Lemon - Nice
"Gdybyś powiedziała mi, że kiedyś będą tutaj wszyscy
Nigdy bym nie zwątpił w to co mam
Gdybym dostrzegł cię u mego boku w mojej bitwie wcześniej
Wtedy czułbym, że nie jestem sam
Przerzuć kartkę, zaryzykuj, bądź dziwakiem
Nie idź ścieżką, własną depcz, otwórz głowę
Zanim powiesz, zrozum, bądź
Nigdy nie burz, buduj, twórz
Smakuj, milcz, myśl i czuj
Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach
Gdybym nie był sobą, gdybym w mojej bitwie miał kogoś -
Czy bym wtedy zwątpił i wciąż stał?
Gdyby każda strata mogła zysk dać i na mojej drodze,
Gdyby każdy kolec różę miał...
Komutując miejsce słów, migawki zobacz
Jest ryzyko oswojenia nadal
Zbędna mowa, nowa krótko skrzydła
Miękkość kości, kielich, ból, łapacz snów
Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach
Potrafimy kochać i marzyć
Dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
Tak wiele serc, wiele słów, wiele snów jest w nas
Tak wiele łez, wiele chwil, jest w nas
Tak wiele serc, wiele słów, wiele snów jest w nas
Tak wiele ciepła jest w nas, jest w nas
Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć
Weź się w garść, ten dzień jest twoim dniem
A wierzę, że będzie dla każdego z nas piękno w naszych sercach"
* najdłuższy od dawna cykl, bo aż 48 dni
* owulacja w 34dc
* faza lutealna 14 dni
* śluz ok ale można nad nim popracować - plan - zażywać olej z wiesiołka
* temperaturka niska - jestem zimno krwista ;-p i dlatego mężuś musi mnie grzać
* od 4 dpo brałam duphaston przez 10 dni - nigdy więcej, bo czułam się po nim bardzo źle i robiłam sobie niepotrzebne nadzieje
Plan na cykl 2:
* zbadać sobie poziom prolaktyny, progesteronu i TSh też by się przydało, bo dawno nie robiłam
* mężusia wysłać na zbadanie testosteronu, TSh i nasienia
* brać dalej kwas foliowy i olej z wiesiołka
* mężusiowi też podsuwać witaminki
* serduszkować kiedy tylko będziemy mieli ochotę
* nie nakręcać się - łatwo mówić, ale będę się starać
* nie żyć pod presją zajścia w ciążę
* skupić się bardziej na pracy i na studiach, odganiając myśli od dzidzi
* zawasolkować i być szczęśliwszą niż jestem
* NIE PODDAWAĆ SIĘ NIGDY I POD ŻADNYM PRETEKSTEM!!!
Generalnie na poprawę ilości i jkości plamników ma wpływ zdrowy styl życia. Panowie nie powinni przegrzewać narządów płciowych, nosić obcisłych spodni ani zażywac gorących kąpieli. Przy staraniu o dziecko trzeba też koniecznie przestać palić papierosy a także ograniczyć alkohol.
Pamiętać też należy, że proces tworzenia plemników trwa ok. 72 dni a ponadto na jakość spermy ma wpływ aktualny stan zdrowia, stres, zmęczenie, czas abstynencji płciowej. Jeśli zatem wyniki badania wyjdą nieciekawe należy je powtórzyć za ok. 2-3 miesiące.
Jeśli chodzi o wspomagacze to dla panów najskuteczniejsze są preparaty witaminowe typu Salfazin, Androwit i preparaty z cynkiem, selenem i witaminą E oraz żelazem. Ostatnim odkryciem w tej mierze jest też preparat Maca, zawierający sposzkowany korzeń maki, zwiększający w znacznym stopniu ilość plemników. Na poprawę ruchliwości można zażywać L-karnitynę, zaś na rozrzedzenie nasienia (zwłaszcza przy problemach z nadmierną aglutynacją) wspomniany już wcześniej Mucosolwan.
Aby nadać przyspieszenia plemnikom można też na godzinę przed stosunkiem wypić szklankę coli lub kawy (zawarta w nich kofeina działa jak "dopalacz") a codziennie przyjmować witaminę C, która jak się ostatnio okazała ma bardzo dobry wpływ na ich ruchliwość.
Ponieważ nie zaszkodzi a może pomóc dobrze jest też razem z żoną łykać kwas foliowy (i tak jest go w naturalnym pożywieniu za mało), magnez (panowie też piją kawę), ewentualnie inne preparaty witaminowe.
Przykładowa kuracja na 3 miesiące, polecana zwłaszcza w przypadku kiepskich wyników badania plemników i konieczności ich powtórzenia za jakiś czas oraz w przypadku niepłodności idiopatycznej (niewiadomego pochodzenia) to następujący zestaw:
3 x 1 tabletka Macy
2 x 1 tabletka Salfazinu
2 x 1 tabletka vit. C
1 x 1 tabletka L-karnityny
1 x 1 tabletka kwasu foliowego
Otóż okazało się, że w poprzednim cyklu do owulacji nie doszło i moje hormony tak buzowały, że czułam się tak nie inaczej
Byłam u mojego gin i niestety musimy sprawdzi dokładnie co to się ze mną dzieje, więc zaczynamy monitorowac cykl.
Zrobiłam pierwsze zalecone badania:
TSH mam 3,160 trochę jednak za dużo mimo, że norma to 0,270-0,4200
FSH w fazie pęcherzykowej 7,36 gdzie norma to 3,5-12,5
LH w fazie pęcherzykowej 8,16 gdzie norma to 2,4-12,6
Teraz czekam na wizytę i interpretację owych wyników i dalsze zalecenia.
