X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki ciążowe W poszukiwaniu szczęścia, które jednak postanowiło do Nas wrócić
Dodaj do ulubionych
1 2 3

16 grudnia 2015, 07:00

<3 19 tydzień 4 dzień ciąży <3 <3 5 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 49% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 6 dni <3

Dzień dobry z rana :)

Wczorajsza wizyta udana u diabetologa tzn udana bo nie dostałam insuliny, której tak bardzo się bałam. Bo u Nas dopiero taki wczesny tydzień bo wolałabym tego uniknąć. W późniejszym czasie pewnie tego nie uniknę, bo cukry będą mi pewnie wariowały, ale teraz to jeszcze na spokojnie dietka. Moja oczywiście była zbyt ostra, jak się okazało, pani Diabetolog powiedziała, że zbyt poważnie do tego podeszła, tylko jak tu podejść jak cukier trzeba utrzymać na odpowiednim poziomie. Ale cóż zmienimy coś, od przyszłego tygodnia nie będę, już pracowała także wezmę się za jadłospis i jakoś to ogarnę.

Kacperek robi się coraz bardziej ruchliwy, jeszcze w ciągu dnia śpi, jak położę się odpocząć to szaleje, wczoraj wieczorkiem też dawał czasu, Klaudia bardzo chciała go poczuć, ale niestety nie bylo jej to dane, bo czuć to jeszcze tak bardziej wewnętrznie, ona na zewnątrz tego tak nie czuje, ale czeka i na pewno się doczeka.
Pochwaliła się już oczywiście wszystkim, że będzie miała braciszka ehehheh, spływają gratulacje codziennie, także wierzę, że teraz już się wszystko ułoży.

Za 6 dni wizyta a za 7dni echo serdunia mojej żabki malutkiej, boję się i to bardzo, bo jest to bardzo istotne badanie, niby wierzę, że jakby coś było nie tak to lekarz by zauważył na połówkowych, ale ciągle jest to ale. Do tego mam obie wizyty z rana, a mój R mówi że nie dostanie przed świętami urlopu czyli znowu pojadę sama. Ale dam radę, zawsze daje to tym razem też :)

Pochwalę się Wam zakupkami dla Kacperka, boje się przedwcześnie dokonywać zakupów ale Klaudia dla braciszka chciała też prezenty na święta więc parę ubranek kupionych jeszcze zostało kupienie maskotki :)

cc05af36b7c73120med.jpg

18 grudnia 2015, 06:54

<3 19 tydzień 6 dzień ciąży <3 <3 5 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 50% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 4 dni <3

Dzień dobry z rana :)

Witamy się w połowie ciąży wg belly :) Powiem Wam że strasznie szybko mi to leci naprawdę, oby wszystko się szczęśliwie zakończyło, musi <3

Synuś wczoraj wieczorkiem tak mocno kopał, ale tatuś nie wyczuł kopniaczków :( chyba mam za dużo tkanki tłuszczowej. Dzisiaj jestem senna od rana, niestety ale cóż damy radę.
O godz: 17:00 wigilijka firmowa, trzeba się wyszykować, wymalować hehh bo to już ostatnia w tej firmie, bo powrotu po macierzyńskim nie ma :( Ale będę miała syneczka a finansowo zawsze coś się wymyśli :)

Prezent Klaudusi kupiony jeszcez kilka drobnostek papier do pakowania i git :)
Dla mężusia jeszcze nic nie mam, tzn niby kupił sobie wiertarkę to powiedziałam że ma to na prezent od żony :) a jemu powiedziałam że mi proszę kupić detektor tętna :) ale do konca nie jestem przekonana czy tego chce :)

Strasznie zaczeły mi wysychać dłonie i nogi normalnie po kąpieli nogi to mam białe. Balsamy zwykłe nic nie dają chyba jakieś masło do smarowania by się przydało.

Powoli rozglądam się za wózkiem, łóżeczkiem, tak powolutku.
Podoba mi się CAMARELLO: Carerra i Sevilla, ale opinii nie czytałam jeszcze, zawsze marzyłam o niebieskim, nawet Wiki chciałam niebieski kupić ale odradzali mi, nie kupiłam żadnego czyli mam nadzieję, ze teraz będzie mi dane kupić niebieski :)

da9571b61d8f8499med.png

0012cd0f9605f209med.png

Ale zobaczymy co mężuś wykombinuje. Wózek to chyba zakup, ktory będziemy robili albo przed samym porodem albo po porodzie <3

21 grudnia 2015, 07:03

<3 20 tydzień 2 dzień ciąży <3 <3 5 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 51% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 1 dzień <3

