Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdoczka wrote:Oleczka, znam ten ból Wydaje mi się, że to jest taki wiek. Mój też w pewnym momencie obraził się na wózek. Spacery były tylko wokół bloku. Bo co prawda dał się włożyć do wózka, ale dosłownie na 5 minut, po czym był krzyk i kończyło się że musiałam go nieść na rękach. A jak już zaczął chodzić, to sam mi z wózka wyłaził na spacerze Obracał się na brzuch i pod pałąkiem się zsuwał. Nie wiem, jak teraz, bo od miesiąca wychodzimy tylko na balkon
A już szczególnie nie znosi fotelika samochodowego. Pręży się,wygina, chce wyjść. Jazda z nim to udręka.Magdoczka lubi tę wiadomość
10.09.2019 Marcel -
Magdoczka wrote:Wizytę mam 23 kwietnia A czuję się bardzo dobrze, póki co żadnych objawów, tylko trochę wzdęcia.
No to super ❤️ ja mam wizytę 20.04 i pierwsze ktg zobaczymy co tam u Leośka a wczoraj całe popołudnie miałam skurcze, już myślałam że urodze😱 trochę strachu się najadłam, ale wzięłam nospe max i 3vmagnezy i poszłam spać i przeszło. To normalne że teraz będą mi już towarzyszyc takie skurcze?
Aga a u Ciebie jak tam? Jak ciąża?17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
alicjaaa_d wrote:Oleczka Marcel już ma 7 miesięcy????? Kiedy to zleciało 😱😱😱
Nie pytaj kiedy to zlecialo. Bo nie wiem.🤔🤗
Tez mialam czasami skurcze przed porodem.to normalne.alicjaaa_d lubi tę wiadomość
10.09.2019 Marcel -
Alicja, podobno takie skurcze są częstym zjawiskiem na tym etapie ciąży. Byle by nie były jakoś mocno silne. Właśnie nospa i magnez pomagają. Ja akurat nie miałam żadnych skurczy Nawet jak mi wody odeszły w 37 tc, to skurczy nadal nie było i trzeba było wywoływać poród
alicjaaa_d lubi tę wiadomość
-
Magdoczka wrote:Alicja, podobno takie skurcze są częstym zjawiskiem na tym etapie ciąży. Byle by nie były jakoś mocno silne. Właśnie nospa i magnez pomagają. Ja akurat nie miałam żadnych skurczy Nawet jak mi wody odeszły w 37 tc, to skurczy nadal nie było i trzeba było wywoływać poród
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 11:30
alicjaaa_d lubi tę wiadomość
10.09.2019 Marcel -
Magdoczka wrote:U mnie też Jak mi podali dwie dawki oksytocyny, to za chwilę musieli biec do mnie ze znieczuleniem10.09.2019 Marcel
-
Jestem dziewczyny, melduję się
Czytam Was na bieżąco, ale przyznaję bez bicia, że czasami nie mam kiedy odpisać
Nasz mały urwis dopiero zasnął i śpi sobie słodko na moich rękach
Mąż wrócił do pracy, ciągnie jeszcze dodatkowe pół etatu, więc praktycznie mijamy się w drzwiach i od rana do wieczora jesteśmy oboje na pełnych obrotach, bo jak nie w pracy to z Kubusiem, a wieczorem jak mały pada, to ja jestem już do niczego
Ale za nic nie oddałabym tego czasu
My nasze starania odlozylismy w czasie że względu na sytuację, aczkolwiek ostatnio nie uwazalisny akurat w dni płodne, więc zobaczymy czy coś się z tego wykluje, zdajemy się na los
Magdoczka, gratuluję kolejnego dzidziusia, rosnijcie zdrowo I uważajcie na siebie
Agniecha, Alicja jak się czujecie?
Oleczka jak Marcelek?
Podeślijcie jakieś nowe fotki Waszych szkrabów i brzusiówOleczka94 lubi tę wiadomość
-
Werka, to niezłe tempo macie Nie dziwię się, że brakuje Wam czasu. A Kubuś zostaje z tą opiekunką, tak? Daje radę, nie płacze za rodzicami?
A co do starań o drugie dziecko, to my mieliśmy 4 nieudane cykle, po których zapisałam się na monitoring cyklu na początku marca. Ale że akurat zaczął się szerzyć u nas koronawirus, to odwołałam ten monitoring i już psychicznie zaczęłam się przygotowywać na brak ciąży i powrót do pracy. Gdy przyszły dni płodne, to odbyliśmy 2 rekreacyjne stosunki z przekonaniem, że i tak na pewno się uda. Odpuściliśmy po prostu. A tu bach - udało się w momecie, w którym zupełnie tego nie oczeliwaliśmy więc może i u Was będzie podobnie
W przyszłym tygodniu mam pierwszą wizytę. A od kilku dni czuję się non stop zmęczona, po prostu ciągły brak sił..
-
Magdoczka wrote:Oleczka, ślicznie jesteście A Marcel to chyba bardziej do taty podobny, co? Bo do Ciebie niewiele
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 11:53
Magdoczka lubi tę wiadomość
10.09.2019 Marcel -
Ale super Was widzieć, śliczny chłopczyk i ile ma już włosków
Niestety mój Kubuś nie może pochwalić się bujną czupryną, też jest podobny do taty, a jedyne co po mnie odziedziczył to duże stopy
A oto ten urwis
https://zapodaj.net/57cbe31f42f94.jpg.htmlOleczka94 lubi tę wiadomość
-
Magdoczka wrote:Werka, to niezłe tempo macie Nie dziwię się, że brakuje Wam czasu. A Kubuś zostaje z tą opiekunką, tak? Daje radę, nie płacze za rodzicami?
A co do starań o drugie dziecko, to my mieliśmy 4 nieudane cykle, po których zapisałam się na monitoring cyklu na początku marca. Ale że akurat zaczął się szerzyć u nas koronawirus, to odwołałam ten monitoring i już psychicznie zaczęłam się przygotowywać na brak ciąży i powrót do pracy. Gdy przyszły dni płodne, to odbyliśmy 2 rekreacyjne stosunki z przekonaniem, że i tak na pewno się uda. Odpuściliśmy po prostu. A tu bach - udało się w momecie, w którym zupełnie tego nie oczeliwaliśmy więc może i u Was będzie podobnie
W przyszłym tygodniu mam pierwszą wizytę. A od kilku dni czuję się non stop zmęczona, po prostu ciągły brak sił..
Na razie Kubuś był tylko 3 próbne godziny u cioci, nie pamiętam czy Wam o tym pisałam, zniósł super , a później nie było potrzeby, bo z mężem tesciami jakoś wymieniliśmy się opieką, a mąż od miesiąca nie chodzi do pracy w związku z koronawirusem -
Oleczka, Werka co za słodziaki z Waszych chłopaków! Ja właśnie po wizycie,u Leona wszystko spoko, waży 2700 g już 😁 także niezły klucha z niego 😂 doktor mówi że mam się nastawiac na 3,8-4kg 🙈 Miałam KTG to tak kopał że zwalił urządzenia pomiarowe i położna w szoku że taki silny i tak się rusza mocno 😂 przez te 30 minut z 70 ruchów naliczylam 🙄😂 szyjka 4,57 cm więc długa, wszystko ok więc doktorek powiedział że następna wizyta za miesiąc, że w obecnej sytuacji nie widzi potrzeby częstszych wizyt.
agniecha2101 lubi tę wiadomość
17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️