Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania O Jezu, zawierzam się Tobie, Ty się tym zajmij!!!
Dodaj do ulubionych
‹‹ 8 9 10 11 12 ››

20 sierpnia 2019, 20:08

Kupiłam nową zabawkę do kolekcji blender aby soczki robić.
Dziś pierwszy test. Kupiłam jagody mleko migdałowe miałam dodałam siemię migdały i chia i zmiksowałam. Będzie papka do pracy 😀 Ale zabaweczka mi się podoba będę sobie do pracy robić koktajle z owoców trochę pomrozilam już.
Do tego zrobiłam sałatkę z makreli i pomidora i czarnuszki oczywiście nikomu nie smakowała.
Miałam dziś ochote na rybę kupiłam szczupaka matko jaka niedobra odechciało mi się ryby. Jakoś będę musiała to zjeść.

Miałam iść jutro na badania a tu zonk, kierownik przyjeżdża.
Więc nici ale potem przemyślałam że zrobię za miesiąc 16 września bo 24 będę chciała się zapisać do gina i będą świeże badania. AMh zrobię w czi w klinice bo akurat będę na odczuleniu i cena fajna bo 132 zł
Jak wynik wyjdzie zły to powtórze za miesiąc u siebie jak nie to będę szukać laboratorium w którym wynik wyjdzie powyżej 0,75.
Będziemy kombinować.
Na dość złego chce zrobić z immuno test CBA a odczynników nie ma niewiadomo kiedy będą i wyniki do 2 miesięcy superrrrr a wizyta u immuno na początku października. Albo pojadę z tym co będę mieć albo przeloze wizytę na koniec października. Hak nie urok to .......
I gdzieś męża muszę wpakować do badać albo na 3 października albo na 12. Daruje mu wrzesień.

21 sierpnia 2019, 14:27

Dziś przyjechał kierownik w odwiedziny.
Zapytałam się go czy będzie umowa bo mi się kończy we wrześniu, on powiedział że będzie. A ja do niego pewnie znów na rok. On na to umowa umowa tu praca jest tu jej nie ma. Stwierdził że jakiś czas temu facet miał umowę na czas nieokreślony a dali mu wypowiedzenie.
Dla mnie to niekorzyść w razie ciąży umowa do porodu i żegnamy.
Coś kierownik stara się o przyjęcie nowej osoby faceta do nas. Zobaczymy co będzie

23 sierpnia 2019, 18:03

Anuśla poszłam za Twoją radą
Zrobiłam AMH w Alabie i klinice wybiorę najładniejsze.
Co fajne okazało się że klinika wysyła badania do diagnostyki więc bede miała porównanie z kwietniowymi.
Ale zobaczcie cena w diagnostyce u mnie 180 zł a w klinice 132 zł (50zł zysku)
Alab szybko dał wynik, az jestem w szoku

I mam dofinansowanie :)

AMH ALAB 1,79 nq/ml (12,78 pmol/l) (0,41-6,96)
Grupa krwi 0RH+
DHEA 59 (26-460)
Testosteron 11,73 (12-60)
estradiol 84 (19-144)

AMH niskie z powodu DHEA po 30 spada, a po 35 drastycznie
Mam czas na suplementację DHEA w mega dawkch :)
w 2 miesiące może coś da.
Ale najważniejsze ze jest dofinansowanie, nawet jak wynik w diagnostyce wyjdzie gorszy.
Tylko niestety nie będzie z 15 komórek lecz może z 6.
Jedynie boję się tej immuno tak cholernie, ostatnio moja znajoma poroniła serduszko przestało bić :( To loterii jak nic.
Mimo ze mam kir BX to brak mi tego co trzeba :( I gdyby się udało tez grozi mi poronienie :(

23 sierpnia 2019, 20:00

Takich cyrków to ja dawno nie widziałam.
Wynik AMH z diagnostyki.mual być w ciągu 2 tygodni. A tu teraz sprawdzam z ciekawości grupę krwi a tu wynik AMH.
Zaniemówiłam ale jak bałam się plik.otworzyc
A tu wynik. 13,510 pmol/l (1,05-53,5). Mediana 14,2

