Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Joanna.me wrote:A które to wasze cykle? Ja dopiero drugi i już wariuje.. boję się że to będzie trwało, a ja nie jestem z tych odpornych tylko nadwrazliwcow
8 🙈 dwie pierwsze ciąże złote strzały i nie spodziewałam się że tyle to będzie trwałoKamila: 25 lat
8.09.2020- córeczka
9.02.2022- poronienie 9tc
05.2022- ponowne starania -
Dziewczyny! Zerknijcie na moj wykres. Ten kilkudniowy spadek a dzisiejszy to juz bardzo moze swiadczyc o implantacji? Wiem ze najszybciej odpowie mi temperatura jutro. Ale ja sie od wczoraj czuje koszmarnie, migrenowy bol glowy, wczoraj obudziło mnie klucie prawego jajnika, przez caly dzien mdlilo mnie od bolu glowy, miałam ból miesiączkowy- ale znosny, i mam bol piersi, są tkliwe, mam wrażenie ze pelniejsze w dotyku. Jestem 7 lub 8 dni po. Dzisia pobudka z bólem glowy, znowu mam wrażenie ze mdli mnie przez ten bol, piersi nadal tkliwe, troche czuje jajnik. Test negatywny. Czy ten spadek to moze byc implantacja czy raczej szczyt progesteronu i stad fatalne samopoczucie? Chyba za 2 dni test kuz powinien wyjść, jesli to ciąża ?
-
Hej dziewczyny czy zna ktoras z was odpowiedź na moje pytanie ? Otóż wczoraj jak byłam u ginekologa stwierdził u mnie ciałko krwotoczne w lewym jajniku i czy to wyklucza całkowicie ciążę ?bo nie dostałam jasnej odpowiedzi tylko powiedzial żebym brała przez 4 dni luteine i ją odstawiła
-
Ropuszka wrote:Hej dziewczyny czy zna ktoras z was odpowiedź na moje pytanie ? Otóż wczoraj jak byłam u ginekologa stwierdził u mnie ciałko krwotoczne w lewym jajniku i czy to wyklucza całkowicie ciążę ?bo nie dostałam jasnej odpowiedzi tylko powiedzial żebym brała przez 4 dni luteine i ją odstawiła
-
Ropuszka wrote:Może któraś z dziewczyn spotkała się z czymś takim ?
10.2020r - początek starań o rodzeństwo 🤞
02.08.16 r 💓Wiktoria👧🏼👨👩👦
10.06.17 r 💏👰🏼♂️👨💼
09.11.22 r --- ⏸️
10.11.22 r --- beta 343,40
28.11.22 r --- mamy serduszko 🩷
04.01.23 r --- I prenatalne 🩷 niskie ryzyka, prawdopodobnie dziewczynka - Oliwia 🩷
01.03.23 r --- II prenatalne, 330g dziewczynki 🩷
26.04.23 r --- ✅️ 1 100g dziewczynki
12.05.23 r --- ✅️ III prenatalne, 1 600g Oliwii 🩷
24.05.23 r --- ✅️ 1 900 g niuńki 🩷
14.06.23 r --- ✅️ 2 400 g 🩷
05.07.23 r --- ✅️ niecałe 3 000 g 🩷
19.07.23 r --- ostatnia wizyta ✊️ - nie dotrwaliśmy
09.07.23 r --- Oliwia, 50 cm, 3120 g 🫶🩷 SN (z OM 39+0, z USG 38+3) -
Karola :) wrote:Z tego co wiem to ciałko krwotoczne nie wyklucza ciąży więc jak najbardziej jest możliwa 😊
Karola dziękuję za cień nadziei 😊 lekarz kazał mi brać przez 4 dni tą luteine i jak dostanę w trakcie to mam odstawić a jak nie to do paru dni powinnam dostać okresu ... ja to wogole pierwszy raz spotykam się z czymś takim ciekawe od czego to się robi -
Fciak wrote:fizjologicznie powstaje w jajniku po owulacji z pęcherzyka, z którego uwolniła się komórka jajowa. Produkuje progesteron, a w terminie miesiączki samo znika
-
Aga powiedział mi tylko ze ciąży żadnej nie ma na pewno bo jak jest ciąża to endometrium jest wyraźniej jasne jak to on powiedział że się świeci i że widzi ciałko krwotoczne.
Tu jedna z dziewczyn napisała że w życiu takiej bzdury nie słyszała więc nie wiem czy nie powinnam zmienić ginekologa... bo jasnych odpowiedzi mi nie dał.... znowu boję się że jak to ciąża to przez odstawienie luteiny stracę ją.. I juz chyba popadam w paranoje... -
Ropuszka wrote:Aga powiedział mi tylko ze ciąży żadnej nie ma na pewno bo jak jest ciąża to endometrium jest wyraźniej jasne jak to on powiedział że się świeci i że widzi ciałko krwotoczne.
Tu jedna z dziewczyn napisała że w życiu takiej bzdury nie słyszała więc nie wiem czy nie powinnam zmienić ginekologa... bo jasnych odpowiedzi mi nie dał.... znowu boję się że jak to ciąża to przez odstawienie luteiny stracę ją.. I juz chyba popadam w paranoje... -
Hej dziewczyny 🤗 w sumie nie wiem, czemu i po co piszę, chyba potrzebuję poklepania po pleckach.
Jestem piekielnie zmęczona tymi staraniami. Psychicznie mnie to już wykańcza.
Nie wiem nawet, czy jeszcze w ogóle chcę tego dziecka…
Mam dwójkę dzieci z poprzedniego związku. To były dwa złote strzały, zero problemów. A teraz jakaś masakra.
Kilka cykli temu poroniłam, zaraz będzie rok jak zaczęliśmy… mężowi bardzo zależy na dziecku, a ja przestałam to czuć kompletnie. Jestem rozdrażniona, zniechęcona. Uwielbiam seks, zwłaszcza odkąd jestem z nim, w teraz mnie paraliżuje, po seksie chowam się i płaczę.
Jak Wy to znosicie? Jak radzicie sobie z tą ciągła porażka?
Jak odpusciłyście?… Ja z jednej strony już nie chcę, z drugiej się wściekam na siebie, że nie mogę zajsc. Z trzeciej, nie przerobiłam jeszcze poronienia, z czwartej czuję, że nie nadaje się już na matkę niemowlaka.
Straszny kocioł -
niemamnicku wrote:Hej dziewczyny 🤗 w sumie nie wiem, czemu i po co piszę, chyba potrzebuję poklepania po pleckach.
Jestem piekielnie zmęczona tymi staraniami. Psychicznie mnie to już wykańcza.
Nie wiem nawet, czy jeszcze w ogóle chcę tego dziecka…
Mam dwójkę dzieci z poprzedniego związku. To były dwa złote strzały, zero problemów. A teraz jakaś masakra.
Kilka cykli temu poroniłam, zaraz będzie rok jak zaczęliśmy… mężowi bardzo zależy na dziecku, a ja przestałam to czuć kompletnie. Jestem rozdrażniona, zniechęcona. Uwielbiam seks, zwłaszcza odkąd jestem z nim, w teraz mnie paraliżuje, po seksie chowam się i płaczę.
Jak Wy to znosicie? Jak radzicie sobie z tą ciągła porażka?
Jak odpusciłyście?… Ja z jednej strony już nie chcę, z drugiej się wściekam na siebie, że nie mogę zajsc. Z trzeciej, nie przerobiłam jeszcze poronienia, z czwartej czuję, że nie nadaje się już na matkę niemowlaka.
Straszny kocioł -