X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]

"Samotność w niepłodności" - rozmowa z autorką książki Agnieszką Mans

Historia o tym jak niepłodność niepostrzeżenie wkrada się do wszystkich obszarów życia. "Samotność w niepłodności" została napisana dla innych kobiet, które doświadczają trudu przedłużających się starań o dziecko. Jak nie tracić nadziei i nie rezygnować z siebie w obliczu niepłodności? 

OvuFriend: Pani Agnieszko, czy na początek może Pani opowiedzieć jak zaczęła się historia Waszych starań o dziecko? Czy to była spontaniczna decyzja, czy jednak skrupulatnie przemyślana i zaplanowana?

Agnieszka Mans: Z dzisiejszej perspektywy – a minęło już 11 lat odkąd zaczęła się nasza historia z niepłodnością i jednocześnie minęło 6 lat odkąd wygraliśmy tą walkę – mogę powiedzieć, że niestety była to moja bardzo skrupulatnie zaplanowana decyzja. Dziecko miało się pojawić w okolicy moich 30-stych urodzin, absolutnie nie wcześniej, bo wcześniej miałam inne plany na życie, i absolutnie nie później, bo przecież jak ja sobie coś planowałam, to odhaczałam tylko zrealizowane projekty w kalendarzu. To był duży, ogromny wręcz błąd w myśleniu! Ciąża i dziecko to nie kolejny projekt do zrealizowania i odhaczenia. Niepłodność była dla mnie bardzo bolesną lekcją głównie na temat mojej potrzeby kontrolowania i realizacji swoich planów życiowych zgodnie z wyznaczonymi terminami. A życie to coś znacznie, znacznie większego i nieprzewidywalnego, niż planowanie, kontrolowanie i oczekiwanie, że wszystko będzie toczyło się zgodnie z planem...

Kiedy zaczęły się problemy? Po jakim czasie zorientowaliście się, że coś jest nie tak?

Dopiero po roku dotarło do mnie, że mamy problem. Wcześniej w ogóle nie przyjmowałam tego do wiadomości. Dziwiłam i złościłam się, że nam się nie udaje – przecież do tej pory mój plan na życie funkcjonował bez zastrzeżeń: wszystko miałam pod kontrolą... Aż tu nagle mój świat stanął – i choćbym nie wiem jak prosiła czy zaklinała rzeczywistość, choćbym nie wiem jak się złościła czy była nieszczęśliwa... nie miałam absolutnie żadnego wpływu na to, że upragniona ciąża się nie pojawiała.  

 

Ile lat trwały Wasze zmagania z niepłodnością? Co w tym czasie było najtrudniejsze?

Nasze zmagania z niepłodnością trwały 5 lat. Z perspektywy czasu wspominam to jako stracone lata. Żałuję, że się dałam tak emocjonalnie i psychicznie wciągnąć i pochłonąć niepłodności, że wszystko inne usunęłam na dalszy plan, z wielu rzeczy zrezygnowałam, najgorsze, że zrezygnowałam z samej siebie. Żałuję, że nie wykorzystałam tego czasu na psychoterapię lub rozwój samoświadomości, na lepsze poznanie samej siebie, swoich lęków i głęboko skrytych zranień, ale i swoich potrzeb, nie nauczyłam się wyznaczać swoich granic, nie polubiłam siebie bardziej... To był odpowiedni czas na zrobienie porządku w sobie i na swoim podwórku. A ja pogrążyłam się w swoim nieszczęściu i tak latami tkwiłam, zamiast wyciągać z tego trudnego doświadczenia swoje osobiste lekcje.

Te wnioski wyciągnęłam jednak dopiero po latach – wtedy, w czasie niepłodności, najtrudniejsza była niepewność i obawa, czy kiedykolwiek będziemy mieć dziecko. Ta myśl, poparta ciągłymi niepowodzeniami, doprowadzała mnie wtedy do stanów depresyjnych. Czytaj więcej: jak radzić sobie ze stresem w czasie starań o dziecko.

A co w tamtym czasie było dla Pani największym wsparciem?

