Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Aż kompa włączyłam żeby jednak przeczytać.
Wiecie co dziewczyny, każda z nas na to pewnie inaczej patrzy. Ja wszystko to co pisała Mała odbierałam raczej jako dziką radość i potrzebę żeby się z nami tym podzielić. A czemu to tak wyszło? bo Malutka pisała już wcześniej że chce zrobić odwyk od forum i of bo ją to za bardzo nakręca i wydaje mi się, że dlatego wpadała tylko wtedy kiedy nie mogła wytrzymać i chciała koniecznie się z nami tym podzielić.
Poza tym niech kamieniem rzuci ta która nigdy nie wpadła na forum po to żeby powiedzieć nam o czymś dla niej ważnym, nie patrząc na aktualny ton dyskusji czy na to żeby się przywitać czy najsamwpierw zapytać co słychać u koleżanek. Jak mi wyszło, ze dzieciak ma beznadziejne tętno to Bóg mi świadkiem, że pierwsze co zrobiłam do domu to powiedziałam Wam o tym. I w takich momentach człowiek nie myśli czy kogoś urazi, czy że ktoś pomyśli że pisze tylko o swoich pierdołach.
Ja się cieszę, że polubiłyśmy się na tyle, żeby właśnie o takich rzeczach sobie mówić.
-
gigsa wrote:Dobry
widzę, że dziś samopoczucia duuużo lepsze
Amelia wykorzystaj starego puki chętny
Shimmer to już jutro
Ja sobie po spałam, aż mnie plecy bolą.samopoczucie juz wczoraj bylo lepsze, od pewnego momentu
milego dnia
idę sie szykować musze generalne golenie zarządzić przed wizyta
shimmer_lip, gigsa lubią tę wiadomość
-
Iza75 wrote:hej gigsa
samopoczucie juz wczoraj bylo lepsze, od pewnego momentu
milego dnia
idę sie szykować musze generalne golenie zarządzić przed wizyta
Jezusie ja też
i to wszystko sobie wyhodowałam
a nie chce mi się okrutnie. Do 13 muszę zjeść i się wydepilować
-
Iza75 wrote:no wlasnie dzis idę, zobaczymy...
co do czarnej to oczywiscie kazda moze odbierać inaczej...ja odbieralam to jako egoizm...sorki musze leciec...
W sumie dzięki temu nie jest nudno
Trzymam kciuki w takim raziei niech mnie ktoś kopnie w dupę bo tak mi się nie chcę iść się myć i usuwać chaszcze że szok
-
shimmer_lip wrote:Aż kompa włączyłam żeby jednak przeczytać.
Wiecie co dziewczyny, każda z nas na to pewnie inaczej patrzy. Ja wszystko to co pisała Mała odbierałam raczej jako dziką radość i potrzebę żeby się z nami tym podzielić. A czemu to tak wyszło? bo Malutka pisała już wcześniej że chce zrobić odwyk od forum i of bo ją to za bardzo nakręca i wydaje mi się, że dlatego wpadała tylko wtedy kiedy nie mogła wytrzymać i chciała koniecznie się z nami tym podzielić.
Poza tym niech kamieniem rzuci ta która nigdy nie wpadła na forum po to żeby powiedzieć nam o czymś dla niej ważnym, nie patrząc na aktualny ton dyskusji czy na to żeby się przywitać czy najsamwpierw zapytać co słychać u koleżanek. Jak mi wyszło, ze dzieciak ma beznadziejne tętno to Bóg mi świadkiem, że pierwsze co zrobiłam do domu to powiedziałam Wam o tym. I w takich momentach człowiek nie myśli czy kogoś urazi, czy że ktoś pomyśli że pisze tylko o swoich pierdołach.
