LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magia dzięki za informację. Bardzo mnie uspokoilas. Naczytalam się głupot i palakac mi się chce.
A jak przygotowania do rozszerzania diety? Słoiczki czy blw?
Co w ogóle na święta takim maluszkom?
Edit: prezentyWiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 21:56
-
Pediatra zalecila zaczac u nas od warzyw ze sloiczkow... zrobie tak bo jej ufam... dzieki niej troche problemy z brzuszkiem sie polepszyly...a nawet w szpitalu nie umieli pomoc...
Takze zaczne od marchewki. Mam zrobic tak: pierwszy dzien 1lyzeczka,a potem przez 6 dni pol sloiczka i zmiana na kolejne warzywo... zrobie tak...wiem ze jest teraz moda na to blw, ale boje sie przez ten brzuch malej...
No wlasnie... i prezent na gwiazdke.. wiecie...tak mi.sie spodobala ksiazeczka z bajkami spersonalizowana do imienia dziecka... wiem ze jest za mala jeszcze... ale fajna pamiatka z pierwszej gwiazdki by byla
Magia -
Dziewczyny ja z innym tematem - byliście już drugi raz na bioderkach? Nam ortopeda kazał przyjść między 4 a 5 miesiacem. Prezentów na święta jeszcze nie ogarnęłam, cos tam pewnie kupimy młodemu, ale zakładam że większą frajdę będzie miał z samej choinki bo już jest zaczarowany na światełka :p Co do rozszerzania, to ja też zamierzam zacząć od warzyw i chyba na start też pójdą przeciery a potem może blw
-
Magia super pomysł z tą książeczka.
A co do rozszerzania diety to ja też jestem zainteresowana blw ale zaczniemy od słoiczków standardowo.
Nam ortopeda kazał przyjść po skończonym 5mż.
A tak Jasiu ma rozszerzana dietę z przymrużeniem oka. Do krzesełka wsadzony tylko na minutkę do zdjęcia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2018, 10:28
Czerwony Kapelusz lubi tę wiadomość
-
Haha prawdziwy chłop! u nas terminów brak już na NFZ, musiałam go zarejestrować dziś prywatnie, ho do końca roku nie ma miejsc ! U nas idą zęby, młody jest marudny, ma stany podgoraczkowe, pcha wszystko do buzi i się denerwuje, na gryzaki i na wszystko co mu w ręce wpadnie. Póki co masc na ząbkowanie trochę pomaga. A jak u Was?
-
No u Jasia BLW - Bobas Lubi Wędliny
A szybko ząbki i Was! U nas na razie nic nie widać chociaż syn ślini się niesamowicie o gryzaki to teraz jego ulubione zabawki Kapeluszu a jak w nocy? Wyglądają jak zwykle czy przez żeby jest szaleństwo? I jak z usypianiem? Są kłopoty? -
Nad ranem najgorzej, od 3-4 noszenie na rękach, póki masc działa jest ok, ale jak nie działa to marudzi strasznie, wklada ręce do buzi i krzyczy ze złości. Mój młody to egzemplarz wrażliwy i delikatny. Jak mu dziasła palcem posmarowałam a nie nakładka to był płacz jakbym mu ósemke wyrwała bez znieczulenia na razie nie widać jeszcze ząbka, ale to napewno to.
-
Kapeluszy nie byliśmy bo ortopeda powiedział że nie trzeba kontrolować zresztą mały śpi zazwyczaj na brzuszku do dysplazja mu chyba nie grozi
Bajb zdjęcie super !! haha uśmiałam się
Krzesełko ma dostać od cioć, ale w dalszym ciągu pół rodziny pyta co na święta. A ja nie mam zielonego pojęcia
Na mikołajki dostanie słoiczki, kaszki itp.. przydadzą się w styczniu a może pod koniec grudnia? Nie wiem kurcze czy czekać do skończonych 6mc on tak cuduje przy piersi że mi się czasem płakać chce
Co do ząbków to tak samo ślina tonami.. na rękach jak jest to kapie mu z buźki tak że co najmniej jak jakiemuś buldogowi haha i też wszystko ląduje w buzi ale i tak wygrywają swoje rączki
Magia fajnie się masz ja marzę o fryzjerze.. ale na marzeniach pozostało włosy mi lecą tonami -
Dziewczyny mi też włosy strasznie lecą. Jestem tym przerażona. Biorę jakieś witaminy ale nie widzę poprawy. Na razie koniec z fryzjerem i ścinaniem włosów. Jak będą dłuższe to może nie będzie widać że jest ich tak mało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2018, 16:10
-
Cześć, u nas znów było zapalenie płuc i 16-dniowa hospitalizacja. Inhalacje 5 razy dziennie, wlewy dożylne, 7 razy zmieniany wenflon, niewychodzenie przez 16 dni z jednego małego pomieszczenia (dobrze że łazienka przy sali). Nie widzenie się z synem, często brak odwiedzin, bo jak starszy też chory to mąż nie miał go z kim zostawić i do mnie nie miał kto przyjechać.
