Hashimoto a przyjmowanie jodu
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie słuchałam wykładu i czytałam artykuł, że włoskie orzechy mają go nawet więcej niż brazylijskie - w każdym razie orzechy warto wcinać
Jutro i po jutrze to są terminy moich ostatnich poronień (wg. obliczeń wieku ciąży i dni cyklu) także siedzę jak na igłach... -
nick nieaktualnyDziewczyny, a jak jest z dziećmi, ktoś wie?
Bo ja po 1-wszej ciąży zachorowałam (hashi+niedoczynność), w drugiej wszystko fajnie, jak się syn urodził to sprawdzili mu tsh po urodzeniu było ok to powiedzieli, żeby sprawdzić jak będzie miał tydzień i jak będzie ok to nic nie robić. Ale młody ostatnio ma strasznie zimne ręce i stopy, nie raz zimniejsze ode mnie i nie wiem czy jestem tak przewrażliwiona czy faktycznie raz na pół roku powinno się sprawdzać? -
nick nieaktualnyA co do jodu, to poza ciążą mam zakazany, a w ciąży lekarka mnie opieprzyła jak jej powiedziałam, ze biorę Elevit, bo jako jedyny jest bez jodu. Podobno w ciąży dziecko ma tak duże zapotrzebowanie na jod, że "pochłania" wszystko z tabletek. A, że jod jest bardzo potrzebny maluchowi, to powinno się go brać.
Zresztą wtedy masz wybór - ważniejsze jest dla ciebie twoje zdrowie, które po 8 miesiącach możesz poprawić tabletkami czy zdrowie maleństwa, które niestety w brzuchu może coś nieodwracalnie uszkodzić Trudna decyzja, więc każda powinna ją podjąć sama przy pomocy mądrego endokrynologa. -
Ja tez niestety choruję na Hashimoto, hormony badam co 4 tygodnie. Moja lekarka kazała przyjmować jod aby tarczyca prawidłowo pracowała. Biorę suplement Pregna Plus. Czy w związku z chorobą stosujecie jakaś dietę? Kiedyś dietetyk zalecał mi bezglutenowa i bezlaktozowa, bo podobno pomaga.
-
Cocolino - Ja jestem na diecie bez laktozy od 2tyg.
Kas- zrobilam tylko TSH bo lekarz rodzinny nie chcial dac szerszego zakresu
ale sie przestraszylam, bo jestem w gornej granicy norm...
Lekarz przepisal mi Euthyrox 25, dzisiaj wzielam jedna dawke 50 i nie wiem czy ma to zwiazek, ale 3godz. pozniej dostalam bardzo silnych boli podbrzusza i krzyza... Wystraszylam sie i to bardzo -
Szkoda,że nie zrobilas jeszcze ft4,samo tsh nic nie mówi. Na przyszłość rób zawsze tsh i ft4.
Euthyroxu nie mozna zwiekszac tak szybko,skoro bierzesz 25,a masz zalecone 50,to kilka dni np.4,5 weź dawkę 37,5 a potem dopiero wejdz na 50,bo inaczej serce Ci wykorkuje i bóle się pojawią. Endo ustalil Ci wieksza dawke? -
Moj endo kazal mi brac Euthyrox 25, ale wynik mi sie pogorszyl i spanikowalam. Wiem, ze dziewczyny biora raz lub wiecej razy w tygodniu wyzsza dawke.
Lekarz mi tego nie zalecil, ale gdybym ufala tylko lekarzom, a nie swojemu cialu, to dzisiaj juz pewnie bylabym po 3 poronieniu
Wizyte mam za miesiac u endo, ale jesli wyniki jeszcze sie pogorsza, to pojade szybciej.
Teraz martwia mnie plamienia koloru bezowego... Wizyta u gina prawie za miesiac... -
Ryba1985 wrote:Cocolino - Ja jestem na diecie bez laktozy od 2tyg.
Kas- zrobilam tylko TSH bo lekarz rodzinny nie chcial dac szerszego zakresu
ale sie przestraszylam, bo jestem w gornej granicy norm...
Lekarz przepisal mi Euthyrox 25, dzisiaj wzielam jedna dawke 50 i nie wiem czy ma to zwiazek, ale 3godz. pozniej dostalam bardzo silnych boli podbrzusza i krzyza... Wystraszylam sie i to bardzo
Ryba1985, ja też jestem pod opieką endo już od 2-3 lat i dawki leku dobiera mi wyłącznie na podstawie TSH. I tak udało nam się zejść z ponad 10-ciu, na 1,8 (8 tydzień ciąży). Więc spokojnie...Euthyrox nie działa od razu, tzn. jeśli dziś weźmiesz większą dawkę to jutro nie spadną Ci wyniki. Potrzeba co najmniej 3-4 tygodnie regularne stosowania (zawsze rano, na czczo, przed posiłkiem).
Nie sądzę, aby ta dawka miała związek z bólem podbrzusza, ale osobiście nie polecam Ci takich praktyk, żeby samemu sobie dawkować leki. Pamiętaj, że to jednak są hormony i jak to zawsze mówi mój lekarz trzeba ostrożnie zwiększać dawkę o czym też pisała Kas. Jeśli nie ufasz temu lekarzowi to może spróbuj pójść do innego? -
Dzięki Brunetka za radę.
Moja ciąża ma 8tyg i 5 dni. Euthyrox biorę dopiero czwarty tydzień. Wiem, że TSH może skakać... ale tak bardzo się martwię, że nawet boję się zrobić ponowne badania. Wizytę u endo mam za 3 tyg.
Z powodu krwawienia trafiłam do szpitala, teraz leżę w domu i mam plamienia. Depresja mnie jakaś dopada... te lęki, myśli zjadają mnie od środka. -
Ryba1985 takim nastawieniem sie wykonczysz. Pamietaj , ze nic gorzej nei wplywa jak stres. wypij melise i sie przespij, bo sie zajedziesz dziewczyno.
Ja tez Hashimotka i niedoczynna od jakis 2 lat , a o ciaze sie staralismy 3 lata ponad i nagle po nieudanej inseminacji w przerwie miesiecznej przed kolejna zaszlam Taki maly cud A moze podczas tej inseminacji mnie jakos otworzyli -
AgnOss zazdroszcze Ci optymizmu i mam nadzieje, ze wszytko bedzie u Ciebie swietnie, jak na zdrowa ciaze przystalo
Ciezko jest myslec pozytywnie kiedy doswiadczy sie strat... kazdy bol i klucie kojarzy sie z jednym... Mam nadzieje, ze jak minie ten najgorszy okres 12 tygodni, to bede spokojniejsza... -