Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
25staraczka25 wrote:
koleżanka tu rodziła na dzień dobry tak ją naszpikowali przeciwbólowymi , mowiła że nic nie czuła urodziła normalnie i dobrze wspomina szpital 
ale są też inne przypadki więc ciężko spekulować jeszcze jak masz nie miłe wspomnienia to już w ogóle .... ja też się boje rodzić choć nie wiem jak to smakuje;)
Co innego sie bac czegos co sie nigdy nie przytrafilo a co innego sie bac czegos co juz wiesz jak wyglada
Iza75 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Iza75 wrote:to na pewno
..skoro ja swój pamiętam jakby to wczoraj było..a w porównaniu do tego co u Ciebie było i tak kolorowo...to wyobrażam sobie co Ty czujesz..ale teraz nie pora na zamartwianie się akurat tym..
Nie zamartwiam sie...temat bym byl to mowilam ze wole nie poruszac
staram sie nie myslec
Iza75, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnytak ja wiem slonce że to co innego .... napisalam tylko że podobno trochę lepiej tu jest rodzić pod kilkoma względami choćby tych leków które sądostępne na podanie ręki a nie jak u nas .... a dwa wystarczy lekki spadek tętna i jedziesz na sale operacyjnąoni tu nie mają czasu na czekanie 36 godzin aż urodzisz a nie jak w pl gdzie moja ciotka 48 godzin chodziła ze skurczami ... nie wypowiadam się dobrze iza napisala ze nie na razie co wracać do tego na razie zajmijmy się tym co jest teraz a strach zawsze będzie po takich przeżyciach i jedyne co moge Ci napisać to że przykro mi i że będę Cię wspierać :* :* :* :* :*Asha wrote:Co innego sie bac czegos co sie nigdy nie przytrafilo a co innego sie bac czegos co juz wiesz jak wyglada
Iza75, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
25staraczka25 wrote:tak ja wiem slonce że to co innego .... napisalam tylko że podobno trochę lepiej tu jest rodzić pod kilkoma względami choćby tych leków które sądostępne na podanie ręki a nie jak u nas .... a dwa wystarczy lekki spadek tętna i jedziesz na sale operacyjnąoni tu nie mają czasu na czekanie 36 godzin aż urodzisz a nie jak w pl gdzie moja ciotka 48 godzin chodziła ze skurczami ... nie wypowiadam się dobrze iza napisala ze nie na razie co wracać do tego na razie zajmijmy się tym co jest teraz a strach zawsze będzie po takich przeżyciach i jedyne co moge Ci napisać to że przykro mi i że będę Cię wspierać :* :* :* :* :*
Dobrze ze ty masz taka opinie o tutejszych porodach , bo ja mam zupelnie inna , nawet bylam przy jednym, ale nie bede tu opowiadac bo bez sensu, co ma byc to bedzie oby bylo dobrze.....ja jakbym miala mozliwosc to rodzilabym w pl...tyle powiem -
nick nieaktualny
pa pa milego dnia 
