Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
Opowiem wam co spotkało mnie ostatnio.
Robiłam zakupy w sklepie "X" i stałam w kolejce po wędlinę no i pani ekspedientka poprosiła mnie poza kolejnością mówiąc cyt. "Pani w ciąży proszę..." a baba która stała przedemną zrobiła taką awanturę o to, że mnie poprosiła, że szok. Poczułam się jakbym była gorsza jakaś i nie wolno mi było korzystać z przywilejów które mi się należą. FUCK!!! FUCK!!! co za ludzie. Najlepsze że za mną stała stara baba która też się zaczęła udzielać. Panie stwierdziły że mam mały brzuch i chyba wg nich mi się pierwszeństwo nie należy. No masakra jakaś. Żeby było śmieszniej to ta awanturnica została zaraz po mnie obsłużona bo tam 3 kobitki obsługiwały.
Ja tylko powiedziałam jej że na szczęście czasy się zmieniły a karty ciąży nie muszę nikomu pokazywać. Ale tak się we mnie gotowało że miałam chęć jej dać tam popalić ale nie chciałam z siebie idiotki robić. Wystarczy że ona to zrobiła.
Dziwi mnie tylko takie podejście ludzi, gdzie wszem i wobec wiadomo że wszędzie kobiety w ciąży i osoby niepełnosprawne mają pierwszeństwo. Zresztą ja się nie pchałam sama tylko zostałam poproszona przed kolejkę.
ach ciężkie życie, chciałabym żeby ta kobieta była traktowana przez ludzi tak jak ona innych traktuje...
A my rośniemy coraz bardziej. Mam wrażenie że brzuszek co dzień robi się większy, synunio kopie coraz mocniej. Jutro mamy wizytę połówkową ciocie. Trzymajcie kciuki!!!
Kur.....wisko stare :/ zapomnial wół jak cielęcien był. Ale kiedyś kobiety pracowaly na roli i to w zaawansowanej ciąży. Ale jak piszesz czasy się zmieniły. A za wizyte trzymamy kciuki :)
Masz rację. U mnie w laboratorium co rano kolejka babek i dziadków. Na drzwiach wisi kartka że kobiety w ciąży poza kolejnością, ale weź się przed nich wepchaj, zjadą Cię od góry do dołu że ciąża to nie choroba itd. Masakra :/
Wczoraj byliśmy na wizycie połówkowej. Pan doktor dokładnie sprawdził serduszko, narządy wewnętrzne, zrobił pomiary. Nasz synek ciut przystopował i wg usg termin zmienił się na ok. 17maja ale wiadomo wg miesiączki pozostaje bez zmian 20maja. Najważniejsze jednak dla mnie jest to, że malutki jest zdrowiuśki. Od lutego bierzemy się z mężem konktetnie za robienie wyprawki. Ciocia jedna już naszykowała zabawki dla Dawidka, ma jeszcze ubranka mu naszykować. Nasz syn chyba zostanie małym piłkarzem bo wali w brzuch aby podskakuje, cuuuuuudowne uczucie. Ps. pan doktor stwierdził że +2,5kg w miesiąc to troszkę przy dużo hehehe
a taką mam buźke.
Wiadomość wyedytowana przez autora 9 stycznia 2016, 08:52
Dzień dobry kochane, a właściwie to nie najlepszy byliśmy dziś na IP bo od wczoraj boli mnie brzusio z prawe strony. Z dzidziusiem wszystko dobrze, szyjka zamknieta i prawidłowo uformowana i ginek powiedział ze mam leżeć bo mu się nie podoba ten ból. Dostalam no-spe forte 3x2tabl. Boję sie o moje maleństwo. .. Boże miej nas w swej opiece...
uffff dzięki Bogu ból przeszedl. Dostałam dosyć mocną dawkę nospy forte ale jak nie będzie bolało to zmniejszę dawkę bo nie chcę dziecka faszerować.
U nas zimowo, zasypało pięknie okolicę i opowiadałam synusiowi że w przyszłym roku zabiorę go na sanki i ulepię mu bałwana
98 dni do porodu. Dziś zaczynamy 27 tydzień. Ogólnie samopoczucie nie najgorsze ale są dni że czuję się bardzo źle, na szczęście synunio kopie i mama mniej się stresuje. Brzuszek coraz większy a mama czuje się coraz cięższa ale damy radę. A tak wyglądamy
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 kwietnia 2016, 17:09
Witamy się po długiej ciszy... Jesteśmy w 36tc kiedy to zleciało? nie mam pojęcia. Nie mogę się doczekać spotkania z synuniem. Kocham go ponad wszystko!!!
A więc zaczynamy przygodę z ciąża pi raz kolejny. A więc w niedziele test pokazał piękne dwie kreseczki. Nasz synek będzie miał rodzeństwo. Bardzo się cieszymy z tego powodu i obawiam się jak dam radę x dwojgiem takich maluszków. Ale jak to mówią co nas nie zabije to nas wzmocni.
Bóle brzucha są tak jak w poprzedniej ciąży ale już mniej się stresuje. Może przed świętami wybiorę się do giną żeby potwierdzić i sprawdzić czy wszystko ok.
