Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, mam 20 lat i od jakiegoś czasu staramy się o dziecko. Plastry era obstawiam trzy miesiące temu a do tego czasu i tak kochamy się bez zabezpieczeń jedynie stosunek przerywany (jak wiadomo to nie jest żadną metoda), mój partner wytwarza nieludzkie ilości preejakulatu i teraz tak, w tym cyklu już na poważnie zaczęliśmy starać się o maleństwo, moje cykle trwają po 29 dni ale problem polega na tym że po stosunkach w dni płodne (praktycznie codziennie) nagle mnie wzięło, zaczęłam się czuć jak zaraz przed miesiączka do której mam jeszcze ok 10 dni. Dwa dni temu moje sutki się zbuntowany i nawet bluzeczka która je ociera mnie drażni a na około pojawiły się bruzdy. Zwymiotowalam po zwyczajnym jedzeniu mam wstręt do zapachu mięsa i mojego kremu a wczoraj pędzlem do toalety bo myślałam że dostałam okres kiedy coś mi pocieklo po nodze, okazało się że to biały lepki lekko rozciągłości śluz który zwykle pojawia się u mnie po miesiaczce ale nigdy aż tyle żebym musiała się przebrać, dzisiaj na razie praktycznie sucho. To nie możliwe żebym po paru dniach od zapłodnienia tak się czuła, znaczy ja czuję się względnie dobrze ale moje ciało swiruje. Zaczęłam się zastanawiać czy do zapłodnienia nie doszło wcześniej ale nie chce jeszcze robić testu, chyba na to za szybko. Najbardziej mnie nurtuje wzięcie trwające od pięciu dni a jestem wegetarianka i po moim jedzeniu nigdy nie miałam wzdęcia. Jak myślicie, mogę być w ciąży, robić ten test czy sobie odpuścić?
agapat, Kinia9696 lubią tę wiadomość
-
Cześć Tusia, ja czekałabym do terminu @ i wtedy testowała. Mam już kilka cykli starań za sobą i muszę powiedzieć, że niekiedy bywało tak, że miałam wszystkie możliwe "książkowe" objawy ciąży, a okazywało się, że nic z tego nie wychodziło... Oczywiście mam nadzieję, że w Twoim przypadku jest inaczej, ale nauczyłam się, że luz to podstawa . Sama aktualnie czekam na @ (oby go nie było ), wiadomo, że o tym myślę i mam to gdzieś w głowie, ale na pewno staram się nie analizować intensywnie posiadanych lub nieposiadanych objawów przed okresem. Powodzenia!
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Tusia trzymam kciuki za ciąże
Od siebie mogę Ci powiedzieć, że często po odstawieniu antykoncepcji organizm długo wraca do siebie. Cykle się wydłużają i objawy są podobne do ciąży. Odczekaj dwa tygodnie od dnia kiedy mogło dojść do zapłodnienia i zrób test z krwi
Powodzenia -
Objawy które miałam chyba wskazywały na owulacje chociaż wzdeta jestem do dzisiaj a w nocy obudziła mnie zgaga i miałam ja autentycznie pierwszy raz w życiu od 2 do 7 rano nie spałam a później w biegu szykować się do wyjścia moooze się uda ale staram się podchodzić do tego z dystansem
Aniaania lubi tę wiadomość
-
Tusia a moze po prostu owu Ci sie przesunęła? I to co czułaś to właśnie ona? Jeśli nie mierzysz temperatury cały czas to nie wiesz w sumie kiedy była. To ze cykle miałaś zawsze 29dni to nie znaczy ze sie jakiś dłuższy trafić nie mógł
Asia8787 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Mierze co drugi trzeci dzień, teraz codziennie i od trzech dni cały czas 37-37.2 norma u mnie to 36.4-36.6 biorąc pod uwagę owu miałam ja w 17 dniu cyklu więc czekam do poniedziałku żeby jeszcze raz sprawdzić ale ja mam regularne cykle i jest już trzy dni po terminie @ a jej nie ma, ale czekam pokornie. W razie jakbym nie dostała do poniedziałku @ umówiłam się na bete ale jestem złej myśli, chyba nic z tego
-
Coś mnie dzisiaj podkusiło i będąc w Tesco wzięłam test pepico i mam bladziocha!! Pierwszego w życiu zaczęłam liczyć i rzeczywiście dzisiaj może być pierwszy dzień po zagnieżdżeniu się zarodka... Partner już szczęśliwy jak dziecko a ja czekam z radością do poniedziałku z rana test a potem od razu idę na krew
-
Tak, jestem po sobotnim bladziocha zrobiłam w poniedziałek kolejne dwa test i też wyszły blodzochy w środę odebrałam wyniki bety z pon. 232 w piątek byłam u ginekologa, zobaczyłam mojego małego bombelka, jestem w piątym tygodniu za tydzień usłyszę serduszko ❤
agniecha2101, admiralka, Klamka82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny