Mateuszek waży 7450g i ma 68cm a Maciuś 14kg i ma 90cm.
Karmię dalej kp ale będę powoli wprowadzać mm. Karmie prawie co godzinę lub półtora. To bardzo męczące. Przy dwulatku tymbardziej. Kupiłam już mleko nr 2, mleko kozie Capri care. Młody miał alergię na bmk ale chyba wyrasta bo od jakiegoś czasu robię prowokacje i jest dobrze. Chce wprowadzić mm aby móc zejść z kp powoli tak myślę do 8 m-ca. Potrzebuję też aby mąż mógł go uspać, nakarmić. Do tej pory głównie ja zajmowałam się Mateuszkiem a On Maciusiem. Potrzebuje trochę odsapnąć. Jednak przy dwójce małych dzieci mąż mniej pomaga przy młodszym bo zajmuje się starszym. Do tego wszystkie mamy kp mówią że to najlepszy moment na odstawienie bo potem już jest ciężko. Mam nadzieję że Młody zaakceptuje zmianę. Chyba te pół roku to dobry wynik przy dwójce maluchów. Najpierw chyba wprowadze na noc, w nocy kp jak najdłużej bo to wygodne. W dzień stopniowo i tak będzie mniej kp bo już rozszerzam dietę.
Daję od tygodnia warzywa. Młody jest zainteresowany. Ładnie otwiera buzie, chętnie pije wodę z doidy.
Co do rozwoju to byłam z Nim u fizjo. I ma obniżone napięcie mięśniowe. Czytałam że powodem może być przedłużająca się żółtaczka. Ale ogólnie dobrze się rozwija choć płacze często na brzuchu bo mu ciężej jest niż zdrowym dzieciom. Obraca się na brzuszek już od miesiąca. Bierze stópki do rąk i chce do buzi. Podrzuca pupe do góry i nogami się odpycha od ziemi leżąc na brzuchu. Próbuje robić wysoki podpór ale jeszcze mu trochę brakuje.
Maciuś teraz 3 tygodnie jest w domku bo żłobek państwowy jest nieczynny. Dziś udało mi się uspać dwóch na raz 💪 na drzemkę. To bardzo ciężkie bo Maciek jak nie chce spać to przeszkadza w zasypianiu Mateuszowi. Mateusz spał ponad 2h ale co jakiś czas musiałam biec z cyckiem. Obejrzałam dzięki temu trochę stranger Things 😎
Mateuszek ma już pierwszego zabka! Wyszedł tydzień przed 5 miesiącem. Bardzo wcześnie. Miał gorączkę 3 dni. Teraz chyba drugi idzie.
Ogólnie Mateusz jest bardzo wrażliwy i będzie typem płaczka. Maciuś mu dokucza często a ten cały czas płacze. Oj dostanie w kość w życiu od brata. Nie mogę często go nawet w wózku położyć i coś zrobić w ogródku bo ryczy. Bardzo potrzebuje uwagi.
W nocy śpi ze mną. Tak mi wygodniej niż tysiąc razy wstawać, karmię go na leżąco. Czasami trzeba wstać mimo wszystko pobujac bo nad ranem nie potrafi zasnąć a jest dopiero 4-5 w nocy. Wtedy płacze zazwyczaj. Wszystkie drzemki są z szumem.
Ogólnie już jest dużo lepiej niż na początku. Jak sobie przypomnę że pierwsze miesiące dosłownie na sofie spędziłam z poduszką do karmienia to mi niedobrze. Wszystko dla karmienia piersią, dla laktacji. Wiadomo każde dziecko jest inne. Ale drugi raz bym się tak nie poświęciła. Nie byłam w stanie siku zrobić. Źle to wspominam...
Kupiłam spacerówkę valco snap 4 i jest rozkładana na pkasko. Mateusz czasami ma w niej drzemkę.
Zastanawiam się co z opieką nad Matim jak wrócę do pracy. Do państwowego żłobka się nie dostanie bo jest z połowy roku szkolnego a prywatny 1200 zł. Chyba zostanie prywatny.
