X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Trzy serca.. zalamany swiat.. i nadzieja..
Dodaj do ulubionych
1 2 3

28 października 2013, 15:49

Ogladajac dzis telewizje i przelaczajac programy w poszukiwaniu czegos ciekawego wpadlam na seans na zywo z jasnowidzem. Nie wiem dlaczego zatrzymalam sie na tym na chwile by posluchac co mowia. Jakas babka chciala sie dowiedziec czy spotka w tym roku swoja druga polowke. Zamyslilam sie na chwilke i zaczelam sie zastanawiac czy odwazylabym sie zadzwonic i zapytac, kiedy zajde w ciaze.. Jest to codzienna audycja we francuskiej telewizji i cieszy sie ogolnym uznaniem, slyszalam juz o niej wczesniej. Wiec dzwonia sobie Francuzki i pytaja o wszystko co popadnie.
Posluchalam jeszcze troche i stwierdzilam, ze sie nie odwaze i ze to glupota :)
W pewnym momencie jasnowidz skonczyla konsultacje i powitala nastepna zainteresowana. Gdy sluchaczka podala swoje imie, troche mnie zaskoczylo. Jasnowidz zapytala sie jej skad pochodzi, dziewczyna odpowiedziala, ze z Polski. A jak zadala swoje pytanie, zrobilam wielkie oczy. Dziewczyna chciala sie dowiedziec kiedy zajdzie w ciaze :) i dostala odpowiedz, ze na wiosne.
Bardzo mnie rozbawila ta sytuacja :) ale nie moge przekonac sie do takich seansow :)

30 października 2013, 10:28

Zdecydowalam, ze jesli w tym cyklu sie nie uda to robie sobie miesiac przerwy i przestaje mierzyc temperature bo nieraz zwariowac mozna :)
Dzieki wykresom wiem, ze u mnie z progesteronem wszystko ok bo tempka rosnie po owulacji i to mi na razie wystarczy.

Wiadomość wyedytowana przez autora 30 października 2013, 10:33

6 listopada 2013, 13:16

Kochane kobietki, tak jak sobie obiecalam tydzien temu - przestalam mierzyc temperature w nowym cyklu. Niech sprawy potocza sie swoim tokiem. bede oczywiscie tutaj stale zagladac jak to robilam wczesniej bo mam dla Was dziewczynki duzo sympatii :) i lubie sobie z Wami pogawedzic i poczytac co u Was slychac :)
Michaelo, bardzo mi milo, ze obejrzalas film, ktory polecilam. Jak tak pomysle, to rzeczywiscie jest to historia przeplatana smutkiem ale tez wiara w wygrana. Dla mnie temat jest bardzo bliski zwazajac na strate jaka poniosla glowna bohaterka i emocje nia szargajace. Byla tak jakby zawieszona pomiedzy akceptacja tego co sie dzieje i walka z przeznaczeniem.. A jesli chodzi o efekty specjalne to fantastycznie bylo przeniesc sie na chwile w kosmos - tam, gdzie nigdy nie bede miala okazji sie znalezc :) a tak na serio, to odwazna dziewczyna z ciebie Michaelo, zeby z brzuszkiem wysiedziec dwie godziny!:)
Dorjanko i Inesso, dziekuje za wsparcie, sciskam was mocno:)
Karola, super, ze wyprobowalas przepis na ciasto - ciesze sie, ze smakowalo:)

2 grudnia 2013, 13:59

No i nastepny cykl rozpoczety. Troche jestem tym podlamana. Co jesli juz nigdy nie dostane drugiej szansy? Straszna perspektywa. Jednym slowem masakra. Probuje z calych sil sie nie poddawac.

18 grudnia 2013, 17:11

To nie tak mialo byc.. mialo byc wesolo, zapach ciast w naszym domu, cztery kochane raczki i nozki wierzgajace w nosidelkach, kwilenie dwojga slicznych niemowlat i Wigilia w cieplym nowym mieszkaniu z kolorowa choinka.. niestety tak nie bedzie..
Ale choinka jest :) specjalnie dla Nich, z kolorowymi zabaweczkami:) W nastepnym roku tez bedzie, nie wiem jeszcze jaka, wiem, ze bedzie inna..

