Wystraszylam sie dzisiaj bo na papierze zauwazylam lekko brazowy sluz. Polecialam wiec do przychodni na NFZ wizyte zaklepac na dzisiaj. Od razu mnie przyjal gosciu. Stwierdzil, ze plamienie ustalo no i zrobil USG, na ktorym widac juz maluszka

Mierzy 0,44cm

Jestem taka szczesliwa

A tu sie wita moje serduszko


Lekarz stwierdzil, ze ten brązowy śluz mógł byc przez to, ze maleństwo sie zagniezdza jeszcze

Za tydzien wizyta u mojej ginki wiec dowiem sie wiecej

A tu macie mój brzuszek

Tak mnie "wybilo" ale dodatkowo doszla moja nadwaga


Wiadomość wyedytowana przez autora 28 listopada 2016, 17:23
Jeeeeejciuuuuu... Jak ten czas leci

Juz 19% ciąży za mną

Jestem o dziwo spokojna, chociaż martwi mnie jedna rzecz. Hmm w sumie może nie martwi co daje do myślenia.
Na wizycie w poniedzialek na NFZ lekarz dal mi zdjecie USG, na którym pisze, że maluch mial 0,44cm i niby to odpowiada 6+1. Wychodziło by to, ze ciąża jest o tydzień mlodsza. Ale w sumie ten lekarz mierzył maleństwo bez powiększenia więc prawdopodobnie mógł zle zmierzyć...
Okaże się a tydzień jak to dokładnie wygląda bo już za tydzień mam wizyte u swojej lekarki

Nareszcie, nie mogę sie doczekać

A już na pewno będzie serduszko


Jejciu, jejciu.. Jak ja Cie kochanie kocham, wiesz? Mamusia jest strasznie niecierpliwa

Ale jedno wiem na pewno.
Bedzie dobrze

Dotrwamy razem do lipca a potem bede mogła Cię wysciskac i wycalowac :* :* :*
A juz 8 stycznia zaczniemy II trymestr

BBF pokazuje, że dzisiaj mam 20% ciąży za sobą no i 3 miesiąc o_O
Gdzie to zleciało, przecież nie tak dawno testowalam...
Nie mam nawet o czym pisać bo jak na razie moja ciąża jest straaaaasznie nudna.
Wizyte mam dopiero w czwartek na 10:40, więc wtedy na pewno coś więcej napiszę

Mam nadzieje, ze wszystko dobrze z moim maluszkiem i że rośnie jak na drożdżach:)
W sumie podbrzusze mi coraz bardziej wywala...
Jak na wizycie okaże sie, ze maluch ladnie urósł to obiecuje, ze do końca ciąży bede spokojna

Wczoraj byliśmy z rodzinka na spacerze. Poszliśmy do Auchan pooglądać świąteczne rzeczy...
Po powrocie do domu, zauważyłam, ze na bieliźnie jest brązowy śluz. Wzięłam luteine i sie położyłam.
Niestety kolo północy obudzil mnie ból podbrzusza, miałam wrażenie, ze taki zdretwialy mam ten brzuch... Wzielam nospe i w końcu zasnęła...
Nie wiem ale mam złe przeczucie... Nawet piersi nie bola jak zwykle...
Zastanawiam sie czy nie isc na IP, chociaz czuje, ze może byc za późno...
Czyba ze czekać do czwartku na złe informacje?

"Kosmowka z obszarem hypoechogenicznym mogacym odpowiadac wyznaczeniu o wym.11x5mm."
O co tu chodzi to nie wiem
Jutro wizyta na 10:40.
Zaczynam miec delikatnego pietra...
W sumie oprócz tego krwiaka jest wszystko ok. Maluszek żyje i ma sie dobrze. Jakos tak wewnetrznie jestem spokojna no ale zawsze jakies nerwy sa

Natomiast w piątek mam urodziny

I z racji tego w sobote bedzie mała impreza u nas w domu, połączona z urodzinami szwagra, ktory urodziny ma 16 grudnia

Oj bedzie wesolo

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 grudnia 2016, 07:16
Dzien dobry ciocie

Wg USG mam 7+6 i mierze 1,50cm!
Pokazalem dzisiaj mamusi jak bije mi serduszko!
Bezcenny widok


