X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Na którą wizytę do ginekologa wziąć męża?
Odpowiedz

Na którą wizytę do ginekologa wziąć męża?

Oceń ten wątek:
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 13 marca 2014, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mama_z_groszkiem nie. Przyjmuje tam i w szpitalu jako lekarz oddzialowy. Ale gadalan z przyjacilka polecila mi przychidnie przy szpitalu na nfz ale szkoda bo tam nie na kazdej wizycie jest usg :) ale theagnes87 ja tez o tym myslalam zeby co jakis czas chodzic prywatnie ale taniej no ludzie ja wiem ze lekarze to rzna nas na kase bo wiadomo na dziecku i jego zdrowiu sie nie oszczedza ale myslalam ze jak dluzej pochodze do niego to mi cos opusci a gdzie :)) szkoda bo przyzwyczailam sie do niego :) ale coz cos za cos :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • maja89waw Autorytet
    Postów: 636 929

    Wysłany: 13 marca 2014, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż chodzi ze mną od pierwszej wizyty, i nawet nie musiałam go pytać, sam zawsze chce :) Po potwierdzeniu córci popłakał się nawet w samochodzie :))) Specjalnie przekłada sobie spotkania w pracy żeby tylko być na USG. Zadaje lekarce więcej pytań niż ja :) Cieszę się, że się interesuje i sprawia mu to taką samą radość jak mnie, bo słyszy się czasami o takich co to się nie interesują, pieluchy nie zmienią... ehh i myślą, że są "męscy"

    3i49y2v4dzux5b7r.pngimg5-100_ertysd_4_x_x.jpg
  • mama_z_groszkiem Ekspertka
    Postów: 148 117

    Wysłany: 14 marca 2014, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic, no to szukaj odpowiedniego w miare szybko, zeby dalej prowadzil Ci ciaze :) bo co chwila inny lekarz to tez nie dobrze :) Ale z tym USG w szpitalu to racja, ja mam na kazdej robione, ale jest tak stare jak swiat i nie zawsze dostaje zdjecie ani nic. Wczesniej chodzilam prywatnie do super-doktorka i po 3 wizytach (kazda 150zł) przepisal mnie do siebie na NFZ :)

    relgcwa1nrtfgkrw.png
  • Layla. Przyjaciółka
    Postów: 61 67

    Wysłany: 14 marca 2014, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam z mężem wczoraj na usg i pierwszy raz mi towarzyszył :) był prze szczęśliwy że mały machał do niego rączkami <3 Wsłuchiwał się w bicie serduszka z takim bananem na twarzy :D Lekarz stwierdził że to 11t1d i chyba lepiej trafić nie mogliśmy. Wcześniej chodziłam sama i nie było to aż tak fascynujące, ale kiedy widzimy ruchy dziecka to to jest mega radocha :)

    11t1d <3
    11960872887719488234_thumb.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 18:10

    Miriam, kot_bury lubią tę wiadomość

    Layla.
  • mama_z_groszkiem Ekspertka
    Postów: 148 117

    Wysłany: 14 marca 2014, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    najwieksza radocha dla mamy, kiedy radoche ma tata :D

    Layla., xpatiiix3 lubią tę wiadomość

    relgcwa1nrtfgkrw.png
  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 16 marca 2014, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mama_z_groszkiem masz rację :) już zdecydowaliśmy :) idziemy do lekarza, który bierze mniej za wizyte ale przymuję w szpitalu w warszawie i o to nam chodziło :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • Nelly Autorytet
    Postów: 607 627

    Wysłany: 23 marca 2014, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż chętnie by za mną chodził na każde badanie i zadawał mnóstwo pytań, niestety na pierwszej wizycie ciążowej gina poprosiła go, żeby wyszedł, bo ona nie praktykuje wizyt rodzinnych. Było nam trochę przykro, ale nie robiliśmy zadymy. Zapisując się na USG genetyczne w innym miejscu od razu spytałam, czy mogę przyjść z mężem i oczywiście się zgodzili, więc pójdziemy razem, ku obopólnej radości.

