Ależ Twoja historia jest długa.. niewiarygodne ile przeszłaś. Myślę że już teraz wszystko się ułoży 🙂 trzymam mocno kciuki 🤞

Bóle to też oznaka ciąży. Może masz niski progesteron. Ja już dziś leciałabym na bete. Powodzenia!

Bóle to też oznaka ciąży. Może masz niski progesteron. Ja już dziś leciałabym na bete. Powodzenia!

Atenka ja mieszkam w Holandii al lecze się w Belgii i tu nie można od tak iść na betę bo tylko w Belgii robią i mam kartkę na jutro od lekarza. A w Holandii nie robią w ogóle badania z krwi. A testu robić nie będę bo i tak nie mam. Jak @ nie rozwinie się dzisiaj to rano jadę na betę i między 13-15 będzie wszystko wiadome. A progesteron biorę 2 razy dziennie czyli razem 400 mg. I jeszcze mógłby być za niski?

O ranyyy 7 inseminacja?? Jestem w szoku, zasadniczo lekarze twierdzą że 3, 4 lub maksymalnie 6prob ma sens. Myślę że musisz szukać gdzieś jeszcze przyczyny niepowodzeń, ta immunologia to dobry trop. Powodzenia

Trzymam kciuki aby ta 7 przyniosła w konsu szczęście i oby się udało :*

Trzymam kciuki aby ta 7 przyniosła w konsu szczęście i oby się udało :*

Zycze Ci jak najlepiej! Jakie Twoj lekarz podaje argumenty za 7-ma IUI? , Nie sugeruje IVF?

Dziwię się ze nie zmieniasz lekarza... Nigdy nie spotkałam się z 7 inseminacją. Lekarz nie kieruje Cię sam na jakieś badania/zabiegi ? Zazwyczaj max 6 inseminacji i ivf.

Dziwię się ze nie zmieniasz lekarza... Nigdy nie spotkałam się z 7 inseminacją. Lekarz nie kieruje Cię sam na jakieś badania/zabiegi ? Zazwyczaj max 6 inseminacji i ivf.

Powodzenia w takim razie i oby tym razem się udało ☺ ps. ja drożność miałam robioną 4 lata temu i wszystko było ok, miesiąc temu okazało się ze jeden jajowod jest niedrozny a przez drugi kontrast przeszedł z opóźnieniem. Także przez 6 lat u Ciebie też mogło się coś zmienić czego oczywiście nie życzę..

To wiele wyjaśnia.. powodzenia w takim razie 🤞

Powodzenia 💚

No i kto by pomyślał że to takie ciężkie, tlyko 1 potrzebny, a Ty masz 52mln w środku.. trzymam kciuki 💚🤞🤞

Racja- ludzie którym udało się zajść w ciążę od tak, nie mają pojęcia jak skomplikwany jest to proces..

Ten koronaworus na kazdej z nas sie odbija. Duzo przeszlas. Z czym u Was jest problem? Moze wlasnie warto by było zglebic sie w immunologie zamiast niepotrzebnie szprycowac hormonami? Polecam prof Malinowskiego z Łodzi on jest od trudnych przypadkow, albo docent Pasnik z łodzi tez sie immunologia zajmuje (ale jednak z tych dwoch prof jest dokladniejszy, ma trudniejsze przypadki ale też jest drozszy, mnie Pasnik nie byl w stanie pomoc) . U Ciebie ewidentnie jakis problem immunologiczny z implantacja. Nie szlabym w kolejne IUI, szkoda Twojego czasu i zdrowia. Efekt będzie podobny co przez ostatnie razy. Moja dr uwaza ze inseminacja wiecej niz 3 razy nie ma żadnego sensu. A mnie odradzala nawet 1x. I teraz po czasie widze ile w tym racji. Ja wiem ze nowy partner i zaczyna sie niby od zera ale juz teraz widac ze problem ewidentnie jest z Twojej strony. Trzeba cos zmienić bo ten sam schemat co ostatnio moze nic nie dac. Naprawde ze szczerego serca polecam zagłębić się w immunologie, bo wiem ile sama wycierpialam zanim znalazlam jakis punkt zaczepienia, mam kumpele co miala 6 in vitro i nic i juz zaczynala 7, ale namowilam ją na leczenie immuno i tam problem zostal znaleziony a już chciala adoptowac zarodka. Gdybyś chciała sie czegos wiecej dowiedzieć pisz na priv. Niezależnie jaka decyzję podejmiesz zycze Ci powodzenia, sily i wytrwałości 😘

Doskonale Cie rozumiem. Ja łącznie 8 lat starań, z obecnym mężem od początku zbliżenia bez zabezpieczeń,czyli od 5 lat. Będąc z byłym mężem tylko ja się badałam, operacja, hsg. On się nie chciał badać. Obecny mąż badania ma extra, słowa lekarza z kliniki. W czerwcu w zeszłym roku zaszłam w ciążę, nie wiem jakim cudem, wtedy miałam przerwę od lekarzy itp. Leczyłam się tylko na tarczycę. Niestety, we wrześniu dowiedziałam się, że serduszko przestało bić 💔😭 Obecnie jestem w drugim cyklu po stracie. To już 41 dzień. Była przez to nadzieja, ale niestety test z krwi jak i lekarz wykluczają ciążę. Pierwszy raz w życiu muszę brać leki na wywołanie. Czuję taki ból, że nie potrafię go opisać.

A może in vitro?

Po 8 latach myślałam tak jak Ty, już od jakiegoś czasu się z tym pogodziłam aż nagle niespodzianka. 6 tydzień ciąży, no istny cud. Ciąża oczywiście naturalna, jakim cudem nie wiem. Ciążę straciłam.

A jakies in vitro wchodzi w grę czy nie bardzo?

Krzywa glukozowa i insulinowa badalas?

Zbadałabym krzywą glukozowo-insulinową na twoim miejscu. Bo może wystarczyłoby włączyć metforminę na kilka miesięcy, żeby poprawić jakość komórek jajowych

Zbadałabym krzywą glukozowo-insulinową na twoim miejscu. Bo może wystarczyłoby włączyć metforminę na kilka miesięcy, żeby poprawić jakość komórek jajowych