X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania "W każdej chwili powinniśmy być gotowi na niespodzianki" P.C.
Dodaj do ulubionych
1 2 3 4 5 ››

27 sierpnia 2014, 21:19

6 dzień cyklu
50,7 kg

Dzisiejszy dzień dużo lepszy. Poza tym, że jutro wizyta u dentysty, której obawiam się jak nigdy!
A poza tym całkiem ok :) Wybraliśmy się do kina!! Na "Jak wytresować smoka 2"...TAK TAK mamy prawie 30 lat i UWIELBIAMY BAJKI! :D Świetnie się przy tym bawię :) Potem wizyta na cotygodniowym "eko targu", na który wybrałam się po raz pierwszy...i chyba ostatni! Pozostanę wierna naszemu małemu sklepikowi, który jest dużo lepiej zaopatrzony :)

Moja babcia ma sąsiadkę - nic w tym nadzwyczajnego ;) Ale ta sąsiadka ma działkę i zasypuje moją babuleńkę tonami owoców! No i ja zgarniam co zostaje :D dziś przyszła pora na jeżyny! Cała kuchnia jest USRANA ich cudownym kolorem... niestety były mega kwaśne i chyba za mało je posłodziłam... trudno ;)

Znów mam czas alergicznych reakcji na ciąże znajomych i zasypywanie mnie zdjęciami tego typu na facebooku... więc na jakiś czas to rzucam! To źle na mnie wpływa, a przecież mam mieć dobry nastrój! To ma być NASZ SZCZĘŚLIWY CYKL!! :D

M. od powrotu ze Słowenii zrzucił 2 kg!! sama w to nie wierzę, ale dumna z niego jestem :) <3

______________________
1 śniadanie: kasza jaglana z mlekiem, suszonymi morelami, pestkami dyni, słonecznikiem, amarantusem i nektarynką
2 śniadanie: plastry suszonego jabłka
Obiad: naleśniki z mąki orkiszowej z kaszą gryczaną, białym serem i sosem z jogurtu i natki pietruski
Podwieczorek: maślanka z nektaryną i bananem
Kolacja: kanapki z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, jajkiem i kiełkami brokuła

28 sierpnia 2014, 20:01

7 dzień cyklu
50,7 kg

Zaczęliśmy serduszkować!! z żelem Conceive plus...mam nadzieję, że przyniesie to zielone efekty! M. nie ukrywa radości ;) oby ten entuzjazm zachował do owulacji ;)

Wizyta u dentystki załatwiona. Trochę niestety nas to szarpnie po kieszeni :/ Na pierwszy rzut oka zmiana na dziąśle wyglądała jak coś zapalnego... RTG niejednoznaczne. Ale po rozwierceniu, okazało się, że to przetoka zębowa a moja górna piątka to martwy "figurant". Skończyło się na leczeniu kanałowym - ząb martwy więc nawet nie potrzebowałam znieczulenia ;) Jeszcze dwie wizyty i z tym zębem mam spokój. Potem tylko dwie plomby do wymiany i przegląd szczęki zaliczony. Teraz przez dwa tygodnie chodzę z lekarstwem... co najważniejsze nawet gdybym była w ciąży, to Maleństwu to nie zagraża (tak przynajmniej twierdzi moja dentystka :) ) więc jest dobrze.

Teraz wróciliśmy z wieczornego spaceru - dlaczego urlopy nie są wieczne??!!!

______________________
1 śniadanie: kotleciki z kaszy jaglanej z gruszką i imbirem
2 śniadanie: jabłko
Obiad: makaron orkiszowy z sosem pomidorowym i mięsem mielonym
Podwieczorek: arbuz
Kolacja: kanapki z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, jajkiem i kiełkami brokuła

