Zrobię z uśmiechniętą minką swoje dziecię pod choinką! :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa tym razem dekoracji nie wstawie, ale przesylam Wam moc krzeselka Sasanki M. nalal mi wina, choc porzadnie sie trzasnal, bo bialego nie tykam- wole czerwone jako lekarstwo
Edit: juz naprawde sie zamykam i koncze dzisiejsze wywody :* Milego popoludniaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2019, 14:03
Irvine90, agge, Misiaa, Ochmanka, Mildred, Kittinka83, Pati96, Ewelina29, Malgonia, Madziandzia, Iseko, szona, moyeu, MonikA_89!, Magddullina2 lubią tę wiadomość
-
Sasanko ja normalnie Cię uwielbiam ❤
Niech Sasankowe krzesełko działa cuda!
Mnie na początku zastrzyki bolały a później to już szłam ja burza haha bolało tylko jak trafiłam w jakiś mięsień czy cholera wie co :p a tak to spoko, doszłam do takiej wprawy że nawet siniaków nie miałam i w szpitalu jak piguła chciala mi robić to powiedziałam że ma mnie nie dotykać bo ja sama zastrzyki sobie robię :pOchmanka, Sasanka55., Magddullina2 lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualny
-
Hehe, Sasanko niech krzesełko i winko (oj tam że białe😋) dadzą radę✊ Pisz sobie ile chcesz, leniwe niedzielne popołudnie to i pisać dziewczynom się nie chce, całe forum Twoje😁
Odnośnie zastrzyków to powiem Wam dziewczyny że trochę się obawiam jak by to było gdybym na to pai homo dostała heparyne. Ale co tam, też kiedyś oddawalam krew, w labie kłują gdzie chcą i ile chcą a i bólu się nie boję. Po prostu ten wewnętrzny opór... oj tam. Po co dzielić skórę na niedźwiedziu.
Inga u mnie większość zamierzonych pęcherzyków była jajowata nie okrągła więc myślałam że to normalne🤷♀️
Misia oby ten pms coś wróżył😉 smacznego piwka!
Malgonia, Irvinka kiedy te Wasze Maluchy się nam pokażą😁❤😍
My dziś na rozkładzie mamy skoki, ciekawe czy nasi dzisiaj też dadzą czadu✊✊Sasanka55. lubi tę wiadomość
-
Ochmanko, u mnie też skoki - mąż uwielbia... Ale ja jakoś nie przepadam. Dziwne mam skojarzenia - skoki przypominają mi czas, gdy mieszkałam jeszcze z rodzicami, tato to oglądał, a na zewnątrz było ciemno, zimno, ponuro. Ogólnie jestem takim zimowym niedźwiedziem - najchętniej bym zasnęła w listopadzie i obudziła się dopiero na wiosnę. Zima kojarzy mi się ze zmęczeniem i bólem głowy.
A ostatnio to już w ogóle się czuję fatalnie. Dobrze śpię, mega mocnym snem, niby z rana ciężko mi się wstaje, ale daję radę i jak już wstanę, to mam energię i moc. Ale tak koło 13 już nic mi się nie chce - w pracy już wtedy mam problem z koncentracją. Jak idę do domu, to włączam seriale i nie robię nic. Tylko w poniedziałki zbieram się na taniec towarzyski, a tak to ze mnie straszny leniuch
A ten weekend to w ogóle masakryczny - z łóżka nie mogłam z rana wyjść, ból głowy, nudności, ziewam, masakra. Nie wiem, o co chodzi...
Najłatwiej zwalić na Hashimoto, ale no kurde, nie mogę uwierzyć, że to o to chodzi. Czasem na grupie na fb ktoś napisze "mam problem z pamięcią", "jestem ciągle zmęczona", "brzuch mi rośnie" i od razu wszystkie laski piszą, że mają tak samo. A takie objawy myślę, że mogą być związane z wieloma innymi chorobami...
Przepraszam za smęty, ale od kilku dni jestem okropna...2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Jakbym miala dac komus zrobic mi zasttzyk to bym zaslabla. Tez pierwsze kilka bolalo jak diabli, ale po 2 tygodniach to juz wrazenia nie robilo na mnie a teraz to juz w ogole. Wiec nie bojcie sie.
Trzym kciuki za krzeselka i cala reszte.Sasanka55., Salome, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malina skoro lekarze nie pozwalają, to nie rozumiem "obrażania się" przecież to jest takie maleństwo i nie możecie sobie pozwolić, żeby ktoś coś Wam sprzedał.... Bez sensu... Nie przejmuj się tylko dbaj o maluszka, napewno robisz to tak jak trzeba!
Sasanka55., syllwia91, Malinaa90, Kittinka83, Patik, Madziandzia, i'm_back, Ochmanka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Malina90, nie przejmuj się. My nie przyjmowalismy gości przez pierwsze pół roku - takie mieliśmy zalecenie lekarzy. Na początku było zdziwienie, a potem się przyzwyczaili. Oczywiście przykro, że nie każdy to rozumie, ale nie to jest najważniejsze w tej sytuacji. Chodzi o dobro Waszego dziecka a nie o dogadzanie innym.
