X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Jaki miałyście progesteron na początku ciąży?
Odpowiedz

Jaki miałyście progesteron na początku ciąży?

Oceń ten wątek:
  • davanda Przyjaciółka
    Postów: 135 26

    Wysłany: 30 maja 2016, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie jutro koniec 7tg, wyniki od dzis progesteron 36, Beta 162200. Chociaz moja ginekolog powiedziala ze bez sensu robie ta Beta, bo wazny jest progesteron i czy pojawilo sie serduszko. Wyjasnia ze przy "pustej ciazy" tez beta rosnie, a tak naprawde nic niema..Mialam tak z druga ciaza..

    2013 - Aniolek 8tg.
    2015 - Aniolek 8tg.
    2016 - Aniolek 5tg.

    Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
    Synek kochany 10.01.2017
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 25 czerwca 2016, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Słuchajcie.. każda tu pisze o niskim progesteronie.. a ja z kolei mam odwrotnie. Wyniki krwi w 5tg i 2 dniu (15dpo) mam takie: beta hCG 337,6 a progesteron 165,4 nmol/l czyli około 52 ng/ml. Według norm taki wynik progesteronu powinnam mieć dopiero w drugim trymestrze. Czy któraś z Was miała podobnie?

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • Ulfenstein Autorytet
    Postów: 2055 1820

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam bardzo wysoki progesteron na początku ciąży. 57ng/ml (182nmol/l) w czwartym czy piątym tygodniu. po 10 dniach nawet 59ng/ml.
    Też się niepokoiłam (wyczytałam w sieci, że wysoki może wskazywać na torbiele a nawet raka jajników), ale lekarz mówił, że jak jest wysoki to dobrze. że praktycznie na normy górne się nie patrzy, że to niski grozi poronieniem.

    U mnie jak widzisz wszystko w porządku. Ostatnio dostałam luteinę na twardnienie macicy. progesteronu już nie badałam. nie miałam żadnych plamień, krwawień.
    (wg sieci może wysoki może hamować proces laktacji - zobaczymy. może też powodować obrzęki, ale ich póki co nie mam - a dziewczyny z wątku już na tym etapie miewają).

    AnnaE. lubi tę wiadomość

    k0kd3e5emmavzxbk.png
    37+6 - 10/10, 2400g, 51cm.
    20+4 - 400g, 24+4 - 710g, 28+4 - 1050g, 32+5 - 1750g, 35+3 - 2220g, 37+3 - 2450g
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 28 czerwca 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulfenstein, dzięki za odpowiedź :) Trochę mi lepiej, a nadal jestem przed pierwszą wizytą u gin... która dopiero za 9 dni.. eh..

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • anasan79 Przyjaciółka
    Postów: 62 56

    Wysłany: 1 lipca 2016, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam. u mnie sytuacja przedstawia się tak. mianowicie w 39 dniu cyklu zrobiłam bete ( cykle 35-40 ) wyszło 161,3 mlU/ml. z tym że nie wiem kiedy była owulacja bo nie mierzyłam temperatury. dzisiaj czyli po 48 godzinach (41dc) zrobiłam ponownie bete i wyszło 325,6 mlU/ml.
    jeszcze do tego zrobiłam progesteron i wyszło 14,9 ng/ml
    teraz nie wiem czy wszystko jest w normie?
    chciałam szybko do jakiegoś lekarza bo nie lubię tak nie wiedzieć co i jak. ale najszybciej dopiero w poniedziałek.
    więc może ktoś mi podpowie.

  • Kaaaszubianka Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 4 lipca 2016, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam.
    Czytam wasze wpisy na temat odpowiedniego poziomu progesteronu i mimo to nie potrafie stwierdzic jak to wygląda u mnie. Robiłam progesteron 7 dnia wzrostu temperatury w celu badań przez planowaną ciążą- wyszedł 12.99 ng/ml. Okazało się że nie dostałam miesiączki, test pozytywny. Wizyta u lekarza za tydzień. Czy to dobry wynik progesteronu?

