X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr pęcherzyk a zarodek
Odpowiedz

pęcherzyk a zarodek

Oceń ten wątek:
  • mada_lena Autorytet
    Postów: 1501 2230

    Wysłany: 3 kwietnia 2014, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bedzie dobrze:) u mnie 6t2d z usg i maleństwo 5,2mm
    Tez jestes listopadowka wpadńij do nas na watek listopadowki 2014:)


    Daj spokój nie martw sie:) jest serduszko najważniejsze:) ciesz sie ciaża, bo stres szkodzi dzidzi:)
    Gdyby było cos nie tak to zapewne kazał by ci przyjść za jakies 2 tyg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 19:33

    ex2bcwa1nmh8d1pb.png
  • kejt90 Przyjaciółka
    Postów: 104 30

    Wysłany: 3 kwietnia 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no mam ogólnie wizytę u swojej doktor we wtorek ;) bo dziś byłam ze względu na plamienie u innego lekarza hehe powiedział ,że w ciągu 5 dni to dużo może urosnąć ;)
    dziękuję za pocieszenie magdalena :) nigdy bym nie pomyslała, że takie forum, może tyle zdzialać :)

    mada_lena lubi tę wiadomość

    8.04.2014 [*] Mój aniołek ;*
  • Mokael Znajoma
    Postów: 24 6

    Wysłany: 4 kwietnia 2014, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zazdroszczę wam, tak pozytywnie, już tych serduszek, u mnie w 4t2dz był sam pęcherzyk ok. 7 mm. Miałam iść za 3 tyg. na następną wizytę ale przyspieszam o tydzień bo biorę clexane- co do przyjemności nie należy i chcę wiedzieć, czy chociaż zarodek już jest.

  • kejt90 Przyjaciółka
    Postów: 104 30

    Wysłany: 4 kwietnia 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/1982224_577887155640200_1838845595_n.jpg

    kochane powiedzcie mi czy to wygląda normalnie ?? :(

    8.04.2014 [*] Mój aniołek ;*
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 16 października 2014, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przedwczoraj miałam pierwsze usg i wg niego wychodzi na 6tc.
    Jednak wg pęcherzyka 5 tc . Mam cykle nie regularne ; ostatni 37 dni.
    Na usg był tylko pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy.
    Gin kazała przyjść za tydzień na kolejna wizytę.
    Mam brać Luteinę 2x dziennie - profilaktycznie , ponieważ pierwszą straciłam;pusty pęcherzyk.
    Czy któraś z Was miała podobnie, że nie było jeszcze zarodka w tym tc a później się pojawił ?

    Z pomiarów usg :
    GS-9,2mm
    Yolk Sac-3,2mm

    Nie znam się na tym i zastanawiam czy prawidłowo .
    Czy można powiedzieć ,że gdy jest pęcherzyk żółtkowy to pojawi się zarodek?
    Może nie ma reguły?

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Natka88 Autorytet
    Postów: 2600 6054

    Wysłany: 16 października 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w 5t2d mialam TYLKO sam pecherzyk widoczny, i to ledwo. Teraz jestem w 7t5d i na wizycie widzialam zarodek i serduszko. Tez mam malenstwo mlodsze o tydzien niz by wynikalo z OM,ale lekarka wyjasnila mi, ze to przez rozjechane cykle. Nie mam sie martwic. Uslyszalam tez,ze malenstwo moze nadrobic pozniej:) Takze glowa do gory, bedzie wszystko dobrze!

    Kikusia lubi tę wiadomość

    Aniołek <3 29.10.2014 <3 10tc
    Marysia <3 25.09.2015, 3440g i 55cm szczęścia <3
    74didf9h1v4xctmm.png
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 17 października 2014, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie miałaś objawy w 5tc ? ;)

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Natka88 Autorytet
    Postów: 2600 6054

    Wysłany: 17 października 2014, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie poza nabrzmialymi i bolacymi piersiami, nie mialam i nie mam żadnych objawow ;)
    A dlaczego pytasz?

    Kamilka lubi tę wiadomość

    Aniołek <3 29.10.2014 <3 10tc
    Marysia <3 25.09.2015, 3440g i 55cm szczęścia <3
    74didf9h1v4xctmm.png
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 17 października 2014, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martwię się bo większość dziewczyn wymiotuje , ma jakoś wyczulone powonienie i na niektóre zapachy odrzuca je albo wiele innych .

    Ja nie wymiotuje,trochę mam nabrzmiałe piersi chociaż już nie bolą jak na początku,tylko jak dotknę.
    Nie wiem czy to może być zły znak ;/ Chce mi się ciągle spać mimo ,że sypiam
    po min 10 godz to w ciągu dnia ziewam i ziewam , to drzemie .. Głowa boli.
    Zastanawiam się czy to jest tylko dlatego,że biorę Luteinę i czy jakbym przestała brać to tych "objawów" by już wcale nie było.