Jest już dużo lepiej
Tak więc przyszłe mamy i świeżo upieczone mamy pamiętajcie że po pół roku jest już z górki 😁
Karmię piersią i nie będę odstawiać. Jednak dobrze nam idzie, już nie ma wrzasków przy cycku, a już rozszerzamy dietę więc zaraz będzie coraz mniej KP. Karmiłam już na plaży, na placu zabaw, w restauracji, na wyjeździe w domku, w aucie...
Nie ukrywam że najwygodniej na leżąco ale jest ok. Karmienie trwa krótko ok 5 minut. Po roku finito.
Noce bywały już całkiem fajne niektóre, tylko 2-3 razy cycek. Teraz znowu zęby ida i mieliśmy covid więc noce były złe. Ledwo żyłam a musiałam bujać Młodego.
Wyszły jedynki górne i widzę że zaraz prawa dwójka górna też wyjdzie. Szybko.
Mateusz ćwiczy pozycję czworacza. Buja się na czworakach cały czas. Niedługo pewnie będzie czworakował 😍
Gada baba mama. Oczywiście nieświadomie. Gaworzy.
Drzemki są 3 ale przez te zęby szybko się budzi. Albo przez intensywnym rozwój. Ostatnio jak się budzi to nie płacze (więc nie słyszę a jestem na parterze) tylko bawi się, kręci, pelza do tyłu a że śpi na moim łóżku to dwa razy spadł 😢 ale wszystko ok. Teraz robię barykadę. Muszę kupić bok do łóżka. Usypiam na piersi albo w wózku.
Rd idzie ok. Je super kawałki, żuje, połyka. Pięknie trafia do buzi. Jestem w szoku. Maciek nie umiał jeść kawałków. Łyżeczke mi wyrywa jak je owsianke. A więc jemy na dwie łyżeczki. Napelniam i mu daje. Czasami uda mi się że otworzy mi buzię ale z reguły zaciska i chce sam. Wodę uwielbia. Pije i z doidy i z b box.
A więc Mati super. Najgorzej spanie u niego.
Maciuś łobuz bez zmian. Jest już odpieluchowany. Gada dalej słabo ale zwierzątka wszystkie nasladuje i podstawowe słowa powie.
Byliśmy na domkach ze znajomymi w weekend. Było dużo dzieci. Maciuś jest super samodzielny na wyjazdach. Jest bez obslugowy. Bawi się z dziećmi, dobrze jje. Mateusz też się spisał. Trochę się budzil trzeba było pobujać ale okej. Już nawet lepiej jeździ w aucie, potrafi zasnąć.
Teraz w długi weekend były urodziny męża. Zaprosił ponad 20 osób.. Cześć nocowała z dziećmi. Ale się umeczylam. Posprzątac chałupę przed i po masakra, pościele poprac, ręczniki, było bardzo brudno ale ogólnie fajnie. Mąż wynajął banie. Mamy trampoline, zjeżdżanie, huśtawkę- dzieci się bawiły. Dzieci spały ze mną a mąż oddzielnie. Ale maciuś w nocy się obudzil i zrobił mi awanturę że chce do taty. Obudził Mateusza. Zanioslam go do męża i Mateusz płakał to włączyłam Maćkowi bajkę aby zasnął a ja poszłam usypać mateusza. Maciek nie mógł zasnąć, dopiero ok 3 w nocy zasnął. Masakra.... Myślałam że obudzi mi gości tak się darł. Nie mówiąc że ja też niewyspana...
Jeju już koniec wakacji 🙈 jak ten czas leci, szok.
Cieszę się że drugie półrocze Mateusza przed nami. Teraz będzie już tylko z górki!
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 sierpnia 2022, 17:01
Mateusz siada 😍 zaczęło się równo na 7 m-cy. Robi to identycznie jak Maciej, z pozycji czworaczej. Tak samo też jak maciuś narazie jeszcze się chwieje jak usiądzie, potrafi się gibnac i upaść, szczególnie jak chce sięgnąć z boku po zabawkę. Pamiętam maciek 3 dni i siedział stabilnie, Mateusz z uwagi na wiotkosc pewnie dłużej będzie wymagał asekuracji. Próbuje też czworakowac, ręce unosi, nogi trochę przesunie i ładuje na brzuchu 😄
Ostatnio od 1,5 tygodnia gorzej jje posiłki stałe. Zaczyna płakać w trakcie. Nie wiem o co mu chodzi. Karmię blw a jak "zje" to jeszcze sama go dokarmiam tym co rozbabrał. Syfu jest co niemiara 🙈🤯 fartuszek z moon bloom sprawuje się idealnie.