19 grudnia 2013, 11:15

Zaczynam czuc w sobie sile aby isc do przodu. Nie powiem, ze nie ogladam sie za siebie bo nadal to robie z lezka w oku.. Ale czuje, ze mam w sobie sile, ktora tworzy rzeczy niezwykle. Mam zamiar zaproponowac swoje zdjecia w gazetach. Wiem, ze to szalony pomysl ale taki nie jest w rzeczywistosci. Kilka lat temu pracowalam z jedna pania fotofraf jako stylistka. Latalysmy po Paryzu jak glupie i robilysmy zdjecia wnetrz. Gdy ktos sie zapytal co z tymi zdjeciami zrobimy, odpowiadalam, ze damy do gazet wnetrzarskich. Kazdy lapal sie za glowe. Slyszalam uwagi, ze to sie nie uda, ze za duza konkurencja, ze co ja sobie wyobrazam.. Pewnego dnia, gdy wszystko bylo juz gotowe, usiadlam przy telefonie, wzielam oddech i wykrecilam numer do redakcji jednej z najbardziej znanych gazet wnetrzarskich we Francji. Zostalysmy umowione na spotkanie. Wynik? Nasza pierwsza sesja zostala od razu przyjeta, wydrukowana i na dodatek poszla na okladke :) Zaliczam to do swoich wielkich sukcesow. W miedzyczasie ukazaly sie nasze publikacje w innych gazetach francuskich i polskich, poszlo jak z platka:) Teraz startuje sama jako fotograf, wiec zobaczymy :) W styczniu pierwsze prezentacje w gazetach. Trzymajcie kciuki dziewczyny :)
Kochane, dodam jeszcze: nigdy nie poddawajcie sie, obojetnie co inni mowia, wierzcie w siebie. Uda sie - predzej czy pozniej. To dotyczy wszystkich domen naszego zycia. To jest zycie kazdej z nas i my nim kierujemy. Nie dajcie sie zwiezc, podazajcie smialo wlasna droga, nikt inny tego za nas nie zrobi..
24brjvs.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 19 grudnia 2013, 11:30

23 grudnia 2013, 22:28

Kochane, wszystkim Wam zycze zdrowych i spokojnych Swiat Bozego Narodzenia :) Niech to bedzie magiczny dla nas czas.. okres kochajacych sie rodzin, usmiechnietych i zyczliwych sobie ludzi oraz czas spelniajacych sie zyczen..

8 stycznia 2014, 13:54

Wczoraj przelom : rozmawialam z dyrekcja firmy, w ktorej jestem zatrudniona i zgodzili sie na polubowne zwolnienie. Bardzo obawialam sie tej rozmowy bo od jej wyniku zalezalo jak potoczy sie moje dalsze zycie. Tak wiec jak tylko wyszlam, poczulam jak rosna mi skrzydla :) rozpoczyna sie nowy okres w moim zyciu, mam wielka nadzieje, ze bedzie dobry..
A tak poza tym to zauwazylam, ze patrze sie z czuloscia na ciuszki i akcesoria dla maluszkow w sklepach. Nie wiem co sie dzieje ale przez dlugi czas omijalam dzial dziecinny z daleka a tu nagle wszystko sie zmienilo, od jakis dwoch tygodni planuje sobie jak urzadze kacik dla dziecka oraz nasza sypialnie i to sprawia mi niesamowita przyjemnosc. Oczywiscie obecnie zajme sie tylko sypialnia, kacik dla dziecka poczeka az bedzie dziecko :) Czuje wszechobecny optymizm i bardzo mnie to cieszy. To czas aby ruszac do przodu..