Lekarka nazwala mnie Smerfusiem

Rosne jak na drożdżach i kolejny raz mamusia zobaczy mnie na badaniach prenatalnych 5 stycznia 2017r.
Krwiak mi nie zagraża, jest obok.
Ale mamusia musi duuuzo odpoczywać i dbac o siebie. Dostała również skierowanie na badania, które musi zrobić miedzy swietami aby pani doktor pokazac na wizycie

Oczywiscie mamusia dostala rowniez karte ciazy z data moich narodzin na 16 lipca 2017r.
Do tego czasu zastanowie sie czy szybciej nie wyjść na świat do moich rodziców :* :* :*

Kurczę od ostatniej wizyty mineło kilka dni a ja nie mam o czym pisać

Moja ciąża jak na razie jest strasznie nudna

Muszę jutro iść do mojej przychodni dopytać się ile wyniosą moje badania, na które dała mi skierowanie moja ginka. W sumie mam 11 badań:
* mocz - bad. ogólne
* morf. krwi (podst.)
* glukoza
* TSH
* HBs antygen
* anty HCV
* HIV Ag/Ab (Combo)
* VDRL
* toxoplazma lgG
* toxoplazma lgM
* grupa krwi
Aż się boję no ale co zrobić

A z przyjemniejszych nowin to taka, że w sobotę miałam imprezę urodzinową i powiem Wam, że jak zobaczyłam ogromną torbę na prezenty to aż zdębiałam

Dostałam bukiet 17 czerwonych róż, pluszową żabę, pluszowego "Ktosia" ( wygląda na małpę






Święta tuż za rogiem, przygotowania trwają. Wczoraj do 2:00 robiłyśmy z mamą uszka i pierogi. Wcześniej zeszło Nam troche czasu na zakupach. Spokojnie, nie dzwigałam bo nikt w domu nie daje mi ciężko nosić

A dzisiaj znowu czeka nas pieczenie ciast i gotowanie dań na jutro. A wieczorkiem pewnie bedziemy sałatkę jarzynową robić

Od wczoraj nie biorę juz dupka i ogólnie ok tylko dzisiaj przebudziłam sie kilka razy bo brzuch mnie bolał. Oby to nic z złego...
Podoba mi sie coraz bardziej pasek, który mi belly pokazuje

Już nie długo zaczniemy II trymestr



A tu my w domku i w ubraniu wyjściowym

W kurtce to już mi nawet pasek przeszkadza bo powolutku mnie ciśnie



Święta, święta i po świętach

Święta minęły nawet dobrze. O dziwo nic mi nie było z przejedzenia. No w sumie niby nic bo już 3 dzień mnie brzuch boli tylko nie wiem czy z przejedzenia czy ze śmiechu czy z czego innego...
Już kombinuje aby iść we wtorek do lekarza na NFZ aby sprawdzić czy wszystko ok z maluszkiem i tym nieszczęsnym krwiakiem. A w środę z rana skocze zrobić badania, które mi ginka zleciła. Chcę mieć je za sobą...
A tak z innej beczki te hormony doprowadzą mnie do szaleństwa!!
Wkurzam się na mojego D. Niby mam o co ale wczoraj aż się poklocilismy i z tego powodu jest mi trochę smutno...
Miał problem z alkoholem, chociaż i tak duuuuzo się ograniczył i wogole. Ale odkąd dowiedział sie o ciąży to jakby zaczął więcej sięgać po niego...
Wiadomo święta były to i porzadzil z moim tata ale jakby jeszcze nie wyglupial sie przy tym, nie zaczepial. W szczegolnosci ze naprawde zle sie wczoraj czulam..
No i powiedzialam kilka słów za duzo... O wiele za duzo. Musze nauczyc sie hamować ze słownictwem