Sasanka55., Malinaa90, Patik lubią tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Ja z kolei w życiu bym nie pozwoliła, żeby mąż mi zrobił zastrzyk. Sama robię od początku, czy to ovi czy neoparin i accofil, czuję się pewniej i wiem gdzie robić, żeby aż tak nie bolało 😶
Beti82 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Malinaa90 wrote:My tez skoki oglądalismy;) ale wyjątkowo to ja wybrałam bo kompletnie nic nie ma w tv.
Mam duży kryzys, czuję że większość rzeczy w opiece nad małym robie nie tak jak trzeba, decyzja lekarzy nie przyjmujemy jesczsze odwiedzin i każdy się na nas za to obraża a ja po tych naszych przejsciach nie jestem w stanie ryzykować..Malinaa90, Sasanka55., i'm_back lubią tę wiadomość
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
nick nieaktualnyMalinaa90 wrote:My tez skoki oglądalismy;) ale wyjątkowo to ja wybrałam bo kompletnie nic nie ma w tv.
Mam duży kryzys, czuję że większość rzeczy w opiece nad małym robie nie tak jak trzeba, decyzja lekarzy nie przyjmujemy jesczsze odwiedzin i każdy się na nas za to obraża a ja po tych naszych przejsciach nie jestem w stanie ryzykować..
Jeśli z zalecenia lekarza nie możecie przyjmować odwiedzin, to bardzo nie na miejscu jest obrażanie się przez te osoby...Patik, Malinaa90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malinko wiem ze latwo sie mowi, ale ucinaj szybko takie komentarze. Beda mieli swoje wczesniaczki to beda sobie spraszac gosci, a Ty dbasz o swojego najlepiej jak umiesz i nic nikomu do tego.
Patik, Malinaa90, Sasanka55., Daniela, Agape91, Madziandzia, i'm_back, syllwia91, szona, 5ylwian, Ochmanka, MonikA_89!, Magddullina2, Iseko lubią tę wiadomość
-
Malina to ja Ci coś powiem. Miej w dupie te komentarze.. i przy okazji ku przestrodze aby jednak nie złamać się i przyjmować od razu wszyskich gości... gdy byłam z mała na oiom przywieźli noworodka nie pamiętam już czy to był chłopiec czy dziewczynka...dziecko urodzone oczasie, zdrowe,zero komplilacji...po 2 dniach wypuszczone z mamą do domu... rodzice zrobili imprezę powitalną dla malucha na drugi dzień po przyjściu do domu a na trzeci dzień zdrowe dziecko leżało z nami na oiom..ile Ci rodzice zjebków od wszystkich lekarzy po kolei dostali to szok ale niestety mieli rację...dziecko nabawiło się jakiś bakterii właśnie od ludzi którzy przyleźli poznać malucha...i wyraźnie lekarze mówili że odwiedziny owszem ale na spokojnie i nie po 10 osób... my przy Poli mieliśmy powiedziane -wcześniak- że nie ma możliwości przyjmowania gości przez pierwsze 2 miesiące i dopiero po tym czasie byśmy mogli pojedynczo kogoś przyjmować i to też nie tak że od razu buzi buzi i na ręce tylko tak jak lekarze mówili przez sekunde twarz do twarzy a później maluch z jednej strony łóżka osoba odwiedzająca na drugiej stronie...oczywiście nie chcę straszyć ale pokazać że jak rodzina chce to niech się obraża później im przejdzie a być może zaoszczędzisz dziecku cierpienia...
Patik, Malinaa90, Agape91 lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualnyMalinko!
Jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka, kryzysy są, i chyba serio każda mama przez to przechodzi. Początki takie są, troszkę niepewne... ale to TY znasz swoje dziecko najlepiej, bo każda mama ma tzw. intuicję! ona pomaga, naprawdę!!
A co do odwiedzin zaraz po urodzeniu....Mi teściowie zrobili najazd, po porodzie pierwszego synka. Pamiętam, czułam się jeszcze bardzo źle, bo miałam komplikacje w połogu i do tego zapalenie piersi, byłam w piżamie, w domu "po domowemu" a tu NIESPODZIANKA...nie muszę Wam pisać jaka byłam wkórwiona. "no bo my już nie mogliśmy się doczekać"...nawet nie zadzwonili przed...po prostu się władowali na chate. Tak więc Malinko kochana, nie przesadzacie!!! Nie daj się!! To Twoje dziecko Twój malutki wcześniaczek i to TY dyktujesz warunki...a jak ktoś chce puszczać fochy to już jego problem,.. teraz co innego jest ważne!! Ty i Dzidziuś!!
Buziaczki kochana!!Malinaa90, Iseko lubią tę wiadomość