Niska temp po owulacji
-
WIADOMOŚĆ
-
Maleczka wrote:Odebrałam dzisiaj wynik progesteronu wg moich obserwacji 6-7 dpo wynik 13,1 ng/ml (normy dla f.lutealnej 1,2-15,9) więc owulacja miała miejsce. Nie wiem jedynie skąd tak niewielki wzrost temperatury. Może ktoś z większą wiedzą poradzi?
Nie kazdy ma od razu ogromny skok w czasie owulacji, niektorym tempka wspina sie powoli, wazne ze w przeciagu 4 wyzszych temperatur roznica tempek powinna wynosic bynajmniej 0,2 stopnia. -
Ja mam 3 rozne termometry i musialam wybrac jeden, ktory wydaje mi sie najbardziej wiarygodny. Inne pokazuje zawsze 0,2-0,4 stopnia wyzej niz termometr nr 1...trzeba po prostu trzymac sie jednego termometra.... Metoda rotzera powinno sie mierzyc w pochwie lub w tylku
pewnie was teraz zaskocze ale ja wlasnie mierze w tylku...
pomiar temperatury w buzi moze byc zaburzony nawet wdychajac powietrze przez nos...schladzamy wtedy jame ustna powietrzem wdychanym...W pochwie jak mierzylam to odczyty byly bardzo rozne. Zalezalo to od tego jak gleboko wlozylam itd...w tylku nie ma takiego problemu...najwazniejsze przy mierzeniu temperatury jest to aby czubeczek termometra dotykal scian blon sluzowych. W tylku obojetnie jak gleboko odczyty sa takie same na kazdym z moch termometrow
hahahaha za gleboko nie wsadzam bo moj sie przy tym podnieca jak dziecko
hahaha
aga.just, Miska87 lubią tę wiadomość
-
aga.just wrote:Aż się sama gęba śmieje jak się czyta Twoje posty
Tylko pogratulować. Widać z Twoich postów, że b. Cię wspiera i kocha
Jest kochanyMoja mama nie byla zadowolona, ze sie z nim spotykalam. Mialam 16 lat a on 23..robila wszystko, zeby mi obrzydzic...i moja mam i jego mama..postanowilsimy sie wiecej do rodziny nie odzywac...juz od 12 lat sie nie odzywamy i uwazam ze podjelam wlasciwa decyzje
-
weronika86 wrote:Ja mam 3 rozne termometry i musialam wybrac jeden, ktory wydaje mi sie najbardziej wiarygodny. Inne pokazuje zawsze 0,2-0,4 stopnia wyzej niz termometr nr 1...trzeba po prostu trzymac sie jednego termometra.... Metoda rotzera powinno sie mierzyc w pochwie lub w tylku
pewnie was teraz zaskocze ale ja wlasnie mierze w tylku...
pomiar temperatury w buzi moze byc zaburzony nawet wdychajac powietrze przez nos...schladzamy wtedy jame ustna powietrzem wdychanym...W pochwie jak mierzylam to odczyty byly bardzo rozne. Zalezalo to od tego jak gleboko wlozylam itd...w tylku nie ma takiego problemu...najwazniejsze przy mierzeniu temperatury jest to aby czubeczek termometra dotykal scian blon sluzowych. W tylku obojetnie jak gleboko odczyty sa takie same na kazdym z moch termometrow
hahahaha za gleboko nie wsadzam bo moj sie przy tym podnieca jak dziecko
hahaha
O tyłku jeszcze nie słyszałamNie, obawiam się, że bym nie dała rady, mam taką schizę, że już do buzi mnie brzydzi
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Cześć, spojrzy któraś na mój wykres? Strasznie niska ta temp jak na fl czy niekoniecznie? wczoraj wieczorem co prawda wypiłam kieliszek wina, ale i tak mi się wydaje, że jest za niska
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2013, 08:43
-
weronika86 wrote:Musi byc bynajmniej 0,2 temperatury roznic pomiedzy odczytem nizszym az do 4ego dpo. Czyli wszystko ok, wydaje mi sie, ze jeszcze pojdzie do gory.
a myślicie, żeby zbadać progesteron w poniedziałek? czy on nie ma wpływu na temp?