Ostatnio uczę Maciusia na nowo (oczywiście ja nie mąż 🤦♀️) spać w jego łóżeczku a nie z tatą. Mąż to chyba do 18tki by z nim spał... Dziś spał do 5:30 w swoim łóżeczku. Ogólnie od dwóch tygodni Maciek ma czasami jakieś histerie w nocy. Nie wiem czy to zle sny czy przeżywa dzień. Nie da się go uspokoić. Ryczy, krzyczy. Pytamy z mężem czy chce siku (śpi bez pieluchy), czy chce pić, przytulić nic nie pomaga. Drze się jak opętany. Czasami mąż musi aż na siłę wziąć go do łóżeczka, przytula i w końcu zasypia umęczony wyciem... Pytałam siostrę to jej synek długo tak miał a umiał dobrze mówić a w nocy nie chciał powiedzieć co się dzieje... Na wątku majowe mamy też dziewczyny pisały o tym. Może to być przez skok albo odreagowuje...
Byłam u siostry sama z chłopcami na noc. Maciuś spał z bratem ciotecznym. Nie poszedł na drzemkę, tak szalał i nie chciał a więc padł o 19. Dosłownie przy kolacji. Zanioslam go do łóżka. Raz się obudził ok 4. Na szczęście nie płakał. Ja akurat przestałam karmić bo Mateusz praktycznie co godzinę tej nocy się budził bo kolejny ząb szedł. Poszłam, poglaskalam i potem poszłam do łazienki i już zasnął 🙏 wstał ok 7. Ta drzemka już mu bardzo przeszkadza w snie nocnym ale w żłobku śpią. Bo z nią dopiero po 21 zasypia na noc, często blisko 22. Muszę też go budzić z tej drzemki bo by spał 3h...
Mateusz ma 6 zębów. Na dole jedynki a na górze jedynki i dwójki. Strasznie mocno mnie gryzie za sutki podczas kamienia. Jakieś rady? Krzyczę z bólu, zabieram cycka ale to nie pomaga
Mojanadzieja chyba nie ma skutków ubocznych po covid. Tfu tfu tfu. Szczepienie Matiego na wzwb przełożyłam na za miesiąc. Odpoczywaj kochana ile wlezie. Ja żałuję że w ciąży nigdzie nie pojechałam gdzieś na wakacje dalej. Albo sama gdzieś, nie odpoczęłam przed tym co teraz jest ale już u mnie bliżej niż dalej do odpoczynku 🙏 już obmyślam plan sprzedania dzieci w następne wakacje choć na 1 dzień. Maciuś nigdy nie spał u nikogo sam.
Czekamynadzidzie nie chciało mi się no ale mąż kończył 35 lat to czego się nie robi dla męża 😄 zobaczymy co on mi przyszykuje na 35 lat🤣 ale to za 3 lata dopiero on mnie zawsze do wszystkiego namawia, ja bym z dziećmi siedziała w 4 ścianach 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora 3 września 2022, 15:31
Mateuszek raczkuje! Od paru dni 😄 jak się cieszę... Miał stwierdzone obniżone napięcie a tak pięknie się rozwija. Choć widzę dalej różnice w jego "stabilności" w porównaniu z Maćkiem. Jak np trzymam go na rękach i mu się nie chce spinać czyli mnie trzymać to robi się wiotki jak flak. Musi dużo sily włożyć aby jakaś czynność wykonać. Ale fizjo powiedziała że napięcie wyrówna się jak zacznie chodzić. Mam nadzieję!
Je stałe pokarmy bardzo dobrze. Jadł wczoraj kurczak curry z ryżem z przepisu alaantkowe. No super sobie radzi z wszystkimi konsystencjami pokarmu.
Wczoraj mieliśmy szczepienie wzw b, ostatnie w wieku niemowlęcym, następne 1 lutego.
Mateusz waży 8565g i ma 72 cm długości. Obwód głowy 45 cm. Czyli super.
