X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania W oczekiwaniu...
Dodaj do ulubionych
1 2 3

7 stycznia 2019, 18:30

Jutro odbieram moje wyniki krwi, w czwartek badanie nasienia mojego M. Jest w bardzo złym stanie. Chyba gorszym niż ja. Albo ja to o dziwo bardziej duszę w sobie, nie chce ujawniać żeby jemu nie było jeszcze gorzej. Boję się tych wyników. Najbardziej boję się SCD. Jeśli się okaże że plemniki mają problem z wadami genetycznymi, przekreśla to u nas jakąkolwiek pozostałą nadzieję. Boję się, nie mogę przestać myśleć i się martwić. Boli mnie ból i smutek nieustannie malujący się na twarzy M.
Kiedy będzie lepiej? Czy będzie kiedyś lepiej?

Edit: to już trzecia strona pamiętnika, świadczącą o lecącym nieubłaganie 3 rokiem starań. Nie mam obecnie już sił.

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 stycznia 2019, 18:31

10 stycznia 2019, 13:53

A więc:) od wczoraj w końcu zagościło u nas trochę słońca :)
Najważniejsze wyniki M:
22% plemników bez lub z małym halo oraz plemniki zdegradowane. Norma <30%. 78% plemników "zdrowych", z prawidłowym halo. Chociaż fragmentację DNA możemy wykluczyć :)
Ja:
TSH 1,008 (0,38-5,33)
Homocysteina 6,1 (5-15)
AMH 6,24 (0,17-7,37)
Śmieszy mnie trochę ten zakres norm. Wiem niestety że AMH (rezerwa jajnikowa) jest w moim przypadku trochę zbyt wysoka.
Czekamy jeszcze na p. Ciała p/plemnikowe i umawiamy się na wizytę. Zobaczymy co Pani Doktor powie :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 stycznia 2019, 13:55

21 stycznia 2019, 14:02

Okres spóźnia mi się 4 dzień. Zaczynam świrować. M też. Niby ciągle powtarza, żeby się nie nastawiać i jeszcze zaczekać, ale dziś rano jak się dowiedział że dalej sucho, przytulił się do brzuszka i zapytał czy coś tam się dzieje. Daje sobie jeszcze jutro na powstrzymanie. Jeśli nie przyjdzie, w środę zrobię test, a jeśli ma przyjść, proszę niech przyjdzie już bo oszaleję.

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 stycznia 2019, 14:02

21 stycznia 2019, 23:27

Nie wytrzymałam. Zrobiłam test. Dwie grube krechy!!!! Nie wierzę w to!

22 stycznia 2019, 14:38

Udało się. 27 cykl starań okazał się trafionym. Jak to możliwe? Ciągle to do mnie nie dociera. Moment, w którym zdecydowaliśmy się na leczenie w klinice, nadzieja z tym związana, kolejno znów rozczarowanie- morfologia spadek z 2% do 0%, tylko 4% plemników drugiej kategorii. U mnie brak śluzu szyjkowego, beznadziejny malutki pęcherzyki 15mm w 11dc. Wielkie oczekiwania na @, przygotowałam się, kupiłam conceive plus, zwiększyłam dawkę fertilman plus dla M. Moment, w którym człowiek w ogóle się nie spodziewał. Jak to się stało, że się udało? M był taki załamany.. wiedział, jak małe szanse mamy z tymi wynikami na powodzenie inseminacji, że raczej pozostaje nam tylko in vitro metodą IMSI. A tu taka niespodzianka od losu!! Taki cud! Naturalny cud! Nie potrafię tego wytłumaczyć. Ale nawet nie chce. To nie jest wazne. Jestem w ciąży. Wczoraj te słowa nie chciały mi przejść przez gardło, dziś się nimi napawam bez końca. Jestem w piątym tygodniu ciąży. W piatek o 9:45 wizyta u gina.
Jestem szczęśliwa. Będziemy dbać o Ciebie kropeczko. Tatuś i Mamusia Cię mocno kochają :):*
Boże dziękuję Ci!
Trzymajcie kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło!
Życie potrafi zaskoczyć... :)

