
Na BellyBestFriend trafiłam po używaniu kilku dobrych miesięcy OvuFriend. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła zaznaczyć na wykresie pozytywny test, aż 31 maja nadszedł ten moment!

Ciąża rozpoczęta 1 maja, owulacja 17 maja, pozytywny test 31 maja - dwie grube krechy


----
Dziś rozpoczęłam 9 tydzień ciąży. Minął już miesiąc odkąd w 5 tygodniu zobaczyłam dwie kreski, czas tak szybko leci

Postanowiłam uwieczniać mój brzuszek z każdym tygodniem, aby mieć na koniec fajną pamiątkę. Progress wygląda na razie tak





Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lipca 2014, 11:00


Za dwa tygodnie mam kolejną wizytę u lekarza, już nie mogę się doczekać


Strasznie jestem dzisiaj zaspana, cały dzień nie mogę skupić się na pracy, do tego ta deszczowa pogoda, żyć nie umierać, marzę tylko o drzemce... Na dodatek męczą mnie dziś ostrzejsze mdłości, ale cały czas trzymam się bez wymiotowania


Poza tym to za tydzień jedziemy na tydzień w góry, przedurlopowy spadek produktywności dopadł mnie niezwykle szybko

Jak w każdy poniedziałek zrobiłam sobie zdjęcie do brzuszkowej kolekcji. Brzuszek powoli sobie rośnie, miło popatrzeć...



Wiadomość wyedytowana przez autora 30 czerwca 2014, 14:35



Od wczoraj mam strrrrraszną ochotę na nachosy



Mój piesek jest chyba dzisiaj na mnie obrażony, bo kazałam jej spać w nocy na tarasie, a normalnie zawsze ładuje nam się do łóżka

Dobra, czas wyskoczyć z pidżamy i wkręcić się w nowy, "ekscytujący" dzień! Irytuje mnie to, że z rana mój brzuch jest mniejszy, a dopiero wieczorem można pochwalić się trochę większym (kochane wzdęcia

Miłego dnia Wam życzę, może wyjdzie choć na chwilę dzisiaj słońce

Ech, sprawdziłam pogodę, chyba nie wyjdzie.
Naleśniki amerykańskie z newslettera Lidla! Oj zjadłabym!!
No to pa!






Brzuch jeszcze nie jest duży, ale już go widać od góry



"Kolczyka w pępku nie trzeba zdejmować na czas ciąży ani podczas porodu. Zaleca się jednak aby zmienić swój zwykły kolczyk na specjalny, nieco dłuższy. To zapobiegnie bardzo nieprzyjemnej sytuacji która może mieć miejsce, a mianowicie rozerwaniu skóry. Popularne kolczyki dla kobiet w ciąży są wykonane z PTFE, czyli teflonu. Powinny być też dłuższe niż standardowe, minimum 14-16 mm.
Warto także obserwować reakcje swojej skóry na kolczyk. Jeśli jest ona z natury mało elastyczna, być może będzie trzeba ozdobę wyjąć. Tak samo należy postąpić jeśli miejsce dookoła kolczyka jest zaczerwienione i swędzi lub zwyczajnie czujemy dyskomfort."
Zatem za jakiś czas zainwestuję sobie w taki dłuższy kolczyk, a wyjmę go na wszelki wypadek pod koniec ciąży, żeby nie przeszkadzał w niczym przy porodzie. Potem, jak się będzie dało, to wsadzę z powrotem. Zależy jak będzie jeszcze wyglądał mój brzuch po porodzie, na razie staram się o tym nie myśleć, bo przeraża mnie ten widok



Kupiłam sobie dzisiaj fajną długą sukienkę, jest tak cudownie wygodna, idealna dla rosnącego brzucholka


Jak tam u Was z przestrzeganiem przesądów ciążowych? Ja nawet niewiele z nich znam, ale przez moją mamę nie mogę obciąć włosów




Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lipca 2014, 22:42



We wtorek wyjeżdżamy sobie w Bieszczady, faaaaajnie, przyda mi się odpoczynek od pracy. Chociaż ostatnio moja wydajność i skupienie na pracy i tak nie ma najwyższego poziomu, nie mniej jednak przyda się resecik




Według Belly mojemu małemu robaczkowi rosną już paznokietki, jakie to muszą być maluśkie paznokietki!