Wiadomość wyedytowana przez autora 28 sierpnia 2014, 20:02

29 sierpnia 2014, 21:08

8 dzień cyklu
50,6 kg

Cudowny leniwy dzień! :)
Poszliśmy na zakupy, dużo czasu spędziliśmy w kuchni. Zrobiłam kolejne pranie. Czyli właściwie nic takiego, a dzień super miły.
Teraz w piekarniku grzeją się bułeczki na hot - dogi na jutrzejsze śniadanie, ale z kształtem podłużnym mają niewiele wspólnego...chyba za bardzo mi urosły ;)

Dziś postanowiliśmy zaszaleć i pójść na podwieczorek "na miasto". W naszym pobliskim centrum handlowym odkryliśmy jadłodajnie ze zdrowym jedzeniem i zakupiliśmy tam dwa koktajle na wynos...O MATKO CO ZA PASKUDZTWO! Nie dziwię się, że potem panuje powszechna opinia że zdrowe = niedobre. Już tam nie pójdziemy!

Jutro impreza urodzinowa u babci ;) i ostatnie dwa dni urlopu :(
______________________
1 śniadanie: jajecznica z cebulką i szczypiorkiem
2 śniadanie: jabłko
Obiad: filet z soli atlantyckiej, surówka z kiszonej kapusty i marchewki z pieczonymi ziemniakami i pietruszkowym masłem
Podwieczorek: koktajl z jagodami i suszonymi morelami
Kolacja: kanapki z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, jajkiem i kiełkami brokuła

31 sierpnia 2014, 19:42

10 dzień cyklu
51,0 kg

Wczoraj brak wpisu - po urodzinach babci zostaliśmy u moich rodziców na noc. A do tego ścięłam się trochę z moim M. więc i nastrój miałam lichy. Dziś już jest ok.

Ostatni dzień urlopu więc nawet nie mam weny...do tego pada... kiepsko!

AHA!! ZDAŁAM EGZAMIN NA TECHNIKA FARMACJI ;) - już oficjalnie :)
______________________
30.08.14
1 śniadanie: hot - dogi z domowymi pełnoziarnistymi bułkami
2 śniadanie: jaglane smoothie z brzoskwinią
Obiad: zupa pomidorowa z prażonym słonecznikiem
Podwieczorek: ciasto z migdałowym spodem malinami i borówką amerykańską ;)
Kolacja: sałatka z ogórka, żółtego sera i słonecznika, jajko na twardo, pomidor z fetą :D

31.08.14
1 śniadanie: sałatka jarzynowa, pomidor i chleb żytni
2 śniadanie: jabłko
Obiad: sałatka z grillowanym kurczakiem
Podwieczorek: jaglane smoothie z brzoskwinią
Kolacja: kanapki z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, jajkiem i kiełkami brokuła

Wiadomość wyedytowana przez autora 31 sierpnia 2014, 19:43

1 września 2014, 21:12

11 dzień cyklu
51,0 kg

Pierwszy dzień w pracy był nawet do przeżycia. Potem zakupy...MEGA zakupy, bo M. po urlopie znów ma auto.

Pogoda jest szpetna, a ja czuję, że mam coraz więcej energii! Już nie mogę się doczekać czwartkowej wizyty! Oby szybko zleciało!
______________________
1 śniadanie: kanapka z domowej pełnoziarnistej bułki z białym serem, pomidorem, kiełkami brokuła i jajkiem
2 śniadanie: jogurt z pomarańczą, pestkami dyni, siemieniem lnianym, sezamem i amarantusem
3 śniadanie: jabłko
Obiad: zupa pomidorowa z prażonym słonecznikiem
Kolacja: gotowany brokuł z jogurtem i płatkami migdałowymi

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 września 2014, 21:41

2 września 2014, 21:44

12 dzień cyklu
51,0 kg

Dziś zupełny młyn!
Właściwie zaraz po pracy nieplanowana wizyta u dentystki, bo ząb zaczął boleć :( Więc obiad musieliśmy zjeść w pośpiechu... w Maku :/
Dentystka wyjęła fleczer i do 11 chodzę z wielką dziurą w zębie, którą mam zatykać watą na czas posiłków... jak nie urok to sraczka! Przetoka schodzi bardzo powoli, ale póki co nie dostałam antybiotyku - ze względu na nasze starania jeśli tylko można to to odkładamy. Kanały czyste więc mam nadzieję, że teraz przetoka się wchłonie.
Potem wyprawa do Inglota po lakier do paznokci na wesele...