Zdecydowanie inne niepłodne dziewczyny, które poznałam w Internecie – w tamtym czasie najbardziej popularne było prowadzenie blogów i wsparcie, które otrzymałam i które sama dawałam innym poprzez prowadzenie swojego bloga było w tym trudnym czasie nieocenionym doświadczeniem. Do tej pory uważam, że niepłodnych mogą tak naprawdę zrozumieć tylko osoby, które przechodzą lub przeszły podobne doświadczenie (zajrzyj na największe w Polsce forum dla kobiet starających się o dziecko).

Kiedy i jak narodził się pomysł na napisanie książki?

Bloga, którego prowadziłam w czasie swojej niepłodności po jakimś czasie zamknęłam w sieci. Wiedziałam jednocześnie, że moje spisane doświadczenia bardzo pomagały innym dziewczynom, wielokrotnie otrzymywałam wiadomości, że wydaje im się jakby czytały swoje własne myśli. Dlatego postanowiłam wydać je w formie książki – chciałam w ten sposób nadal nieść wsparcie, tym, którzy właśnie przechodzą drogę, którą ja już przebyłam. Otrzymałam wiele informacji zwrotnych, że książka porusza najgłębsze emocje w czytelnikach – i to jest dla mnie największą nagrodą i satysfakcją z wydania tej książki. To tylko niektóre z wielu wiadomości, które otrzymałam:

"Jestem Pani ogromnie wdzięczna za tą książkę, jest świadectwem nas wszystkich, kobiet zmagających się z niepłodnością, właściwie to nie tylko kobiet, ale również i mężczyzn... Mnie pomogła zrozumieć, że nie jestem żadnym dziwakiem, że mi nie odbiło, tylko reaguję tak jak my wszystkie marzące tak bardzo o maleństwie. Mojemu mężowi pomogła mnie zrozumieć i może nawet zmotywowała go do większego zaangażowania... Na pewno przekażę ją najbliższym, by  mogli mnie lepiej zrozumieć bo ja, tak jak i inne kobiety, odizolowałam się od świata, marząc skrycie o dziecku, myśląc o tym czasem 24h na dobę, podporządkowując temu całe swoje życie, ale i załamując się niejednokrotnie.

Mam na koncie nieudane próby, straty i walkę z załamaniem, czuję się jak weteran wojenny, którego prawie nikt niestety nie rozumie... A teraz już wiem dlaczego Sylwestry, Wigilie, urodziny i tym podobne stały się dla mnie obciążeniem, przestały cieszyć i mieć jakikolwiek sens...

Świetny humor sprawia, że śmiałam się przez łzy, będę do niej pewnie wracać, po wsparcie i siłę bo nie poddam się chyba nigdy, mimo że mam za sobą już 7 lat starań… Bardzo dziękuję, potrzebowałam tej książki..." Magda

"Przeczytałam jednym tchem, zarwałam noc, po skończeniu już nie mogłam oka zmrużyć. A spłakałam się jak bóbr! Ta książka chwyta za serce mocno jak imadło i porusza najgłębsze, najczulsze struny – uświadamia, że cierpiąc na niepłodność można czuć się samotnym i nierozumianym nawet w wielkim tłumie życzliwych nam ludzi. Dla każdego, kto również znajdował się lub nadal znajduje w podobnym punkcie swojego życia - będzie podróżą bardzo emocjonalną i wzruszającą, ale dającą ogromną nadzieję na szczęśliwe zakończenie". Karolina

"Czułam po każdej przeczytanej stronie, jakbyś była w mojej głowie, jakbym to ja była autorką tej książki. Czułaś i myślałaś zupełnie jak ja. Jak to możliwe? Każdą sytuację odbierałaś jak ja. Też czuję, że żyję nie swoim życiem, że to moje wciąż na mnie czeka... P.S. Czytając książkę, ryczałam jak dziecko". Anna

Tytuł książki to “Samotność w niepłodności” - czy w trakcie tych kilku lat starań o dziecko, czuła się Pani samotna? Czy bliscy wiedzieli o Waszych problemach z płodnością?