24 stycznia 2019, 08:10

5+0 - rozpoczęliśmy 6 tydzień <3
Według miesiączki. Zobaczymy jak lekarz określi wiek Kropeczki.
Kalija- trochę poczytałam, no i zastosowałam się do Twojej rady. Przesunęłam jutrzejsza wizytę i odwiedzam lekarza w pt za tydzień, 1 lutego. Chce od razu usłyszeć serduszko :)
Obiecałam sobie, że nie będę wariować, nie badałam nawet bety. Wiem jak można ześwirować porównując każdy wynik, chce tego uniknąć. Z drugiej strony może jednak bym się uspokoiła? Zadziwiająco czuję jak leci że mnie śluz - taki gęsty, kremowo- biały. Za każdym razem wręcz biegnę do łazienki sprawdzać czy to nie krew.
Ale czuję się dobrze. Można powiedzieć że gdyby nie test i brak okresu nigdy bym się nie spodziewała, że coś tam zaświtało :)
Jutro jedziemy na weekend świętować do Zakopanego. Pierwszy raz od kiedy jesteśmy razem zaliczymy góry zimą bez stoku i deski snowboardowej. Ale zdecydowanie spacery po Krupówkach mi wystarczą ;)
Największy dylemat mam co do ferii. Mamy opłacony tygodniowy urlop w Turcji 17-24 luty. Chcieliśmy Młodą zabrać, to mial byc nasz pierwszy urlop z nią za granicą. Przy okazji zwerbowaliśmy moje rodzeństwo z dzieciakami i nazbierało nas się 10 osób. Ale dla mnie nasza Kropeczka jest najważniejsza. Jeśli lekarz powie choć słowo - nie polecę. Chociaż wiem, że nie ma żadnych przeciwwskazań jeśli ciąża jest prawidłowa aby podróżować w ciąży. Tak więc pytanie czy wszystko w porządku.
Po wizycie, jeśli wszystko będzie ok chyba wykupię abonament aby przejść na fioletową stronę. Chce mieć kiedyś pamiątkę :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 stycznia 2019, 08:29

31 stycznia 2019, 23:41

Jutro się poznamy Kropeczko ❤
Tak bardzo nie mogę się doczekać. Chcę wykrzyczeć całemu światu, że noszę Cię pod sercem. Moja duma. Nasza Kropeczka.
Modlę się żeby wszystko było dobrze.
Kocham Cię.

1 lutego 2019, 14:54

Jestem najszczesliwsza osoba pod słońcem. Widziałam dziś moje dziecko. Trochę mi wstyd bo popłakałam się przy moim ginie. Mój M prawie też.
A Kropeczka znów nas zaskoczyła. Wg miesiączki mam dzis 6+0 A na usg... 6+5!!! A ja sie bałam, że zarodek będzie młodszy. Nie potrafię tego wytłumaczyć. W 11 dc byłam na badaniu PCT 8h po stosunku i wtedy mialam pęcherzyk tylko 15mm. Odebrałam wtedy wyniki M, które były tragicznie i później dobrych kilka dni nie współżyliśmy. Byłam pewna, że udało się właśnie wtedy, to byłoby koło 16dc. Ale z usg wychodzi na to że się udało wcześniej, czyli ze stosunku w nocy 10/11dc lub wcześniej. Świat oszalał. Po raz kolejny uświadamiam sobie, że to dosłownie CUD :)

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 lutego 2019, 15:58

15 lutego 2019, 16:34

8+5
Wykupiłam dzisiaj abonament i jestem wściekła, bo nie potrafię się przenieść na fioletową stronę!! Pisze, że muszę zaznaczyć na wykresie owulacji pozytywny test ciążowy żeby mnie przeniosło, no i tak zrobiłam ale to nic nie zmienia. Nigdy nie prowadziłam tu wykresów więc nie rozumiem o co tutaj chodzi.

Dziś byliśmy na drugiej wizycie, nasza Kropeczka ma 2,14cm i wygląda już jak mały czlowieczek :) ostatnio były tylko dwie kulki, głowa i pupa z bijącym serduszkiem, a dziś już ma malusieńkie rączki i nóżki, wierciła się na usg jakby smyrana piórkiem ;) cudowne przeżycie widzieć coś takiego.
Oczywiście zbyt kolorowo u nas też nie może być, przedwczoraj badałam TSH i wyszło mi 3,0. A jeszcze miesiąc temu (03.01) było na poziomie 1,088!! Dlaczego jest tak wysokie :( ? W niedzielę lecimy do Turcji, jak tylko wrócimy w pon pójdę powtórzyć badania + zbadać ft3 i ft4, jeśli znów będzie na wysokim poziomie poszukam endokrynologa.. Kropeczka jest teraz najważniejsza :)

15 lutego 2019, 16:34

Ciąża rozpoczęta 21 grudnia 2018
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii
1 2 3