"Komu niebiosa były wrogiem, uczyniły go pedagogiem"

Wczoraj w przedszkolu dziecko zarzuciło mi rączki na szyję i przytuliło się do mnie (bezinteresownie), piękne i niezapomniane uczucie. Pragnęłabym własnego/naszego dziecka ale to marzenie wydaje się nie spełnić....
Miłego dnia dla wszystkich
ps. Walczę z ostrym zapaleniem zatok...

a ponadto owulacja już była, to się nazywa mieć szczęście, akurat wówczas kiedy męża brak a tym samym współżycia 
a tymczasem jutro wielki dzień w przedszkolu - PASOWANIE NA PRZEDSZKOLAKA I STARSZAKA. Trzeba się przygotować

siedzę i kleję śnieżynki (czas zmieniać dekoracje z jesiennych na zimowe) ! Dziś 13dc, niby po owulacji ale nadal zielone światełko świeci, tym samym działać trzeba:) Może pomimo problemów się uda? ...Ile jeszcze mam czekać na zmianę w życiu, na dobre wiadomości ?
czasami brakuje mi sił, a myśli przyprawiają mnie o omdlenia i mocne uciski w żołądku.Trzymajcie się cieplutko ! u mnie już od 2 dni biało wokoło, jednym słowem: zima zawitała
Idę kończyć gotować obiad (dziś opóźnienie, gdyż wczoraj zarwaliśmy noc i trzeba było odespać - a co

Miłej niedzieli.
Miałam robić dekoracje do sali przedszkolnej ale...nie mam już WENY!
Lekkie plamienie...
Ciąży brak - za 2 tygodnie laparoskopia kontrolna drożności jajowodów oraz usunięcie cysty endometrialnej, która oczywiście się zrobiła.
Nie wiem jak sobie poradzę przez te dwa tygodnie, mam kompletnego doła - chce przespać ten czas.... a coś czuję, że czarne chmury dopiero nadciągają.
zamiast się cieszyć odrobiną odpoczynku, siedzę,czytam, myślę. Boję się zabiegu a raczej diagnozy,tego co usłyszę po ... nic w życiu nie potrzebuję - tylko zdrowej siebie, drożnych jajowodów, wówczas jest szansa na nowe życie!Wstępnie 5 grudnia idę do szpitala, 3 dni zwolnienia i do pracy. Muszę pracować aby nie zwariować.
Samopoczucie dobre, wczoraj przespałam cały dzień. Dziś się regeneruje i wracam do życia. Zgłosiłam się do szpitala 5 grudnia o 15.00, o 18.00 miałam zabieg, a kolejnego dnia 6 grudnia o 12.00 dostałam wypis do domu. Może teraz już wszystko będzie dobrze?Modle się o to ...!
Pozdrowienia dla Was !
Może jakoś dam radę, i nic poważnego się nie stanie....

Ciężki i przygnębiający dzień... chyba hormony zaczynają o sobie przypominać.W szkole tak sobie, masa pracy a ja bez sił i ochoty... może jutro będzie lepszy dzień ?
Po ostatnim zabiegu nadal nie mogę dość do siebie, stanowczo za dużo pracuję... ostatni tydzień siedziałam codziennie w przedszkolu od 7.00 do 18.00 ... i mam dość..wczoraj zamiast odpoczywać sprzątałam gotowałam, biegałam po sklepach. Z tego wszystkiego nawet nie wiem co i jak, a zrobił mi się na brzuchu krwiak... lekarz dobrej myśli, ja niby także - ale przerażenie jest

Szwy mam ściągnięte - ranki się goją, antybiotyk nadal łykam ale nie mam spokojnego odpoczynku i nie umiem się zregenerować. Dziś dostałam planowo @
chyba się w tym cyklu wykrwawię...po operacji praktycznie tydzień krwawiłam (zaraz po wybudzeniu dostałam krwotok)..ogólnie nie mogli mnie wybudzić....po rozintubowaniu nie byłam wstanie złapać samoistnie powietrza..przez 15 minut pielęgniarki i lekarze starali mi się pomóc...przez 3 razy wkładali mi rurę do gardła i odsysali flegmy, którymi się dławiłam a tym samym nie umiałam zacząć oddychać...w ogóle masa rzeczy się działa ale nie mam sił po prostu już o tym pisać - grunt, że żyję... 
Boli mnie prawa strona, bolą mnie "krzyża" i wogóle znów zaczynam mieć dziś czarne wizje

czy zaświeci w końcu dla mnie prawdziwe słońca?
idę na obiad !

Cykl mi szaleje.... 17 dni temu miałam okres i obecnie znów mi się zaczyna, no chyba się załamię.... plamienia, ból piersi, ból podbrzusza...ehhh i jak tu się cieszyć Nowym Rokiem

tłumaczę to faktem laparoskopii, organizm musi się wyregulować (oby moje myślenie było prawdą).
Zabieram się za sprzątanie i gotowanie. Siedzę, czytam Wasze pamiętniki i zastanawiam się nad ziołami ojca Sroki, kto mi dokładnie wytłumaczy na co te ziółka się piję, gdzie można je nabyć?Chętnie bym się na nie skusiła - Wasze wypowiedzi są bardzo pozytywne w tej kwestii, więc dlaczego nie ?
spróbować można 
Trzymajcie się dziewczyny !
Lubię czytać Wasze historie, dają dużo do myślenia - i są tak bardzo prawdziwe...tutaj ukryte jest prawdziwe życie żadna sielanka. Zjadłam 2 jabłuszka i jestem gotowa do przygotowań na dzień jutrzejszy.Dostałam dziś przesyłkę z apteki z paskami owulacyjnymi, czeka nas cykl mieszenia liczenia...szkoda, że ziółka ojca Sroki jeszcze nie dotarły.