Do tej mediany mi brakuje 0,7

Ale wzrosło i co dziwne wynik większy niż w ALAB
Wychodzi w innych jednostkach
Czyli spadek 0,75 w porównaniu z 2017 roku

Wynik z kwietnia to 1 czyli było 7,30 cos koło tego
A teraz 1,89
ALAB 1,79

Tak czy siak ładnie podskoczyło z 1
Czuję że to zasługa Aku.
Może wynik super nie jest bo powyżej 2 jaki miałam 2 lata temu 2,64 był super. A tak zobaczymy.
Ważne że się udało.
Kolejne badania które mnie czekają w kolejce to immuno 10 września. Ich też się boję. Ale może .... coś mnie zaskoczy mile.

28 sierpnia 2019, 14:26

Ale mam kochanego kierownika dziś mnie się pytał która to umowa na czas określony. Powiedzialam że 2. A ten mi napisał.
Napiszę wniosek o umowę na czas nieokreślony. Zobaczymy najwyższej będę poprawiał 😀

Jakby tak się stało gdybym zaszła w ciążę mam ochronke.
Za miesiąc pewnie w urodziny się dowiem. Albo będzie prezent albo nie.

29 sierpnia 2019, 11:59

Nie ma to jak planowanie. Kolejny raz organizm zrobił mnie w karolka.
Naszykowalam się na badania immuno na 10.09 a organizm sobie znów zaszalal.
W tym cyklu musiałam konsekwentnie robić testy owulacyjne jak i mierzyć tempke by wychaczyc owulację by potem zrobić badaniami
3 dc estradiol wyniósł 84
Za wysoko. Zaczęłam robić testy wcześniej bo nie podobało mi się to.
I co 9dc 2 krechy tłuste znak ovu albo 9 albo 10 dc. Rano zrobiłam znów ciemniejsze kluchy więc ovu na 💯 dziś.
To teraz zagadka sfinksa muszę poprzestawiać badania immuno.
No robi się w 2 fazie.
Mi P tłumaczył że jak się ma cykle 28 dni a ovu 14 dc jest. To badanie robimy między 19-22 dc
A teraz zagadka ovu 10 dc pewnie cykl będzie 23 dyniowy bo 2 faza bez lutki 12 dni.
Czyli wyglądałoby że badania robić między 15-19 dc
W Łodzi będę na Aku i odczuleniu w środę 4.09. czy robić te badania wtedy to byłby 16 dc - 6dpo.
Czy specjalnie jechać jeszcze w czwartek i na spokojnie badania zrobić. Wtedy na 💯 wszędzie zdążę. Bo 10.09 byłby mój 22 dc a kto wie czy @ nie przyjdzie wcześniej albo plamien nie będzie.
Masakra z tym wszystkim. I jak tu można planować.
Immunologa mam na 2.10 więc z badaniami zdążę.
Gina ustawiłam na razie na 28,09 ale jak będzie miejsce to przedstawię sue na 24.09 będę prosić o długi protokół bo kto wie czy znow nie wracają wczesne ovu. Oby to jednorazowe.
Już nic nie planuje koniec z tym.

5 września 2019, 13:36

Kierownik dziś zadzwonił mam nieoficjalnie umowę na czas nieokreślony 😂😂😂😂😂
Jedynie nie udało mu się uzyskać abym miała lepsze stanowisko i kasę. Ale najważniejsza jest umowa 😄

Dziś jadę na badania immuno
Test imk
Test CBA
ANA
Cross match
Trzymajcie kciuki za dobre wyniki.


Wczoraj i przedwczoraj to był 5i 6 dpo miałam silne bóle miesiączkowe i PMS dawno tego nie mialam. Myślałam że @ przylezie tempka niska.
Wczoraj byłam na Aku i odczuleniu. Kobitka nauka mi miejsca maciczne a kobitka z biorezonansu dodała progesteron.
A dziś tempka w górze i PMS i bóle znikly jestem jak nowo narodzona.