A od rana ból jajnika, który złagodniał około południa. Teraz mam zawroty głowy - pewnie od tego chlorowego świństwa, którym płukała kanały...

Mam ostatnio straszną gonitwę myśli... Już dla mnie za dużo :( Czasem wysiadam...

______________________
1 śniadanie: kanapka z domowej pełnoziarnistej bułki z białym serem, pomidorem, kiełkami brokuła i pieczonym indykiem
2 śniadanie: mix sałat z fetą, pomidorem, brokułem, słonecznikiem, migdałami i olejem lnianym
3 śniadanie: twaróg z rzodkiewką
Obiad: McWrap, frytki, herbata - MASAKRA!!
Kolacja: jogurt z bananem, siemieniem lnianym, pestkami dyni, słonecznikiem i amarantusem

3 września 2014, 20:42

13 dzień cyklu
51,0 kg

TO JUŻ JUTRO! :D wizyta u ginekologa, na którą tak bardzo czekam! Mam nadzieję usłyszeć same dobre wiadomości!
Dziś w pracy bardzo leniwie... aż sennie! A do tego pogoda sprzyja lenistwu! Za to później już było tylko fajniej :) Odebrałam swoje nowe okulary od optyka (przeciwsłoneczne ze szkłami korekcyjnymi czym rozwiązałam swój problem: "ma mnie razić słońce czy mam dobrze widzieć?"). A potem po 5-ciu tygodniach odebraliśmy dodatkową szafkę do kuchni, która rozwiąże mój problem ciągle kurczącego się miejsca (przynajmniej na jakiś czas) a to już krok do wizyty w IKEI (moim małym królestwie) po słoiczki :D

Żel Conceive plus jest super! Szkoda, że nie odkryłam go wcześniej :) Po wczorajszym bólu jajnika dziś ból brzucha jakby na @... ciekawe co to przyniesie :)

Aaaa obym jutro też miała taki nastrój wieczorem!

______________________
1 śniadanie: kanapka z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, kiełkami i pieczonym indykiem
2 śniadanie: brokuły z jogurtem i amarantusem
3 śniadanie: smoothie jaglane z malinami
Obiad: grillowany kurczak z duszonym jabłkiem i brązowy ryż
Kolacja: jogurt z bananem, gruszką, siemieniem lnianym, pestkami dyni, słonecznikiem i amarantusem

4 września 2014, 21:12

14 dzień cyklu
50,8 kg

JUPI!!!!!!! Jest przepiękny pęcherzyk na lewym jajniku!!!!! Lada dzień powinien pęknąć - jutro lub pojutrze :D
Dziś nie mamy działać, bo po żelu z USG i tak nic by z tego nie wyszło, ale mam nadzieję, że plemniczki z wczorajszego <3 siedzą sobie grzecznie i jakby co będą działać ;)
A jutro i pojutrze mamy działać...jakie zalecenie? MAMY KUPIĆ CZERWONE WINO I SIĘ NAPIĆ NA ODSTRESOWANIE!! żeby nie myśleć a mieć frajdę z "tworzenia"...więc...mimo mojej niechęci do alkoholu chyba posłucham (skoro to zalecenie lekarza) ;) Proponował też marychę no ale jakoś tak nie mamy dojścia :p
Póki co nie dostanę luteiny, bo skoro mam teraz taką ładną naturalną owulację to być może poprzedni niski progesteron mógł być również wynikiem bezowulacyjnego cyklu :) Ale jakbym robiła betę to mam od razu zrobić poziom progesteronu i jak będzie pozytywna a hormon za niski to będziemy wspomagać.
Gdyby jednak ten cykl znów się pokopał to mam przyjść i będziemy nadal myśleć :)
Aaaa no i zaproponował mi niebieską kartę jak zobaczył mojego pięknego siniaka na udzie, który powstał po spotkaniu z szafką kuchenną :p