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 stycznia 2014, 10:19

10 stycznia 2014, 10:19

Porada
WOMAN IN YOGA POSE

wbqdzs.jpg



Kochane dziewczyny! Joga jest wspaniala!
Wczorajsze wieczorne cwiczenia trwaly poltorej godziny, zakonczone gleboka medytacja.
Co jakis czas wybieram sie do tutejszego studia aby powyginac sie w przytulnej atmosferze. Instruktorzy bardzo dbaja o przyjazny klimat do cwiczen: drewniany pachnacy parkiet pokrywa podloge, jest kominek, wszedzie stoja zapalone swieczki, w tle slychac relaksacyjna muzyke:)

2pybb54.jpg

Goraco polecam :)




A OTO KILKA PORAD DOTYCZACYCH CWICZEN DOBRANYCH DO CYKLU KOBIECEGO:


W życiu kobiety doświadczanie miesięcznego cyklu jest naturalnym zjawiskiem. W ciągu kolejnych dni nasze ciała, psychika, emocje zmieniają się, aby przez około 4 tygodnie zatoczyć krąg.
Uważność na siebie i swoje potrzeby w tym czasie można wprowadzić również do praktyki jogi. Warto bowiem praktykować zgodnie z własnym cyklem miesięcznym, nie tylko uwzględniając czas menstruacji, ale też inne fazy cyklu księżycowego (chodzi tu o „cykl księżycowy kobiety”, czyli cykl miesięczny. W wielu kulturach cykl kobiety połączony jest z księżycem, czyli podobnie ma 28 dni i na przykład podczas miesiączki kobieta mówi, że „jest na Księżycu” albo „jest w Księżycu” Nie ma to związku z konkretnymi fazami Księżyca).

Podczas miesiączki nie wykonuje się oczywiście pozycji odwróconych oraz napinających i mocno skręcających brzuch. To czas, w którym ciało domaga się spokoju, kontemplacji, relaksu. Można układać się w pozycjach pasywnych z rozluźnionym podbrzuszem, koncentrując się również na spokojnym oddechu i wyciszeniu. Zbawienna jest pozycja supta baddha konasana.

2qmd89c.jpg


W pierwszych dniach po miesiączce warto praktykować pozycje, które subtelnie rozmasują brzuch, rozciągną go i osuszą. Są to pasywne wygięcia do tyłu np. setha bandha sarvangasana czy pozycje odwrócone, typu świeca, stanie na głowie.

312k3rk.jpg


4t1p41.jpg


Środek cyklu miesięcznego to czas na regularną praktykę. W zależności od stopnia zaawansowania, oraz potrzeby kobiety, może to być czas intensywnego pogłębiania pracy ze swoim ciałem i umysłem. Warto wtedy wykonywać pozycje ze wszystkich grup asan, otwierać klatkę piersiową, obserwować reakcje emocjonalne i reakcje ciała, stan brzucha, podbrzusza, napięć, jakie się pojawiają. Ciekawym doświadczeniem jest obserwacja, które pozycje wzbudzają niechęć, a które zadowolenie, jakimi czynnikami jest to spowodowane, a także łączenie jakości praktyki z innymi wydarzeniami w życiu codziennym, poza matą. Przy wnikliwym poznaniu siebie można rozpoznać czas owulacji i skupić się wtedy szczególnie na otwieraniu obszaru miednicy, pomogą w tym takie pozycje jak: baddha konasana, upavistha konasana, prasarita padottonasana.

24g1yit.jpg

mauh3n.jpg



xp4huw.jpg


Podczas napięcia przedmiesiączkowego dobroczynny wpływ mają pozycje kierujące uwagę do wewnątrz, ograniczające kontakt z bodźcami zewnętrznymi. Mogą to być skłony do przodu z podpartą głową np. skłon w virasana.


