X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Dziewczyny pomocy!!!
Odpowiedz

Dziewczyny pomocy!!!

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coś takiego mam na wyniku USG:
    dmxnzxnj7p4c_t.jpg

    Nie ma możliwości, żeby tak było naprawdę, bo mniej więcej wtedy już miałam pozytywne testy ciążowe :-(

    Także jutro lecę robić betę, w środę kolejną, progesteron i TSH. Zobaczymy, co lekarze powiedzą mi na wizytach - jedna w piątek na NFZ i druga w sobotę chyba u tego samego gin. Chociaż prosił o kontakt jak będę miała wyniki badań krwi.

  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm, no cóż, ja byłabym ostrożna w tych "na pewno wszystko będzie dobrze". Z tego co piszesz byłaby bardzo duża rozbieżność między wiekiem faktycznym, a wynikającym z USG. Na tak wczesnym etapie to jest mało prawdopodobne. Zdarza się, gdy ktoś ma nieregularne cykle i wiek ciąży wylicza na podstawie miesiączki. Może się wtedy różnić od USG. Ty piszesz, że wtedy już miałaś pozytywne testy...
    Beta wszystko Ci powie.
    Można mieć nadzieję, że sprzęt na którym robiono USG nie jest zbyt dokładny. Jeżeli chcesz, to możesz powtórzyć test ciążowy i zobaczyć, czy kreska jest wyraźniej ciemniejsza. Ale w sumie BHCG jest najlepszym wskaźnikiem, czy wszystko jest OK. Życzę Ci, żeby tak właśnie było.

    Chica Mala lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2014, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Belladonna niestety to był sprzęt w prywatnym gabinecie i był bardzo dokładny. Nie mniej dziś jestem wyjątkowo spokojna i czekam na wyniki badań. Może jeszcze zdarzy się cud. Jak nie, to staramy się dalej :-)

  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj znać kochana, jaki wynik bhcg. Życzę Ci cudu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wynik pierwszy dopiero jutro po 13. Progesteron w czwartek dopiero, ale udało się złapać na NFZ, więc chociaż tyle dobrze, że nie musiałam kasy wydawać dodatkowej :-)
    Niestety od wczoraj dostałam plamień, wczoraj mniejsze, dziś większe nieco... biorę lutkę i dalej trzymam kciuki za cud... ale wiary jakby nieco mniej...

  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 8 grudnia 2014, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, mocno Cię przytulam i myślę ciepło o Tobie. Nie wygląda to dobrze :( no ale różne rzeczy się zdarzają.

    Chica Mala lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 00:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ano nie wygląda. Jutro po 13 odbieram betę. Czekam trochę jak na wyrok lub cud :-) Wbrew pozorom im dłużej plamię, tym bardziej mnie to uspokaja. Plamienia są brązowe, jak budyń. Przegrzebałam forum - większość pisze, że macica się oczyszcza, że nic po tym się nie działo... więc może to faktycznie pozytywny "objaw" jest i ciąża faktycznie tak dużo młodsza - gdyby był 4tc5d to mogłoby to być plamienie "w terminie @" czyli to normalne. (nadzieja matką głupich ;-) )
    No i piersi znów zrobiły się bardziej nabrzmiałe i bolą przy dotyku. Może to zasługa luteiny, a może cud :-) Do jutra wolę wierzyć w cud :-)

    Lekarza poinformowałam, kazał odpoczywać i jechać do szpitala jak będzie krwawienie, a tak się nie stresować.

