Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Asha wrote:No to idziemy spac..wracaj do starego
kochana...maz wazniejszy jest
bzykaj bzykaj trenuj
Asha lubi tę wiadomość
-
Rudzia....to ze sytuacja tak sie ulozyla chujowo teraz...to z perspektywy czasu bedziesz wdzieczna, bo nie chcesz tak naprawde byc z kims kto cie nie kocha...wiec ta sytuacja z tym kolesiem yjdzie na dobre po to, zebys ktoregos dnia mogla poznac kogos kto bedzie cie szanowal i kochal
Teraz niestety to sie odbija na tobie i na dziecku, ale nie jestes sama ...masz nas....i jezeli ci przykro jak czytasz te fora itd to nie wchodz tam...po co sie katujesz? Tak samo gadajac z nim...sama sobie krzywde robisz....zaopiekuj sie sama soba ...juz czas kochana...soba i groszkiem....masz nas...nie jestes sama...ja wiem ze to nie to samo...bo sie nie mozesz przytulic itd...ale to wiecej niz nic, przeciez....wiem ze ci smutno, wiem ze ci przykro kochana....ale pewnego dnia spotkasz kogos kto ci to wszystko wynagrogi...zobaczysz....ja tez poznalam
Zobaczysz....to ze on sie okazal...taki a nie inny...to wszystko jest z jakiegos powodu...to nie ten!....to jeszcze nie on!!!! .....to nie on bedzie z toba...z nim mialas miec tylko dzieckobo teraz na to byl czas.....i dasz rade...jestes silniejsza niz myslisz.....ale nie z nim.....to nie ten
Rudzia, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Rudzia wrote:Trafilam na palanta.. nie mam wsparcia w nikim .. nie chce byc samotna
nie wyobrazam sobie byc sama z dzieckiem... przeciez nie znam sie na byciu mama..
Rudzia lubi tę wiadomość
-
Dzieki Asha.. ale ja nie wiem czy dam sobie rade.. Bardzo Go kocham.. chociaz mnie bardzoo zranil.. przeraza mnie perspektywa samotnej matki.. nawet nie wiem jeszcze co z mieszkaniem.. nie mam sie kogo poradzic ani nic.. ciezko mi
Dobranoc :* -
Rudzia wrote:Dzieki Asha.. ale ja nie wiem czy dam sobie rade.. Bardzo Go kocham.. chociaz mnie bardzoo zranil.. przeraza mnie perspektywa samotnej matki.. nawet nie wiem jeszcze co z mieszkaniem.. nie mam sie kogo poradzic ani nic.. ciezko mi
Dobranoc :*
Napewno masz nas! Napewno masz jakies poradnie dla samotnuch matek itp
Wiem, ze chcialabys miec rodzine i pewnie czujesz sie tez przez niego oszukana bo ci naobiecywal tyle i poszedl....
Bedziesz ja miala...zobaczysz
Dasz rade...groszek sie urodzi...i zobaczysz, nie zrobisz mu krzywdy i juz nikt nie bedzie sie liczyl poza tym fasolkiem i jak zlapie cie za palec to ten gnojek juz nie bedzie sie liczyl bo bedziesz miala przy sercu cos tak pieknego i kochanego ze caly swiat przestanie istniec...bedziesz tylko ty....i dostaniesz takiej sily i motywacji dla was obojga do walki, ze nawet sobie nie wyobrazasz...zobaczyszRudzia, Katjaa, Iza75 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jeszcze na chwilę bo my po
... Rudzia moja Kochana moja corka ma 8 lat ponad 5 wychowywałam ja sama a przez pierwsze półtora roku życia córki co byłam z mojej córki ojcem to był koszmar, codziennie dostawalam wpierdziel bo zupa była za słona i z perspektywy czasu powiem Tobie ze lepiej być samotną matka nic być z byle kim bo splodzil dziecko... też się tulalam bo nie miałam gdzie mieszkać z małym dzieckiem, ale życie mi to wynagrodzilo bo mam M i lepszego Daru od Boga nie mogłam dostać!!! Pamiętaj że nic nie dzieje się bez przyczyny i lepiej być sama niż z byle kim...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2014, 07:28
Rudzia, Iza75, dotik, gigsa lubią tę wiadomość