Buuu... Nie wiem co to będzie... Czasami mam myśli, że może za wczesnie jest na dziecko... ;(
Boooosssshhhheee... Co za hormony...
Byłam dzisiaj na wizycie na NFZ z powodu tego bolącego brzucha.
Wolałam się upewnić, że wszystko ok niż zamartwiać się do przyszłego tygodnia.
A więc, ostatni raz byłam u tego dziada!
Następnym razem poproszę o duuuużego kopniaka.
Nie chciał mnie wogóle przyjąć, a badanie i USG z wielką łaską zrobił

wrrr...
No i tak:
Krwiaka już ponoć nie ma, maluch ma niby 3,3cm ( co odpowiada niby 10tc) ale on mierzył małego na odczepnego więc na pewno mój kochany maluszek ma więcej. A co do bólu brzucha to niby przez zaparcia...
Ani zdjęcia nie dostałam ale gdy siedziałam przy biurku po USG to widziałam obraz maluszka i widziałam malutkie rączki i nóżki



Zakochałam się w nim

A za tydzień w czwartek mam prenatalne u mojej kochanej lekarki, więc dokładnie pomierzy maluszka i powie co i jak

28% ciąży za mną i coraz bliżej spotkania z moim serduszkiem

Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła w końcu Cię wsiąść na ręce skarbie

Kocham Cię całym moim serduchem!

Jak ten czas leci! W niedziele 8 stycznia zaczne II trymestr!!
Wczoraj znajoma wpadła na kawe i stwierdziła, że ładna piłeczka mi się robi z brzucha


Strasznie mnie wybiło a to dopiero 3 miesiąc!
No cóż

Dzisiaj przeglądałam wózki i koszulki


Potem zamówię koszulke ze wzorem i pochwale się dzidzią


A więc, mam 3 wzory. W zależności od płci to coś wybiorę:
1. Chłopiec - niebieski
Dziewczynka - różowy

2.

3. Specjalnie dla dziewczynki


Tak wiem, bardziej obstawiam dziewczynke

No i wózki. Jeden wybrany dla dziewczynki, oszalałam wręcz na jego punkcie


A dwa mam upatrzone dla chłopca. I sama nie wiem który lepszy by był.


Chociaż chyba bardziej ten ciemniejszy przemawia do mnie

Na szczęście mam dużo czasu do namysłu

A co do spraw związanych z wizytami i badaniami. Mam juz wszystkie potrzebne wyniki z krwi i moczu. Mocz pewnie bede miec do poprawki bo za duzo bakterii mam no ale to sie okaże w czwartek na wizycie

Juz sie doczekac nie potrafie!
A no i moja grupa krwi to AB0.

Jestem już po badaniach prenatalnych.
Wyszły zreszta takie jaja z tego, ze szok

Byłam święcie przekonana, że bede je mieć prywatnie robione a tu co sie okazuje? Że jak i badanie USG tak i to z krwi mam na NFZ!
Takim oto sposobem zaoszczędziłam 400zl

Co do maleństwa ma się u mnie bardzo dobrze. Rozwija się prawidłowo, ma 5,2cm

Słyszałam dzisiaj po raz pierwszy serduszka


Widzialam też jak klaska rączkami, zaciska je w pięść. Dawno nie byłam tak szczęśliwa!

A no i prawdopodobnie będzie to dziewczynka!


Wyniki sa idealne, czekam teraz tylko na wyniki z krwi ale nie martwie sie bo i tak bedzie dobrze

A tu moja córeczka


Tu widać nosek


Tu widac oczka, nosek - widok z góry

A tu jak klaskała


Następna wizyta: 3 lutego

Stoję w sklepie, czekam aż mamuska zrobi zakupy i nagle zamarłam...
Poczułam delikatne smyranie pod pepkiem ciut po prawej...
Tak jakby malutka rączka przejechala...
Czyżby to byla Ona?
Nigdy nie miałam takiego uczucia...
Moja intuicja mówi mi, że to właśnie moje serduszko dało o sobie znać

Tak wcześnie?
Niby mam łożysko na tylniej scianie...
Hmmm...
Będę ją obserwować

Od poniedziałku minęło już troszkę a malutka jak na złość nie daje o sobie znać. Uparciuch malutki :*
Mam nadzieję, że znowu da o sobie znać bo przynajmniej wiem, że wszystko jest ok