Dzisiaj była kiepska noc, zagorączkował. Trzeba było bujać, ma katar od zębów. Idą dolne dwójki i górna czwórka. Pewnie ta czwórka szybko nie wyjdzie bo jeszcze czas ale ją czuć palcem. Tylko jedną. Dwójki za to niedługo. Młody palcem dotyka w te miejsca od tygodnia i bardzo marudzi w dzień. Wczoraj kupa aż wylała się z pampersa.
Bardzo szybko mu te zeby idą. Może i dobrze, jak wrócę do pracy mało co zostanie do wyjścia 😅
Maciuś trochę się przeziębił. Miał katar który spływa do gardła i przez to kaszlał. Chodzi już do żłobka. Codziennie się dalej buntuje. Nasiliła się wybiórczość pokarmowa. Jadłby tylko płatki na mleku, kaszki, jogurty... Zero jajek, mięsa, ziemniaków... Na pewno dobrze je w żłobku to plus bo tu działa prawo tlumu 😅no i zupy zje jeszcze i placki. To tu mogę przemycać składniki.
Wczoraj upiekłam ciasto czekoladowe z cukinii. No pyszne, a on tylko polewe zjadł 🤦♀️
Dziś idę do gina na cytologie. Okresu dalej nie mam.
I idzie zima... Jeszcze buraki muszę przerobić, wyrwać marchew. Papryka i pomidory jeszcze rosną...
Wzięłam się za mycie okien i pranie firan. Tak po 1-2 oknie dziennie. Mam 9 okien (w tym dwa do ziemi potrojne i podwojne) + 4 dachowe+ w piwnicy 4....
Jest co robić.
Mąż buduje pompe ciepła woda powietrze. W tym roku zsmontowalismy fotowoltaike. Pellet bardzo drogi więc musimy mieć drugie źródło ogrzewania. Tym bardziej że prąd teraz mamy wyprodukowany.
Chcę kupić w końcu stół i krzesła do salonu nowe i kupić nowe meble do przedsionka... Tylko skąd na to kasy? 🙄
Czas bardzo szybko ucieka. Teraz jestem już na takim etapie że wcale nie chce mi się wracac do pracy. Pamiętam jak Maciuś był w podobnym wieku to marzyłam o powrocie. Potrzebowałam wyjść do ludzi, odpocząć psychicznie, aby ktoś za mnie pokarmił, uspał moje dziecko. Teraz mimo że mąż mniej mi pomaga bo Mateusz zasypia tylko przy cycku i jest też Maciuś, to dobrze mi w domu. Na luzie, bez spiny zaczynam każdy dzień, nawet jak Maciuś nie idzie do żłobka, jak dzisiaj, bo kaszlał w nocy to fajnie jest razem. W sumie nawet lepiej jest jak Maciuś jest w domu bo Mateusz bardzo korzysta,uwielbia się z Nim "bawić". Powtarza po nim słowa, zabawy... Dziś był fajny dzień, razem spali na drzemce, po obiedzie byliśmy na spacerze. Myślę że dopiero teraz Maciek dorósł do bycia bratem. Wcześniej był za malutki. Teraz już rozumie moje polecenie" Zostań na dole, idę uspac mateusza, zaraz wrócę ". Nawet jak są kłótnie, głównie z faktu zabierania zabawek to teraz jest już fajnie. Dopiero teraz. Jednak optymalna różnica wieku między rodzeństwem gdzie i rodzice i dzieci skorzystają to 3 lata. U nas jest rok i 9 miesięcy. Za mało. Maciek nie był gotowy, mimo że był wyrośnięty jak na swój wiek. Lepiej jak dziecko mówi i jest odpieluchowane.
Przeraża mnie że za 3 m-ce kończy się macierzyński. Mateusz dla mnie jest taki malutki...
Zapisałam go do żłobka od 1 kwietnia. Wezmę 2 miesiące urlopu wypoczynkowego, mam dużo zaległego.
Koło roczku chciałabym przestać karmić w dzień, oprócz do drzemek. Po roku zostawić tylko na noc i noc. Zobaczymy jak wyjdzie... Rd idzie różnie. W tamtym tygodniu mieliśmy jelitowke to jadł tylko cyca, wymiotował wszystkim, nawet wodą. Potem doszła biegunka. Kupy po pas aż tydzień. Zbiegło się to też z zębami. Bylismy aż u pediatry bo bałam się że się odwodni. Akurat mąż musiał wyjechać na noc do Poznania. Ale teściowa była, tyle że Maciek i tak spał z nami bo nie da się nikomu dotknąć... Mateusz ma 8 zębów odkąd skoczył 8mcy i tydzień a teraz idą czwórki trzonowe.
