Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Asha wrote:Odwiedzam co tam ...widze tu i tam hahahah rozdwojenie jazni hahahha
Szkoda ze wymieramy cholerarybka, dotik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Redziu nie bylo cie jeszcze kiedy pisalysmy wszystko co tylko sie u nas działo. najpierw na pierwszych objawach, kiedy to dostawało sie nam za to co pisalysmy. pozniej kiedy powstal ten watek i znow kilka zrytych wpadalo zeby nas uswiadomic jajkie to my nienormalne. mimo wszystko bylo fajnie. kiedy jedna dostawala to reszta szla za nia jak w dym. mialam to gleboko gdzies kto to czyta, byla atmosfera prawdziwie szczera. wiedzialam ze sa tu laski ktore rozumieja mnie bardziej niz osoby ktore mam we wlasnych czterech katach. tego mi brakuje. FB to juz nie to samo
-
nick nieaktualnyI tego właśnie nie rozumiem. Te same osoby co były tu pod koniec, bez niepotrzebnego hejtu osób postronnych przeniosły się w zamknięte miejsce i mogą pisać co chcą, bez bycia ocenianym przez innych i też niby źle... No nie dogodzi...
Ja nie wiem ile osób ma świadomość, że ja to ja i niekoniecznie chcę, by ktoś znajomy chociażby przez przypadek natknął się na to o czym rozmawiam tutaj, to nie ich sprawa, a znajomi często lubią oceniać. Czasem łatwiej zwierzyć się komuś, kogo się wcześniej nie znało.
Nie zrozumcie mnie znów źle... Zawsze pisałam szczerze, ale nie zawsze mogłam napisać wszystko i to mi tu doskwierało, już choćby samo forum było dostępne tylko dla zarejestrowanych, to by było o niebo lepiej... -
to prawda pisze sie z tymi co chce sie pisac i masz swiadomosc ze nikt postronny cie nie ocenia. ale ja w pewnym momencie zaczelam byc oceniana przez osoby z tego watku, nagle przestalo byc rozumiane to co pisze, zaczely przeszkadzac byki ktore robie i robilam od poczatku a zawsze bylo mowione " spoko, nie o błędy chodzi ale o problemy o ktorych mowie", to co pisalam bylo krytykowane, wysmiewane. wiele spraw bylo zalatwiane na privi. redziu nie ma tej atmosfery, ktora była. ja wchodzac na to forum czulam sie jak w rodzinie i z dnia na dzien to sie zmienilo. kiedy okazalo sie ze jestem w ciazy przez jakis czas bylo dobrze i nagle smiech, docinki, dziwne komentarze. wiem. znow posypia sie na mnie slowa ze jestem dziwna, sfochowana itd. a ja poczulam sie sama wtedy kiedy potrzebowalam rekawa w ktory moglam sie wyplakac. moja ciaza okazala sie czyms co otworzylo mi oczy i zrozumialam ze znow jestem sama . nigdy nie zapomne tych czasow kiedy wierzylam w szczerosc osob ktorych nigdy na oczy nie widzialam, wierzylam w bezinteresowna pomoc i ile moglam to dawalam z siebie. brakuje mi tych czasow. bo nie bylo "moje problemy, twoje problemy" - one byly nasze i kazdy kto co potrafił to doradzal. tego na fb nie czuje. nie wiem, nie umiem tego wyrazic tak zeby kazdy choc czesc z tego co pisze zrozumial. zawsze juz bede miala wrazenie ze pisze cos glupiego, bezsensu. ale wiem ze dla mnie ten czas na ofie byl czasem ktorego nigdy nie zapomne i nie bede zalowac tego co pisalam i nie wazne kto co czytal. nie zapomne osob ktore byly ze mna.
sorki redziu ale mam wielki sentyment do tego co sie tu dzialo i dlugo mi bedzie jeszcze tego brakowalo. przepraszam - bezsensu sie rozpisalam -
nick nieaktualny
-
Redhotka wrote:I tego właśnie nie rozumiem. Te same osoby co były tu pod koniec, bez niepotrzebnego hejtu osób postronnych przeniosły się w zamknięte miejsce i mogą pisać co chcą, bez bycia ocenianym przez innych i też niby źle... No nie dogodzi...
Ja nie wiem ile osób ma świadomość, że ja to ja i niekoniecznie chcę, by ktoś znajomy chociażby przez przypadek natknął się na to o czym rozmawiam tutaj, to nie ich sprawa, a znajomi często lubią oceniać. Czasem łatwiej zwierzyć się komuś, kogo się wcześniej nie znało.
Nie zrozumcie mnie znów źle... Zawsze pisałam szczerze, ale nie zawsze mogłam napisać wszystko i to mi tu doskwierało, już choćby samo forum było dostępne tylko dla zarejestrowanych, to by było o niebo lepiej...
Moga pisac kochana, ale nie pisza i to jest ta roznica wlasnie ze tygodniami tam sie ludzie nie odzywaja a tu sie codziennie wracalo mimo wszystko...to jest najwieksza roznica moim zdaniem -
Asha wrote:A dzien Dobry, milo mi
Mdlci cie
Co wogole u ciebie kochana? Bo chyba z 6 miesiecy sie nie dalysmy?
no zaraz chyba pawia puszczę
no ja trochę zniknęłam, odpuściłam. ale wróciłam
jak to się stało że jesteś zapylona fasolem????!!!! jaram się tym strasznie!jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.