W zeszly czwartek mialam badanie prenatalne + pobranie krwi na pappa. Niby do 6 dni sie czeka na wyniki i niby maja mi je wysłać na emaila. A ja czekam, czekam i nic nie ma. Niby jutro dopiero mija termin wyników ale jakoś strasznie się nimi stresuje...
Miałam ich nie robic, mialam oszczedzic sobie tych nerwów i co? W sumie zostalam postawiona przed faktem ze mam je zrobić i koniec. Bo to wszystko w ramach NFZ...
Ech... No masakra jakaś.
Ide zaraz załatwić kilka rzeczy i jak wrócę do domku to pojde sie zdrzemnąć. Ostatnio codziennie musze zrobic sobie popoludniowa drzemke.
A no i myślę, żeby zamówić detektor tetna. Bylam na nie ale po poniedziałkowym smyraniu chciałabym chociaz wiedziec czy z malutka wszystko ok. Tylko drogie te detektory. Nawet tw używane

Ja chyba zeswiruje w tej ciazy...
Cały weekend sie zamartwialam czy z malutka wszystko ok.
Juz dzisiaj mialam zamawiac detektor tetna.
Wybieram sie tez na spacer po album dla malenstwa i chce wstapic do dzieciecego poogladac wozki, lozeczka i inne rzeczy.
Nagle po tym pomyśle malutka polaskotala mnie

Na wysokosci pepka, tak delikatnie

Jupi! Jestem szczesliwa ze wszystko z nia dobrze

Starając się o maleństwo myślałam, że będąc na fioletowej stronie będę codziennie dodawać wpisy ale nie da się

Czasu mam dużo ale o czym mam pisać jeżeli wieje u mnie totalną nudą?

Aktualnie czekam na wizytę. Dopiero na przyszły piątek mam termin, którego oczywiście nie umiem się doczekać

Już bym chciała zobaczyć malutką


Z rzeczy organizacyjnych to rozglądam się powoli za wyprawka. Zostało mi w sumie nie całe pół roku do przywitania mojego maleństwa

Niby długo a tak naprawdę tak nie wiele

Z mojej ulubionej strony mam już wybrane kilka rzeczy, które za nie długo będę zamawiać

Oto kilka z nich, które wpadły mi w oko








Mogłabym codziennie przeszukiwać ta strone i zawsze cos fajnego znajde

Dzisiaj albo jutro przejde sie po sklepach poogladac wózki. Niby mam upatrzony jeden na allegro ale moze na miejscu uda mi sie cos fajnego i taniego dostac

A więc przyszedł czas aby zacząć wszystko kompletować i dodatkowo odstresować się

Dzisiaj będę zamawiać:





Dodam, że może uda mi się coś kupić na miejscu dzisiaj bo z mamusią na zakupy pójdziemy

Miałam też iść dzisiaj wózki pooglądac ale to przełoże na inny dzień.
Jak tylko ciuszki mi przyjdą to zaraz Wam się pochwalę

Oj dawno mnie tu nie było i zaniedbałam swój pamiętnik


A więc wczoraj rozpoczęłam 18tc!


Tu jest Nasze zdjęcie z wczoraj:

W piątek byłam na wizycie. Malutka była uparta, że szok!
Skrzyżowała nóżki i za nic nie chciała pokazać co ma między nóżkami


Wogóle kupiłam 5 komplecików:





Dodatkowo zamówiłam 10sz. białych pieluch tetrowych i 2sz. kolorowych

Potem domówiłam jeszcze 10 białych i to by było wsio

Na rzeczy z wisha co zamówiłam przez neta jeszcze czekam. Pod koniec lutego już mają powoli przychodzić

Dodatkowo mam zakupiony album dla maluszka. Taki neutralny z brązowym misiem - pamiątka idealna np na 18tke

A z takich gorszych rzeczy to muszę brać lekarstwo na bakterie w moczu, które mi wyszły


Wracając do małej to już częściej daje znać o sobie. Przynajmniej raz dziennie połaskota czy coś


Aaa no i mała to Nikola Nadia S.

Tak już zostanie

Teraz oby do lipca bo już się nie mogę doczekać kiedy będę mogła ją przytulić



Tak bardzo Cię kocham :*
podał ci ginekolog ile bije serduszko dziecko?
dziecka?
Niestety nie bo to byla wizyta na NFZ ale w przyszlym tygodniu mam wizyte prywatna u swojej ginki wiec na pewno wtedy mi powie co i jak :)
<3
<3
O jaki brzusio <3 nasze dziecie wczoraj mialo tyle samo mm <3