ALE JESTEM SZCZĘŚLIWA!! mam tak cholernie ogromną nadzieję, że ten prześliczny pęcherzyk zamieni się w równie prześliczne Maleństwo...że aż boję się rozczarowania :(

______________________
1 śniadanie: kanapka z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, kiełkami i papryką
2 śniadanie: jogurt z pomarańczą, gruszką, siemieniem lnianym, pestkami dyni, słonecznikiem i amarantusem
3 śniadanie: smoothie jaglane z malinami i bananem
Obiad: zupa krem z dyni z prażonym słonecznikiem
Kolacja: smoothie jaglane z malinami i bananem

5 września 2014, 21:47

15 dzień cyklu
50,8 kg

TO CHYBA DZIŚ BYŁ TEN DZIEŃ!! :D <3
Mam taką ogromną nadzieję, że się uda tym razem! Że niedługo znów będę w ciąży!

Chyba nic więcej nie jestem w stanie dziś napisać!

KOCHAM MOJEGO MĘŻA i MOJĄ MALEŃKĄ NIENARODZONĄ KRUSZYNKĘ! NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE! mam nadzieję, że niedługo do tego grona dołączy jeszcze jedna maleńka osóbka, którą pokocham równie mocno (a właściwie to już Kocham)!

______________________
1 śniadanie: kanapka z chleba żytniego z białym serem, pomidorem, kiełkami i papryką
2 śniadanie: jogurt z miodem spadziowym, siemieniem lnianym, pestkami dyni, słonecznikiem i amarantusem
3 śniadanie: twarożek z rzodkiewką
Obiad: zupa krem z dyni, kotleciki z jajka i sałata z sosem vinaigrette
Kolacja: brzoskwinia

6 września 2014, 21:17

16 dzień cyklu
50,0 kg
wg mnie 1 dpo :)

Jest skok temperatury :D !!! Oby teraz sie juz dluuugo tak utrzymało :D zaczyna sie najgorsza czesc cyklu pt." mam wielka nadzieje ze sie udalo i juz nie mogę sie doczekac testowania"

troche pobolewa mnie lewy jajnik i brzuch trochę jak na @

_____________________________________
1 śniadanie: omlet z bialym serem i cebulą
2 śniadanie: jablko
obiad: filet z soli z grilla, kaszka kus kus z oliwa i surówką z kiszonej kapusty i marchewki
podwieczorek: smoothie jaglane z malinami
kolacja: sernik, makowiec - trzaskaniowo :)

7 września 2014, 20:16

17 dzień cyklu
49,9 kg
wg mnie 2 dpo

dzis od rana bolał mnie lewy jajnik...no i prawie podpalilam nam mieszkanie! Wychodząc do kościoła nie wyłączyłam mięsa na piecu! No i domu bylo aż siwo od dymu nie wspominając o zapachu :/ do tej pory sie wietrzy...
ale za to poszlismy na mega długi spacer i obiad zjedliśmy w knajpie żeby nie siedziec w tym smrodzie!

oboje nakręcamy sie ze tym razem sie uda! M. znów ma taka radość w oczach! Oby nie zgasła!

______________
1 śniadanie: owsianka z goja, amarantusem i pomarancza
2 śniadanie: chleb słonecznikowy z bialym serem
obiad: pierogi ruskie, surówką z marchewki i bialej kapusty, świeży sok z pomaranczy
podwieczorek: lody wanioliowe z borówka amerykanska i amarantusem
kolacja: frytki z selera

8 września 2014, 20:50

18 dzień cyklu
50,3 kg
3 dpo!! WYZNACZYŁO OWULACJĘ! :D

ale radość u mnie taka sobie...zamiast wzrostu temperatura jeszcze niższa niż wczoraj :( za to cała masa "objawów", na które zapewne o dużo za wcześnie żeby w ogóle coś oznaczały A JA JUŻ SIĘ NAKRĘCAM!
Ciągle mam uczucie wilgoci a śluzu jakby wcale! Rano uczucie "kluchy w gardle" i zawroty głowy. No i skurcze brzucha jakby na @.
Mam nadzieję, że jutro temperatura odbije! Mierzyłam przed chwilą - 37,25, więc mam wielką nadzieję!

