Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
Wczoraj byłam na wizycie u ginekologa, powiedział ze wyniki badań mam idealne i nie widzi powodu żeby stymulować w jakiś sposób cykl bo można szybko rozregulować wszystko. Mamy się starać , teraz święta, sylwester może się uda. Jeśli nie zajdę w ciążę to w marcu mam się zgłosić do niego.
A dziś mój 29 dzień cyklu, okresu ani widu ani słychu... Piersi zrobiły się ciężkie ale nie bolą. Czekam do końca tygodnia jeśli @ się nie pojawi to zrobię test- kolejny bo jeden już zrobiłam i niestety (-)
A od dzisiaj zaczęłam urlopik i bardzo się cieszę, odpocznę od pracy i posprzątam mieszkanko na święta.
Brzuch zaczyna pobolewać i zrobił się wzdęty i nabrzmiały jak na @ więc zaraz pewnie przyjdzie. Jak zwykle narobiła mi nadziei spóźnieniem żeby mi dokuczyć...
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 grudnia 2014, 13:07
Kurcze co się dzieje ze mną, jak nie urok to s...... okresu nie ma, piersi bolą jak cholera, testy negatywne, znowu coś mi się poprzestawiało...
Napawdę muszę spasować a nie tylko mówić że dam na luz bo mój organizm zaczyna również wariować razem ze mną...
taki mam właśnie plan, że to ciąża - wątpię jak za tydzień @ nie przyjdzie to idę do lekarza. Nigdy tak nie miałam ale cóż mój organizm zrobił sobie wakacje od ciąży tylko nie takie jak bym chciałą
zrobiłam dziś test, tak zupełnie od niechcenia bo byłam pewna że będzie negatywny... a tu szok... jest druga kreska - słabsza od kontrolnej ale widoczna gołym okiem bez przyglądania...
BOŻE dziękuję Ci za ten cód!!! Miej pod swoimi skrzydłami moją iskierę i nie pozwól żeby jej się coś stało...
Kocham ją od pierwszej komórki...
Wiadomość wyedytowana przez autora 12 stycznia 2015, 19:25
to dobry znak, że druga kreska jest - bez wątpienia :) spokojnie, pamiętaj - opanowanie i spokój :* a wszystko będzie dobrze, módl się do św.Dominika i św. Rity. Ja na razie czekam na więcej info :) na gratulację będzie jeszcze czas :* ale po cichu się cieszę :) i modlę razem z Wami :*
pokusiło mnie i zrobiłam przed chwilą test ale oczywiście (-). Nie wiem po co go zrobiłam, szanse na ciążę są martwe bo mało było w tym cyklu...
trochę mi smutno...
Wczoraj (mój 4 dc) zaczęłam pić ziółka o Sroki. Wszystkie składniki zakupiłam w sklepie zielarskim i wymieszałam. Jest tego baaardzo dużo. Będę piła całe 3 cykle. Wierzę że mi pomogą. Smakują bardzo fajnie i chętnie je piję.
Ziółka piję codziennie przed snem, bardzo mi smakują... Naprawdę czuję jajniki-może coś tam się ruszyło.
Opowiem wam moje przemyślenia...
Mój lekarz, wysokiej rangi profesor zrobił mi kilka badań i stwierdził że wszystko jest ok. Ale nawet jeden raz nie zrobił mi monitoringu, nie wie czy wogóle mi pęcherzyki pękają czy nie a śmie twierdzić że wszystko jest dobrze. Więc pytam się skoro wszystko jest tak idealnie to dlaczego poroniłam 2 ciąże??? Dlaczego tak tródno mi w nią zajść??? Przestaje mu ufać... Chyba czas zmienić lekarza i udać się do kogoś kto naprawdę poważnie podejdzie do sprawy. Ja już przekroczyłam 30tkę i nie mam czasu czekać kilka lat na ciążę... Ciężkie to wszystko...
