Pomoc w interpretacji wykresu...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja od zawsze mam nadżerkę, z tym ze to nie grozna nadzerka i nic z nią nie robilam, bo lekarze zawsze mówili, żeby zostawić. Nie daje żadnych objawów, zaszlam przy niej w ciążę i donosiłam. Jeśli cytologia wychodzi dobra a lekarz mówi, że ta nadzerka jest nie groźna, to nie ma sensu się nią przejmowć.
LaBellePerle lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko - 33cs/18cs po cb
16.09 beta 103
18.09 beta 238
22.09 beta 1361 -
LaBellePerle wrote:A czy nadżerka wychodzi w cytologii? Tak w necie znalazłam[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ignissa wrote:Ja od zawsze mam nadżerkę, z tym ze to nie grozna nadzerka i nic z nią nie robilam, bo lekarze zawsze mówili, żeby zostawić. Nie daje żadnych objawów, zaszlam przy niej w ciążę i donosiłam. Jeśli cytologia wychodzi dobra a lekarz mówi, że ta nadzerka jest nie groźna, to nie ma sensu się nią przejmowć.
no właśnie kurde, w połowie marca miałam pierwszy stopień czystości, poza tym mi totalnie nic nie jest, przy stosunku nic nie czuję, żeby coś tam było.. -
Girl25 wrote:Wiesz co po dzisiejszej temperaturze sądzę że to jednak zagnieżdżenie bo pięknie ci wybilo . Z tego co kiedyś czytałam to plamienie przez zagnieżdżenie może trwać parę dni chyba do 3, musiałabyś poczytać
ja też byłam w szoku tą temperaturą, ale testu panicznie się boję robić
tak sobie myślę, że to nie może być ciąża, bo nic nie czuję w piersiach, ale z drugiej strony każda ciąża inna, no i ja biorę castagnusa już drugi miesiąc, a on obniża prolaktynę i bolesność piersiWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 09:15
-
LaBellePerle wrote:ja też byłam w szoku tą temperaturą, ale testu panicznie się boję robić
tak sobie myślę, że to nie może być ciąża, bo nic nie czuję w piersiach, ale z drugiej strony każda ciąża inna, no i ja biorę castagnusa już drugi miesiąc, a on obniża prolaktynę i bolesność piersi -
Kotek90 wrote:Może być zagnieżdżenie, ale z testem poczekaj. A objawami się nie sugeruj, mnie nawet w ciąży nie bolały, no i castagnus oczywiście powoduje, że piersi kompletnie nie bolą, tylko pamiętaj, że jak wyjdzie pozytywny test, to stopniowo odstawiaj castagnusa.
tzn ja te piersi trochę czuję, ale tak ogólnie, nic w sutkach
a castagnusa już dziś wzięłam ostatniego tabsa -
LaBellePerle wrote:tzn ja te piersi trochę czuję, ale tak ogólnie, nic w sutkach
a castagnusa już dziś wzięłam ostatniego tabsa
Ja dziś ostatni dzień biorę dupka i czekam na @. Temperatura widzę już ma tendencję spadkową, więc pewnie najdalej w sobotę dostanę, akurat jak pojadę nad morze😪Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 11:22
LaBellePerle lubi tę wiadomość
-
Kotek90 wrote:Jest dobrze, nie martw się na zapas.
Ja dziś ostatni dzień biorę dupka i czekam na @. Temperatura widzę już ma tendencję spadkową, więc pewnie najdalej w sobotę dostanę, akurat jak pojadę nad morze😪
pocieszę Cię, że u mnie @ wypada też na mój wyjazd -
LaBellePerle wrote:pocieszę Cię, że u mnie @ wypada też na mój wyjazd
-
Kotek90 wrote:U Ciebie są duże szanse, że @ nie nadejdzie. U mnie nie dość, że okres, to mój sobie jeszcze wymyślił, że matkę zabierze, coś czuję, że to będzie jedna wielka katastrofa. Zastanawiam się jak się z tego wymiksować.