2enukom.jpg

Ważnym aspektem kobiecego ciała jest stan mięśni dna miednicy – inaczej zwanych mięśniami Kegla. Łączą one kość guziczną z kością łonową i podtrzymują narządy w jamie brzusznej od spodu. Darto wykonywać ćwiczenia mięśni krocza na każdym etapie życia kobiety, aby zachować ich elastyczność i sprężystość. Zapobiega to ewentualnym późniejszym problemom z obniżaniem się narządów rodnych, wstydliwym, ale niestety częstym problemom z nietrzymaniem moczu w okresie menopauzalnym, poprawia też jakość życia seksualnego. Ćwiczenia są szczególnie ważne podczas ciąży, kiedy obszar brzucha powiększa się i napiera na dno miednicy. Idealnie również przygotowują do porodu.Na początek można wykonać kilka ćwiczeń zaciskania i rozluźniania mięśni w dowolnej wygodnej pozycji, aby rozpoznać ich obszar. Do najprostszych ćwiczeń należą pulsacyjne zaciskanie i rozluźnianie oraz wydłużanie czasu uniesienia mięśni na około 6-10 sekund. Należy poczuć mięśnie krocza, a następnie zacisnąć je tak, aby poczuć zacisk jedynie w obszarze dna miednicy, bez poruszania pośladkami, udami czy brzuchem. Wspaniale sprawdza się do tego wspomniana już supta baddha konasana, która kieruje uwagę do brzucha i podbrzusza, rozluźnia je i lekko rozciąga.

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 stycznia 2014, 10:27

12 stycznia 2014, 23:33

Tak jak sobie obiecalam, aktywnie ruszam z projektem urozmaicenia dekoracji naszej sypialni.
Przegladam obecnie przyklady roznych wystrojow wnetrz aby sie zainspirowac.
Dzis znalazlam trzy ciekawe propozycje, ale nie poprzestane na nich chociaz styl mi odpowiada tylko moze sa troszke zimne.

11axzyd.jpg
34rb0i8.jpg
294i8w0.jpg

Lubie biele, szarosci, naturalne plotno ale zawsze dodaje jakies kolorowe dodatki, tak dla fanu :)
Jako akcent, stawiam w pomieszczeniu np. stary mebel, z drewna, np. ze sladami po kornikach albo obskrobana farba.
Obecnie podloga w naszej sypialni jest pokryta pieknym drewnianym parkietem, sciany sa biale, jest jedno duze okno w starym stylu (dwuskrzydlowe). Szafa jest wbudowana w sciane. W pokoju stoi duze lozko i ozdobny fotel Emmanuelle, ktory przemalowalam na bialo.
Pokoj jest duzy a sufit wysoki (3,50m). Wiec kontynuuje poszukiwania. Mam chec nam obojgu sprawic przyjemnosc i ciekawie go urzadzic gdyz do tej pory nie zwracalismy na niego uwagi, przypomne, ze mieszkanie wynajelismy gdy jeszcze bylam w ciazy i czekalismy na narodziny naszych dwoch dziewczynek. Mielismy na poczatku dzielic te duza sypialnie razem z nimi. Gdy dziewczynki odeszly nie mielismy najmniejszej checi zrobic cokolwiek sensownego z tym pokojem. Teraz przyszedl czas na zmiany. Wiec ruszamy :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 13 stycznia 2014, 00:07

14 stycznia 2014, 10:04

Kocham mojego M. Jestesmy szczesliwi razem i staramy sie aby tak pozostalo:)
Tak sie ciesze, ze go spotkalam.
Kocham to jak na mnie sie patrzy, jak mnie slucha gdy mowie do niego
i jak zaskakuje mnie co jakis czas bukietem czerwonych roz.
Kocham to jak przychodzi z pracy,
obejmuje z czuloscia a w jego oczach widze szczescie
i to jak sie cieszy, ze jestesmy razem.
Jest spokojny, cierpliwy i wyrozumialy. Taki slodziak :)