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chica Mala wrote:
    Ano nie wygląda. Jutro po 13 odbieram betę. Czekam trochę jak na wyrok lub cud :-) Wbrew pozorom im dłużej plamię, tym bardziej mnie to uspokaja. Plamienia są brązowe, jak budyń. Przegrzebałam forum - większość pisze, że macica się oczyszcza, że nic po tym się nie działo... więc może to faktycznie pozytywny "objaw" jest i ciąża faktycznie tak dużo młodsza - gdyby był 4tc5d to mogłoby to być plamienie "w terminie @" czyli to normalne. (nadzieja matką głupich ;-) )
    No i piersi znów zrobiły się bardziej nabrzmiałe i bolą przy dotyku. Może to zasługa luteiny, a może cud :-) Do jutra wolę wierzyć w cud :-)

    Lekarza poinformowałam, kazał odpoczywać i jechać do szpitala jak będzie krwawienie, a tak się nie stresować.

    Chica,kochanie, trzymam bardzo mocno kciuki ze bete. Przytulam cie mocno!!!!

    Chica Mala lubi tę wiadomość

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wynik z wczoraj wygląda następująco:

    f2tbr6hovwez_t.jpg

    Nic mi to właściwie jeszcze nie mówi. Lekarz też nie powiedział nic, poza tym, że do czasu drugiej bety mam zachować spokój :-)

    Wynik odbiorę dopiero w czwartek, razem z progesteronem, więc mam 2 dni niepewności. Staram się nie stresować, bo to i tak niczego nie zmieni. I grzecznie już leżę w łóżku, bo mnie dopadło dziś kolejne, ale jasne, krwiste plamienie :-/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2015, 12:02

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie leżę. Co prawda jeszcze bez poduchy (właśnie wkładam), ale leżę. Chociaż jak wróciłam do domu to plamienie mniejsze. Może za ostro sprzątałam dzisiaj ;-)
    Co do bety - pogadamy w czwartek jak odbiorę drugi wynik ;-) ale wierzę, że będzie dobrze tylko mnie mój bąbel oszukał z wiekiem i nie zrobił się, jak myśleliśmy :-D Może ten drugi test owu to dopiero była owu? ;-)

  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 9 grudnia 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, Beta wygląda ma 5 tydzień ciąży. Jest spora, więc oby wyszło wszystko pozytywnie. Nadal trzymam kciuki.

    Chica Mala lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2014, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie jadę zrobić kolejną. Jutro odbiorę wynik, więc coś może się wyjaśni :-) Na razie cieszą mnie poranne mdłości :-D

  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 12 grudnia 2014, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chica, przytulam Cię bardzo bardzo mocno. Mam za sobą takie przeżycie :( Bardzo bardzo mi przykro kochana.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 00:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze, że zaczęłam czytać o poronieniach itp. i zaczynam się wkurzać sama na siebie, że mnie złe przeczucie wcześniej nie tknęło, że mogliśmy uratować maleństwo, bo zaczynam myśleć, że to trochę wina mojej lekarki głupiej - miałam już jedno poronienie. Leczę się na niedoczynność tarczycy, na hiperprolaktylemię i dostawałam luteinę, a ta głupia rura nie zleciła mi badania hormonów, po pozytywnym teście odesłała, żebym wróciła za 2 tygodnie, bo jest za wcześnie na cokolwiek, a po tych 2 tygodniach tylko zleciła podstawowe w ciąży badania krwi, moczu i dała skierowanie na USG dopiero te prenatalne po 11tc. Gdyby coś zleciła jak przyszłam pierwszy raz, może by wyszło, że progesteron za nisko (w pon 9tc. wyszedł mi 11 z kawałkiem) albo prolaktyna za wysoko itp. i by się dało uratować. Tyle dobrze, że poszłam prywatnie i zdążyłam przygotować się psychicznie na utratę maleństwa...

    Btw. dziś mnie tknęło chociażby po tym, że jak byłam u niej dzisiaj, to przy badaniu była tak "delikatna", że mnie po szczypie i boli - coś mi uszkodziła przy wejściu, zbyt gwałtownie rozciągnęła czy coś.