Z moich dzisiejszych zachcianek upajam się właśnie kompotem wiśniowym






Nie mam dzisiaj siły nic pisać, gorąco jak diabli




Dzisiaj natomiast byłam u lekarza, zmieniłam lekarza bo poprzedni jakoś taki był nie do końca fajny. Teraz mój nowy lekarz jest rewelacyjny






Ciśnienie, przyrost wagi, cytologię, poprzednie badania też mam w normie, zero nieprawidłowości


I foteczka z 11 tygodnia do kompletu


I nasza piękna Solina




Nasz mały cudek

Brzuszek robi się coraz bardziej widoczny dla niewtajemniczonych, fajnie

Dzisiaj robiłam kolejne badania - TSH, toksoplazmozę i WR. Wyniki jak najbardziej w porządku. Trzeba przyznać, że dzięki ciąży pobieranie krwi, które zawsze mnie przeraźało, stało się zupełnie oczywistą czynnością

Już chyba trzeci dzień z rzędu męczy mnie wieczorem zgaga, chyba piję za dużo wody z cytryną i miętą, inny winowajca nie przychodzi mi do głowy :p
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lipca 2014, 22:27
Dzisiaj mam pierwszy dzień pracy po dwutygodniowym urlopie. Nastawiłam się na totalną masakrę jeśli chodzi o zaangażowanie i produktywność, a o dziwo idzie mi to bardzo dobrze


Nie mogę się doczekać 1 sierpnia, żeby zobaczyć znowu naszego dzieciaczka na USG


Wreszcie zaczęłam zauważać, że powoli rośnie mi biust, no! Więcej proszę

Czekam niecierpliwie do końca 1 trymestru, bo chcę chroniczne zmęczenie zamienić na obiecywany przypływ energii



Także uczę się odpoczywać, leżeć od czasu do czasu w ciągu dnia i łapać oddech kiedy tylko najdzie mnie taka potrzeba i ochota

Muszę sobie zamówić na dniach też tę piłkę dużą fitnessową, bo zauważyłam, że jak długo siedzę przy komputerze na krześle, to mnie boli krzyż, uciska coś w środku, sama nie wiem gdzie, a podobno piłka jest na takie coś zbawieniem

No i dzisiejsze zdjęcie z 12 tygodnia:

Jesteśmy sobie w 13-stym tygodniu, za dwa dni kończymy pierwszy trymestr! Hip hip huraaaa


Kawalerka naszej małej krewetki się powiększa. Powoli przestają mnie boleć piersi, akurat na drugi trymestr, jak pan Bóg przykazał


W sobotę była pierwsza rocznica ślubu mojej siostry i szwagierka, był grill, było trochę rodzinki, z grilla zjadłam tylko jednego szaszłyka bo mimo tego, że głównie warzywny to i tak mi się za dobrze nie przyjął :p Odrzuca mnie nie tylko od mięsa, ale od samego smaku grilla. Ale spoko, i tak się w tym roku już najadłam, a nawet nim przejadłam, więc bardzo chętnie odstawię

Wagowo przytyłam ostatnimi czasy 1kg, ale znowu go zrzuciłam więc wróciłam do punktu wyjścia :p muszę się wziąć za częstsze jedzenie, bo stresuje mnie chudnięcie, chcę sobie powoli przybierać na wadze, ale tylko w brzuchu i w granicach normy

A wyglądamy w tym tygodniu tak:



















A jego główeczka wygląda sobie tak


Uśmiecha się do Was, ciocie

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 sierpnia 2014, 16:03
Zdjęcie z 14 tygodnia


Zaczęłam powoli oglądać wózki, żeby naszykować się psychicznie i finansowo

Weźcie coś zróbcie już z tymi upałami, bo ja już nie mogę


Mój brat był ostatnio służbowo w USA i kupił prezencik dla naszego Juniora(-ki)


Informatyk

Trzymajcie się chłodno moje kochane ciężaróweczki w te upalne dni! Już niedługo się ochłodzi, mam nadzieję

Dzisiaj też, wstałam w dobrym nastroju, o 5:30 bo się już wyspałam, Łukasz poszedł do pracy na 8-mą i dzwoni do mnie, żeby powiedzieć mi, że cewka w samochodzie się popsuła, odbieram, a ten bez żadnego "cześć", tylko od razu z mordą, że czemu ja telefonu nie odbieram. No miałam od niego 3 nieodebrane, ale to dlatego, że miałam wyciszony telefon, wielkie mi halo ;] I dobry nastrój poszedł się...



A Wy kiedy poczułyście jakiekolwiek pierwsze oznaki życia w waszych brzuszkach?


Przedwczoraj zaczął się 15-sty tydzień




Odebrałam też wreszcie w czwartek mój samochód z warsztatu, miesiąc mi go trzymali po mojej, wydawało się drobnej stłuczce




A moja waga sobie skacze w te i we wte o kilogram



Teraz czekam aż mąż skosi trawę i jedziemy na wieś do rodziców na grilla



Miłego dnia i weekendu kochane!
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 sierpnia 2014, 14:25
mam taki sam brzuszek w 8 tygodniu :) czyli nie jestem jakaś inna ;)