Hej witamy się z ranka, dzisiaj ostatni dzień pracy (mam nadzieję, że mój gin da mi L4 ehehhe bo się tak nastawiłam a tu może być dupa).
Od rana mam lenia a chciałabym w pracy porobić jak najwięcej bo nie lubię po sobie zostawiać niemiłego wspomnienia. Zawsze robię wszystko do końca :)

Jutro moje dziecko ma wigilijkę w szkole, a ja kurcze idę akurat do lekarza, mój R w pracy i nie dostanie wolnego i już mi mówiła że jej przykro, że będzie sama. Ale jak można robić wigilijkę na 9 rano, przecież rodzice pracują, czasem mi się wydaje że Ci nauczyciele nie myślą że są czasy gdy rodzice sobie nie mogą pozwolić na siedzenie w domu, albo na ciągle urlopy i to na godzinkę, bo tyle ma trwać wigilijka.

Synuś jest coraz bardziej aktywny i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Myślałam o detektorze bardzo poważnie bo nic nie czułam, a teraz codziennie czuje ruchy, niekiedy od samego rana, niekiedy wieczorami, ale jestem spokojniejsza, kopniaki są coraz silniejsze, także mam nadzieje że juniorek rośnie zdrowo.
Jutro wizyta i wszystko się okaże, stresik jest mocny, ale najbardziej przed ECHEM serduszka, bo to bardzo ważne i dokładne badanie. Mam nadzieję, że Bóg nam pomoże i będę mogła spokojnie przeżywać te wspaniałe dni z syneczkiem do kwietnia, bo fajnie by było jakby w kwietniu się urodził :) Wtedy na komunie pojechalibyśmy już wózeczkiem, a ja nie zawiodłabym Klaudusii w tak ważnym dla niej dniu :)

Ogólnie to czujemy się dobrze, czasem czuje że szybciej zmęczona, zwłaszcza teraz przed świętami kiedy pracy jest coraz więcej, ale damy radę.

Z R wczoraj znowu się pokłóciłam ale to już chyba standard, wiele rzeczy mnie w nim wkurza, ale widocznie tak już musi być. Nie da się czasem z nim normalnie dogadać, bo on inaczej wiele rzeczy widzi.
Ja jestem uparta jak osioł, jak moja mamusia ehehhe i wiele rzeczy robię z sercem zamiast z rozsądkiem ale taka już jestem a on jest tym prostującym mnie i to mi się właśnie nie podoba :)

Mało angażuje się z nasze życie, do brzuszka też podchodzi ciągle z takim dystansem, myślałam że jak dowie się że to jest synek to będzie taki dumny i zadowolony, ale jednak nie. Ale ja sobie poradzę sama i będę walczyła o małego do końca, za wszelką cenę, bo moje kochane dziecko i ja w niego wierzę, w to że nie opuści mamusi i będziemy w kwietniu albo maju tulić się bardzo mocno do Siebie <3

A to nasza foteczka z 21tc :)

55a8a3e44203a420med.jpg

2 stycznia 2016, 08:08

<3 22 tydzień 0 dzień ciąży <3 <3 6 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 55% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 16 dni <3

Witamy się w 6 miesiącu ciąży <3

Dzień Doberek, rzeczywiście dawno nie pisałam bo tu święta, troszkę pracy, jak chodziłam do pracy to codzienny czas na pisanie się znalazł a w domu gorzej. Także nadrabiam.

Wizyta we wtorek 22.12 udana, mały rośnie w swoim tempie, widać że maluszek z niego będzie ale to też mi nie przeszkadza bo Klaudia też jak się urodziła to była malusieńka, także mam tendencję do rodzenia małych dzieciaczków, byle ciągle rósł. Lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości ani u Kacperka ani u mnie. Szyjka zamknięta, nieskrócona także jest ok.
Dostałam L4 do 18 stycznia i wtedy mam następną wizytę. Powoli zbliża się czas kiedy Wikunia od Nas odeszła.
Badanie echa serduszka wyszło idealnie. Pani doktor dodatkowo zbadała synusia czyli zrobiła mu normalne połówkowe ze względu na moją poprzednią sytuacją oraz to że miał połówkowe w 18tc a to już był 21tc. Wszystko ładnie funkcjonuje równo rośnie, zgodnie z OM, z USG niby termin pokazał na 7.05 a nie na 8.05 czyli jest idealnie, choć ze względu na komunie mam nadzieję, że urodzi się w kwietniu albo po 8 maja :) Także z tego powodu jestem przeszczęśliwa to najcudowniejszy dar od Boga mieć świadomość że wkońcu musi się udać :) Byłam też w kościele na Mszy z błogosławieństwem na matek oczekujących dzieci i Kacperek dostał błogosławieństwo także wierzę że teraz nam się uda.