Starszy przyniósł z przedszkola anginę, mały dostał zapalenia płuc, babcia która przyjechała pomóc przy starszym zaraziła się i dostała zapalenia krtani,więc brat czym prędzej przyjechał i zabrał ją do domu, ja wyszłam ze szpitala i angina rozłożyła mnie na łopatki... Czuję się jak na wojnie ciągle walcząc z tymi choróbskami. Mały w tym wszystkim jest dzieckiem naprawdę idealnym, grzecznym, zawsze uśmiechniętym, radosnym i ciągle gaworzącym chłopcem, tylko nie chce ćwiczyć, nie chce się przekręcać, wysiłek go męczy, leżenie na brzuchu jest traumą. A że jest przy tym sporym grubaskiem (72 cm długości, 8680 gr wagi) to wszystko jest dla niego jeszcze trudniejsze. My z mężem mamy już totalne schizy, w czwartek po 2 kaszlnięciach, pędem biegłam z dzieckiem do lekarza żeby przekonać się czy czasem nie jest znów chory. Chcę go w końcu na coś zaszczepić bo mamy na koncie dotychczas TYLKO gruźlicę, wzw i pneumokoki, więc trzymam starszaka w domu żeby nic mi z przedszkola nie przyniósł przed szczepieniem. A że siedzi w domu czwarty tydzień to idzie z nim zwariować.
Co do ślinienia to do zębów jeszcze daleko ale faktycznie ślini się na potęgę to taki wiek, poznawania wszystkiego oralnie i wzmożonej produkcji śliny... Diety na razie nie rozszerzam, mąż co prawda kupił już marchewkę w słoiczku, ale ja nie widzę potrzeby już mu rozszerzać diety. Je pięknie, najada się fest, rośnie tak że śmiało może aspirować na 9 miesięczne dziecko, to po co go dokarmiać
Prezenty?? Mały pewnie dostanie żyrafę sophie jako kultowy gryzak, a starszak już ma całą długą listę przygotowaną
Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
M&M'K wiem co czujesz u mnie jest ospa w domu a w przedszkolu ospa,bostonka i dziś usłyszałam że kilka dzieci od wczoraj wymiotuje Czekam na wysyp u małego bo szczerze wątpię żeby się nie zaraził
Co do przekręcania się u nas też nie jest idealnie, z ledwością obraca się na bok i to jak ma humor a z brzuszka na plecy to od razu pozycja na brzuszku też nie odpowiada ale już coraz więcej umie ta poleżeć.. układam mu zabawki żeby miał na czym oko zawiesić. Byliśmy u neurologa to jest wszystko ok tylko mamy ograniczyć leżak/fotelik do minimum i dużo brzucha bo on już powinien utrzymać się na trzech kończynach a czwartą sięgać po przedmiot. I nie zachęcać do siedzenia bo on już chce.
A i w marcu mamy konsultacje z neurochirurgiem w sprawie tej głowy i ciemiączka.
I wędzidełko do podcięcia -
Tripi powiem Ci że przedszkole niby fajna sprawa bo starszych dzieci nie ma pół dnia w domu i się wyszaleją ale ten sezon na choroby jest przerażający. Jak starszy choruje to pół biedy, ale jak ma takiego maluszka zarazić to aż strach
U nas przez te płuca mały właśnie miał być jak najczęściej noszony i to w pionie, i "sadzany" w leżaczku, ewentualnie oparty o poduszkę żeby mu się lepiej oddychało, skutkuje to teraz tym że on by już chciał siedzieć, strasznie się ciągnie a jeszcze za słaby żeby i siedzeniu myśleć a leżeć nie chce... bo jak mama w szpitalu nosiła to było więcej widać. A ja też całymi dniami nie mogę go nosić bo po pierwsze swoje waży, a po drugie też coś w domu muszę zrobić.
Ja mam w styczniu jeszcze zrobić usg przezciemiączkowe bo na poprzednim wyszły mu jakieś torbiele i nie wiadomo czy się zmniejszą... A lekarz rehabilitacji też już czeka w kolejce na koniec listopada.
Niechby mrozy przyszły i wymroziły te bakterie to może będzie trochę lepiejStarszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
M&M'K współczuję tych wszystkich przeżyć mój też chce tylko żeby go nosić i nosić, ale jak się nosiło i swiat pokazywało to się trudno dziwić teraz. Co do siadania to mój też już się dźwiga, ale wiadomo że na siedzenie za wcześnie jeszcze. Dziewczyny a o co chodzi z tym ciemiaczkiem? Skąd macie zalecenie usg? Ja nie mam nic takiego i pediatra chyba też nie sprawdzała...
-
Dziękuję Kapeluszu, u nas z ciemiączkiem wyszło tak że najpierw miał USG zaraz po urodzeniu ze względu na to wrodzone zapalenie płuc. Później jak pierwszy raz wylądowaliśmy w szpitalu, przy okazji usg płuc znów zrobili mu usg przezciemiączkowe, na zasadzie a jak już jest to przebadajmy go na każdą stronę, wtedy wyszły te torbielki, więc stwierdzili że za 3-4 miesiące fajnie by było to skontrolować.
Myślę że u zdrowego, normalnie rozwijającego się dziecka nie ma potrzeby robienia takiego usg, ale mój od razu był niedotleniony więc trzeba sprawdzać czy nie będzie żadnych następstw tej sytuacji. A trzeba się spieszyć póki ciemiączko nie zarosło, bo potem to tylko eeg lub rezonans zostaje.Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018