    km5svcqg6fuae1xg.png
  • Nutella Autorytet
    Postów: 287 203

    Wysłany: 23 marca 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na pierwszejnwizycie w 5 tygodniu bylam sama. Na nastepna wizyte moja ginka sama zaproponowala zeby zabrac meza bo bedziemy sluchac serduszka:)

    16udyx8duu58l84q.png
    klz9df9hjdsy5hjy.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5673

    Wysłany: 23 marca 2014, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelly wrote:
    Mój mąż chętnie by za mną chodził na każde badanie i zadawał mnóstwo pytań, niestety na pierwszej wizycie ciążowej gina poprosiła go, żeby wyszedł, bo ona nie praktykuje wizyt rodzinnych. Było nam trochę przykro, ale nie robiliśmy zadymy. Zapisując się na USG genetyczne w innym miejscu od razu spytałam, czy mogę przyjść z mężem i oczywiście się zgodzili, więc pójdziemy razem, ku obopólnej radości.

    Dziwne to trochę stwierdzenie "nie praktykuje wizyt rodzinnych". Nie rozumiem, co jej zależy.

    Nelly lubi tę wiadomość

  • Kajaoli Autorytet
    Postów: 1324 1843

    Wysłany: 23 marca 2014, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W poprzedniej ciazy najczesciej chodzilam sama bo nie czulam potrzeby zeby chodzil ze mna moj M. Byl moze ze trzy razy ze mna na wizycie. Za to w momencie jak zostalam skierowana na operacje do szpitala, najpierw jedna potem kolejna, caly wolny czas spedzal ze mna. Gdy tracilismy dziewczynki rzucil wszystko i spal obok mnie w szpitalu. O nastepne dziecko staralismy sie siedem miesiecy. Teraz chodzi ze mna od poczatku na wszystkie wizyty, mowi ze chce byc przy mnie i jest mu obojetne czy badanie odbywa sie od srodka czy przez brzuch. Zawsze byl opiekunczy ale to ja wczesniej chyba go stopowalam troche a teraz jest mi razniej jak M jest ze mna :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 21:15

    Nelly lubi tę wiadomość

    Nasz kochany Charlie
    2yeelwj.png
    Moje dwa male Aniolki 8.07.2013 (22tc)
    ajwwu6bdp5zi82q8.png
  • olis88 Ekspertka
    Postów: 131 102

    Wysłany: 27 września 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie dziewczyny! w ktorym tygodniu mozna juz uslyszec serduszko? jestem w 6 tc, pierwsza wizyte bede miala w 7+2dc i nie wiem czy jest sens brac ze soba meza?

    [f2w3j44jq3nsvz6c.png
    c55fs65glanu4ez2.png

  • AnkaCyganka Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 27 września 2014, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja męża zabrałam ale tylko dlatego, że błam się, że coś będzie nie tak i w razie czego chciałam go mieć przy sobie, ale do gabinetu nie wchodził bo usg dopochwowe przecież jest a to na pewno nie jest widok który chciał by zobaczyć. Na szczęście wszystko było ok i zobaczył swoją kropkę na zdjęciu które dostałam od gin.

  • AnkaCyganka Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 27 września 2014, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aha, a serduszka jeszcze nie było do końca widać (6tc i 4dni), natomiast lekarka widziała już migające komórki, powiedziała że 2 dni i będzie widać serduszko.

  • aktyde85 Autorytet
    Postów: 1655 915

    Wysłany: 9 października 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a od którego tygodnia lekarz robi usg przez brzuch?

    f2w33e3kzy7745ry.png
    Karolinka <3
    l22np07wclwsxogu.png
  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 9 października 2014, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pierwszej ciąży Szanowny ze mną chodził na prawie każdą wizytę. Jak poroniłam to też ze mną był w gabinecie. Teraz niestety wypadają tak że Szanowny ma na popołudnie do pracy. A na prenatalne to zapowiedział że tego sobie nie odpuści, weźmiemy też córkę :) A co niech zobaczy jak będzie wyglądał jej brat/siostra* (*niepotrzebne skreślić) ;)