Wczoraj rozmawiałam z Panią z biorezonansu czy mogę brać intralipid na bazie soi po odczuleniu.
Pani zakazała duże ilości gdyż alergia wróci, wystarczy że będę brać progesteron na bazie soi.
W chwili obecnej 5 sesji na jajka miałam 3 sesje na laktozę i mleko zaczęłam teraz soję. Robię pod ivf te najważniejsze.
Potem zostanie kakao kurczak i słoneczko.
Ważne że to idzie do przodu.

Kolejne sprawy mój daje wypowiedzenie w firmie. Chce zmienić pracę. Na dość obecnej , zwialniaja ludzi i jeszcze dają nagany za byle co. Niestety też dostał.
Chce złożyć w tym miesiącu jeszcze by umowa zakończyła się 31 grudnia.
Bo od nowego roku jakby w tej firmie został to by naliczyli mu nowy urlop a potem po zmianie nie miałby nic.
Więc ryzykujemy.
A co z tym idzie będziemy mieli tylko 1 podejście pod ivf. Jak teraz się nie uda to kolejne pewnie na lato.
Najważniejsze aby mieć jak najwięcej zarodków do mrożenia.

6 września 2019, 08:31

Wczoraj oddałam krew na badania immuno.
Zrobiłam dodatkowo jedno badanie, bo kto wie czy docent by nie wołał a nie mam czasu aby potem dorabiać.
Bo kolejki do docenta to 2 miesiące i tak miałam farta że mnie zapisano na października a wtedy były zapisy na wrzesień. Sama kobitka mi doradziła aby później się umówić na wizytę aby wszystkie badania były i sama mi doradziła październik.
A jeszcze kiedy byłam w Pieninach nie było odczynników do testu CBA i wyniki miały być w ciągu 2 miesięcy. Jak się bałam że nie zdążę. Ale jednak.....
Teraz nie ukrywam że boję się wyników. Od tego zależy leczenie.
Szczepień na 💯 mi nie da. Wtedy nie chciał a teraz by dał
Zrobiłam badania na niedokrwistośc
B12 582 (197-771)
OB 5 (0-12)
Kwas foliowy 26 (3,89-26,80)
Żelazo 54 (37-145)
Ferrytyna 15,5 (13-150). Bardzo niską
Leukocyty 5,21
Hemoglobina 12,6
Hematokryt 39
Limfocyty 36,3
Neutrofile 53,7

W cytologii która wkoncu odebrałam wyszedł stan zapalny ale to przez grzyba.
Biorę teraz do @ macmiror profilaktycznie.
Choć grzyb powoli ustaje jak w biorezonansie było 40% to jest 33% i też mam odczulanie też na to.
Przynajmniej glista ludzka znikła tepilam to 2 miesiące ziołami.

Kurde jak się boje pierwsze wyniki komórek NK wkrótce w ciągu 2-3 dni.
I test CBA oby Intel 10 wzrosła bo była bardzo kiepska.

7 września 2019, 11:27

Mam pierwsze wyniki
Komórki NK tylko 25%
Po prostu ekstra.
współczynnik cd4/cd8 bez zmian 1.8

No to czeka mnie encorton z 20mg lub 30mg albo immunosupresja.
Super grzyba to się nigdy nie pozbędę.
Z takimi wynikami to nawet nie ma po co szykować sie do ivf. Strata kasy jak beta nawet nie drgnie.