Czekamy na owulację ale bez spiny, na luzie. Najpierw musimy się dokładnie przebadac, żeby wiedziec na czym stoimy no i co będzie - czas pokaże.
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 września 2013, 21:15
*LH i FSH są ok w tej fazie cyklu
*TSH mogłoby być ciut niższe, ale mieści się spokojnie w normie, więc na razie nie ma powodu, by iść z tym do specjalisty i coś robić
Więc ogólnie pierwsze wyniki są dobre.
Na usg moje pęcherzyki są malutkie, gin mówi, że jak na 16dc nie wykazują chęci by rosnąć, więc podejrzewa, że owulacji nie będzie. Ale mamy to sprawdzić w poniedziałek i dopiero potwierdzić. Jeśli potwierdzi się Jego przypuszczenie to od nowego cyklu dostanę leki i czeka mnie kolejny monitoring, by sprawdzić czy mój organizm na owe leki odpowiednio zareagował.
Poza tym macica, jajniki i endometrium są ok.
Więc czekam grzecznie do poniedziałku...
"Boli Cię brzuch i musisz sięgnąć po lek przeciwbólowy? Unikaj niesterydowych leków przeciwzapalnych, tych które zawierają ibuprofen. Mogą one hamować owulację oraz utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w macicy, ponieważ niekorzystnie wpływają na wzrost endometrium. Dlatego w czasie starania o dziecko zażywaj tylko te środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które nie posiadają w swoim składzie ibuprofenu."
no proszę... a ja miewam często bóle głowy, na które pomaga mi jedynie
Ibuprom Spring Caps - składnik: I-BU-PRO-FEN !!!
O zgrozo! A może to jest powodem braku owulacji?
Muszę to w poniedziałek skonsultować z gin...
Cykl bezowulacyjny...
* Endometrium - 5,9mm
* W lewym jajniku pęcherzyk - średnica 12mm
* + ostra infekcja
Zalecenia:
* zwalczamy infekcję
* od nowego cyklu zaczynamy stymulację z clo i monitoring
Pamiętam mój mały skarbie... (*) 30.03.2011
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 września 2015, 19:30
jutro powinnam zacząc brac clo, czekac na piękny pęcherzyk, serduszkowanie i dwie kreski ale... ale w tym cyklu chyba nie będę brała clo, chyba muszę zawieśic starania... buuu... nie chcę tego ale chyba muszę...
zaczyna się odzywac znowu moja główka... ale od początku - w zeszłym roku od jesieni cierpiałam na okropne bóle głowy, taki ucisk bardziej niż ból, który doprowadzał mnie do mdłości, zawrotów głowy, braku równowagi, koncentracji, do duszności wręcz i panicznego lęku o to co się ze mną dzieje. Pobyty w szpitalu itp. okazało się, że mam niedrożną prawą przednią tętnicę mózgu. Tzn nie przepływa krew, mózg nie jest dotleniony tak jak potrzeba i te mniejsze tętniczki tak mocno muszą pracowac, że stąd to wszystko. Pięc miesięcy leków i potem czułam się dobrze. A teraz po troszku znowu to się odzywa. Boję się... nie chcę tego znowu przeżywac. Nie chce brac tych leków bo wtedy broń Boże pomyślec o staraniach o dzidzię...
chcę byc zdrowa, chcę dzidzi...
co robic?
wiem, że muszę iśc do mojej neurolog, że da mi leki, no bo przecież muszę normalnie funkcjonowac...
Bąbelku... chyba to jeszcze nie nasza pora na spotkanie... mamusia musi byc zdrowa, żeby miec siłę dbac o Ciebie...
Postanowiłam, że jednak clo będę brała. Zrobię monitoring, by zobaczyc czy on pomaga na moją owulację i pęcherzyki.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Że będę się dobrze czuła, że będę mogła miec dzidzię, że grudzień będzie miesiącem wielkiego szczęścia...
Nadziejo moja... nie zawiedź mnie... Boże miej mnie w swojej opiece i pokieruj moim losem w dobrym kierunku... Nie pragnę wiele, nie chcę nic na wyrost. Pragnę tylko zdrowia i dziecka. Wszystko inne mam. Nie chcę więcej.
owulacji jeszcze nie było.
Pan doktor powiedział, że bardzo ładnie zareagowałam na clo i pęcherzyk jest obiecujący, bo ma 18mm. Endometrium 10mm. Wszystko ładnie, aby tylko pękł.
A więc przez najbliższe dni mamy serduszkowac
Mam się pokazac w listopadzie, żeby sprawdzic czy pękł, czy trzeba będzie w następnym cyklu (hellooo! nie będzie następnego umówmy się ;-p) dac coś na pęknięcie.
Zrobiliśmy krok do przodu Cieszę się i zabieram mężusia do owocnej pracy
Buziole kobitki :-*
spokojnie :) dowiesz się pierwsza :P heh
Kochana no masz objawy ciąży, nawet to krwawienie niewielkie może występować w pierwszych tygodniach. Rób ponownie test. Myślę, że zobaczysz tym razem dwie kreseczki.
Ale ta temperatura w dół poleciała... Chyba nic z tego. A samopoczucie może takie na prawdę po proszkach. Nie testuję. Na pewno nie dziś ani nie jutro. Już sama nie wiem...