Ale żebym nie miała za kolorowo to mój Szynszylek rozchorował się po świętach i niestety 2 wizyty u weta nic nie pomogły i wczoraj go pożegnaliśmy. Nie wiem nawet kiedy zdechł bo mąż w Sylwestra nie pozwolił mi tam chodzić bo widział co się ze mną dzieje. Strasznie przywiązałam się do niego, był dla mnie jak dzieci, zwłaszcza po odejściu Wiki, mogłam z nim porozmawiać, był częścią naszej rodzinki. 3 Lata razem to jednak sporo. Ciężko dochodzę po tym wszystkim do siebie, staram się momentami udawać ale jestem strasznie przygnębiona, mówię sobie ciągle że Kacperek potrzebuje szczęśliwej mamusi a Szyluś nie chciałby żebym ciągle płakała. Ta pustka w pokoju, na komodzie gdzie stał, masakra, mówię Wam, ale dam radę, podniosę się z tego, potrzebuje jeszcze troszkę czasu.

Przedstawiam Wam mojego synusia <3
c8f913282a143dc6med.jpg

Szczęśliwego Nowego Roku dziewczynki i spełnienia najskrytszych marzeń zarówno dla mamusi planujących ciążę i dla tych które po swoimi serduszkami noszą nowe życie, alby wszystko sie udało i spełniło tak jak sobie zaplanowałyście :)

5 stycznia 2016, 08:57

<3 22 tydzień 3 dzień ciąży <3 <3 6 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 56% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 13 dni <3

Dzień Dobry z rana :) Dzisiaj nastrój mam taki słabszy, za oknem ślicznie biało a mi się normalnie nic nie chce. Leniuszek się ze mnie zrobił. Wczoraj zaczęłam oglądać się za ubrankami dla Kacperka, znalazłam fajne używane, takie na dobry początek, bo niestety te nasze róże odpadają :)

Planuje jeszcze przejść się do PEPCO i coś nowego tam mu kupić, jest tam wiele fajnych ubranek.
Od wczoraj mały słabiej mnie kopie i wiecie myśli oczywiście czarne mi się zrobiły, tak bardzo zaczynam się bać, żeby było wszystko ok.
Dzisiaj też mam wizytę u diabetologa, ciekawe co mi powie Pani na te moje skoki cukru, na instulinę na pewno się nie zgodzę, muszę sobie zbilansować jakoś dietę, teraz mam na to więcej czasu to się tym poprostu zajmę.
Moja córcia zapragnęła nowego łóżka, także dzisiaj z rana zakup dokonany, pokaże Wam :)

1a68a6aefd6863c5med.jpg

Ładne i na pewno młodzieżowe bardziej, bo ona już teraz chce bardziej dziewczęcy niż dziecięcy pokoik chce mieć. Muszę jej delikatne zmiany wprowadzić, jakieś fajne plakaty albo obrazki na ściany dać np z kotkami, pieskami, a na pewno fotkę Szynszylka bo to jej obiecałam i do pokoju gdzie był jego pokój też jej obiecałam że tam będzie wisiała fotka naszego Szylunia :(

Powoli zbliża się czas kiedy straciłam Wiki i te nerwy i stres zaczyna mnie ogarniać, nie chce stracić mojego syneczka, ale bardzo się boje. Te ruchy mnie stresują, że mocniej kopał a teraz lżej, do wizyty aż 13dni obym jakoś to wytrzymała.

Miłego dnia kochane, teraz będę cześciej się odzywała i pisała co u Nas, bo skoro siedzę w domku na L4 to mogę ten czas wykorzystać bardziej ekonomicznie <3

9 stycznia 2016, 12:46

<3 23 tydzień 0 dzień ciąży <3 <3 6 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 58% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 9 dni <3