Czułam się potwornie samotna. Teraz już wiem, że częściowo na swoje własne życzenie. Uważałam, że nikt, kto nie przeszedł niepłodności, nie mógł mnie zrozumieć, dlatego też nie oczekiwałam tego zrozumienia od najbliższych, wolałam zamykać się w sobie ze swoimi bolesnymi emocjami. Na szczęście był ze mną w tym wszystkim mój mąż, choć nie od początku. Długo zdawał się nie dostrzegać problemu, dopiero, gdy jego wizyty u lekarzy stały się niezbędne, zaczął dostrzegać i rozumieć to, przez co ja wcześniej przechodziłam – zupełnie sama. Napisałam w książce:

„W najczarniejszej godzinie smutku i rozpaczy i tak sama zmierzysz się ze swoją niepłodnością, swoimi lękami, swoją bezsilnością i swoim bólem. Nikt tego za ciebie nie przeżyje – musisz przeżyć to sama. Musisz to znieść. Przepłakać. Przeboleć. Sto razy upaść i sto jeden razy wstać. Bo wstaniesz”.

Nadal podpisuję się pod tymi słowami.

W książce jest bardzo dużo intymnych doświadczeń, przemyśleń… I to sprawia, że książka jest bardzo szczera i autentyczna. Co chce Pani przekazać innym kobietom, które obecnie mają problemy z płodnością? Które co miesiąc mają ogromną nadzieję na ujrzenie dwóch wymarzonych kresek?

Chciałabym im powiedzieć, żeby nie popełniały mojego błędu.

W trakcie zmagań z niepłodnością nie rezygnujcie z siebie, nie zaniedbujcie swoich potrzeb, swoich pasji i hobby, nie odkładajcie wszystkich marzeń i planów na bliżej nieokreślone „kiedyś”, kiedy już będziecie w ciąży, czy kiedy już będziecie mieć dziecko. Nie zaniedbujcie się fizycznie, psychicznie, emocjonalnie. Pomyślcie o psychoterapii lub o innych ścieżkach samorozwoju i samopoznania – to bardzo ważne, by nabierać sił, a nie wciąż je tracić w nierównej walce z niepłodnością. Nie zaniżajcie poczucia swojej własnej wartości – to w jaki sposób o sobie myślisz może prowadzić cię prostą drogą do choroby lub do uzdrowienia.

Walcz o swoje marzenie, o swoje szczęście, o siebie samą. I wygraj.

Oceń ten wywiad:
(3)

AUTOR:

Agnieszka Mans - przez pięć długich i bolesnych lat zmagała się z niepłodnością, ogromnym smutkiem i pustką, poczuciem braku sensu życia, w końcu z depresją. Ostatecznie walkę z niepłodnością wygrała wraz ze swoim mężem w 2014 roku. Książka „Samotność w niepłodności” powstała z potrzeby serca – aby zatrzymać ważne, choć bardzo trudne wspomnienia z tamtego okresu oraz ku pokrzepieniu udręczonych serc tych, którzy nadal walczą.

Zainteresują Cię również:

Ważne pytania o in vitro - niepłodność, leczenie, badania genetyczne

Niepłodność staje się problemem globalnym - jakie są jej najczęstsze przyczyny? Jak wygląda diagnostyka i kiedy warto rozważyć metody wspomaganego rozrodu? Jak wygląda procedura in vitro? Ile komórek jajowych pobiera się jednorazowo? Co się dzieje z zarodkami? Kiedy warto zdecydować się na badania genetyczne? Przeczytaj rozmowę z doświadczonym specjalistą - dr n. med. Anną Bednarską - Czerwińską.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę a pomoc psychologiczna - czy i kiedy warto skorzystać?

Czy pomoc psychologiczna może pomóc, gdy mamy problemy z zajściem w ciążę? Jak radzić sobie z emocjami i rozczarowaniem, kiedy po raz kolejny się nie udaje... Jak niepłodność wpływa na związek i co zrobić, aby wzmocnić relację z partnerem? Bardzo ciekawe rady i wskazówki doświadczonego Psychologa Niepłodności - Anny Wietrzykowskiej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plemniki pod lupą - niepłodność u mężczyzn, badanie nasienia, normy i sposoby na jego poprawę

Męskie nasienie - dlaczego współcześni mężczyźni mają tak znacząco obniżone parametry nasienia? Jakie czynniki na to wpływają? Kiedy wykonać badanie nasienia? Jakie są normy? Czy wraz z wiekiem płodność mężczyzny spada? Na wszystkie pytania odpowiada doświadczony embriolog kliniczny - dr n.med. Wojciech Sierka, który na co dzień pracuje w Klinice Leczenia Niepłodności i Diagnostyki Prenatalnej Gyncentrum.

CZYTAJ WIĘCEJ