Z umiejętności to od paru dni zaczął wstawać. Jeszcze czuje się niepewnie.
Fajnie powtarza sylaby dada mama papa głównie po Maćku. Uda mu się też nałożyć kółko na piramidke. Fajnie bawi się autami, kopiuje od Maćka. Lubi piosenki. Ostatnio znowu gryzie mnie w piersi. Zagryza i ciągnie, dopiero jak udaję że płacze to też placze i jest chwilowy spokój. Zawsze tak robił jak nowe zęby szły. Gryzie dosłownie wszystko i nas też. Szczególnie palce u stóp 😄
Nadal nie lubi jazdy autem, aż się zanosi, na spacerach też loteria, jak się czegoś lub kogoś wystraszy trzeba wracać do domu, jest bardzo wrażliwy. Dźwięków nie boi się. Zaczął się też lęk separacyjny.
Co do snu to były noce gdzie spał nawet 6h ciągiem. Ale to na palcach liczyć. Zupełnie nie ma stałych pór pobudek w nocy, maciek często go przypadkiem obudzi, jak idzie spać... Śpi do 6 zazwyczaj. Nigdy nie spał do 7. Spać chodzi po 19. Drzemki ma w większości dwie ale słabo śpi. Dziś spał na pierwszej 30 minut, na drugiej godzinę. Bardzo słabo w tym wieku. Maciek spał 2x1h20min. I noc 20-6. No ale teraz też jest ten drugi regres snu a więc może polepszy się. Śpimy razem w moim łóżku. No i ma skojarzenie senne z kp. Zamontowalam barierkę bo spadł mi z łóżka i rozciął usta o zęby.
Maciuś już się trochę ogarnął. Wiele rzeczy można mu już wytłumaczyć. Kupiłam książki o emocjach bo popchnął dziewczynkę w żłobku. Lubię się z nim bawić, grać w Memory, układać puzzle i w końcu mam czas na to bo Mateusz już pozwala.
Zapisałam go do logopedy bo słabo u niego z mową, nie mówi zdaniami. Wyrazy dziekonasladowcze mówi. Zatrzymał się w jakimś momencie. Nie chce zbytnio powtarzać po nas. Byłam u laryngologa to słuch jest ok. 3 migdał powiększony do kontroli. Sąsiadka neurologopeda pożyczyła mi książeczki "słucham i uczę się mówić". Mówi że nie ma patologii.
C. D. N.
Mati waży 9400. Nosi rozmiar juz bardziej 80. Nadal od 2 miesiecy jest 8 zebów. Dziasła są spuchniete. Jje 4 posiłki stałe+kp w dzien i w nocy. Chodzi przy meblach, czasami sie juz pusci. Umie ukladac kolka na wieżę, łowi rybki wędką na magnes, fajnie się rozwija. Pieknie unosi jezyk do podniebienia. (tak mam świra bo Maciek ma problem). Ma dwie drzemki, pierwsza ok 9:30 druga ok 14. Spi roznie czasami 30 minut, czasami 1,5h, czasami jak chce aby nie bylo 30min musze znowu dac pierś a nie chce, bo za duzo jej juz na tym etapie. Rd idzie roznie ale ogolnie nie chce jesc w krzeslku. Jak jest Macius i On je wtedy tez chetnie zje to samo. Ja nie zawsze mam ochote jesc w tej porze co On przez co nie jemy razem. Wiec teraz glownie trzeba go karmic, kiedys lepiej jadł sam. To jest jak sinusoida. Moze za miesciac jak ogranicze kp do drzemek tylko wtedy bedzie mial lepszy apetyt. Sen nocny lepiej, potrafi spac nawet 5-6h ciągiem. Oczywiscie nie codziennie, przewaznie co 3-4kp. ale ja sie wysypiam bo spi ze mna wiec nie wstaje a jje moze 3 minuty.