Dzień Doberek witamy się w 24tc <3

Powiem Wam, że strasznie szybko leci mi ten czas, choć teraz czuje, że zbliżają mi się te gorsze tygodnie ciąży, te w których wylądowałam w szpitalu i straciłam Wikusie.
Strasz zaczyna ogarniać mnie, bo tak bardzo chce urodzić mojego syneczka, zdrowiutkiego, marzę żeby go przytulić takiego słodkiego do siebie, żeby wszystko się udało.
Klaudia tez tak bardzo na niego czeka.
Ogólnie to czujemy się ok. Cukry w miarę uregulowane, skoki się zdarzają po moich zachciankach i złamanych zakazach.
Brzusio rośnie mi, waga rośnie czyli mam nadzieję, że mój siusiaczek też zdrowo rośnie. Podglądamy się dopiero za 9dni, ale czuje że ten czas zleci szybiutko. Mam nadzieję, że mąż tym razem ze mną pójdzie i zobaczy naszego syneczka na USG. Widzę jak on strasznie się boi, że coś złego znów może nas spotkać. Ja potrzebuje jego wsparcia bo ono jest dla mnie bardzo ważne, bo dodaje mi siły. Nio zobaczymy czy będzie na miejscu czy na budowę w pracy nie pojedzie to się okaże.
Powolutku robię zakupki dla Kacpereczka, zamówiłam paczkę od jednej mamusi z paroma ubrankami. Muszę poszukać listy wyprawkowej i tam sobie jakąś selekcję zrobić i powolutku coś kolekcjonować. Czas szybko leci a nam już do porodu zostało 16 tygodni czyli niby 4 miesiące, ale zobaczymy jak wszystko ostatecznie się zakończy.
Łóżeczko zdecydowaliśmy że będzie Kacperek po siostrze miał, jedynie może go przemalujemy na biało, żeby takie modniejsze było.
Wózek chyba nowy kupimy, sama nie wiem. TO jeszcze daleka droga :)

A oto mój brzucholek z dzisiaj :)

02302610b2639758med.jpg

Pozdrawiamy :)

28 stycznia 2016, 09:59

<3 25 tydzień 5 dzień ciąży <3 <3 6 miesiąc - II TRYMESTR <3

<3 64% ciąży <3

<3 Do wizyty zostało: 15 dni <3

Dzień Doberek witamy się naszą 100-dnióweczkę <3

Ten czas bardzo szybko leci, teraz mam ciężki okres związany ze wspomnieniami z Wikunią, własnie w podobnym czasie straciłam moją kochaną córeczkę. Tak bardzo kocham Kacperka ale tak mi jej mocno brakuje, o niego boję się każdego dnia, w każdej minucie, sekundzie, Tak bardzo chciałabym żeby było wszystko ok i żebym szczęśliwie mogła urodzić Kacperka albo w kwietniu albo po komunii w maju.
Mały tydzień temu ważył 730g czyli już minęliśmy próg 634g Wikunii, troszkę mnie to uspkoiło ale fajnie by było jakby już ważył ponad 1kg ale to jescze troszkę. Wierzę że Bóg czuwa nad nami i nie pozwoli nas już skrzywdzić <3

17 lutego 2016, 16:09

<3 28 tydzień 4 dzień ciąży <3 <3 7 miesiąc - III TRYMESTR <3

<3 71% ciąży <3

<3 Do USG III trymestru zostało: 16 dni <3

<3 Do wizyty zostało: 12 dni <3

Witajcie, dawno Nas tu nie było, ale jakoś teraz kiedy jestem w domu na L4 to mniej czasu na pisanie mam, zawsze jest coś do zrobienia w domu.
Dzisiaj planuje zrobić pierwsze poważne zakupki heeeh dla Kacperka i dla mnie do szpitala.
Łóżeczkiem będzie zajmował się tatuś tzn, będzie malował Klaudii łóżeczko na biało.
Troszkę ubranek już mam, musze jeszcze parę dokupić, takich nowych, żeby do szpitala było.

Dla siebie mam jedną koszulę nocną tylko i nic więcej ale zaraz wezmę listę i pokupuje wszystko co potrzebne.
Siedzę sobie na łóżku a mój mały piłkarz tak słodko mnie kopie.

Ostatnio ciągle coś z moimi cukrami się dzieje, zawsze w ciągu dnia mam jakiś skok ponad normę, pewnie to wynika z tego że czasem zdarzy mi się zgrzeszyć i zjeść coś niedozwolonego.
Boję się żeby diabetolog nie chciała mi dać insuliny bo wolę pocierpieć i wyrzekać się wielu rzeczy niż brać insulinę.

Co do tematu wózka to na dzień dzisiejszy wybrałam: RIKO NANO w kolorze Atlantic strasznie mi się podoba. Oprócz tego podoba mi się też BEBETTO LUCA PLUS albo ten CAMARELO Carera, Sevila. Sama nie mogę się zdecydować tyle tego jest :)

Czujemy się dobrze, Kacperek waży już ponad 1kg, ładnie kopie, także mam nadzieję, że czas będzie nam teraz błogu płynął do końca.

Mężuś rozpoczął remont przedpokoju, mam nadzieję, że uda Nam się skończyć go do narodzin synka.

Wakacje nad morzem mamy już zamówione, jedziemy na 10dni a resztę dni chcemy spędzić nad Polańczykiem i u rodziny w Bieszczadach, ale to wszystko się okaże.

Życzę wszystkim spokojnej ciąży i miłego dnia :)

10 maja 2016, 18:14

Ciąża zakończona 4 maja 2016

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 września 2016, 20:02

Przejdź do pamiętnika starania i czytaj kontynuację mojej historii
1 2 3