8 września 2019, 14:03

Mąż w pracy a ja sobie dumam i mysle od czego wzrosły mi tak komórki NK.
- zęby leczyłam -- na początku sierpnia miałam wyrywanego bo się złamał i były torbiele ale w 2 tygodnie się zagoił.
Nic nie bolało....z 2 tygodnie temu wyleciała mi plomba ząb leczony był.kiedys kanałowo tego samego dnia mi go zablombowano. Więc to nie to.
-- dalej... Lipcowa i sierpniowa alergia od słońca, hmmmm długo walczyłam z lipcowa bo chyba z 3 tygodnie. Z sierpniowa chyba z tydzień. Ale czy pokonana alergia po 2 tygodniach od wyleczenia ma wpływ.
----czy akumpunktura mogła zaszkodzić hmmm
_--- grzybicy ostatnio nie miałam. Może w sierpniu kiedy wydłużalam okres luteina trochę mnie szczypało i leczyłam się lactovaginal --- czy to miało wpływ 3 tygodnie do tyłu.
Coś tu jest na rzeczy........ Może to tylko coś chwilowego.
Poczekamy na CBA co tam wyjdzie.
Wczoraj miałam chwilę słabości z nerw zjadłam bułkę słodka cukierki w czekoladzie co mi nie wolno. A od dziś na odwykuwce koniec z tym. Walczę dalej nie poddam się. Uda mi się od urodzin jest mój czas 😄😄😄 czyli już niedługo.

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 września 2019, 21:51

11 września 2019, 10:59

Nie ma to jak zmiany i to jeszcze przed samym ivf.
Nie wiem co tu będzie. Czy wogole podejdziemy.
Mój dał dziś wypowiedzenie z pracy.
Z myślą że dostanie 3 miesiące i jeszcze ten czas przepracuje w firmie.
A oni go zaskoczyli i zrobili porozumienienie stron.
Więc od jutra zostaje bez pracy. I teraz fajowo się zapowiada. Jak znajdzie nową pracę zostaje bez urlopu.
I niestety nie będę miała jak dojeżdżać do kliniki. Jednego dnia wszystko runęło. Planujesz tak a życie ma swój plan.

11 września 2019, 12:42

Mam wyniki badań hormonów
Glukoza Glukoza 85,02 mg/dl 70,00 99,00 N
Insulina Insulina 6,0 µIU/ml 2,6 24,9 N

FSH FSH 7,30 mIU/ml
LH LH 7,46 mIU/ml
Estradiol Estradiol 31,95 pg/ml
Progesteron Progesteron 0,56 ng/ml

Prolaktyna Prolaktyna 17,20 ng/ml 4,79 23,30 N
DHEA-SO4 DHEA-SO4 423,10 µg/dl
Testosteron Testosteron 41,80 ng/dl 8,40 48,10 N

Witamina D metabolit 25(OH) Wynik badania: 70,10 ng/ml
Homocysteina czekam na wynik

zadowolona jestem z estradiolu
Insulina z 16 na 6 mi spadła po zmianie leków.
wit D ekstra :)
stosunek LH/FSH =1,02 :)
DHEA ładny wzrost po braniu biosteronu :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 września 2019, 12:44

13 września 2019, 10:47

Wczoraj odebrałam przedostatni wynik immuno tym razem ANA wyszło dodatnie
P.ciała przeciwjądrowe (ANA) dodatni: 1:160 (+) jąderkowy
<1:160: ujemny
>1:160: dodatni

Ana robiłam 2 razy w 2017 i 2018 zawsze było ujemne.
Napewno przewlekłej choroby nie mam.
To jest coś nowego. ANA dodatnie wytwarza stan zapalny komórki atakują własne komórki.
I to się zgadza stąd NK u mnie na poziomie 25.