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 lutego 2015, 09:19
Zmień, zmień na takiego, który zbada Cie od stóp do głów, moja znajoma po jednym poronieniu miała wszelkie badania hormonalne. Wyszła jej hiperprolaktymia, mi z resztą też wyszła. Przez nią można poronić i miec problemy z zajściem, bo nie masz owu. Poszukaj na forum, może któraś z okolicy poleci jakieś specjalistę? :)
Dzięki kochana. No właśnie prolaktyny też mi nie zbadał a ja nerwus straszny jestem. Bardzo szybko się denerwuje. ale sama na własną rękę to chyba zrobię.
Z rańca zabolał mnie brzuch tak okresowo przez parę minut więc byłam pewna że zaraz mnie zaleje @ ale nic... Byłam potem na zakupach i kupiłam 2 testy no i oczywiście mając je w domu nie mogłam się powstrzymać żeby nie siknąć. Drugi zrobię jutro rano z porannego moczu więc może będzie lepiej widoczny... Oby ne zginęła ta II kreska.
Piersi strasznie bolą tak jakby pod pachami i w podbrzuszu czuję jakby kłucie takie raz z jednej raz z drugiej strony...
I ta straszna zgaga...
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 marca 2015, 20:09
Szału można dostać. Dzisiejszy test albo wadliwy albo wczorajszy jakiś nie taki. Niby coś się pokazało ale nie tam gdzie trzeba. kupię apteczny albo prędziej bete zrobie choć nie chciałam za bardzo... Zawsze pod górkę... Cycki nadal bolą, śluzu duuużo gęstego kremowego ach... zwariuję chyba
zastanawiam się jeszcze bo po 12 w nocy musiałam wstać na siusiu i może to miało jakiś wpływ na wynik testu.
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 marca 2015, 09:52
wydaje mi się że nie ma po co już. Test apteczny negatywny myślę że jeśli by coś było to już byłoby coś widać. @ nadal nie mam. Nawet już sobie nadziei nie robię bo po co... a bete hm... może następnym razem...
Wiadomość wyedytowana przez autora 17 marca 2015, 20:02
w 13-14 dpo sikaniec popołudniowy może nie dać jeszcze widocznej kreski, bez znaczenia czy apteczny. W poprzedniej ciąży w 13dpo rano miałam negatyw, w 14dpo rano słaby pozytyw. Testy apteczne. Więc na spokojnie, zobaczymy. A jeśli to faktycznie jeszcze nie teraz, to mocno wierzę, że jeszcze będziesz się dzielić z nami radosnymi wieściami i wspieram intencją aby to było prędko :) <3 Trzymaj się!
Dziękuję Erl, tyle się już staramy że cykl w tą czy w tamtą już mi nawet różnicy nie robi... Zaczynam mieć dość już tego wszystkiego :( Zawsze całe życie miałam pod górkę więc niby dlaczego teraz miałoby być inaczej. Każdy w życiu ma swój krzyż do niesienia ja widocznie taki że muszę walczyć o każdy cykl a jak się uda żyć w strachu żeby ciążę donosić... :(
Nie trać wiary JusWik. Ja wierzę że Wam się uda. Czemu by nie?Też jestem po 30tce i też przed pierwszą szczęśliwą ciążą. Miewam momenty utraty wiary, ale staram się ją rozbudzać na nowo i podtrzymywać. Marzeniom łatwiej się spełnić, gdy w nie wierzymy.
Miewasz zgagę poza ciążą? Mnie często dopada w II fazach cyklu od czasu poronionej ciąży. Aktualnie też mnie nachodzi... Ale powtórz jeszcze teścik dziś lub jutro ;)
ku końcowi zbliża się 2 cykl z ziółkami... Efektu w postaci ciąży brak ale myślę że ogólnie zioła dobrze na mnie wpłynęły, jestem mniej nerwowa teraz... no cóż innego wyjścia niema skoro natura nie chce sama to trzeba ją wspomóc. Czekam z niecierpliwością do 9 czerwca... Mam nadzieję że dr Zygler mi pomoże-Nam pomoże...
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.
Kochana jestem z Tobą :* zarażam Cie, bo okazało się, że będziemy mieć córeczkę :)