Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nie strata kolezanki ale fakt ze nie mozna rozmawiac tak po prostu tylko wszedzie trzeba podejrzewac ze ktos nie jest szczery ale cos kombinuje nie jest fajne. ja nie umiem tak funkcjonowac dlatego dostaje w dupe. nie umiem klamac i oszukiwac i na to samo licze od drogiej osoby. fakt dziecinne podejscie bo uwierzyłam wirtualnej osobiemarnut wrote:Amelia, faktycznie trochę za bardzo przeżywasz sytuację. Pewnie, że świadomość straty koleżanki i swoistego poczucia wykorzystania nie jest miła - ale to nie Wy (Ty i reszta dziewczyn obecna tutaj) w tej sytuacji tracicie twarz
. A ludzi na swojej drodze spotyka się różnych, w necie też. Moje zdanie - osoby stojącej z boku.
wiecej nie bede
25staraczka25, rybka lubią tę wiadomość
-
ja sie uzalezniam od ludzi25staraczka25 wrote:źle mnie zrozumiałaś
Chodzilo mi o to że nie warto przejmować się takimi osobami Skarbie , trzeba powiedzieć to co się chce i tyle nie chcesz wyjaśnić do końca i życ w zgodzie to spadaj ... Czasem nie warto przywiązywać się tak bardzo do ludzi ... Nie pisze mi się tego łatwo bo mnie również zabolało kilka kwestii . A podlizywania też nie lubię ale też nie lubie się kłocić czasem wolę powiedzieć powodzenia niż ciągle o tym samym ... bo pewnych poglądow komuś nie da się zmienić 
i zawsze wszystkim sie za bardzo przejmuje. baaaardzo mi z tym zle
-
nick nieaktualnyamelia04072006 wrote:nie strata kolezanki ale fakt ze nie mozna rozmawiac tak po prostu tylko wszedzie trzeba podejrzewac ze ktos nie jest szczery ale cos kombinuje nie jest fajne. ja nie umiem tak funkcjonowac dlatego dostaje w dupe. nie umiem klamac i oszukiwac i na to samo licze od drogiej osoby. fakt dziecinne podejscie bo uwierzyłam wirtualnej osobie

wiecej nie bede
no to obys już nie trafiła na takich ludzi bo widzę że bardzo Cię to boli
pojebane takie sytuacje są
rybka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie wiem, czy się liczyCwalinka wrote:nie ja mam przydomowy

.
Zastanawiamy się nad kupnem ogródka działkowego, żeby dzieciaki miały się gdzie wyszaleć.
Wicie-rozumicie, latem będę miała 3,5r dziewuszkę, 2l synka i noworodka. Strach samemu iść na spacer (Małż w pracy), bo wyleci któreś na ulicę.
Strach iść na plac zabaw, bo sama trójki nie upilnuję (walną któreś huśtawką, karuzelą czy spadnie z drabinek i nieszczęście gotowe).
Piaskownicy przy domu nie ma
.
Został zakup ogródka działkowego. Ogrodzone, bezpieczne, można postawić basenik i piaskownicę i siedzieć cały dzień.
Chciałam zapytać czy ktoś się na taki pomysł porwał i jak to wyszło w praktyce? Stawiać domek samemu, czy od razu kupować z domkiem, czy nikt nie będzie robił problemów, jak zechcemy tam zamontować mini plac zabaw dla dzieci (za 2-3tys można nawet fajne drewniane dostać), jakie są koszty utrzymania działki itp. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStara prawda - kto ma miękkie serce musi miec twardą dupęamelia04072006 wrote:nie strata kolezanki ale fakt ze nie mozna rozmawiac tak po prostu tylko wszedzie trzeba podejrzewac ze ktos nie jest szczery ale cos kombinuje nie jest fajne. ja nie umiem tak funkcjonowac dlatego dostaje w dupe. nie umiem klamac i oszukiwac i na to samo licze od drogiej osoby. fakt dziecinne podejscie bo uwierzyłam wirtualnej osobie

wiecej nie bede
.
rybka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykiedyś pisałam tutaj że laska pisala że w szpitalu jest załamana 2 czy tam 3 raz łyżeczkowanie w 4 tyg to było zaraz po tym jak ja wróciłam ze szpitala i wyjeżdżała mi z tekstami że mam się nie łamać że ona się cieszy że znow będzie próbować itd. po czym teraz wchodzę na forum czytam jej posty zaglądnęłam na wykres i co bzykała się jak w szpitalu była i podobno czyścili jej macice ?! masakra a wszystkie dziewczyny tak jej współczuły nie oceniam pochopnie no ale pomyśląc trochę to chyba jasne że ściemniaCwalinka wrote:tzn?
no nie ważne to taki przecinek był
Cwalinka lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