Wczoraj czytałam o tych Ana to są Stany skórne alergiczne.
I wszystko jasne. Czekam tylko na potwierdzenie teorii u immuno.
NK i Ana dodatnie mam on alergii na słońce.
Przecież w lipcu byłam w górach.
Od kijków złapałam alergii na dłoniach po raz pierwszy w życiu a dzień przed odjazdem do domu. Dostałam silnego stanu zapalnego palec wskazujący spuchł mi jak balon nie nie miałam leków. Robiłam tylko zimne oklady. Po 2 dniach byłam w domu wzięłam zirtec choć miałam steryd miałam go wziasc ale już nie chciałam.
3 tyg walczyłam z tą alergia na końcu z palców zaczęła mi skóra schodzić bo była strasznie wysuszona i nawilżalam ja kremem alergicznym zeszło.
Na długi weekend sierpniowy byłam żnow w górach. Znowu dostałam czerwonych łapek brałam leki ale jak na słoneczko wychodziłam znow były czerwone place. Znów leki alergiczne cały tydzień i krem po tygodniu było.ok.
Mniej więcej 26 sierpnia ogarnęłam alergię a 5 września robiłam badania immuno.
Pewnie do tego czasu przeciwciała się utrzymały. A NK zostały na wysokim poziomie. Bo organizm walczył z intruzem.
Do tego co znalazłam
Uczulenie na słońce powstaje na skutek nieprawidłowej odpowiedzi układu immunologicznego. Atakuje on własne komórki skóry, traktując je jak ciało obce.

Czekam jeszcze na wynik cytokin też będzie rozchwiany. Opowiem wszystko immuno ale czuję że to jest to.
Znalazłam intruza.
Czyli tak czy siak steryd mnie czeka.

Może któraś z was zna się na wyniku Ana ale chyba to niski poziom. Czyli za bardzo nie ma czym się martwić.

16 września 2019, 17:20

Ostatnie kilka dni są dla mnie koszmarem. Mój chrześniak skończył szkołę srednia. Po tym wiadomo albo studia albo praca. Miał jechać na studia do łodzi ale stwierdził że woli gdzie indziej bez problemu dostał się do Poznania. Popierałem go w tym pomyśle choć wszyscy byli przeciwko. Później stwierdził że jedzie do Anglii. Wiadomo biorą najlepszych z siostrą byliśmy pewni że go nie przyjmą. A jednak. Tydzień temu dostał pozytywną wiadomość oczywiście wszyscy byli przeciwni, tylko ja go wspierałam że to jego furtka do przyszłości. Wkoncu rodzice się zgodzili. Aż tu nagle informacja w piątek że wyjeżdża już w ten wtorek. Tak szybko ....
Świat mi się nagle zawalił. Mój kochany Krzyś wyjeżdża. Moje oczko w głowie. Można powiedzieć że całe życie byłam blisko niego. Jak się urodził miałam 16 lat mieszkałam obok siostry zajmowałam się nim pomagałam sis. Potem wspólne wakacje, spacery, odbieranie z przedszkola ze szkoły. Byliśmy bardzo zżyci. 7 lat temu przeprowadziliśmy się z rodzicami w inne miejsce ale i tak spotykaliśmy się raz w tygodniu. Po dzień dzisiejszy tak było. On w moim domu czuł się jak u siebie. Wczoraj ryczalam, dziś był u mnie w pracy wydrukować bilet też mu się łezka zakręciła. Po pracy poszłam do pożegnać i wyję jak bóbr.
Cieszę się że z każdej strony otrzymał pomoc finansową. Ja mu dałam 400 zł + pościel. Nie za wiele ale zawsze coś. Gdyby nie ivf dałabym mu więcej. Siostra mi płakała że wychowała syna a on wyjeżdża teraz został jej ostatni syn. Ale pustka zostanie. Tamten chłopak tez jest super ale nie miałam z nim takiego kontaktu jak z Krzysiem.
Jaja on ma odwagę jechać sam nikogo nie znając w obce rejony nawet nie wiem czy mieszkanie znalazł bo nie chce nikomu prawdy powiedzieć.
Najgorsze że przyjedzie dopiero za 1,5 -2 lata może na 18 swojego brata.
Moja sis jest zrozpaczona muszę jej Tera pomagać choć sama nie jestem lepsza

