Wiadomość wyedytowana przez autora 12 stycznia 2014, 17:53
wiesz ja już 8 miesięcy uczę się żyć bez Ciebie i nawet mi się to udaje wiesz??? normalnie oddycham jem śpię i nawet czasami się śmieję .... wróciłam do pracy i czas leci mi bardzo szybko dzień za dnie upływa jak mrugnięcie oka ale to nie zmienia faktu że dalej bardzo za Tobą tęsknie serduszko ty moje.... dalej wyobrażam sobie jak by nasze życie wyglądało razem ja ty tatuś i nasz kochany psiaczek Blejd który też często wpatruje się w to puste łóżeczko które nadal stoi i czeka ....często zastanawiam się czy dawałaś mi jakiś znak że jest coś nie tak i nie umie sobie przypomnieć ale chyba nie słoneczko bo inaczej bym coś zrobiła przecież prawda? nie pozwoliłam bym Ci odejść gdybym tylko wiedziała bo przecież byłaś jesteś i zawsze już będziesz najważniejszą osobą w moim życiu... a jeśli takie znaki dawałaś a ja ich nie zrozumiałam to bardzo Cię słoneczko przepraszam naprawdę nie zrobiłam tego specjalnie.... mam nadzieję że w końcu do mnie wrócisz maleńka .... ja nadal czekam!!! kocham Cię spij słodko kruszynko
Czasami takie wredne dni sie zdarzaja. Ja wczoraj tez mialam nieprzyjemny dzien ale w kuchni. Sernik mi tak wyrósł ze sie z formy wylał, zaczyn drożdżowy wyszedł z naczynia i zalał ni pralkę a makowce maja w środku zakalec. Może nie musiałam wydać tyle kasy co ty ale wierz mi kur**y ścieliły sie gęsto :P
A co do plamienia to ściskam mocno! Na pewno niedlugo sie uda!
Uuu to po całości, współczuję dzisiejszego dnia, oby jutro było lepiej,a co do @ mogę tylko powiedzieć-nowy cykl nowe możliwości.