Gdy lekarz mnie zawołał weszłam z chłopakiem do jego gabinetu, pan doktor otworzył w komputerze zakładkę z moimi danymi i wynikami krwi, po przeglądnięciu moich wyników lekarz zalecił mi kupno tabletek Galfer i powiedział, że gdybym krwawiła to zaraz mam się udać do szpitala. Uspokoił nas tym, że wszystko jest dobrze, po czym miałam się położyć i zbadał serduszko naszej córeczki, które ładnie biło . Kolejną wizytę mamy wyznaczoną na 16 kwietnia. A jutro mam kolejne usg, pewnie będą bardziej szczegółowo mierzyć i badać naszą malutką
Kolejne usg wyznaczone mamy na za 2 tygodnie (20.03). Jak na razie jestem zachwycona obsługą szpitala, bardzo miłe położne czy lekarze.
Dziś mija 3 dzień jak zażywam żelazo ( galfer 305 mg ) mam nadzieję, że owe tabletki uzupełnią niedobór żelaza w moim organizmie.
Jak ostatnio wspominałam rozjaśniałam włosy, niestety bardzo żałuję, że je rozjaśniałam. Mój chłopak także mi marudzi że źle wyglądam, wiec powiedziałam mu, że pójdę w końcu do tego fryzjera ale nie teraz tylko za jakiś czas tak aby był zadowolony.
Zauważyłam dziś, że wyskoczyło mi parę krostek na twarzy przez co czuję się mało atrakcyjna do tego blada karnacja i jest mi z tym wszystkim okropnie. Czasem myślę, że mój chłopak jest zbyt przystojny jak dla mnie no ale nic na razie nie mogę na to poradzić jak wyglądam takie uroki bycia w ciąży.
Dziś jest dokładny 23 tydzień według usg i bellybestfriend.
Małymi kroczkami zbliżamy się do mety, pamiętam jak jeszcze niedawno sprawdzałam test ciążowy ach jak ten czas zleciał. Mam nadzieję że kolejne tygodnie równie dobrze szybko zlecą i będziemy nosić nasze maleństwo na rękach.
Tak bardzo nie umiem się jej doczekać, z każdym dniem coraz bardziej chcę ją mieć przy sobie. Jednak ciąża to piękny stan Jeszcze rok temu jakby ktoś mi powiedział, że będę w ciąży to bym padła na ziemię ze śmiechu. Zanim poznałam mojego K trenowałam kilka lat piłkę nożną zawsze wszystko kręciło się wokół tego sportu, w głowie mi nie siedziało macierzyństwo, na pewno nie teraz.. Jak wracam do tamtych chwil czasem jest mi wielu rzeczy brak ale jak tylko poczuję kopniaka mojej maleńkiej to nie żałuję, że zdecydowałam się na dziecko. Jeszcze się nie urodziła a tak bardzo ją kocham
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 marca 2015, 16:20
Znów to samo, ból zęba a raczej ból dziąsła, ból koi szczotkowanie szczotką z pastą. Mam nadzieję, że minie szybko..
Mój ukochany jutro znów leci do polski do soboty, po raz kolejny zostaję sama na kilka dni. Ech no cóż nic się nie poradzi, przynajmniej pochodzę po sklepach sama i pooglądam ciuszki i inne rzeczy dla małej.
Niestety jeśli chodzi o ząb to raczej nie jest to ból dziąsła a ból zęba dokładnie chyba czwórka nawala. Jakieś półtora roku temu jak byłam w Holandii niechcący szczotką jakoś uszkodziłam do końca ząb i musiałam jechac do pl zrobić kanałowe, cóż to była za ulga kiedy ból wtedy minął. Nikomu ale to nikomu nie życzę takiego bólu.. Była to dokładnie czwórka z lewej strony, dziś po tym czasie zaczyna mi się coś dziać z prawą czwórką, jakże to dziwne.. Wczorajsze delikatne szczotkowanie nie pomogło, żeby nie denerwować zęba musiałam bym przestać pić i jeść a to raczej niemożliwe przy obecnym stanie. Wiec chyba nieunikniona jest wizyta u dentysty
Jeśli chodzi o ból zęba to zjadłam 2 śniadanie w miarę normalnie tak jak i obiad, więc na razie nie boli. Ale jak to się mówi nie chwal dnia przed zachodem, czy jakoś tak hehehe
Mam nadzieję że rozmiar 62 nie będzie za duży. To dopiero pierwsze zakupy, a sklepów jest wiele wiec mam nadzieję, że w innych zakupie pare sztuk z rozmiaru 56 na pierwsze dni
Mój ukochany przywiózł mi z pl moją zamówioną książkę ''matka i dziecko vademecum E.Fenwick'' książka jest trochę starego wydania i jest w niej trochę starych metod ale tak to jest bardzo fajna, jest dużo ilustracji i ważnych odpowiedzi na moje pytania..
Naczytałam się trochę w internecie o niespodziankach z płcią dziecka. Jedna z historii przebiega jakoś tak, że kobita miała padanie chyba prenatalne coś około 22/23 tydzień i miała być dziewczynka a w 31 tygodniu wyszło, że jednak to na 100% chłopiec bo było widać jajuszka hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora 20 marca 2015, 13:06
Zastanawiałam się nad ostatnim skanem czy aby dobrze zrobiła pomiar dzidziusia i czy aby waży 756g bo według mojego odczucia będzie to z 900g, a myśle że mogła zaniżyć wagę bo pani od skana naprawdę zrobiła go szybko chyba w minutę i nie wiem co ona tam wymierzyła. No ale przynajmniej sprawdziła serduszko małej.
Ostatnio mam trudności ze spaniem mianowicie chodzę spać w okolicach północy w budzie się około 7 rano, zazwyczaj to mogłam spać do 11 ale teraz się to zmieniło, ponadto budzę się co chwilę w nocy jak nie na siku to muszę się obrócić na drugi bok a to maleństwo zacznie szaleć i z spania nici, jestem trochę niewyspana i zmęczona. Dobrze, że mam chociaż apetyt, no ale ostatnio też pojawiła się zgaga. No cóż takie uroki noszenia w sobie maleństwa