Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
amelia04072006 wrote:ok. niechcący przegięłam. przykro mi bo nie chciałam. przepraszam, izunia, asha- milego wieczoru. wypisuje sie z kregu of. dobranoc
Nie pierdol Amelia...poprostu sprobuj mnie zrozumiec, ze ludzie nie obczajaja ze ktos w moim wieku moze miec faktycznie problemy z pamiecia, ja pierdole....przestan cyrki robic....poprostu jak zadalas mi takie pytanie to jest oczywiste ze nie bede wiedziec wiec poprostu glupio mi sie zrobilo....daj spokoj -
Iza75 wrote:Asha to i ja przepraszam, nie wiedziałam i myslałam ze skoro sie smiejesz...przepraszam kochana
Daj spokoj, bo ja sie z tego smieje i smiac sie bede...bo co kurwa plakac mam ...bez sensu...i mowilam dlatego o tym przeciez...ze mam epilepsje i to dlatego....ale poprostu teraz mi sie glupio zrobilo...bo ja zartuje, ale to jest prawda ze nie pamietam, rozumiesz o co mi chodzi? -
Asha wrote:Daj spokoj, bo ja sie z tego smieje i smiac sie bede...bo co kurwa plakac mam ...bez sensu...i mowilam dlatego o tym przeciez...ze mam epilepsje i to dlatego....ale poprostu teraz mi sie glupio zrobilo...bo ja zartuje, ale to jest prawda ze nie pamietam, rozumiesz o co mi chodzi?
-
Asha wrote:Aj tam, daj spokoj
Ale jak to forum ma funkcjonowac jezeli nie mozna powiedziec co sie czuje nie wiem, moze ja sie nie nadaje do tego typy rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 21:41
-
Iza75 wrote:nie no wlasnie trzeba mówić otwarcie, przecież nie ma sensu zgrywać kogoś kim sie nie jest...tto mi sie w Tobie wlasnie podoba i mysle, ze innym tez
No wlasnie nie...kochana bo jakby sie podobalo to Amelia by wrocila i bysmy to normalnie wyjasnily...juz bylo tak pare razy , ze powiedzialam co mysle albo czuje i byla afera....nie wiem ...chyba jednak chodzi tu o to zeby bylo milo ladnie i przyjemnie i zeby mowic to co inni chca uslyszec a nie prawde..bo tak jest latwiej i przyjemniej...ludzie nie lubia sluchac jak im sie mowi prawde...i ja tez nie, ale wole prawde niz scieme...i wolalbym teraz zeby Amelia teraz wrocila wybluzgala mnie, ale potem bysmy wrocily do tego co bylo, a nie tak jak teraz jest...bez sensu -
nick nieaktualny
-
Asha wrote:No wlasnie nie...kochana bo jakby sie podobalo to Amelia by wrocila i bysmy to normalnie wyjasnily...juz bylo tak pare razy , ze powiedzialam co mysle albo czuje i byla afera....nie wiem ...chyba jednak chodzi tu o to zeby bylo milo ladnie i przyjemnie i zeby mowic to co inni chca uslyszec a nie prawde..bo tak jest latwiej i przyjemniej...ludzie nie lubia sluchac jak im sie mowi prawde...i ja tez nie, ale wole prawde niz scieme...i wolalbym teraz zeby Amelia teraz wrocila wybluzgala mnie, ale potem bysmy wrocily do tego co bylo, a nie tak jak teraz jest...bez sensu
ja jednak obstaje przy tym, ze tak trzeba...wiadomo, ze lepiej jest sluchac milych rzeczy ale do cholery ja po to weszlam na to forum, zeby ktos mnie osiwecil kiedy trzeba, opierdolil kiedy trzeba, przytulil kiedy potrzebuje...a słodzic to mi może mąż jak oczywiscie ma ochote...no sorry
Amelia moze po prostu ma zły dzien, zle sie czuje i moze miala dosc...nie wiem dlaczego poszla ale wiem, ze ona bardzo Cie ceni, kocha..no moze nie wiem na pewno ale tak to czuje jak Was czytam...
-
Iza75 wrote:ja jednak obstaje przy tym, ze tak trzeba...wiadomo, ze lepiej jest sluchac milych rzeczy ale do cholery ja po to weszlam na to forum, zeby ktos mnie osiwecil kiedy trzeba, opierdolil kiedy trzeba, przytulil kiedy potrzebuje...a słodzic to mi może mąż jak oczywiscie ma ochote...no sorry
Amelia moze po prostu ma zły dzien, zle sie czuje i moze miala dosc...nie wiem dlaczego poszla ale wiem, ze ona bardzo Cie ceni, kocha..no moze nie wiem na pewno ale tak to czuje jak Was czytam...
Ale znowu chujowo wyszlo i czuje sie winna za to ze powiedzialam co czuje...no przeciez to chore jest....ja nie chcialam jej urazic...i jestem pewna ze ona tez zle nie chciala...tylko chujowo wyszlo i tyle