    Kaaaszubianka
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 5 lipca 2016, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam w 6t4d 15,5ng/ml, a w 7t 12ng/ml kurde... do tej pory brałam dupka a dziś lekarz włączył lutke dowcipna 2x50mg i czekamy...

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • majka83 Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 5 lipca 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, jako zupełny świeżak, bo to moja pierwsza ciąża, wystarana niesamowicie, czytają ca wszystko co dotyczy wczesnej ciąży, powiem szczerze,że jestem przerażona, bo moja beta w 6 tyg. to 131, a progesteron 16,2 (według laboratoryjnych widełek, które były podane norma dla pierwszego trymestr to 2,8 do 147). W czawrtek pierwsza wizyta, ale jak czytam o normach, poziomach prawidłowych itd, to jestem zmartwiona,że moje wyniki są...słabe :(

  • julllla Przyjaciółka
    Postów: 84 104

    Wysłany: 6 lipca 2016, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, wczoraj odebrałam wynik bety 44.77 i progesteronu 16.07 ng/ml- badanie robione w 10dpo. Martwię się ze progesteron jest za niski , biorę jedną tabletkę Duphaston - czy powinnam zwiększyć? Kilka razy dziennie pobolewaj mnie jajniki i trochę boli jak na okres...

    33w8k0j.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 6 lipca 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julllla wrote:
    Cześć, wczoraj odebrałam wynik bety 44.77 i progesteronu 16.07 ng/ml- badanie robione w 10dpo. Martwię się ze progesteron jest za niski , biorę jedną tabletkę Duphaston - czy powinnam zwiększyć? Kilka razy dziennie pobolewaj mnie jajniki i trochę boli jak na okres...

    Nic nie zwiększaj bez konsultacji z lekarzem! Jak na 10 dpo wyniki masz bardzo ładne, moim zdaniem. Jeśli masz wątpliwości idź do lekarza.

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • julllla Przyjaciółka
    Postów: 84 104

    Wysłany: 6 lipca 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dziś u ginekologa bo co chwila boli mnie lewy jajnik i pobolewa podbrzusze. Gin zbadał mnie i zrobił USG - endometrium ma 2 cm i widać ciałko żółte , zalecił Duphaston 3 razy dziennie ponieważ podobno działa rozkurczowo

    edit / Wczoraj miałam badany progesteron i jest już 20 ng/ml - mam nadzieję że będzie dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 07:38

    33w8k0j.png
  • Rebeca Koleżanka
    Postów: 35 12

    Wysłany: 10 lipca 2016, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wychodząc z założenia że nie ma głupich pytań...

    Jestem w 10tc obecnie i powiedzcie mi, czy każda kobieta w ciąży ma badany poziom progesteronu? Mi lekarz nic takiego nie zlecał.

    Aniołek 18.07.2016 <3
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4484

    Wysłany: 10 lipca 2016, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie każda :) Jeśli nie było poronień i wszystko jest w porządku to i progesteron powinien rosnąć w porządku :)

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 11 lipca 2016, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebeca wrote:
    Dziewczyny, wychodząc z założenia że nie ma głupich pytań...

    Jestem w 10tc obecnie i powiedzcie mi, czy każda kobieta w ciąży ma badany poziom progesteronu? Mi lekarz nic takiego nie zlecał.

    Ja zbadałam progesteron z ciekawości.. :) bardzo się wszystkim interesuję, jak się czepie jakiegoś tematu to drążę do upadłego i ciąża to kolejny temat który zgłębiam ile wlezie ;)

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2016, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam do Was dziewczyny pytanie z cyklu "co byście zrobiły na moim miejscu?"
    Pierwszą ciążę poroniłam z powodu niewydolności c.zółtego. Druga donoszona ale suplementowana od początku luteiną więc progesteron w granicach 90. Kolejna c.p. ale też był od razu niski progesteron. Kiedy prosiłam lekarza zanim byłam w ciąży na receptę "na wszelki wypadek" na luteinę nie dał bo twierdzi ze on w to nie wierzy i jak ma się utrzymać to się utrzyma bez sztucznego progesteronu.

    w tej ciąży od początku progesteron w granicach 21, 26 i ostatni pomiar 21 - czy poszłybyście na moim miejscu do kogoś innego kto da mi progesteron? Czy uważacie że powinnam się wspomóc? Czy jest wg Was ok?

