Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
MalaCzarna wrote:Jak to rozciągnęłam, od początku cyklu zaglądam tam tylko rano, robię to bardzo bardzo delikatnie. Dziś tylko zaglądnęłam drugi raz, ale też tak baaaaaaardzo delikatnie...
Pamietasz....
Punkt 1).....
Punkt 2).....
dotik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja nigdy nie czulam ze mam owu. Nigdy mnie nic nie bolalo podczas. A jak pilam ziolka to pierwszy raz w zyciu czulam ze jajniki pracuja i owulacja byla. I to dosc szybko bo program mi ja zaznaczyl 12 dc a teraz po usg by wyszlo ze ona byla 10 dc.Asha wrote:SHIMMER...zauwazylas jakies objawy czy roznice pomziolach o.sroki jak zaczelas brac? Jak tak to kiedy? Dzieki
-
nick nieaktualnyW ogóle mąż wstał i od rana nawrzeszczałam na niego że ma mnie gdzieś i się mną nie interesuje i poszłam ryczeć do łazienki, nieźle co? Tylko że on nic takiego nie zrobił, nie wiem z kąd mi się to wzięło... To znaczy wiem, bo on nie rozumie tego wszystkiego, tych temperatur, śluzów i szyjek i jak mu opowiadam to on tylko kiwa głową, albo mówi jakieś tam "aha" lub "to dobrze czy niedobrze?", ale nie wnika za bardzo i mnie to wkurza! Wrrrrrr... Dla niego ważny wynik testu i jak się czuję (czy mnie nic nie boli itd.), a jakieś tam temperatury to go średnio interesują, bo tego nie rozumie a jak mówi "Nie ma czasu się w to zgłębiać, z resztą i tak nie zrozumie." No i tak sobie powyłam, a później przytulił i jest wszystko ok. Albo to beznadziejny PMS jakiego nie miałam od lat gdy byłam nastolatką albo fasolek mi na złość robi.
-
nick nieaktualny
-
shimmer_lip wrote:Ja nigdy nie czulam ze mam owu. Nigdy mnie nic nie bolalo podczas. A jak pilam ziolka to pierwszy raz w zyciu czulam ze jajniki pracuja i owulacja byla. I to dosc szybko bo program mi ja zaznaczyl 12 dc a teraz po usg by wyszlo ze ona byla 10 dc.
a jajniki kiedy zaczelas czuc?
-
MalaCzarna wrote:W ogóle mąż wstał i od rana nawrzeszczałam na niego że ma mnie gdzieś i się mną nie interesuje i poszłam ryczeć do łazienki, nieźle co? Tylko że on nic takiego nie zrobił, nie wiem z kąd mi się to wzięło... To znaczy wiem, bo on nie rozumie tego wszystkiego, tych temperatur, śluzów i szyjek i jak mu opowiadam to on tylko kiwa głową, albo mówi jakieś tam "aha" lub "to dobrze czy niedobrze?", ale nie wnika za bardzo i mnie to wkurza! Wrrrrrr... Dla niego ważny wynik testu i jak się czuję (czy mnie nic nie boli itd.), a jakieś tam temperatury to go średnio interesują, bo tego nie rozumie a jak mówi "Nie ma czasu się w to zgłębiać, z resztą i tak nie zrozumie." No i tak sobie powyłam, a później przytulił i jest wszystko ok. Albo to beznadziejny PMS jakiego nie miałam od lat gdy byłam nastolatką albo fasolek mi na złość robi.
Albo progesteron co jest normalne
-
shimmer_lip wrote:Ze dwa trzy dni po @ i dobrze mi sie po tych ziolach spalo. Ogolnie jakas spokojniejsza bylam. Troche moze to jak placebo na psychike podzialalo a przy okazji rozkrecilo jajcory
To super no ja zaczynam kuracje dzisiaj zobaczymy mnie tez jajniki na owu nie bola nigdy, brzuch mnie zawsze bolal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2014, 15:22
-
Asha wrote:Jak nie tramwaj to bus hahaha
Gdzie jedziesz dzisiaj?
Jak ty dzieci robisz, tez w tramwaju? Hahaha
ehehehe ja taki podróżnik mały wtacam do domu. a dzieci po bożemu w wyrku 
Asha lubi tę wiadomość
jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