  • belladonna Autorytet
    Postów: 1055 1212

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cóż, myślę, że siebie nie możesz o nic winić.
    Co do luteiny, to ja wszystkie ciążę miałam na luteinie, oprócz tej, którą poroniłam. Wtedy lekarz mi powiedział, że nie ma potrzeby brać, bo nie ma plamień. Ja miałam zawsze niski progesteron w 2 fazie cyklu, częste cykle bezowulacyjne. Też plułam sobie w brodę, że nie wzięłam tej ... luteiny. Może byłoby inaczej. Ale teraz wiem, że życie nie zawsze jest takie jak sobie zaplanujemy. Niektóre wydarzenia nas kształtują nawet jak są ciężkie. Kolejną ciążę, od kiedy wyszedł mi pozytywny test od razu wzięłam luteinę. Lekarzowi powiedziałam, że nie mam ochoty sprawdzać, czy poronienie było spowodowane zbyt niskim progesteronem. Powiedziałam mu, że wiem że niektórzy twierdzą, że biorę tę luteinę bez sensu, ale to dla mojego zdrowia psychicznego. Mój lekarz na to przystał , bo stwierdził, że nie zaszkodzi, a skoro ja się lepiej czuję to niech tak będzie.
    Polecam Ci zmianę lekarza. Ja więcej nie poszłam do tego co mi odradził tę luteinę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2014, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właściwie to nie winię siebie - wierzyłam, że wszystko będzie dobrze - w końcu tyle kobiet utrzymuje ciążę bez żadnego problemu... Widać w moim przypadku tak musi być.

    Oczywiście, że zamierzam zmienić. Raz, że ta nie zleciła żadnych badań, a dwa, że podczas badania jest bardzo niedelikatna. Wiesz, te rejony są wrażliwe, a ja po wizycie wróciłam ze szczypaniem. To nie świadczy dobrze o lekarzu moim zdaniem.

    No i w dodatku już w trakcie ciąży znalazłam dla siebie idealnego lekarza, ale nie było już do niego zapisów. Dopiero w poniedziałek mogę dzwonić o zapisy na przyszły rok - oby udało się już na styczeń złapać wizytę. W razie czego będę do niego zaglądać prywatnie, bo to on mi robił "pechowe" USG. Delikatniejszego, sympatyczniejszego i z większą empatią lekarza jeszcze nie udało mi się spotkać, więc nie zrezygnuję z niego. Dodatkowo mam też fajną gin-endo, do której idę w środę tą lub w styczniu - zależy jak mi pójdzie z oczyszczaniem.

    Podejrzewam, że w następnej ciąży też będę brała luteinę od samego początku. Skoro nie zaszkodzi, to lepiej brać :-)

  • Cymoka Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 19 grudnia 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - czytając ten wątek mam wrażenie, że mylicie wiek ciąży (termin którym posługuje się lekarz - liczony od daty miesiączki, i taki też jest podawany na USG) od wieku zarodka (termin który liczycie od momentu zapłodnienia), a przy nich jest 2 tygodnie różnicy :). Proponuję poczytać sobie na ten temat.


    "Wiek płodu a wiek ciąży
    Ciąża rozpoczyna się z chwilą zapłodnienia komórki jajowej. Jednak mało która kobieta jest w stanie dokładnie określić, kiedy doszło do zapłodnienia, natomiast zwykle zna datę ostatniej miesiączki. Z tego powodu licząc wiek ciąży, przyjmuje się za jej początek datę ostatniej miesiączki. Jest to najpopularniejsza metoda obliczania wieku ciąży, nazywana regułą Naegelego. Wówczas przyjmuje się, że czas trwania ciąży to 281 dni lub 40 tygodni. Jednak według tych obliczeń ciąża zaczyna się dwa tygodnie przed zapłodnieniem. W związku z tym wiek ciąży jest znacznie inny od wieku płodu, który liczy się od daty poczęcia."


    http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza-miesiac-po-miesiacu/jak-obliczyc-wiek-plodu_38919.html

    t2i8aye.png
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