być.
Wiem , że to może głupie ale tak czuje. I czuję się beznadziejnie.
Te huśtawki nastroju też nie są przyjemne.
Agniechaaa twoje maleństwo na pewno ma się dobrze i pewnie się już urządza w brzuszku , czuje , że będzie dobrze a mnie raczej intuicja nie zawodzi.
Yosel - ja też trzymam mocno kciuki.
Nie wiem jak to zrobić nie mysleć, ale wydaję mi się że trzeba sie po prostu poddać, dziewczyny pamiętają jak ja się z Nimi żegnałam bo już miałam dość, i się udało....
Problemik mój to nawet się cieszy że się nie udaję bo nadal może strzelać żołnierzykami niż w normalnych cyklach. (albo ja to tak odczuwam).
Ale nie pomijajmy kwestii tego że mamy już dziecko, więc myslenie mężczyzn się zmienia. Przynajmniej mojego, wnerwia mnie gdy mowi ze chce tylko jedno!!!! -
sylwia198808 wrote:Wbijam igłę pod kątem 90st., do samego końca i wolno wciskam tłok. Czyli chyba dobrze??
Też was szczypało po chwili? Znośne szczypanie przez kilka minut
Tak ma być. Szczypie i pobolewa bo jest tego płynu dużo i musi się gdzieś zmieścić to tak mi pielęgniarka tłumaczyła. Złap dużego fałda to będzie wygodniej
never_lose_hope lubi tę wiadomość
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
Dziewczyny, ja mam jutro 1 inseminacje... Muszę na wlasna rękę podać pregnyl, bo oczywiście na NFZ nie chcą mi dać...
Trzymajcie kciuki proszę!
KateHawke, problemik, Bocianiątko lubią tę wiadomość
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️ -
-Monika- wrote:Co to jest te crio?
Criotransfer. Czyli tranafer ocieplonych zarodkow ktore byly w cieklym azocie przechowywane
[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼
