Jak sobie radzić z trądzikiem?
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi pomaga taka nalewka bursztynowa (można kupić w aptece) - spirytus. On dobrze wysusza, nakładam go tylko punktowo na pryszcze, patyczkiem do uszu. Dobrze też działa fluid matujący, też wysusza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2015, 17:10
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Mam okropny trądzik od kilku tygodni (jestem w 10 tc). Dermatog polecił mi, jako bezpieczne w ciąży, skinoren krem ( jest tez żel, trochę słabszy) i krem avene cleanance expert. Można kupić bez recepty. Poprawa jest znaczna choć według mnie jeszcze za słaba. Niestety według lekarza nic mocniejszego użyć bezpiecznie raczej nie można.
-
Cześć.
Mój dermatolog stwierdził,że Duac (żel z antybiotykiem) i Skinoren nie są szkodliwe w ciąży. Nie polecała natomiast Effaclar K oraz Duo z LRP.
Natomiast moja ginekolog zabroniła czegokolwiek.. Jak powiedziałam, co oznajmił dermatolog, OSTATECZNIE zgodziła się na atakowanie zmian jedynie punktowo.
Zdębiałam... już nie wiem co mogę, a czego nie. Twarz już jest w takim stanie, że wstydzę się wychodzić z domu. Makijażem ciężko to zakryć. Słyszałyście coś na temat stosowania żelu Duac w ciąży??
-
Dziękuję polkosia za podpowiedź :)Chyba wypróbuję, bo pomysły mam ograniczone. Zawsze miałam jakieś problemy z moją twarzyczką Ale nadzieja była ogromna, że w ciąży ten problem zniknie(tak mnie lekarze pocieszali ), a tu taki zonk...pogorszenie...
-
nick nieaktualny
-
Martii - słusznie mi z początkiem drugiego trymestru cera zaczęła się poprawiać ( a to co było w I trymestrze to dramat, masakra, pryszcz na pryszczu, po prostu nawet nie ma jak tego opisać). Ostatecznie gdzieś w 16 tyg. cera zrobiła się gładziutka i mam tak do dziś Pytałam dermatologa, czy jest możliwość, że w III trym. się pogorszy z powrotem (rośnie wtedy poziom progesteronu), ale stwierdził, że raczej nie ma ryzyka
-
Ja przed ciążą masakrę miałam na twarzy. Stosowałam effeclar duo. I mega pomagało. W ciąży kilka razy użyłam.
Teraz mam idealna cerę. Stosuje do mycia mieszankę oleju rycynowego/jojoby/migdałów z witaminą E i jest mega. Nie muszę się kremować później.
Nie wiem czy to pomogło czy ciąża.Martii lubi tę wiadomość
-
Z tego, co wiem na kremy przeciwtrądzikowe (bez recepty) trzeba uważać, niektóre można używać np. Avene cleanance expert (ja go mialam poleconego przez dermatologa), ale innych juz nie wolno np. Avene TriAcne. Tak, że każdy krem trzeba dokładnie skonsultować
Natomiast gadanie np. ginekologa (który się nie zna), ze żaden krem przeciwtrądzikowy nie, bo nie i już - to takie, niestety, ciemnogrodzkie -
Martii, no trzymam kciuki, żeby było tak jak u mnie szczerze mówiąc, ja nie mialam nadziei, szukałam wszędzie czy w kolejnych miesiącach następuje jakaś poprawa, ale nic nie mogłam znalezc. Byłam przekonana, że już do końca ciazy będe tak wyglądać, i że sie nawet pod koniec pogorszy. A tu niespodzianka, nagle, w ciągu dwóch tyg. wszystko zeszło A chciałam dodać, że przed ciążą też miałam problemy z cerą, co prawda wyglądala dobrze, ale dlatego, że używałam mocnych preparatów przeciwtrądzikowych, absolutnie zabronionych w ciąży np. Epiduo.
Martii lubi tę wiadomość
-
Ehh, kilka dni temu oddałam Avene cleanance expert siostrze. Założyłam, że nie jest dobrym wyborem na ten czas Masz rację, ginekolodzy chyba tylko dla zasady i czystego sumienia każą wszystko odstawiać. Podobnie potraktowała mój kwas migdałowy, który ratował mi twarz, też go oddałam. Potem doczytałam, że dermatolodzy w necie wypowiadają się raczej pozytywnie nt stosowania tego kwasu w ciąży. Ale mam mętlik.
