Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRedhotka wrote:Do później zatem (mam nadzieję)...
Hej marnut!? Praca nie zając, nie ucieknie
.
Ja tu tak z doskoku cały czas byłam, w końcu teraz na dupie usiadłam. I o Mik myślę, że dziewczyna sił nie ma i poddawać się chce...
Kurczę, MIK JAK TO CZYTASZ - zastanów się, czy za 20, 30 lat nie będziesz sobie pluła w brodę, że nie zrobiłaś wszystkiego co w Twojej mocy. Może w tym znajdziesz siłę - żeby być uczciwa względem siebie i mieć czyste sumienie, nie musieć pytać siebie "czy zrobiłam co się dało?". A jeśli faktycznie zrobisz co się da - to ja głęboko wierzę, że Ci się uda i nigdy, ale to nigdy nie będziesz musiała zadawać sobie takich pytań.
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Taaaa...i opinie miec odrazu ze zjebana jestem hahahahha
. Alergolog mojego syna chodzi do psychiatry a w życiu nie widziałam lekarza bardziej zaangażowanego w sprawy pacjentów
.
Cwalinka lubi tę wiadomość
-
marnut wrote:Ale czemu się żegnasz, skoro się witasz
? Praca nie zając, nie ucieknie
.
Ja tu tak z doskoku cały czas byłam, w końcu teraz na dupie usiadłam. I o Mik myślę, że dziewczyna sił nie ma i poddawać się chce...
Kurczę, MIK JAK TO CZYTASZ - zastanów się, czy za 20, 30 lat nie będziesz sobie pluła w brodę, że nie zrobiłaś wszystkiego co w Twojej mocy. Może w tym znajdziesz siłę - żeby być uczciwa względem siebie i mieć czyste sumienie, nie musieć pytać siebie "czy zrobiłam co się dało?". A jeśli faktycznie zrobisz co się da - to ja głęboko wierzę, że Ci się uda i nigdy, ale to nigdy nie będziesz musiała zadawać sobie takich pytań.
Jak sie czlowiek tyle stara co my to sie ma poczucie ze sie zrobilo wszystko niestety -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Jak sie czlowiek tyle stara co my to sie ma poczucie ze sie zrobilo wszystko niestety
O Mik wiem tyle, co napisała: że są kłopoty z owulacją i mięśniak. I że myśli o tym, żeby dać sobie spokój. Jeżeli jest choć cień szansy, myślę, że warto ją wykorzystać - żeby kiedyś nie żałować, że się odpuściło - bo wtedy będzie za późno.