Dziś wydaliśmy kupe kasy w IKEI - miejscu, gdzie mogłabym spokojnie przewalić parę wypłat! Ale poprawiło mi to humor :D mam masę nowych słoiczków, żebym wreszcie mogła uporządkować sobie kuchnię :) wreszcie będzie tam tak jak w 100% chcę :D

Tak bardzo chcę, żeby nam się udało!

_____________________________________
1 śniadanie: chleb słonecznikowy z białym serem, jajkiem, pomidorem, kiełkami
2 śniadanie: jogurt z borówką amerykańską, siemieniem lnianym, pestkami dyni, słonecznikiem i amarantusem
obiad: klopski szwedzkie z ziemniakami i żurawiną
podwieczorek: sernik z truskawkami
kolacja: winogrono

9 września 2014, 22:00

19 dzień cyklu
50,3 kg
4 dpo

dziś temperatura wzrosła! Oby już nie spadła przez najbliższe 9 miesięcy!
nakręcania się ciąg dalszy...
Jutro jedziemy na wesele :) do Szczyrku :) wrócimy w czwartek :) mam nadzieję, że nie zapomnę o niczym! A teraz muszę doprowadzić moje chemiczne ręce do stanu używalności...

_____________________________________
1 śniadanie: kajzerka z makiem, białym serem, jajkiem, pomidorem, kiełkami
2 śniadanie: kajzerka z makiem, białym serem, jajkiem, pomidorem, kiełkami + ciasteczka z musli
3 śniadanie: kajzerka z makiem, białym serem, jajkiem, pomidorem, kiełkami + jabłko
obiad: zupa z botwinki z jajkiem
kolacja: jogurt z truskawkami, siemieniem lnianym, pestkami dyni, słonecznikiem i amarantusem

10 września 2014, 10:19

20 dzień cyklu
50,4 kg
5 dpo

dzis bawimy sie na weselu znajomych w Szczyrku :)
dzis temperatura juz prawie 37!! JUPI!! Oby tak zostalo!!

11 września 2014, 21:30

21 dzien cyklu
6 dpo

dzis spadek...nie chce myslec ze to implantacja bo tak bardzo boje sie rozczarowania :( a z drugiej strony jak mozna tak nie myslec? Ale moze to po weselu..

a na weselu bylo CUDOWNIE!! Dawno sie tak dobrze nie bawiliśmy :) potanczylam za wszystkie czasy i najadlam sie jak mamy prosiaczek!

dzis u dentysty znów zalozyla fleczer...zobaczymy za dwa tygodnie co dalej :)

żeby jutro odbilo!!!

1 śniadanie: jajecznica, chleb z zoltym serem i pomidorem
2 śniadanie: banan
obiad: pierogi ruskie z jogurtem
podwieczorek: smoothie ze sliwkami
kolacja: chleb z bialym serem

12 września 2014, 18:40

22 dzień cyklu
7 dpo

temperatura odbiła! :D CUDOWNIE! <3
mój nastrój to teraz totalna sinusoida...co chwilę tracę i odzyskuję nadzieję, że tym razem się udało!
Zawroty głowy są coraz częstsze i ciągle mam uczucie "kluski" w gardle...no i ten wzrost apetytu! Za to prawie wcale nie bolą mnie piersi...w poprzedniej ciąży właściwie już od owulacji miałam wrażliwe sutki a teraz nic... No ale przez @ też bolą od owulacji...A TERAZ NIC! Czasem tylko mam uczucie pieczenia...

Jak tu się nie nakręcać!?