    Nie wiem sama , oszaleje chyba ;( sprawdzam sobie jeszcze temperaturę i wszystko analizuję.

    W poprzedniej ciąży skończyło się wszystko na przełomie 6/7tc :(
    Boję się , że jak pójde na wizytę to już też będzie po wszystkim - też akurat będzie początek 6tc :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 19:25

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Natka88 Autorytet
    Postów: 2600 6054

    Wysłany: 17 października 2014, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana, nie wiem co to za uczucie stracic Malenstwo, ale dla tego teraz, ktore rośnie w Tobie MUSISZ byc silna Mama! Ciesz się, ze nie masz zlego samopoczucia- jestes szczesciara:)
    Nie denerwuj sie, moze zaton w jakies ksiazce, na ktora nie mialas czasu? Czas do wizyty szybko zleci- kiedy mam trzymac kciuki? :)

    Zapomniałam, tez wiecznie ziewam i jestem spiaca.

    Aniołek <3 29.10.2014 <3 10tc
    Marysia <3 25.09.2015, 3440g i 55cm szczęścia <3
    74didf9h1v4xctmm.png
  • Aninha Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 17 października 2014, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikusia, ja jestem w 6 tygodniu i też nie odczuwam żadnych dolegliwości, dzisiaj może delikatnie zaczęły boleć mnie piersi. Oczywiście też bardzo to przeżywam i liczyłam na mdłości;) bo tak samo jak ty w poprzedniej ciąży miałam pusty pęcherzyk. Poroniłam samoistnie w 8tc. Dziś zamiast się cieszyć, że znów jestem w ciąży to jestem przewrażliwiona i od wczoraj też mam ogromne nerwy, że na pewno teraz też nie skończy się dobrze. Chyba my po przejściach, już się od tego nie uwolnimy. Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

    Tymuś - kocham, kocham, kocham :)
    fd5fbc6128.png
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 18 października 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka88
    21.10 mam wizytę , coraz bliżej i coraz większy strach

    Aninha
    Przykro mi z powodu Twojego Aniołka:( niestety ten strach chyba już będzie z nami;/
    Jest mała iskierka nadziei ,że tym razem się uda ale nigdy nic nie wiadomo .
    Miałaś już robione USG ?:)
    Również Was pozdrawiam i mocno trzymam kciuki <3

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Aninha Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 18 października 2014, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kikusia
    Nie byłam jeszcze u ginekologa, tym razem postanowiłam pójść później tzn ok 8 tygodnia, żeby nie przestraszyć się, że znów tam nic nie widać. Poprzednio byłam w 7 tygodniu (6tyg 0 dni) i był jedynie 5 mm pęcherzyk, 10 dni później miał 11 mm i wtedy właśnie dorwały mnie skurcze i poroniłam. Teraz kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży byłam spokojna, bo przecież rzadko zdarza się dwa razy pusty pęcherzyk... ale wystarczyło kilka dni i o jedno badanie beta hcg za dużo i już znowu mam czarne scenariusze. Ech...;) Ginekolog dopiero 29.10.
    Pozdrawiam :)

    Tymuś - kocham, kocham, kocham :)
    fd5fbc6128.png
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 18 października 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja niestety nie mogłam pozwolić sobie na tak długie czekanie :/ Musiałam jak najszybciej iść na L4 ze względu na warunki w mojej pracy : produkcja uszczelnień gumowych .
    Wiele dziewczyn już poroniło z mojej pracy ;(
    To badanie beta HCG jest dla mnie jak wyrok , wolę go jeszcze nie robić puki nie muszę.
    Właśnie tak źle mi się to badanie kojarzy ponieważ leżałam tydzień w szpitalu i sprawdzali czy rośnie , niestety spadło i jak wyrok dostałam indukcję poronienia :(
    A od kilku dni męczy mnie takie przygnębienie , rozklejam się ciągle .
    Wczoraj na przykład oglądając serial . Jeszcze mam takie przeczucie , że mój partner mnie nie rozumie , nie wiem może to się wydawać dziwne ale chciałabym , żeby się bardziej o mnie troszczył niż zwracał uwagę na inne niepotrzebne rzeczy .
    Faceci maja takie dziwne przekonanie , że jak kobieta siedzi w domu to powinna latać z mopem i ścierą od rana do wieczora :( Kiedy ja czuję się nieustannie senna.