Ja się cieszę, że polubiłyśmy się na tyle, żeby właśnie o takich rzeczach sobie mówić.
hej shimmer
bardziej chodziło o to ze akcje typu " mam coś do powiedzenie i znikam " powtarzają się ciągle a nie jest to watek autobiograficzny. chcemy wiedzieć co się dzieje i jesteśmy uchachane, kiedy wychodzi coś nowego. rozumiem, ze mala potrzebuje czasu, żeby się odstresować od tego wszystkiego, ale kiedy już wchodzi się na watek to chociaż formula grzecznościowa - co u was- przydałaby się a tu zapanowała moda na pochwalenie się sobą , oczekiwanie na zainteresowanie tematem i kiedy się już tym nakarmię to znikam. albo powiem coś o sobie i już mnie nie ma- zadasz pytanie na ten temat ale nie ma kto odpowiedzieć bo już jej nie ma. mało przyjemne.
nie mam ochoty się udzielać, nie wchodzę na of lub tylko podczytuje. kiedy wiem ze bede na forum to nie po to, żeby się czymś pochwalić ale trochę pogadać, bo cholera tak sie przywiązałam do wszystkich, ze dla mnie to już nie tylko uzupełnienie swojego wykresu. latam po wszystkich wykresach , żeby zobaczyć co u kogo sie dzieje. jak jest jakis nows typu test, wizyta u gina, którejś badania czy chociaż twoje problemy z maluszkiem to siedze i czekam kiedy pojawi sie info. przykre to ze jesteśmy traktowane jak konfesjonał. wiem, ze nie wszystkie laski za mna przepadają, bo to sie da wyczuc . odwdzięczam sie tym samym i nie gniewam sie za taka sytuacje, takie zycie.
mala jest młoda i więcej rzeczy ja cieszy. chce się pochwalić ok , ale ile można cieszyć się kimś, kiedy sama jesteś ignorowana ? rozumiem od czasu do czasu taki wyskok, ale to trwa już na tyle długo ze się ulało.
jesteś rzadko wiec nie odczułaś tego tak bardzo. ostatni weekend bylo tylko: plamie ale już nie, pepino ale mu nie wierze, ciąża, ale jaj na pewno nie ma, mam problem mieszkanie czy wyprawka dla dziecka, itd. żadnej rozmowy tylko ja ja ja . chce tu być bo dzięki wam czas od @ do @ szybciej płynie i mogę się odstresować a tu nagle jakieś info, które rozwala wszystko i aż się nie chce tego komentować. nikt nikogo nie wywala , ale trzeba się liczyć z innymi
tak ja czuje, każdy ma swoje zdanie - bardzo proszę, można się gniewać
Asha, mik82 lubią tę wiadomość
-
amelia04072006 wrote:hej shimmer
bardziej chodziło o to ze akcje typu " mam coś do powiedzenie i znikam " powtarzają się ciągle a nie jest to watek autobiograficzny. chcemy wiedzieć co się dzieje i jesteśmy uchachane, kiedy wychodzi coś nowego. rozumiem, ze mala potrzebuje czasu, żeby się odstresować od tego wszystkiego, ale kiedy już wchodzi się na watek to chociaż formula grzecznościowa - co u was- przydałaby się a tu zapanowała moda na pochwalenie się sobą , oczekiwanie na zainteresowanie tematem i kiedy się już tym nakarmię to znikam. albo powiem coś o sobie i już mnie nie ma- zadasz pytanie na ten temat ale nie ma kto odpowiedzieć bo już jej nie ma. mało przyjemne.
nie mam ochoty się udzielać, nie wchodzę na of lub tylko podczytuje. kiedy wiem ze bede na forum to nie po to, żeby się czymś pochwalić ale trochę pogadać, bo cholera tak sie przywiązałam do wszystkich, ze dla mnie to już nie tylko uzupełnienie swojego wykresu. latam po wszystkich wykresach , żeby zobaczyć co u kogo sie dzieje. jak jest jakis nows typu test, wizyta u gina, którejś badania czy chociaż twoje problemy z maluszkiem to siedze i czekam kiedy pojawi sie info. przykre to ze jesteśmy traktowane jak konfesjonał. wiem, ze nie wszystkie laski za mna przepadają, bo to sie da wyczuc . odwdzięczam sie tym samym i nie gniewam sie za taka sytuacje, takie zycie.