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 września 2019, 17:22

17 września 2019, 08:45

Mam już wszystkie badania immuno.
I oczywiście rozjechany układ immuno.
Cytokiny rozjechane 0 poprawy. Dominacja th1 nad th2 Intel 10 nisko.
Akumpunktura działa tylko na hormony na nic więcej.
Ana dodatnie niskiego stopnia
NK wysokie 25.
I z takimi wynikami podchodzić do ivf szkoda kasy jak nic. Jak organizm na starcie zniszczy zarodek.
Ale postanowiliśmy nic nie przekładać brniemy w to do końca. Chce już ten rozdział zamknąć raz na zawsze.
Wczoraj powiedziałam chrześniakowi kto wie może do ciebie pojadę. Bo tu w Polsce nic mnie nie trzyma. A tam może być lepiej niż tu. Kto to wie.
Potrzebuje czego nowego stagnacja mnie zabija.
Teraz myślę co zrobić. Pierw mam gina potem immuno. Choć lepiej byłoby dostać pierw zlecenia od immuno i przedstawić je ginowi.
Ale wątpię że udałoby mi się przestawić wizytę u immuno musiałabym czekać aż ktoś zrezygnuje. A gina jak przestawie to mogę dostać @ a chce aby mnie zbadał.
I znów dylematy.
I tak wychodzi planowanie.
Nawet nie wiem kiedy do procedury przystąpić czy teraz czy w kolejnym cyklu . Nic nie wiem. To cała ja.
Mojego zapisałam na 28.09 na badania nasienia hba i dna + ogóle. Czas oczekiwania na dna to 3 tygodnie

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 września 2019, 08:46

20 września 2019, 13:28

Niestety nie udało mi się zamienić wizyt u immuno. Panie w rejestracji są okropne nie idą na rękę. Więc czekam do 2 października. Dziś dorobiłam badania z tarczycy. Rodzinny dał.mi skierowane na TSH fs3 i fs4 a anty tg i tpo sama zrobiłam. Trzeba wszystko wykluczyć.
Zaczęłam sporo czytać o cytokinach.
I wyniki troszkę polepszyły się na moje oko.
Intel 10 było 337 jest 704 powinno być powyżej 1500 ale i tak jest wzrost
Intel 2. Było 54 jest 19
Interferon 175 jest 132
Tnf. 1211 jest 1057
Spadła mi Intel 4 i 5 a powinna być wyższa
Wskaźnik tnf ll10 3,6 jest 1,5 tu poprawa

U mnie przewagą th1 nad th2
Czyli czytając th1 odpowiada za alergię igG czyli plus dla mnie za odczulanie.
Odpowiada za wirusy grzyby bakterie metale ciężkie powiem to kobiece od odczulania aby tym się jeszcze zająć.

Więc może tak źle nie będzie.
Myślę sobie że dostanę na NK i kiry accofil i na Ana steryd.
A w razie gdyby się nie udało to potem immunosupresje.
Jednak gina będę mieć wcześniej 24 to sobie pogadamy.
I albo będzie screatching Endometrium albo wlew z accofilu bo z tego co słyszę tych 2 łączyć nie można. Tu zdecyduje immunolog.
I pewnie kolejna wizyta u gina będzie w kolejnym cyklu w 2 fazie.
Zobaczymy jakim protokół mi poleci.
Nadal korzystam z Aku zawsze coś mi wniesie, teraz zajmujemy się oczyszczaniem wątroby. To się przyda bo leki też osłabiają wątrobę.

Młody jest w Anglii, kontakt mamy, jest zadowolony. Ja i sis jesteśmy spokojni.
Może wszystko się ułoży.
Mój czeka za świadectwem pracy. Rozgląda się za ofertami ale jak narazie nie na nic ciekawego są mało płatne 10 zł godz ale coś musi wybrać na początek.

23 września 2019, 12:33

Wczoraj pojechaliśmy sobie na wycieczkę do Torunia był to mój pomysł. Bo inaczej byśmy byli u teściowej a nie miałam ochoty jechać.
Wycieczka była super do czasu kiedy dostaliśmy mandat od straży miejskiej za źle miejsce parkowania. Mojemu od razu odechciało się spacerowania i po 16 pojechaliśmy do domu.
Gdyby nie ten incydent wyjazd byłby super. Pogoda ekstra. Kupiliśmy pierniki a miałam słodyczy nie jeść a z 10 zjadłam bo takie smaczne były.
Ehhh jakoś nie umiem się opamiętać na słodkie. Gdzie moja silna wolna która była wcześniej.