Macius u logopedy oczywiscie pieknie wspolpracowal ale w domu cwiczyc nie chce. Pani powiedziala ze nie jest zle ze wlasnie ladnie wspolpracuje, jest odwaznym chlopcem. Ma problem z pionizacją jezyka. Nie dotyka podniebienia. DOstalam zalecenia cwiczen dzwiekonasladowczych, samoglosek, masaz jezyka. Cienko idzie bo On sie buntuje i nie chce cwiczyc. Nie chce powtarzac wyrazow. No kiepska ta jego mowa serio...
Teraz wychodzimy z chorób. Ja i Macius mamy antybiotyk. Ja mam angine. Jeden dzien był taki ze lezalam jak roslina a dwojka pod opieka i bylam sama. Masakra. Rodzice w sanatorium, siostra tez ma chore dzieci a tesciowa tez jezdzi codziennie na rehabilitacje. Maz wrocil wczesniej ale i tak bylam wiekszosc dnia sama. Przezylismy... Co 4h mialam 39 stopni. Pokarm mi zanikl. Tak sie pocilam. Siku nie robilam nie bylo z czego. A po apapie dostalam jak zawsze pokrzywki na ciele. Ale juz jest ok. Maciek goraczkowal 5 dni, moze mial angine nie wiadomo bo czekalismy 3 dni goraczki ze samo minie ale nie minelo, crp 24 na dzien 5 wiec moglo juz spasc, dostal antybiotyk bo ciagle goraczkowal. Po antybiotyku goraczka ustapila. A wiec siedzimy 2 tygodnie w domu, a tak mialam jechac do jego zlobka na Mikolajki z nim spedzic, byly wspolne zajecia z rodzicami.
Jeszcze nie wiemy co ze Świetami, nikt nie proponuje ze zrobi wigilie u siebie... zawsze jest u nas, ja juz mam dosc. Chyba czekaja ze znowu u nas...
Prezenty zasadniczo mam. Z mezem sobie nie kupujemy bo dostalam na urodziny od niego Lidlomixa.
Dziewczyno Ty to jesteś jakaś mega. Przy takiej dwójce tyle KP!!! Wow. To ogromne poświęcenie. No tak to jest. U mnie też praktycznie mąż się zajmuje starszakiem. A ja jestem uwiązana z małą. Dlatego zastanawiam się jak długo będę karmić bo też nie chcę żeby synek czuł się jakoś odrzucony. Choć jak tylko nie mam małej na cycu i jakimś cudem chwilę śpi to staram się cokolwiek robić z synkiem. Ale właśnie ostatnio mam tak jak Ty że nie ma kiedy na spokojnie się wysikać. Ale jak piszesz że to minie to mam motywację. Fajnych masz tych synków. Dużo zdrowia dla Was.
Valco Snap 4 to bardzo polecany wózek,sama bardzo żałuję że go nie mamy,ale mieliśmy taka sytuację że musieliśmy kupić wózek w sklepie w ciągu 15 minut a valco nie było 😭 Kp to cud ale do czasu. Dobrze robisz, potwierdzam,po roku trudno odstawić dziecko. Moja jutro kończy 19 miesięcy i dla niej bez cycusia nie ma życia,a wcześnie się nigdy nie domagała. Po roku dziecko się staje bardziej świadome i dlatego lepiej wcześniej wprowadzać mm. Jeśli dziecko oczywiście jest butelkowe,bo moja butelki się nie tknie 😭
My mam właśnie valco Snap 4. Jestem zakochana. Lekki i zwrotny, idealny na podróże. A co do kp, to potwierdzam to co napisała Anuśla. Moja ma już 2,5l🫢 i jak odmawiam cyca to wpada w taką histerię, że pół bloku chyba słyszy. Do tego awanturuje się już że cyc jest jej i już 🙈 podejść do odstawienie miałam miliony, ale nie mam serca by patrzeć jak się dziecko zanosi płaczem dla mojej wygody, więc przygoda z kp trwa. Jeśli nie nastawiasz się na taki maraton i Mateuszek ogarnia butelkę ( moja nie tolerowała ani butelki ani smoczka) to masz na odstawienie czas tak mniej więcej do 6-8 mż, maks do roczku, bo później to już są świadome roszczenia o cyca🙃