Odebrałam dziś dyplom :)

_____________________________________
1 śniadanie: owsianka z rodzynkami, owocami goi i pomarańczą
2 śniadanie: kakao
obiad: filet z soli, czarny ryż i surówka z kiszonej kapusty z marchewką
podwieczorek: lody waniliowe z truskawkami
kolacja: pomidor z mozarella

13 września 2014, 22:40

23 dzień cyklu
51 kg
8 dpo

najchetniej juz bym zatestowala!! Już mnie roznosi!!

nasze nowe akwarium ma juz lokatorów - glonojada Zenona, bojownika - Lolo i 10 nieonkow :D

________________
1 śniadanie: kanapki z bialym serem, pomidorem, kielkami lucerny, jajkiem
2 śniadanie: j.w.
obiad: pełnoziarniste tortille ( sama robilam z maki orkiszowej) z salata, pomidorem, papryka i indykiem pieczonym w panierce z otrębów pszennych
podwieczorek: metrowiec teściowej ;)
kolacja: jogurt z syrtopem z agawy, amarantusem, pestkami dyni, slonecznikiem i siemieniem lnianym

14 września 2014, 21:26

24 dzień cyklu
49,9 kg
9 dpo
obwód uda: 50 cm

Korci mnie żeby jutro zatestować...ale boję się, że nic z tego nie wyjdzie :/ Chciałabym zrobić M. niespodziankę i ukryć przed nim na chwilę pozytywny test, ale wątpię czy mi się uda... On tak się interesuje tym cyklem! jak nigdy!

Dziś mocniej odczuwam bóle jak na @...no i śpiąca jestem jak nigdy! Dziś ustaliliśmy, że pójdziemy do Kościoła na 17:00 - plan dobry. Ale co z tego, jak ja o 15:30 zasnęłam na kanapie i M. mówił, że nie dało się mnie dobudzić! Nie zdarzają mi się takie "drzemki", więc nadzieja rośnie...oby nie zgasła!

Aaa no i na porannym spacerze OSRAŁ mnie gołąb! Miód...

________________
1 śniadanie: jajecznika z kurkami
2 śniadanie: banan
obiad: rolada wieprzowa, kluski śląskie i marchewka z jabłkiem
podwieczorek: domowe lody truskawkowe
kolacja: domowe chipsy z ziemniaków z przyprawą "Sharma"

15 września 2014, 09:57

25 dzień cyklu
50kg
10 dpo - test negatywny

temperatura nadal w górze...ale tak bardzo sie boje ze i tym razem nic z tego nie będzie :( im bliżej do @ tym trudniej mi o spokój i nadzieje! Boje sie 20-go (terminu porodu), bo wiem jak będzie jedli kreska nadal będzie tylko jedna :( chyba będę musiała wziąć cos na uspokojenie...

mój "cudowny" nastrój "polepszył" jeszcze wczorajszy odcinek "Lekarzy"... Jedna z bohaterek straciła ciąże. Ale sposób w jaki to przedstawili... Nie dziwie sie, ze wiekszosc ludzi myśli ze poronienie to nic takiego oglądając te seriale! Poroniła i co? Trochę krwi, W TYM SAMYM DNIU ROBIA JEJ HISTEROSKOPIE i W TYM SAMYM DNIU WYCHODZI DO DOMU!!
na stronie serialu znalazlam komentarz: "sceny poronienia byly takie wzruszające!" OTÓŻ NIE! PORONIENIE NIE JEST WZRUSZAJĄCE! JEST STRASZNYM SYFEM! I SPRAWIA ZE POWOLI UMIERA SIE Z ŻALU PODCZAS GDY TRZEBA UDAWAĆ ZE WSZYSTKO JEST OK!

chce mi sie plakac z tego wszystkiego...

18 września 2014, 19:54

28 dzień cyklu
13 dpo
50,3 kg

jutro idę na betę! Boje sie tego wyniku jak nie wiem co! Objawów jak na lekarstwo, poza silnymi zawrotami glowy i MEGA sennością...

jak sie udalo to chyba zwariuje ze szczescia! A jak nie to z rozpaczy...a w sobotę zaleje sie lzami!
1 2 3 4 5 ››