6t+6d ciazy
Czuję sie dzsiaj źle, mam na cos ochote, zjem a potem mega mdlisci... Bleeee jeszcze Dawidziem trzeba się zając. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Ide w tym tygodniu do lekarza
No i zaczynamy nowy rok. Poprzedni zlecial jak z bicza strzelil ale byl dla nas bardzo szczesliwy bo nasze male szczesci spi w luzeczku wlasnie i zapoczatkowalismy kolejne szczescie. Oby wszystko bylo dobrze i ciaza minela bez niespodzianek. Wszystkiego najlepszego w nowym 2017r dziewczyny.
Bylismy u lekarza. Wszystko ok z malenstwem ale... Ale odkleja sie kosmowka 1.5cm no i trzeba uwazac, nie dzwigac i sie oszczedzac, tylko jak to zrobic przy 7 miesiecznym raczkujacym z predkoscia blyskawicy czlowieczkiem... Ale jakos trzeba dac rade... Termin mamy na 17 sierpnia. Dzidzia o 1 dzien mlodsza niz z miesiaczki wychodzi, serduszko 182/min, clr 1.85cm... Jestem bardzo szczesliwa
Cudownie kochana :* tego dnia urodziłam Olisia ❤ życze ci spokoju i zdrówka :) dasz radę ;* my kobiety jesteśmy stworzone do radzenia sobie z nie jednyn problemem :*
Dzis zaczynamy 16tc
Młody sie rozchorowal, od poniedzialku jedziemy na antybiotyku. Marudzi, placze i ciagle na rekach. Ja juz sil nie mam, brzuch boli od tego noszenia...ale co mam zrobic... Nie ma kto mi pomoc niestety, maz od 7-17 w pracy a ja sama.
Mam nadzieje ze niedlugo zrobi sie cieplo i ruszymy na podworko, juz tak czekam na ta wiosne z utesknieniem....
Ja tez czekam na wiosnę. A dzisiejsza pogoda nieźle doluje. Rano 4 stopnie i deszcz, przed południem 2 stopnie i śnieg teraz znów 5 stopni i paskudny wiatr. Nie lubię takiej pogody bo przez nią nie możemy wyjść z domu. Chłopaki od ponad tygodnia mają katar także wiem co czujesz.
Oj kochana to zdrówka dla synka. U nas też dopiero co skończony antybiotyk. Bedzie dobrze. Akurat organizm matki jest tak zaprogramowany że da rade zawsze.
Ale jestem zlaaaaaa!!! Jutro zaczynamy 18tc, od kilku dni usiluje skontaktowac sie moim ginem zeby wizyte umowic a ten ma mnie mocno w dupie, nie odbiera, nie oddzwania, nie odpisuje na sms. Dochodza mnie sluchy ze odchodzi ze szpitala tylko dlaczego dowiaduje sie od osob trzecich a nie od niego samego. Wyszlo na to ze w prawie polowie ciazy musze szukac nowego lekarza ktory zechce mi ciaze do konca poprowadzic. Poprostu jestem wsciekla jak niewiem. Zostalam na lodzie.
No to mamy półmetek,dzis wkroczylismy w 20tc, maluszek cudownie kopie, uwielbiam to uczucie... Mam nadzieje, ze na wizycie po swietach pani dr powie nam kto siedzi w brzuszku.
A lekarza zmienilam, z moim do dzis skontaktowac sie nie moge. Co za buc z niego.
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 marca 2017, 10:36
Witamy sie w 24tc, na nic nie mam czasu, Dawidzio tydzien przed swietami zaczal chodzic, poprostu jestem mega szczesliwa, ze radzi sobie tak dobrze co i mi zycie ulatwia. Kocham tego baczka nad zycie.
We wtorek bylismy u lekarza i malenstwo rosnie bardzo ladnie co zreszta widac po brzuszku, wyskoczyl w tym miesiacu dosc mocno no i najprawdopodobniej bedziemy miec tym razem coreczke... Jestesmy zachwyceni...
No to po majowym leniwym i zimnym weekendzie. Dziecie moje spi juz ponad 2 godziny a ja sie opitalam. Ale co mam robic hehe. Dopadaja mnie skurcze bh a najgorzej po poudniu, malutka kopie jak szalona- chyba rosnie mala pilkarka
Wiadomość wyedytowana przez autora 4 maja 2017, 14:08
35 tydzień ciąży, kalendarz pokazuje 41 dni do końca... łaaaaa kiedy to zleciało... zaczynam się bać porodu, może nie tego bólu ale tego że tak długo będę się męczyć...
35 tydzień ciąży, kalendarz pokazuje 41 dni do końca... łaaaaa kiedy to zleciało... zaczynam się bać porodu, może nie tego bólu ale tego że tak długo będę się męczyć...
Oj dziewczyny nie mam wyjścia i muszę wam wierzyć :-)
Wczoraj byliśmy na wizycie. Nikola warzy już 2680 się do porodu Max 3500 będzie. Jak będzie z nami już to dam znać.
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.
Kur.....wisko stare :/ zapomnial wół jak cielęcien był. Ale kiedyś kobiety pracowaly na roli i to w zaawansowanej ciąży. Ale jak piszesz czasy się zmieniły. A za wizyte trzymamy kciuki :)
Masz rację. U mnie w laboratorium co rano kolejka babek i dziadków. Na drzwiach wisi kartka że kobiety w ciąży poza kolejnością, ale weź się przed nich wepchaj, zjadą Cię od góry do dołu że ciąża to nie choroba itd. Masakra :/