Obulka się opóźnia albo jej nie będzie może dhea mi zwiększyło testosteron i będzie problem ehhh

Dziś zmieniłam plany.
Pierw idę do immuno potem z zaleceniami do gina.
A chłopa przestawiam z 28 na 2 na badania akurat od razu po immuno pojedziemy do kliniki. Tak będzie najlepiej. Najważej nie będzie Aku.
A kolejnego dnia to będzie 25 dc pojadę do gina bo w środy nie przyjmuje a szkoda bo lepiej bym zrobiła umawiając immuno na czwartek tylko nie pomyślałam.
Ale cóż. Do tego w czwartek mam szkolenie na które jadę z chłopakami. Obym do 14 wróciła bo o 14,30 muszę jechać do gina.
Ale po co planować jak życie swoje.
Do tego obawiam się że kiedy będę mieć stymulację mojego gina nie będzie w grafiku widzę urlop ehhhh
Między 11 a 17 listopada
Pogadam z nim bo jak nie to może o kilka dni przestawie cykl. Stale pod górę ehhhh

24 września 2019, 13:10

Niedawno przyjechał kierownik. Dziś podpisałam umowę na czas nieokreślony 😁
Kierownik opowiadał że dyrektor generalny nie chciał się zgodzić chciał znów na rok wystawić, ale ten mu powiedział że po co ma za rok pilnować i znów wystawiać podanie jesli można od razu to zrobić. A po drugie nie chcemy zwalniać osoby by brać nowa i ją od podstaw przyuczać. I po tych słowach miał się generalny zgodzić.
A więc mogę się już oficjalnie powiedzieć że mam umowę. Teraz na spokojnie mogę zachodzić w ciążę, nie mam już przeszkód 😍😋😜

25 września 2019, 12:27

Odebrałam wyniki tarczycowe.
Jakby miła duszka rozszyfrowała wyniki.
Dobrze że Hashimoto nie ma.

TSH 0,714. Norma 0,270-4,2
FT3. 2,94. Norma 2-4,4
FT4 1,34. Norma 0,93- 1,7

Anty Tpo 16,01 norma 0-34
Anty TG. <10. Norma od 0,-115

28 września 2019, 13:49

Byłam dziś w klinice u gina w sprawie listopadowego ivf.
Pokazałam mu wyniki badan. Stwierdził że wszystko ok. Zrobił mi USG choć to była tylko wizyta. Jestem po ovu żadnych torbieli Endo 9,5 km
Stwierdził że do ivf nie powinno się podchodzić w tych okresach bo wiadomo wiele Tera infekcji przeziębień itd. stwierdziłam że mi to nie grozi, mając takie NK, to katastrofa musiałaby być abym była chora.
Lekarz oznajmił mi że mamy 2. Wyjścia podchodzimy do ivf już teraz z tym że transfer może mi robić ktoś inny. Albo czekać do grudnia i w styczniu rozpocząć procedurę.
Bo ma go nie być od połowy października do końca listopada robi jakieś szkolenie.
Długo myślal co robić. Też stwierdził że pośpiech to zły doradca
A czekania to 3 cykle.
Stwierdzilam że nie będę się spieszyć czekałam tyle to 2 miesiące mnie nie zbawi.
Widocznie tak musi być.
Czekam.na zlecenia immuno 2 cykle odpoczynku i pod koniec grudnia działamy. Mam się zjawić między 18-22 dc w klinice.
I jak mówię nie planuj nic bo życie wszystko weryfikuje 😁
No nic na siłę. Myślę że lepiej poczekać niż iść na łeb i szyję, za szybkie decyzje tez są złe. Myślę że dobrze zrobiłam.

Wiadomość wyedytowana przez autora 28 września 2019, 13:50

‹‹ 8 9 10 11 12 ››