    03.02.2014
  • Nejcik Autorytet
    Postów: 499 813

    Wysłany: 9 października 2014, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie mamuśki! ;-) My byliśmy w poniedziałek z mężem na pierwszej wizycie, najpierw weszłam sama, moja pani ginekolog zrobiła cały wywiad, zważyła, zbadała ginekologicznie, czyli wszystkie standardowe "procedury" ;-) Na końcu było badanie usg dopochwowe, najpierw sprawdziła wszystko co chciała dokładnie, a później zawołała z poczekalni męża, żeby zobaczył naszą fasolkę i pięknie bijące serduszko, został już ze mną do końca wizyty. Oczywiście lekarka zasłoniła wszystko co trzeba specjalnym materiałem, nie było krępujących sytuacji ani widoków - dla mnie to oczywiste - mąż stał obok urządzenia i widział duży ekran. Był przeszczęśliwy, uśmiech od ucha do ucha nie znikał nam z twarzy - super przeżycie, uważam, że nie ma czego się wstydzić i krępować, jeśli lekarz ma fajne podejście, a Wasza relacja jest na tyle bliska i czuła - to warto od początku chodzić z mężem, żeby też uczestniczył w tym wszystkim. :) Pamiętajmy, że faceci nie mają tych odczuć, które mamy my, nie mają burzy hormonów, mdłości i nie czują tego maluszka, więc warto im to uświadamiać. ;-))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 17:15

    Antoś! <3
    mhsv4z17gj8u0s1w.png
  • Nelly Autorytet
    Postów: 607 627

    Wysłany: 9 października 2014, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aktyde85 wrote:
    a od którego tygodnia lekarz robi usg przez brzuch?
    Jakoś od końca I trymestru - 12 tc?

    km5svcqg6fuae1xg.png
  • paulina_b Ekspertka
    Postów: 149 75

    Wysłany: 10 października 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio miałam usg w 11 tygodniu i miałam już przez brzuch.
    Co do wizyt u lekarza, nie ciągnę ze sobą męża. w pierwszej ciąży chodził że mną ale czekał pod drzwiami aż wyjdę z gabinetu, woził mnie po wszystkich badaniach itp. na salę porodową też go nie wpuściłam, nie chciałam żeby mnie widział w takim strasznym stanie. Przestraszyłam się po akcji mojej siostry która rodziła 4 lata temu porodem rodzinnym, jej mąż się naoglądał porodu i żona mu zbrzydła. nie wytrzymał tego, nie chciał jej dotykać przytulać i serduszkować z nią, twierdził że ma cały czas obraz z porodu. po roku się z nią rozwiódł. Wiem że takich mężczyzn jest mniejszość ale się zdarzają. Ja stwierdziłam że poród jest za bardzo intymny i męża nie chciałam. Rodziłam w Warszawie i położna była w szoku gdy powiedziałam że męża nie będzie na sali. Stwierdziła że teraz porody rodzinne to normalka i wielki szok że ja sama, a mąż chciał przez 17 godzin czekał na korytarzu, z 5 razy przysyłał położną abym pozwoliła mu wejść ale się nie ugięłam. Druga ciąża i twierdze to samo a mąż twierdzi że się upiera bo chce być na sali no i będzie spór :)

    f2wl3e5eod41wpzo.png
    nzjd3e3kx5yd7z3q.png
  • MiM Autorytet
    Postów: 1644 1908

    Wysłany: 10 października 2014, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też nie chciał być przy porodzie :) ale jak popatrzyłam na niego oczami kota ze Shreka został :) Nie dałabym sobie rady bez niego :) A tak mnie wspierał, masował, a jak mi docisną głowę do klatki piersiowej to potrzebna była na drugi dzień konsultacja ortopedyczna - tak się biedak zaparł :)
    Nie obrzydziło go to - stwierdził że jak on miał by rodzić to by umarł :)
    Ale każdy facet jest inny i nic na siłę.

    03.02.2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 października 2014, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 12:31

1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