mala jest młoda i więcej rzeczy ja cieszy. chce się pochwalić ok , ale ile można cieszyć się kimś, kiedy sama jesteś ignorowana ? rozumiem od czasu do czasu taki wyskok, ale to trwa już na tyle długo ze się ulało.
jesteś rzadko wiec nie odczułaś tego tak bardzo. ostatni weekend bylo tylko: plamie ale już nie, pepino ale mu nie wierze, ciąża, ale jaj na pewno nie ma, mam problem mieszkanie czy wyprawka dla dziecka, itd. żadnej rozmowy tylko ja ja ja . chce tu być bo dzięki wam czas od @ do @ szybciej płynie i mogę się odstresować a tu nagle jakieś info, które rozwala wszystko i aż się nie chce tego komentować. nikt nikogo nie wywala , ale trzeba się liczyć z innymi
tak ja czuje, każdy ma swoje zdanie - bardzo proszę, można się gniewaćgniewają się tylko dzieci
Ja rozumiem, że każdy inaczej odbiera różne sytuacje i to normalne. Tak tylko chciałam napisać, że to może tylko tak wygląda, że może nie jednak nie takie są jej intencje?
Szczerze, to ja nie mam na tym forum osób, które lubię bardziej lub mniej. W życiu tak nie pomyślałam nawet przez chwilę
I trzymam za Wszystkie kciuki tak samoI tak samo się będę cieszyć na kolejne wieści o II kreskach
Edit. I jeszcze chciałam powiedzieć, że jutro koło 17 wpadnę po tym głupim badaniu i będę gadać o nim bez względu na to co się tu będzie działowięc się laseczki już możecie pomalutku przygotowywać
i szykujcie albo czekoladę na pocieszenie (najlepiej tą nową karmelową) albo lufę na rykiWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 11:54
amelia04072006 lubi tę wiadomość
-
shimmer_lip wrote:E tam
gniewają się tylko dzieci
Ja rozumiem, że każdy inaczej odbiera różne sytuacje i to normalne. Tak tylko chciałam napisać, że to może tylko tak wygląda, że może nie jednak nie takie są jej intencje?
Szczerze, to ja nie mam na tym forum osób, które lubię bardziej lub mniej. W życiu tak nie pomyślałam nawet przez chwilę
I trzymam za Wszystkie kciuki tak samoI tak samo się będę cieszyć na kolejne wieści o II kreskach
moze i nie nie chciala , ale miło nie było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 11:58
-
no wlasnie my czekamy na takie info. mimo ze jesteś rzadko to interesujesz sie kazda a nie wymagasz zeby rozmawiac tylko o sobie- tu jest różnica
to za naszej bytnosci poczęły sie dzieci wiec to normalne ze chcemy wiedziec co i jakto nawet wymóg konieczny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2014, 12:01
-
amelia04072006 wrote:ja tez raczej traktuje kazdego tak samo- nie ma lepszych ani gorszych , ale kiedy ktos ignoruje moje wpisy i powtarza sie to czesto to cos jest na rzeczy. nie robie afer bo po co, jest mi tu dobrze wiec nie przeszkadza mi to.
moze i nie nie chciala , ale miło nie było.
Zjadłam a teraz idę się rozprawić z krzaczorami wszędzie -
amelia04072006 wrote:no wlasnie my czekamy na takie info. mimo ze jesteś rzadko to interesujesz sie kazda a nie wymagasz zeby rozmawiac tylko o sobie- tu jest różnica
to za naszej bytnosci poczęły sie dzieci wiec to normalne ze chcemy wiedziec co i jakto nawet wymóg konieczny
zaraz po mężu
amelia04072006 lubi tę wiadomość