  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4484

    Wysłany: 12 lipca 2016, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdecydowanie poszłabym do innego lekarza po luteinę.

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • Allmita Autorytet
    Postów: 1935 826

    Wysłany: 12 lipca 2016, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    progesteron masz chyba ok...zreszta faktycznie większośc lekarzy uważa teraz że progesteron suplementowany dodatkowo nie zaniża ryzyka poronienia...
    ale dla świętego spokoju i żeby się nie stresować mozesz brać...sama tez biorę-choć wg lekarza nie musze...;)

    https://www.maluchy.pl/li-72886.png
    https://www.maluchy.pl/ci-73456.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2016, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapisałam się właśnie do innego - za dwie godz idę. Mam tylko nadzieję, że da bez problemu.

    Już po wizycie - dostałam luteinę (ze względu na moje doświadczenia sugerowałby żebym brała do 16tc). Biorąc pod uwagę lutową ciążę pozamaciczną poprosił swojego kolegę o usg. Nic złego się nie dzieje. Wg usg ciąża jest młodsza o tydzień - wychodzi 5t2dc. Pęcherzyk ciążowy w macicy, widoczny pęcherzyk żółtkowy - brak zarodka jeszcze. Za 1,5tyg mam wizytę u swojego lekarza i wtedy wszystko się wyjaśni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 14:52

    Allmita lubi tę wiadomość

  • davanda Przyjaciółka
    Postów: 135 26

    Wysłany: 13 lipca 2016, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julkewna wrote:
    Zapisałam się właśnie do innego - za dwie godz idę. Mam tylko nadzieję, że da bez problemu.

    Już po wizycie - dostałam luteinę (ze względu na moje doświadczenia sugerowałby żebym brała do 16tc). Biorąc pod uwagę lutową ciążę pozamaciczną poprosił swojego kolegę o usg. Nic złego się nie dzieje. Wg usg ciąża jest młodsza o tydzień - wychodzi 5t2dc. Pęcherzyk ciążowy w macicy, widoczny pęcherzyk żółtkowy - brak zarodka jeszcze. Za 1,5tyg mam wizytę u swojego lekarza i wtedy wszystko się wyjaśni.

    Zdecydowanie brac na wszelki wypadek. Ja mam za soba 3poronienia, 4-ta ciaza przebiega na razie dobrze, I jestem pewna dzieki temu ze biore I Dufaston 2/3dziennie, I luteine 2/3dziennie, acard, clexane, witaminy. W poprzesnich bylo duzo mniej lekow. Kiedy mialam krwawieniu I trafilam do szpitala na lekarza ktory powiedzial ze bez sensu to wszystko biore, bo jak ma sie utrzymac do 12tc to sie utrzyma - nie wiem....stwierdzilam ze jest glupi I tyle. Bylam u 5lekarzy na wizycie I zaden nie "skreslil" mojej ciazy jak ten. Jaknajdalej od takich.

    2013 - Aniolek 8tg.
    2015 - Aniolek 8tg.
    2016 - Aniolek 5tg.

    Czekamy na drugiego synka - 20.10.2018
    Synek kochany 10.01.2017
  • merilon_58 Debiutantka
    Postów: 10 10

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi lekarz przepisał Utrogestan dawkowanie 3x1. To jest moja pierwsza ciąża, ale mam mięśniaka macicy i lekarz zapobiegawczo kazał mi łykać właśnie progesteron.

    7u2243r8d98bqghr.png
    5dfoky9zl0crxxxo.png
‹‹ 21 22 23 24 25 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