Przed ciążą też bywało różnie z moją cerą. Były wytaczane ciężkie działa, oj były... Miałam różne fazy. Ale ostatni rok był całkiem niezły, a teraz znów wyglądam jak biedronka
Dziękuję za wsparcie . To taki dość przyziemny problem,ale skutecznie psujący nastrój. Chociaż mam nadzieję, że tylko takie będę miała do końca ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2015, 13:05
-
Polecam jak najmniej kosetyków jak najbardziej naturalnych, najlepiej hipoalergicznych. U mnie okazało się, że nagłe problemy z cerą i to nie tylko na twarzy ale i plecach i dekolcie to wynik uczulenia na kosmetyki, które do tej pory mnie nie uczulały.
Zaczęlam uzywac do mycia twarzy i ciała mydła biały jeleń, do twarzy zwykłego kremu nivea, albo bardiej tłustego dla niemowląt nivea sos i skóra z dnia na dzień się uspokoiła. Teraz juz nie eksperymentuje. Jak najprostszy skład i hipoalergiczne produkty.21.10.2015 Leon -
Zaczeły się problemy w okresie dojrzewania potem miałam lepsze i gorsze momenty, ale tak, w cyklu bardzo zmieniała mi się cera, ale jakoś to opanowałam, używałam różnych kosmetyków i działało. Ale nigdy nie musiałam wybierac szczególnie do skóry wrazliwej itp. W ciązy te same kosmetyki prestaly sobie dawac radę. Na poczatku pokupowałam jeszcze jakieś inne nowe, niektóre drogeryjne, nawet kupiłam to co w pewnym okresie było niezastapione i nic! Dopiero biały jeleń, po którym teraz 1x-2x w tygodniu stosuję w ogole jakikolwiek krem.
Nie wiem czy czytasz składy na etykietach, ale zwróć uwagę czy w kosmetykach, których używasz jest składnik o nazwie sodium laureth sulfate, jeszcze pred ciazą odkrylam że po nim skóra robi sie bardziej podrazniona i wychodzą wypryski.21.10.2015 Leon -
Myłam twarz mydłem biały jeleń jakiś czas przed ciążą, przez okres ok miesiąca do 2 mies. (zresztą na twarzy miałam już chyba wszystko ), ale on strasznie mnie wysuszył. Dlatego teraz boję się tego mydła tym bardziej, bo moja cera i tak już wygląda jak wiór. Chyba muszę zaatakować ją czymś złuszczającym dodatkowo, bo w takim stanie chyba nawet nawilżanie nie ma większego sensu... Znacie coś godnego polecenia i bezpiecznego? Do tej pory miałam robioną mikrodermabrazję, ale teraz to niemożliwe.
Madu muszę sprawdzić składy, bo chyba coś mi się takiego o oczy obiło... -
ten sls wysusza bardzo skóre, alkohol zawarty w kosmetykach równiez, a im bardziej wysuszona tym bardziej problematyczna. Silicony w kosmetykach natomiast zapychają biedne podrażnione pory, parafina zresztą może miec to samo działanie. Byc może używasz niektórych kosmetyków ktore sa dobre, a innych które wykluczają działanie tych pierwszych. Daj skórze odpocząć. Spróbuj jescze raz z jakimś delikatnym środkiem do mycia twarzy i najprostszym nawilżającym kremem albo sam kwas hialuronowy- on bardzo dobrze nawilża (można w ciązy), zapodaj maseczke z alg, albo czystej glinki białej albo zielonej zmieszanej z wodą, żeby oczyścić skórę i poczekaj cierpliwie polecam stronkę zrobsobiekrem.pl tam możesz znalesc duzo składników kosmetyków w czystej postaci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2015, 15:06
21.10.2015 Leon -
Zawsze starałam się w miarę uważać na wszelkie silikony, alkohole i parafiny, więc w mojej kosmetyczce w tej kwestii jest raczej ok. Chociaż wiadomo, że wszystkiego się nie wystrzegę i może być tak jak mówisz. Moja skóra odpoczywa od ok miesiąca (jestem na zwolnieniu, nie maluję się). Stosuję jedynie dermokosmetyki, krem nawilżający na zmianę z regenerującym, plus punktowo to i owo na wypryski,woda termalna, ale nie wygląda na to żeby skóra pozytywnie z tego korzystała
Właśnie już od dawna myślę, żeby wyposażyć się w glinki, trzeba zacząć działać
A z tej stronki już korzystałam, ale jakoś nie zawsze mam cierpliwość do kręcenia tych cudów -