-
Hej Stardust:) Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie:) Mi dopiero dzisiaj ovu wyznaczyło potwierdzoną owulację choć i tak wydaje mi się, że była dzień lub dwa wcześniej. Ja się bardzo denerwowałam czy owulka wogóle była więc robiłam progesteron i to nawet jak się okazuje trochę za wcześnie, a wynik i tak potwierdził, że była i że wynik jest na dobrym poziomie. Tak więc moim zdaniem warto dla własnego spokoju, choć jeszcze chwila i może niedługo pora na test i szkoda się kłuć
Życzę pięknego prezentu i trzymam kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2013, 09:30
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Maleczka wrote:Hej Stardust:) Widzę, że jesteśmy na podobnym etapie:) Mi dopiero dzisiaj ovu wyznaczyło potwierdzoną owulację choć i tak wydaje mi się, że była dzień lub dwa wcześniej. Ja się bardzo denerwowałam czy owulka wogóle była więc robiłam progesteron i to nawet jak się okazuje trochę za wcześnie, a wynik i tak potwierdził, że była i że wynik jest na dobrym poziomie. Tak więc moim zdaniem warto dla własnego spokoju, choć jeszcze chwila i może niedługo pora na test i szkoda się kłuć
Życzę pięknego prezentu i trzymam kciuki.Ja Tobie też
Chociaż patrząc na mój wykres i te temp. to wątpię, żeby coś z tego było
Ja też mam owulkę potwierdzoną przez lekarza więc cykl jest na pewno z owulacją.. Ale ta temp mnie wkurza... zamiast rosnąć to spada
Pojadę chyba na ten progesteron w poniedziałek, tym bardziej, że przy poprzedniej ciąży miałam za niski..
-
aga.just wrote:Weronika ta temp chyba u mnie za niska, co?
Ps. Wpisałam temp, o której pisałyśmy wczoraj ostatecznie z 7.30, tę wyższą i ovu wyznaczyło mi owulkę tak jak lekarz, więc zostawiam. -
stardust87 wrote:Dzięki
Ja Tobie też
Chociaż patrząc na mój wykres i te temp. to wątpię, żeby coś z tego było
Ja też mam owulkę potwierdzoną przez lekarza więc cykl jest na pewno z owulacją.. Ale ta temp mnie wkurza... zamiast rosnąć to spada
Pojadę chyba na ten progesteron w poniedziałek, tym bardziej, że przy poprzedniej ciąży miałam za niski..
Jesli mialas za niski w pierwszej ciazy to jednak warto to sprawdzic. -
ale dziwne, bo byłam u mojej gin w czwartek i pokazałam jej wykres, i mówię, że niska temperatura, i że poprzednio niski progesteron w ciąży, a ona olała..
Ale pojadę w poniedziałek i zrobię. Tylko nawet jak się okaże we wtorek, że jest za niski to i tak nic nie zrobię z tym, bo w wigilię przecież żaden lekarz mnie nie przyjmie
-
Dobry ginekolog naprawdę zainteresowany to niestety cud. Ja też zawsze mam nieodparte wrażenie, że wszystkie moje wątpliwości są lekceważone i że jestem zbywana:( Bywa, że czuję się naprawdę jak jakaś nawiedzona hipochondryczka...a lekarz a to z tym poczekamy, nie wydaję mi się, mało prawdopodobne, poczekajmy jeszcze itd. A ja bym wolała wszystko sprawdzić i ewentualnie działać w takim a nie innym kierunku. Nie jestem z gatunku cierpliwych a już dni takie jak teraz przed okresem to masakra...dobrze, ze przed świętami głowa i ręce trochę zajęte, bo inaczej chyba chodziłąbym z termometrem między nogami
Stardust jak widać u mnie temperatura odbiła po kilku dniach także nie traćmy nadziei:) choć wolę nastawić się na (-) .