Jasny brazowy śluz :( czy mial ktoś tak???
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam krwiaka i wiem o tym od jakis dwóch tygodni (aktualnie jestem w 6 tygodniu ciąży)Biorę duphaston i wychodzę tylko na badania i do lekarza. Wcześniej nie plamiłam a wczoraj w nocy i i dziś rano zauważyłam w toalecie że mam śluz zabarwiony a to na różowo a to na brązowo, czasem z domieszką krwi i nie wiem co robić chyba to nie poronienie skoro nie mam krwotoku? śluzu jest mało tak, że nawet wkładka jest czysta po prostu zauważyłam na papierze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 23:54
-
u mnie się zaczęło od plamienia jednorazowego krwią, na drugi dzień na papierze właśnie śluz zabarwiony na różowo, później brązowy albo jasno brązowy. Podczas badania lekarz nic nie widzi, a usg jest dobre wiec nie wiadomo od czego to. Ale samo przeszło po półtora tyg chyba. U mnie obeszło się bez dupka. Kurcze a nie mam pojęcia jak to jest z tym krwiakiem jak się ma. Odpoczywaj, bardziej się oszczędzaj i przejdzie. Ale lekarzowi powiedz jak będziesz u niego. I co najważniejsze nie zamartwiaj się
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anetko ja wczoraj miałam takie jednorazowe brudzenie, nudności które mnie męczyły od 5-8tc ustąpiły. Zostały tylko poranne ale to i tak szału nie ma z tymi nudnościami. Oj teraz ja zaczynam schizować. We środę idę do lekarza. Matko jak ja wytrzymam te 2 dni.
03.02.2014 -
MiM nic się nie martw, będzie dobrze Ja też miałam nudności i wymioty straszne i po tygodniu same przeszły i też się martwiłam dlaczego tak jest. I plamienie i śluz nie ma śladu po tym USG było ok. Lekarz stwierdził że może taka natura, nie wiedział jak to wytłumaczyć i powiedział żeby się cieszyć jak przeszło a jest wszystko w porządku. A teraz to mi zostały poranne nudności, ale zjadam śniadanie na leżąco i za chwilkę wstaje i jest ok :)Czasem to się zastanawiam czy sobie tych nudności nie wmawiam bo takie delikatne są. hehe Takie plamienia w I trymestrze mogą się zdarzać i nie muszą oznaczać nic złego.
Evell daj znać co po wizyciekropeczka77 lubi tę wiadomość
-
powiem wam dziewczyny szczerze że pierwszą ciąże było nam wszystko jedno czy dziewczynka czy chłopiec to będzie i była dziewczynka, 3 miesiące wymiotowałam masakrycznie, byłam w szpitalu odwodniona i zamiast tyć ja chudłam. Natomiast drugą ciąże już chcieliśmy chłopca bardzo, ale z dziewczynki też byśmy się cieszyli. Naczytałam się wszędzie jak to trzeba na chłopca i tak próbowaliśmy i właśnie tak sobie tłumacze z tymi wymiotami że może jednak się udało na chłopca skoro przestałam wymiotować... nie mogę się doczekać USG na którym będzie widać płeć.
-
A ja wam cos napisze dziwnego co w moim przypadku się dzieje... no wiec ze druga ciąża to wielkie zdziwienie bo w pierwszej snieg przewalalam a przy tej to nawet nie moge sie zdenerwować, dziecka nosić... a czemu? no właśnie bo plamię... jak dla mnie to bardzo dziwne zjawisko bo wydawało mi się ze jak w pierwszej ciąży mogłam góry przenosić to i w drugiej też... a wszystko zaczęło się niestety ale od leku nastatyna czy jakoś tak.. od niej zaczełam plamić.. niestety zrujnowała mi błonę śluzową którą juz wcześniej miałam problem... usg bardzo dobre.. dziecko rozwija sie w prawidłowym tempie i co lepsze nic nie wskazuje na jakiekolwiek nieprawidłowości... dopiero po obserwacji zobaczyłam dlaczego plamię i problem z głowy... odpoczynek i śmiech:) zero nerwów stwierdziłam ze przez jeszcze parę miesięcy oleję codzienne obowiązki i wybryki mojej małej córki dla dobra samego i dziecka:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2014, 11:43
Izcia lubi tę wiadomość
-
Jeny ja miałam tak samo jak Pakima - do 7 miesiąca pracowałam, szalałam, nawet dwa razy na imprezie byłam, 3 wesela w zaawansowanej ciąży zaliczyłam... ZERO PROBLEMÓW.
W drugiej ciąży od razu czułam że coś jest nie tak... dziwnie się czułam, wszystkich pytałam dookoła czy będzie ok itp.. No i przeczucie mnie nie zawiodło...
Teraz schizuje - WIEM, Jestem tego świadoma. Wiem że wszytko zależy od tego na górze...
A z nowości moja córa zapalenie gardła i krtani wyhodowała. Rewelka03.02.2014 -
nick nieaktualny
-
Arielko ja plamiłam w 5 tyg ale raczej to była taka stara brązowa krew. i było tego nie wiele. Zrobiłam test - zaaplikowałam sobie tampona żeby zobaczyć ile tego było i to były takie niteczki krwi, więcej śluzu niż te nitki - następnego dnia miałam wizytę, Na szczęscie było OK. Więc u Ciebie pewnie też tak będzie
03.02.2014 -
czytałam gdzieś że jak się ma krwiaka to brązowa wydzielina takie brudzenie jak opisujecie jest dobrym znakiem oznacza ze krwiak się dobrze znika... a inne plamienia mogą świadczyć o czymś innym podobno takie plamienia dotyczy az 20 % wszystkich kobiet w ciąży i niestety ale każde ma inne podłoże... ja po sobie wiem ze mam pochwę uszkodzoną bo jak zaczęłam znowu brać cos na jej odbudowę to znowu plamię i to jeszcze jasno różowo... nic niepokojącego nie widzę bo podbrzusze pobolewa a nie boli i to w różnych miejscach raz na lewo raz w środków a raz na prawo... głowa do góry zawsze można isć do szpitala i tam sie upewnić czy jest ok ale tez trzeba szukać przyczyny plamień.