a po kiego ta jego matka?
i jaki masz z nią kontakt? -
LaBellePerle wrote:a po kiego ta jego matka?
i jaki masz z nią kontakt? -
Kotek90 wrote:Teraz mam lepszy, ale generalnie kobieta mnie nienawidzi, „bo zabieram jej syna”, a że synuś chce mamusi zrobić przyjemność, bo brat z bratową matkę olewają, to ja muszę się dostosować. Gdybym wcześniej wiedziała, to bym nawet na taki pomysł nie wpadła żeby na jakikolwiek urlop jechać, ja chciałam tylko odpocząć po tym okropnym roku, a tutaj wychodzi na to, że stresów ciąg dalszy, jak za parę tygodni nie wyląduje w wariatkowie, to będzie jakiś cud. Takie moje marzenie teraz, to spędzić chociaż 1 tydzień bez stresu, tylko jeden.
bardzo Ci współczuję
ale na pocieszenie dodam, że ja od października będę mieszkała z teściową.. -
LaBellePerle wrote:bardzo Ci współczuję
ale na pocieszenie dodam, że ja od października będę mieszkała z teściową..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 12:27
-
Kotek90 wrote:O masakra, a jakie macie stosunki? Wiesz co ja znam dziewczyny, które złego słowa na swoje teściowe nie powiedzą. Moja mi od początku mówi, że synowa, to nie rodzina i zawsze będzie obca, więc ja to i tak czuję się jak intruz w tej rodzinie.
Ja mam dobry, ona jest w sumie kochana... Ale nie tak to sboie wyobrażałam. Siłą rzeczy muszę to zaakceptować.
No a Twoja zachowuje się niedorzecznie. Mieszkasz ze swoim facetem na tę chwilę? -
Kotek90 wrote:Tak, mieszkamy razem.
wpierdziela się wam? przychodzi bez zapowiedzi? -
LaBellePerle wrote:wpierdziela się wam? przychodzi bez zapowiedzi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 14:34
-
Kotek90 wrote:Ona akurat mieszka 100 km od nas, więc nie wpada sobie od tak, ale wymaga żeby być na każde jej skinienie. Ona ma taką taktykę, że niby się nie wpierdziela, ale tak wyraża swoją opinię na dany temat, że każdy idiota się skapnie, że pije do Ciebie. Chce decydować o wszystkim od tego jak mój facet jest ubrany, po to jaki samochód mamy kupić. I oczywiście naciska żebyśmy się przeprowadzili tam gdzie ona mieszka, najlepiej jeszcze w mieszkaniu obok. Ja to się już tak stresuję, że poleciałam dzisiaj obłupić mojego w nowe ciuchy, bo ostatnio jak wyjechała, że wyglada jakby w piżamie był i ma się przebierać, to muszę teraz jemu pół garderoby wymienić i znowu stres czy dobrze wybiorę i nie wyrzucę pieniędzy w błoto.
Kochana, a czemu Ty się tak jej dajesz?
I jak Twój facet na to wszystko reaguje? No cholera, przecież to dorosły człowiek! Nie trzeba mu mówić jak ma się ubierać. Rozumiem, żeby Twoich uwag słuchał, bo ma Ciebie pociągać, ale mamusi?! -
LaBellePerle wrote:Kochana, a czemu Ty się tak jej dajesz?
I jak Twój facet na to wszystko reaguje? No cholera, przecież to dorosły człowiek! Nie trzeba mu mówić jak ma się ubierać. Rozumiem, żeby Twoich uwag słuchał, bo ma Ciebie pociągać, ale mamusi?!LaBellePerle lubi tę wiadomość
-
Kotek90 wrote:Na całe szczęście, on słucha mnie i ubiera się tak jak jemu wybiorę, ale co Ci nerwów napsuje to Twoje. Nie chcę się z nią kłócić, bo w końcu to jego matka i przez te dwa dni zacisnę zęby, ale nie wiem czy wytrzymam aż tydzień.
no a ona jest samotną kobietą?