    Tobie beta spada czy mało rośnie ?
    nie martw się , pewnie będzie tak , że oboje będziemy się cieszyć z naszych pociech:) A i na pewno trzeba jednak trochę myśleć pozytywnie .
    Bierzesz jakieś wspomagacze ciąży ?? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 11:11

    Carmen.92 lubi tę wiadomość

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Aninha Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 18 października 2014, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja beta tym razem rośnie właśnie szybko, martwię się, że za szybko. Podwaja się średnio co 1 dzień i 10 godzin. Skoro pusty pęcherzyk mógł być spowodowany jakimiś błędami chromosomalnymi, to może teraz też jest coś nie tak? Może zaśniad albo dziecko z zespołem Downa? Czytałam, że w tych przypadkach beta szybko się podwaja. Miałam się nie wkręcać tym razem w badania, ale raz miałam odrobinę w krwi w śluzie, więc poleciałam. Kolejny raz bo przestały boleć mnie sutki... a teraz kurcze mam za swoje! Siedzę i się martwię.
    Poza witaminami prenatalnymi nie biorę nic. Czytałam, że Ty bierzesz profilaktycznie Luteinę, chyba w poniedziałek zadzwonię do lekarza i spróbuję jednak przyśpieszyć wizytę,może ja też powinnam ją brać... Nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym niedługo śmiać się z naszych zmartwień :)

    Tymuś - kocham, kocham, kocham :)
    fd5fbc6128.png
  • Aninha Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 18 października 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do partnerów to mój jest podobny, też czuję, że mnie nie rozumie. Szczerze mówiąc to tym razem nawet mu nie mówię o swoich zmartwieniach, tylko będzie na mnie wściekły, że wymyślam. Jest mi najbliższy a ja muszę się wyżalać w internecie ;)

    Tymuś - kocham, kocham, kocham :)
    fd5fbc6128.png
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 18 października 2014, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz same sobie napędzamy te czarne scenariusze i doszukujemy się czegoś złego .
    A być może tak naprawdę dzidzie się tam mają dobrze ( może się pocieszam :P )
    Nie wiem jak to jest konkretnie z tą betą , bo ja nie chodzę tego sprawdzać ,
    wtedy już by mi chyba wszystkie włosy wypadły całkowicie he he bo jestem taka panikara okropna , że jak widzę coś złego to załamka .
    Jeśli chodzi o tą krew to podobno może się zdarzyć , w zależności czy to była taka mocno czerwona czy bardziej ciemna .
    Czasami pojedyncze plamienia nie musza o niczym złym świadczyć :)
    Mi się to nigdy nie przytrafiło, ale może jak powiesz o tym gin to przepisze również profilaktycznie Luteine albo coś innego :)
    Też siedzę i się zamartwiam , co chwilę sprawdzam czy piersi nie oklapnęły :)
    Zauważyłam , że częściej chodzę siusiu. Pocieszam się ,że pierwsza wizyta i było chociaż widać ten pęcherzyk z ciałkiem żółtym , co oznacza rozwijająca się ciążę jak przeczytałam na necie :)
    Jak będziesz spokojniejsza to wybierz się szybciej do lekarza , zawsze będziesz miała świadomość że jesteś w dobrych rękach :)

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 18 października 2014, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No z tymi chłopami to mamy przerąbane :( mój też się wścieka i wolę nic mu nie mówić.
    Cieszę się , że chociaż jest takie forum gdzie są osoby które potrafią zrozumieć co druga osoba czuje , bo sama to przeżyła .

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • Kikusia Autorytet
    Postów: 283 167

    Wysłany: 20 października 2014, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do jutra oszaleje .... dwa scenariusze w głowie ; badanie usg widoczny zarodek i serduszko słyszę po czym wyobrażam sobie mojego wymarzonego maluszka w moich ramionach <3
    Drugi : badanie usg , nic się nie rozwinęło :( skierowanie do szpitala i kolejny raz przeżywanie tego bólu i pytanie DLACZEGO ? :(

    SYNUŚ <3nzjd3e3kvj76trcz.png
    Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej
    proszę...Jestem Przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje Dziecko... A ja Twoja
    Mama!"
  • MonaLisa86 Debiutantka
    Postów: 12 0

    Wysłany: 22 października 2014, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie denerwuj sie kochana, bo nerwy mogą zaszkodzić. Wiem co to za uczucie, bo jestem na świeżo z tymi przeżyciami. Trafiłam w 7 tygodniu do szpitala z brakiem zarodka i echa. Wszyscy mi powtarzali ze powinien juz być. Dali mi tydzien na leżenie i czekanie. Wiesz kiedy pojawił sie zarodek wraz z serduszkiem? Dopiero w 8 tygodniu. Płakałam ze szczęścia patrząc w monitor. Jeszcze wszystko moze sie zdarzyć! Jeszcze się pojawi, czasem dzidzia wolniej troszke rośnie i nawet w 9 tygodniu moze pojawić sie zarodek. Lykaj kwas foliowy i ew. Luteine i nie myśl zbyt wiele tylko czekaj :) trzymam kciuki!

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