vi3ajm.jpg

15 stycznia 2014, 17:11

Cholercia, jestesmy obydwoje zaziebieni, mamy katar, kaszlemy itd. Paskuda. Przez to nie jestem w nastroju i starania na chwile ustaja. Na dodatek nabawilam sie jakiejs infekcji drog moczowych, mam objawy od wczoraj. Wiec nastepny cykl spisuje na straty. Oczywiscie to tylko chwilowe ale ta paskuda dopadla nas jeszcze w czasie Swiat i tak sie ciagnie, raz objawy sa mniej intensywne raz bardziej i mimo wizyty u lekarza i leczenia nie przechodzi. Moj M np. choruje tak jak ja od grudnia a w ostatnia niedziele mial 39 stopni goraczki. Niech sie to juz skonczy..
Zauwazylam tez, ze pomimo staran, cwiczen itd. kilogramy nagromadzone w czasie ciazy nie chca zniknac. Waga utrzymuje sie nawet jak ograniczam jedzenie i cwicze. To takie deprymujace. Macie jakis sprawdzony sposob na pozbycie sie kilku zbednych kilosow?:)

21 stycznia 2014, 18:03

Zrobilam dzis cos nieoczekiwanego. Kupilam test ciazowy i go zrobilam przed chwila. Od tygodnia latam do lazienki robic siusiu jak opentana, wstaje w nocy dwa razy bo mnie ta potrzeba poprostu wybudza ze snu. Ale mam przeziebiony pecherz wiec nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Biore leki ziolowe wiec wiem, ze to moze dluzej potrwac. Ale od wczoraj dopadl mnie bol plecow i wieczorny bol brzucha. Cos mi to przypomnialo, tak bylo przy pierwszej ciazy... Ale jeszcze raz zaznaczam, ze to moga byc nerki, bo jak mam przedluzajaca sie infekcje drog moczowych to moze sie zdarzyc przeciez, ze beda mnie bolec nerki, prawda? Tylko, ze moj test przed chwila wyszedl negatywny ale jest tam obok jakas malowidoczna kreseczka. Wkladam zdjecie. Powiedzcie mi czy mam halucynacje. Istnieje jeszcze opcja, ze to jakis felerny test i nie funkcjonuje tak jak potrzeba. Przyznam sie, ze nie wiem co mam myslec, chyba po prostu powtorze test za kilka dni tym bardziej, ze zostal mi jeszcze tydzien do @

1zxbggm.jpg

To jest zdjecie, ktore zrobilam po 3 minutach, teraz jak patrze na test to widac dwie prawie rowne kolorem krechy ale pisza w ulotce, zeby nie brac pod uwage wyniku testu po 10 minutach. Nie wiem co mam myslec...


A oto to drugie zdjecie, zrobione po 10 minutach:

24v3d3k.jpg

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 stycznia 2014, 18:16

22 stycznia 2014, 11:50

Kochane, dzis rano bylam u lekarza i na becie, wyniki dzis wieczorem.
Ale zrobilam jeszcze jeden test z apteki:

24oarli.jpg

enceinte oznacza: w ciazy :)
Pod spodem jest napisane 1-2 tydzien ciazy.

Teraz mi pozostaje tylko czekac na wyniki bety zeby sie dowiedziec poziom hormonu we krwi.
Ale juz jestem pewna, ze malenstwo zrobilo nam niespodzianke.
Do tego kochalismy sie tylko dwa razy na poczatku cyklu.
Myslalam, ze owulacje bede miala okolo 17go dnia cyklu
i ze ja przegapilismy poniewaz chorowalismy obydwoje.
Poza tym psychicznie odpuscilam w ostatnich miesiacach,
nie mierzylam temperatury i staralam sie za wszelka cene zajac mysli czyms innym:)
To prawda, ze szczescie czesto do nas przychodzi gdy wogole sie go nie spodziewamy :)
Wyslalam zdjecie dzisiejszego testu mojemu M. przez SMS :) chcialam tym razem go inaczej poinformowac, zeby mial inne wspomnienia z poprzedniej ciazy i obecnej. Bardzo sie cieszy i zasypuje mnie wiadomosciami wyznajac w kazdej milosc do mnie.
Jestem szczesliwa

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 stycznia 2014, 12:17

22 stycznia 2014, 11:55

Ciąża rozpoczęta 29 grudnia 2013
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii
1 2 3